Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wikaasaaaa

Jak to jest nosić dziecko osoby której sie nie kocha?

Polecane posty

Gość Pffffffffffffffffffffffffffff
Kobiety mają inną mentalnośc niż mężczyźni droga Cyniczko :) KObiety zazwyczaj idą do łózka, kiedy są conajmniej zakochane, u facetów wygląda to inaczej. Nie wiem, co miała na celu ta Twoja ostatnia wypowiedź. Mam zupełnie różne myślenie od Twojego i nie mogłabym spojrzeć na siebie, gdybym poszła do łózka z moim facetem na 1 spotkaniu. Nie pchałam Mu się do łóżka, to On musiał mnie zdobywać, odkrywać, czuł tę aurę tajemniczości, a faceci to lubią . Wiem też, że dzięki temu mój związek jest trwały i upewniło mnie to, że mó facet nie związał się ze mną tylko dla seksu, ale czekał na tę odpowiednią chwilę. Czekał i był ze mną dla mnie, nie dla seksu. Jednak jeżeli Ty czułas i czujesz inaczej to spoko, nie bede jednak toczyła tu z Tob.ą dyskusji bo nigdy nie dojdziemy do porozumienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Facetttttttttttttttt
Gdyby moja corka poszła do lozka z facetem na 1 randce, wyrzuciłbym Ja z domu !!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cyniczko nie ośmieszaj się wię
kobieto! kto cię tutaj obrzuca epitetami??? masz jakies roztrojenie jaźni??? widzę, że jesteś specjalistką od odszukiwania sie tego czego zwyczajnei nie ma nie wiem o co ty się tak rzucasz? jesteś dzczęśliwa ok, w porządku, ale nie wmawiaj tutaj nikomu, że to jak postąpiłaś było takie śłuszne i że to była jedyna droga, bo gdybyś poszła z nim do łóżka później, a bylibyście sobie pisani, to i tak bylibyście razem zastanów się co tak naprawdę chcesz udowodnić, bo ja już nie rozumiem co?:O czy tak samo śpiewałabyś, gdyby twój mąż olał cię po tym pierwszym razie, a ty nie daj boże byłabyś w ciąży? nadal tak upierałabyś sie przy swoim? dlaczego tak próbujesz ośmeiszyć i poniżć osoby z innymi zasadami wyzywając je od świętoszek i dewotek, a mało tego nazywając je hipoktrytkami? na jakiej podstawie? może odpowiedz szczerze na zadane ci pytania, to wtedy zobaczymy kto tutaj naprawdę jest hipokrytą do cholery! powiedz mi jeszcze, że to źle i że to ja jestem jakaś porabana, bo nei poszłam do łóżka z moim chłopem od razu:O przecież wystarczyło zwyczajnei napisać jak było w twoim przypadku i powiedzieć, że taki impuls też może być fantastycznym początkiem cudownej miłości, a nie od razu wyskakiwać na wszystkich skąd u ciebie taka ilość agresji i jadu? ktoś cię skrzywidził czy może jesteś w ciąży?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pfff -> No widzisz, tylko że ja na siebie patrzeć jakoś mogę. A to że prawie nikt tutaj nie rozumie motywacji moich ani mojego męża, to jeszcze nikogo nie uprawnia to mieszania mnie z gównem. Ja nikomu nie ubliżam za to że czeka z seksem pół roku, rok, albo i do ślubu i to mnie różni od większości z wypowiadających się tu osób. A co do wpychania się do łóżka - może to on wpychał się mnie? I zapewniam - jakby był ze mną tylko dla seksu to już dawno by się to rozleciało i na pewno nie zakładalibyśmy rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cyniczko nie ośmieszaj się wię
