Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Nowa w miescie prawdziwa

tu opisujemy nasze modowe wpadki

Polecane posty

To wideło też mnie ścięło :D Hmm ja pamiętam miałam może z 10 lat. Założyłam zieloną spódniczkę z "misia", do tego czerwoną bluzkę i czerwone grube rajstopy. Pomijając dobranie kolorystyczne był to zestaw typowo zimowy. A był środek lata! Jak sobie to przypomnę to szok :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm, mam nadzieję, że wideło zostało właściwie potraktowane, czyli, że to miało być śmieszne no dobra, żenujący żart ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na bardzo ważny egzamin poszłam kiedyś w białej bluzce na lewą stronę, wiadomo metka, szwy na wierzchu.. zobaczyłam dopiero na miejscu.. po przeparadowaniu przez całe miasto.. :o mało nie umarłam na zawał, heh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tez zaliczyłam wpadkę :P Miałam wtedy chyba z 15 lat. Pojechałam z kolezanką i jej facetem na dni piwa. Ubralam sobie fajną spodniczke z rozcieciem z tylu... poznalam tam fajnego chlopaka i umowilam sie z nim za 30 min. Polecialam do kumpeli powiedziec, ze sie zmywam i w pewnym momencie ona mowi, ze nitka mi z tylu wisi.. no to gadam, zeby mi ja zerwala... no ok. Ide juz i slysze ze ludzie sie smieja.. no kurde odwracam sie, a oni gapia sie na mnie.. co jest grane... dotykam się za tylek a tam jedno wielkie rozciecie.. kolezanka jak mi pociagla za ta nitke, to zerwala mi caly szew... i szlam z tylkiem na wierzchu... zeby bylo smiesznie mialam ubrane majtki w 101 dalmatynczykow... co za siara :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odradzam wszystkim sunil
kiedys majac jakies 13-14 lat chcialam sie ubrac baardzo modnie, wiec doczarnych legginsow z lycry zakonczonych koronkom ubralam czarno-czerwona ( za duza) koszule w krate, calosci dopelniala czarna opaska do wlosow :/ ze nie wspomne moich paradach do kosciola w czarnej mini, pikowanej czarnej kurteczce, oczojebnej zolto-zielonej bluzeczce z napisem SEXY Style i czarnych lakeirowanych butach na stanowczo za duzym obcasie, aby moje wejscie przeszlo bez szemerow "zachwytu" plci meskiej.. przez cala moja nastoletnosci przewija sie jeszcze motyw za krotkich/ciasnych spodniczek z koszmarnymi dodatkami, ale jak to mowia czlowiek uczy sie na bledach ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mialam modowe wpadki dzieki mojej mamie:) Potrafila mnie ubrac w: za krotkie czerwone dzinsy,czerwone skarpetki i do tego oczywiscie czerwone tenisowki:) albo getry w kolorowe grochy,do tego sweter po starszej siostrze zielony do kolan,na getry mialam nalozone sofixy,a na sweter skorzana zimowa kurtke biodrowke! Jak sobie przypomne jak mama mnie ubierala,to plakac mi sie chce! A jak bylam mlodsza to sama robilam z siebie pajaca,bo nosilam sportowa bluze pumy na suwak,do tego dzinsy i szpilki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość edziowa22
w a klasie podstawowki, zabralam mojej 70 letniej ciotce:D:D :D buty:) byly koloru kawa z mlekiem takie polbuty wiazane na sznurowki, na szerokim 5 cm obcasie, takie babcine, ale mi sie zdawalo ze sa piekne:D poszlam w nich do szkoly, coz to byla za siara, laski z 8 klasy zaczepialy mnie krzycząc ,,mloda skad wytrazasnelas te buty??!!!!'' :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość edziowa22
mialo byc w 4 klasie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja miałam ogolnie pierdlca na punkcie delikanie mowiac dzwnych strojów. co do dziś znajomi pamiętają: kabaretki, bokserki błękitne w krówki, żółte glany, a na górze juz nie pamiętam. do tego krótkie , dosłownie żółte wlosy i różowy irokez. jezu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chcecie zobaczyc prawdziwe wpadki ? Patrzcie tutaj: www.bialekozaczki.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzadzudzi
e tam kobity, jak sie mialo nascie lat to wiadomo, ze takie "wpadki" sie zdarzaly. mnie oczywiscie tez. ale poniewaz teraz nie przypominam sobie takowej opisze wpadki mojej znajomej - ja z tego wyroslam, a ona nie bardzo (a mamy po 24 lata), wiec czasem jest zabawnie. ona ubiera sie w to, co jest modne, ale niekoniecznie dobrane do jej figury i pasujace do reszty rzeczy... - rurki, a do nich krotkie bluzki. ogolem jest szczupla, ale nie w udach, wiec wg mnie wyglada komicznie - zima kiedys sie usmialam bo miala sweterek w bialo-zolte paski, do tego spodnie przed kolano w szaro-czarno-czerwona kratke i grubsze wzorzyste rajstopy + kozaki "oficerki" - standardem bylo, ze chodzila na zajecia z plecakiem (zeby nie bylo- nic nie mam do plecakow, jesli ma sie sportowy styl..) ale do niego prawie zawsze miala buty na obcasie i stroj ogolnie uchodzacy (przynajmniej majacy uchodzic) za elegancki - bluzki ze swiecacymi napisami, za krotkie spodniczki (jak wspomnialam, nozki jej nie sa szczegolnie reprezentacyjne), czasem stringi na wierzchu (ale mysle, ze to ostatnie raczej nieswiadomie)..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na Andrzejki w podstawówce wystroiłam się w ciemną spódniczkę mini, do tego rajstopki opalony kolor oczywiście, frotowe białe skarpetki, czarne zamszowe sznurowane półbuciki i różowy wyciągnięty sweter siostry:p Ehh i wydawało mi się, że tak bosko wyglądam. Dodam, że było to jakieś 13 lat temu:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marylka.
Oj było tych wpadek to było te szwedki ortalionowe ,skarpety wkładane na nylonki koniecznie białe musiały byc ,ech ta moda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 874873yth
fajny topik chyba nikt nie przebije beby lilly z tym psychologiem :D jak se teraz przypomnę to tych wpadek było sporo były modne kiedyś takie spodnie narciary, ja miałam czarne do tego zakładałam białe skarpety i białe tenisówki :O i oczywiście luźna bluzka koszulowa po starszej siostrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfdfdfdd
Na andrzejki w podstawówce ubrałam długą jeansowa spódnicę z wielkim rozporkiem,jeansowa kurteczkę,błękitną bluzkę siostry i jej bordowe kozaczki na obcasie.Do tego kucyk na czubku głowy,błękitne powieki,różowy błyszczyk i nieudolnie pomalowane na niebiesko paznokcie.Laska ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .....ot..co......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .....ot..co......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja sie kiedys wystroilam na kolonijna dyskoteke :p Biale krotkie szorty, biala krociotka bluzeczka z takiego grubszego, pomarszczonego materialu (dodam, ze miala 3 drewniane guziczki jak teraz sa w plaszczykach), malo tego, na nogach mialam turkusowe tenisowki za kostke i wystajace az nad kostke szare skarpetki olbrzymie czerwone w usta; usta pomalowane cukierkowa pomadeczka, mialam wtedy krociutkie wlosy, buzie 8 latki (mimo 13 lat) i czulam sie jak gwiazda :D Dopoki dziewczyny z najstarszej grupy mnie nie zlustrowaly - czulam sie jak k..., dopiero wtedy zdalam sobie sprawe z tego, jak musze komicznie wygladac. Zdazylam tylko przed ta "niezapomniana" dyskoteka zetrzec ta okropna szminke, oczywiscie ochota do zabawy mi minela :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja sie kiedys wystroilam na kolonijna dyskoteke :p Biale krotkie szorty, biala krociotka bluzeczka z takiego grubszego, pomarszczonego materialu (dodam, ze miala 3 drewniane guziczki jak teraz sa w plaszczykach), malo tego, na nogach mialam turkusowe tenisowki za kostke i wystajace az nad kostke szare skarpetki olbrzymie czerwone w usta; usta pomalowane cukierkowa pomadeczka, mialam wtedy krociutkie wlosy, buzie 8 latki (mimo 13 lat) i czulam sie jak gwiazda :D Dopoki dziewczyny z najstarszej grupy mnie nie zlustrowaly - czulam sie jak k..., dopiero wtedy zdalam sobie sprawe z tego, jak musze komicznie wygladac. Zdazylam tylko przed ta "niezapomniana" dyskoteka zetrzec ta okropna szminke, oczywiscie ochota do zabawy mi minela :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja sie kiedys wystroilam na kolonijna dyskoteke :p Biale krotkie szorty, biala krociotka bluzeczka z takiego grubszego, pomarszczonego materialu (dodam, ze miala 3 drewniane guziczki jak teraz sa w plaszczykach), malo tego, na nogach mialam turkusowe tenisowki za kostke i wystajace az nad kostke szare skarpetki olbrzymie czerwone w usta; usta pomalowane cukierkowa pomadeczka, mialam wtedy krociutkie wlosy, buzie 8 latki (mimo 13 lat) i czulam sie jak gwiazda :D Dopoki dziewczyny z najstarszej grupy mnie nie zlustrowaly - czulam sie jak k..., dopiero wtedy zdalam sobie sprawe z tego, jak musze komicznie wygladac. Zdazylam tylko przed ta "niezapomniana" dyskoteka zetrzec ta okropna szminke, oczywiscie ochota do zabawy mi minela :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×