ale kto cię tutaj meisza z gównem??? no kto??? jak na razie to ty besztasz wszystkich tych, którzy mają inne zdanie niż ty, naprawdę tego nie widzisz?:O jestem pewna na million procent, że gdybyś po prostu, zwyczajnie opisała swoją sytuację bez tych chamskich zaczepek, bez doszukiwania się dziury w całym, to jeszcze większość powiedziałaby, że zwyczajnie zazdrości ci tego co przeżyłaś i czego doświadczyłaś oraz tego co masz teraz we własnym związku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"kobieto! kto cię tutaj obrzuca epitetami??? masz jakies roztrojenie jaźni??? widzę, że jesteś specjalistką od odszukiwania sie tego czego zwyczajnei nie ma" --> A Ty chyba specjalistką od omijania co niewygodne, bo jak nie widzisz tu epitetów (już od pierwszej strony), to polecam kurs czytania ze zrozumieniem albo oklary. " nie wmawiaj tutaj nikomu, że to jak postąpiłaś było takie śłuszne i że to była jedyna droga, bo gdybyś poszła z nim do łóżka później, a bylibyście sobie pisani, to i tak bylibyście razem" -->Podaj mi miejsce gdzie napisałam że to była "jedyna droga" albo nie dopisuj mi swoich słów. Co do przeznaczenia - zgadza się tak czy inaczej bylibyśmy teraz razem (i jesteśmy), więc jak widzisz nie ma różnicy kiedy to się stało, tylko Was to boli. "czy tak samo śpiewałabyś, gdyby twój mąż olał cię po tym pierwszym razie, a ty nie daj boże byłabyś w ciąży? nadal tak upierałabyś sie przy swoim?" --> Jak już pisałam nie widzę sensu w gdybaniu. Potrafię się zabezpieczać więc nie wpadłam, a gdyby mnie olał - cóż, myślę że i tak warto było zaryzykować. Czy to właśnie czyni ze mnie szmatę? "dlaczego tak próbujesz ośmeiszyć i poniżć osoby z innymi zasadami wyzywając je od świętoszek i dewotek, a mało tego nazywając je --> hipoktrytkami? na jakiej podstawie? " --> Ja tylko próbowałam Wam pokazać że można (nie że "trzeba" żeby nie było) żyć inaczej, można czasem ryzykować i że może z tego wyjść coś naprawdę wspaniałego. To obecni tutaj mieszają mnie z błotem od początku, bo Wam się to po prostu w głowach nie mieści. Co do hipokryzji - jak nazwać kogoś kto uważa się za mądrzejszego, kulturalniejszego i bardziej moralnego, a jednocześnie wyzywającego kogoś innego od głupich debilek, szmat itd? Albo co ostatnio wyszło - jak kobieta idzie od razu do łóżka to szmata, a jak facet, to już inna historia... To jest właśnie hipokryzja. "do cholery! powiedz mi jeszcze, że to źle i że to ja jestem jakaś porabana, bo nei poszłam do łóżka z moim chłopem od razu" --> NIGDZIE NIGDY nie objechałam NIKOGO za wstrzemięźliwość seksualną, więc jeszcze raz proszę - nie dopisuj mi takich rzeczy. "przecież wystarczyło zwyczajnei napisać jak było w twoim przypadku i powiedzieć, że taki impuls też może być fantastycznym początkiem cudownej miłości, a nie od razu wyskakiwać na wszystkich skąd u ciebie taka ilość agresji i jadu?" --> Czytałaś wszystko od początku? Kto tu pierwszy wyskoczył z obelgami i na kogo? Na pewno nie ja. " ktoś cię skrzywidził czy może jesteś w ciąży?" --> Nikt mnie nie skrzywdził. Tak, jestem w ciąży aktualnie - ze swoim mężem, tym z którym się "puściłam" ponad 5 lat temu. To coś wnosi do sprawy? Ufff - mam nadzieję że zaspokoiłam Twoją ciekawość, bo trochę się musiałam napisać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cyniczko nie ośmieszaj się wię
tak, przeczytałam twój pierwszy wpis i ma się on nijak do tego co pisali twoi wczesniejsi rozmówcy:O dobrze, rozumiem jesteś w ciąży, mam nadzieję, że takie nastawienie do ludzi i świata minie ci wraz z narodzinami dziecka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cyniczko nie ośmieszaj się wię
może jednak odpowiesz na zadane przeze mnie pytania skoro już tak szczerze rozmawiamy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurczę , widzę że trochę mnie ominęło. To na koniec ja dodam jeszcze swoje 3 grosze, czuję się trochę w obowiązku, bo to ode mnie się poniekąd zaczęło... A więc mam wrażenie, że jedna strona tej dyskusji jest na etapie gimnazjalisty, który właśnie przechodzi burzę hormonalną i dla którego białe jest czarne, a to co powszechnie uznawane za złe przekornie dobre...Na tym świecie póki co istnieją pewne zasady i wartości moralne, z którymi po prostu się nie dyskutuje, bo inaczej ten świat stanąłby już całkiem na głowie. I na całe szczęście większość ludzi żyje zgodnie z tymi normami:) Takie jest MOJE zdanie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurczę , widzę że trochę mnie ominęło. To na koniec ja dodam jeszcze swoje 3 grosze, czuję się trochę w obowiązku, bo to ode mnie się poniekąd zaczęło... A więc mam wrażenie, że jedna strona tej dyskusji jest na etapie gimnazjalisty, który właśnie przechodzi burzę hormonalną i dla którego białe jest czarne, a to co powszechnie uznawane za złe przekornie dobre...Na tym świecie póki co istnieją pewne zasady i wartości moralne, z którymi po prostu się nie dyskutuje, bo inaczej ten świat stanąłby już całkiem na głowie. I na całe szczęście większość ludzi żyje zgodnie z tymi normami:) Takie jest MOJE zdanie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czyli rozumiem że nazywanie postępowania takiego jak moje "głupotą i debilizmem", nie jest obraźliwe? Hmm.. interesujące podejście. "dobrze, rozumiem jesteś w ciąży, mam nadzieję, że takie nastawienie do ludzi i świata minie ci wraz z narodzinami dziecka " --> Tego się właśnie spodziewałam. Jak nie można na argumenty, to można pojechać po bandzie i zrzucić na hormony np. Też interesujące. Może żeby było fair, to wszystkie laski które mnie tu tak objeżdżają powinny wpisać ile im zostało dni do okresu, albo ile minęło czasu od ostatniego papierosa? Swoją drogą - ciekawe że kiedyś ktoś nieświadomy mojej ciąży, na jednym z takich wątków stwierdził że pewnie pisze to co pisze bo jestem brzydką grubą babą której nikt nie chce albo która nie może zajść w ciążę. Zawsze można łupnąć z jakiejś strony, tylko co to zmienia..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jeszcze zapomniałam o wypowiedzi Facetttt...a --> Jak się ma tyle lat co ja to się mieszka na swoim i nikt mnie z domu nie musi wyrzucać. baderka --> myślisz że świat stanie na głowie z powodu mojego związku? Do tej pory jakoś nie stanął z powody całej masy pobić w małżeństwie czy masy zdrad małżeńskich, gwałtów czy stosunków kazirodczych.. A jakbyś jeszcze nie zauważyła - każdy ma swoją \"moralność\" i swoje zasady i one się czasem baaardzo różnią. I ta Twoja \"większość ludzi\" żyje każdy w zgodzie ze SWOJĄ moralnością. To dopiero debilizm ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cyniczko nie ośmieszaj się wię
to może inaczej naprawdę widzę, że bez względu na to co nie napiszę ty i tak masz swoje zdanie na ten termat zatem: czy uważasz, że skoro tobie się udało to jest to słuszna droga? to, że "tak można" nie znaczy, że tak należy! bo dla mnie to dokładnie to samo jak powiedzieć, że raz ukradłam i mnie nie złapali więc jest ok:O co powiesz tym wszystkim laskom, które tak jak ty być może liczyły na wielką miłość i poszły do łóżka z jakimiś kolesiami, którzy je olali? a w końcu odpowiesz na moje proste pytania? czy nadal będziesz się migać i wmawiać innym, że to oni ciebie obrażają, a ty wręcz przeciwnie:O tylko jakim prawem i na jakiej podstawie nazywasz kogoś "hipokrytą" albo pogardliwie mówisz o nich cnotki czy inne dewotki? bo mają inne podejście do życia niż ty? ja ciebie nie obraziłam ani razu, a ty mnie? policz sama a MORALNOŚĆ jest tylko jedna i albo żyjesz według tych zasad albo nie i bardzo proszę nie dopisuj do tego nowych teorii, bo to już jest totalna kompromitacja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O żesz, ale się kłócicie... I po co? Czy jest w ogóle w tym jakiś sens? Bo logiki próżno wyglądać. Ja ze swoim narzeczonym poszłam do łóżka po dwóch miesiącach bycia razem, ale nago pieściliśmy się po 4 dniach znajomości. Owszem na pierwszej randce nie myślałam, że go kocham. Ale zakochałam się w nim od pierwszego wejrzenia. Mimo ogromnego pociągu i zaufania do siebie seks zdarzył się dopiero lub (jak kto woli) zaledwie po 2 miesiącach. Ja piszę dopiero, bo choć oboje nie mieliśmy wcześniej kontaktów seksualnych, to byłam gotowa kochać się z nim niemalże od razu. I nie poczułam się obrażona przez słowa dziewcznym. Na dobrą sprawę, co one kogokolwiek obchodzą? Ty wiesz co czułaś, one nie. Może zamiast obrzucać się inwektywami każdy zajmie się swoją dupą. Nikt nie pisał sarkastyczna cyniczka jest niemorlna. Tylko, że takie i takie postępowanie jest niemoralne. I miały do tego święte prawo. To ich życie, ich sumienie. Ty włączyłaś się urażona do dyskusji. Zupełnie niepotrzebnie. Mowa była raczej o przygodnych kontaktach, chcąc nie chcąc niewiele osób uprawia od razu seks z wielkiej miłości. I im może się takie postępowanie nie podobać. Też go nie chwalę, ale jest mi obojętne. Potem wyraziły kilka opinii mniej pozytywnych na Twój temat. Jednak po co się kłócić. Same przyznały, że to ok. Wielka miłość dopada nas wszędzie. I już. A Ty się dalej z nimi kłócisz. Ja też powinnam się poczuć urażona, bo się rozebrałam po 4 dniach znajomości. Po tygodniu robiłam mu już loda z połykiem. A po 2 miesiącach nie umiałam z niego zejść. Jak ja mogłam nie poczuć tej pogardy, że zanim oddałam duszę dałam mu cipkę i piesi:o. Jak sama stwierdziłaś, one nie wiedzą co Ty mu oddałaś, więc w czym problem? Ja go nie widzę. I nie piszę tego, żeby Cię atakować, tylko żebyście zakończyły kłótnie, której nie da się wygrać, bo każda ze stron ma racje. I najlepiej zna siebie i swoich partnerów. Każdy przypadek jest inny. Natomiast ja znam ogromną ilość szczęśliwych małżeństw uprawiających seks na pierwszej randce, bądź niedługo po. Takich co czekali długo, nie znam wcale. Kilka par, którzy czekali do roku. I to wszystko. Ale to znaczy tylko tyle, że po prostu tak miało być. Jak Cię dopada to koniec. Za to pójście z kimś od razu do łóżka nie oznacza przyszłego szczęścia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cyniczko nie ośmieszaj się wię
zdecydowanie zgadzam się z Martyną od samego początku, gdy tylko włączyłam się do topiku tylko o to mi chodziło:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja dziękuję za kolejną nie-obelgę czyli porównanie mojego zachowania do kradzieży. Oby tak dalej! cyniczko nie ośmieszaj się wię --> Wydawało mi się że odpowiedziałam już na całą listę Twoich pytań, więc w czym się jeszcze migam? Jeśli chodzi Ci jeszcze o to co bym powiedziała tym dziewczynom o którym piszesz - na pewno nie że ich zachowanie jest niemoralne czy debilne. może po prostu nic bym nie powiedziała, bo to tylko i wyłącznie ich sprawa jak żyją... \"a MORALNOŚĆ jest tylko jedna i albo żyjesz według tych zasad albo nie i bardzo proszę nie dopisuj do tego nowych teorii, bo to już jest totalna kompromitacja\" --> Wow! Tylko jedna! Czyżbym, przegapiła jakiś kodeks, przepis, ogłoszenie w telewizji czy coś w tym stylu? Martyna: \"Nikt nie pisał sarkastyczna cyniczka jest niemorlna. \" --> nie, tylko że takie zachowanie jak MOJE jest debilne, niemoralne, głupie itd.. a to przecież ogroooomna różnica :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Martyna --> Dodam że ja nikogo nie próbuje przekonać czyj sposób na życie jest lepszy. Ani razu nie przekonywałam że mój jest lepszy, a ich debilny. I tym się od nich różnię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kluska serowa
a ja rozumiem cyniczke. wiem o co jej chodzi. ja mialam podobnie z uczuciami. od pierwszego spotkania (kilka rozmow wczesniej, smsow, maili itd) mialam wrazenie ze znam tego czlowieka od zawsze. przegadalismy godziny. dowiedzialam sie o jego rodzinie, o nim. owszem mogl klamac, ale mialam to uczucie ze to jest wlasnie osoba ktorej szukalam. calowalismy sie. seks byl po jakims miesiacu. teraz jestesmy malzenstwem. tez spodziewam sie dziecka. i dlatego wierze ze zdarza sie ze poznajemy kogos i po prostu ufamy. fakt ze mozna sie tak sparzyc. ale ja nie ufalam kazdemu facetowi jakiego poznalam. raz mi sie zdarzylo i to bylo po prostu takie inne. i o to chodzi cyniczce zapewne ze ona zaufala od poczatku bo tak jej podpowiadala intuicja. i sama pisze ze nie poszla do lozka z nim wtedy tylko sie piescili. ja sie wtedy na pierwszej randce calowalam i nie zaluje. zdarza sie i tak ze pokrewne dusze sie spotkaja i wiedza od poczatku ze to cos wyjatkowego. a z bylym bylam 3 lata. oswiadczal mi sie itd. i jakos nigdy nie mialam tej pewnosci ze to jest facet dla mnie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cyniczko nie ośmieszaj się wię
chyba rzeczywiście przegapiłaś, poczytaj pismo święte a moje pytanie to: czy swoim dzieciom będziesz wpajać takie zasady według, których ty sama żyjesz, a dokładniej czy będziesz pouczać je w kwestii rozpoczynania związków w taki sposób w jaki ty zaczęłaś swój? czekam na konkretną odpowiedź i żeby była jasność - napisałam tylko, że moim zdaniem takie zachowanie nie jest dobre i to wszystko, nic więcej, nie oceniam ciebie, ani nie wyzwyam a twoje upieranie się, że i tak bylibyście razem jest jednocześnie dowodem na to, że rownie dobrze moglibyście pójść do łóżka później i wierz mi, że naprawdę mnie to ani ziębi ani grzeje ani tym bardziej nie boli, że ty jesteś szczęśliwa:O powiem ci, że to własnie wspaniale i cieszę się:) a jedyne moje zastrzeżenie jest takie, że nawet jeśli "tak można", to nie oznacza, że "tak należy" i daj spokój już z tmy, ze porównuję cię do złodzieja:O uświadamiam cię, że twój czyn jest tak samo niemorlany jak kradzież nawet ta nie przyłapana na gorącym uczynku, bo jak już wspomniałam moralność może być tylko jedna i albo postępujesz według tych zasad albo nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cyniczko nie ośmieszaj się wię
kluska serowa--------> wiesz, seks po miesiącu to jednak nie to samo co na pierwszej randce, a ja tylko i wyłącznie odnoszę się do takich sytuacji żeby nie było wątpliwości:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przesadasz. I to grubo. Debilnym dla nich jest pójście do łóżka na tak wcześnym etapie i mają do tej opinii takie samo prawo, jak Ty do swojej. Poza tym nazwanie czyjegoś postępowania debilnym to marna obelga(używasz zbyt dyżych słów). Szczególnie, jeżeli człowiek ma silne poczucie własnej wartości i jest przekonany o słuszności swoje postępowania. Ja też czasem powiem, że coś jest głupie. I co? Mam prawo tak mówić. Nie oceniam nikogo. Jestem człowiekiem, który ma swoje zdanie. Pewne rzeczy są, były i będą dla mnie szczytem debilizmu. Chociaż zawsze znajdą się wyjątki. I to też biorę pod uwagę. Mówiąc, że pójście do łóżka jest debilizmem nie będę mieć na myśli jakiejś sarkastycznej cyniczki, której w ogóle nie znam i jej wielkiej miłości. Widząc, co piszesz i mówiąc, że to co robisz jest głupie, nie będę miała na myśli tego, że Ty jesteś głupia. Nie znając Cię nawet mogę się zwyczajnie pomylić, albo naprawdę mieć inne przekonania. Ja uważam za głupie kłócenie sie na tym temacie. Czy tym samym czujesz, że Cię obrażam? Obrzucam OBELGAMI?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kluska serowa
ale nie uwazacie ze troche przesadzacie z tym ze to takie niemoralne? bo niemoralne to ja uwazam jest jak kobieta/dziewczyna z kazdym nowopoznanym facetem zaczyna od lozkowych doswiadczen bo moze jednak ten okaze sie inny. a znam takie przypadki. znam dziewczyne ktora sypia z facetami szybko a potem placze ze on jej nie chce. po czym. np. miesiac pozniej on do niej zadzwoni i ona znowu z nim do lozka bo moze tym razem bedzie innaczej (z tym samym facetem ktory juz raz/wiele razy ja olal. to uwazam za niemoralne i brak szacunku do samego siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poza tym sama nie uważam chodzenia do łóżka na pierwszej randce za coś niemoralnego i nie czuję się obrażona. Moja moralność jest inna. Ja mam prawo do swojej. One do swojej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poznałam swojego faceta/męża przez internet, później długie rozmowy na gg, telefon, maile i tak przez przeszło 1,5 roku, chciałam zaznaczyć, że przez te 1,5 roku znajomości nie widzieliśmy się realnie. Tylko zdjęcia. Nie oczekiwałam od niego niczego poza zrozumieniem i swoistego rodzaju przyjaźni, przywiązaliśmy się do siebie. Spotkaliśmy i już tak zostało. Pierwsze spotkanie to wspólny weekend, wspólne cudowne chwile, nie żałuję, cieszę się, jestem bardzo szczęśliwa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kluska serowa
a tak w ogole to temat byl o noszeniu dziecka osoby ktorej sie nie kocha. i niestety duzo znam przypadkow tez takich ze po jakims czasie albo na wiesc o ciazy facet ktory niby kochal i uwielbial zmywa sie i obrzuca obelgami. takiego to sie nawet chyba bardziej nienawidzi niz takiego z ktorym sie zmajstrowalo dzieciaka na pierwszej randce bo przeciez byl i kochal niby a potem taki policzek :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1,5 roku znajomości tylko internetowej i telefonicznej, zaufałam, pokochałam i już tak zostało :) nie ryzykujesz tracisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to gratulacje, ja ze swoim przez rok pisałam listy (internet nie był wtedy tak powszechny) i tez tak zostało:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×