Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

gruby miś

nowa podłoga! nie deptać!!!

Polecane posty

u nas jeszcze tylkomaciek słucha moich śpiewów bezkrytycznie, z lubością nawet ;) chlewik różnie... raz tak, raz nie :) nie wzięłam na zlot aparatu, ale majorek troszkę zdjęć zrobiła i nawet film z przemawiającą ghaną i rokitą przyjmującą prezent :) eh, cudnie było, szkoda, że to, co przyjemne tak szybko mija! a na diabłach (strona wcześniejsza niż bieżąca) jest link do zdjęć, które zrobiła szam :) można pooglądać, co się działo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Misiu, w P. musimy babską \"kawusię\" zrobić, to sobie pogadamy, bo tak.... :P:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) Misiu to może tu dasz wykład stanikowy co :P A chciałam sobie pooglądać zdjęcia ze zlotu...ale wyświetla mi się że nie ma takiego adresu :O Gosia a Ty dawno nie chwaliłaś się swoją budową...może tak zdjęcia też co???...abym mogła trochę pozazdrościć :P :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) Gosikka a może on na nią tak działa uspokajająco ;) :D Miśa ja tych zdjęć mogłam zrobić dużo więcej i filmików tez, gdyby nie te cholerne słabe baterie... a nie chciałam ich tydzień wcześniej ładować, żeby mi na zlot nie padły.. a tu.. dupa. bo i tak były już do kitu :o (tylko ja o tym zapomniałam). Następnym razem, biorę ten nowy aparat.. kurna.. tyle pięknych zdjęć, widoków było do zrobienia.. ;) Sylwia wywal spację przed przecinkiem. Potem Wam podeślę swoje zdjęcia. Wczoraj kupiliśmy i Paweł od razu zamontował karnisze... ale takie śmieszne.. taka listwa na suficie :) A dziś jedziemy do Ikei po łóżko z materacem i żyrandol, i.. może coś jeszcze :D:D hehe. Doszliśmy do wniosku, że tutaj nie ma co szukać tych mniejszych łóżek, bo ciężko znaleźć. Tam gdzie byliśmy, są tylko 190 albo 200 długości. Haha a najlepiej rozwaliła mnie Misia, jak zapytała, do której Ikei jadę.. to jest ich tam więcej? :D (do Janek jedziemy :) ). Pod Łodzią ma powstać Ikea (od strony Pabianic), na razie jest duży wolny \"płat\" ziemi i coś sietam robi. chociaż podobno coś z przepisami się pozmieniało i inne takie.. więc tak do końca nie wiadomo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, Maks ma anginę. Dwie nocki w plecy, zobaczymy jaka ta będzie... Majorku, masz rację, ale ja nie mam o to pretensji. Rodzice są od wychowywania, dziadkowie od rozpieszczania i tak powinno być. Mnie dziadkowie bardzo rozpieszczali (żeby nie powiedzieć rozpuszczali...) i jakoś nie wyrosłam na potwora. Zesztą w niktórych kwestiach moja mama sobie lepiej radzi - na przykład przekonuje Maksa do zjedzenia zupy, a mnie, wtedy nkiedy nie chce za boga się ta sztuka nie udaje. Tak samo ze spaniem, ja się muszę z nim położyć, a moja mama kładzie go do łóżka i każe spać i jest dzieś w pobliżu. Fajnie, że Wam się zlot udał, Misiu i Majorku :D Gosikka, bardzo spóźnione 😘🌻😘 urodzinowe dla Jasia. Jeśli chodzi o śpiewanie, to ja muszę zawsze przed spaniem, no prawie zawwsze, cały repertuar odśpiewać. Czasem muszę całe pisenki, a czasem po kawałku żąda następnej. Bywa że powtarzam repertuar po kilka razy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Majorku w Wwie ikea jest w Jankach i w Markach :) Sylwuś, coś podrzucę, muszę pogrzebać w folderach. Teraz jest sso - stan surowy otwarty i tak zostaje do wiosny (no, późnej zimy, jesli pogoda będzie sprzyjała). Poosiada, co ma osąść i zacznie się...wykańczająca wykończeniówka :O:D Jaaga pewnie coś wiesz na ten temat - jesli masz jakieś rady, co wy spapraliście, albo własnie co się bardzo fajne udało, a wcale nie musiało ;) to wal - jestem otwarta na każdą radę, zwłaszcza taką z rodzaju \"praktycznych\", bo to zawsze mniejszy stres i strata pieniędzy :) W tym roku jeszcze tylko sie ogrodzimy, ale to po wakacjach, bo mój brat stryjeczny mi to zoranizuje w zasadzie o kosztach (sam będzie mi robił przęsła na front :) ), a on jest ma bardzo duże gospodarstwo i może to zorganizować po żniwach :) Gosza, zdrówka dla talibka słodkiego 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"on jest ma" :D:D:D Brat i zrobi przęsła i zorganizuje murarza do podmurówki, tańsze niż u mnie słupki (ceny stali szaleją :O ), chłopaków "ze wsi" do kopania rowów do szaunków - czyli zajmie sie całoscią....kochany braciszek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jaś wziął torbę \"zakupową\", założył ją na ramię... -idę do hepu! Mamufu, ide do hepu! -a co kupisz? - kupe chebek - i co jeszcze? -...co jesce kupe hepie...sejek kupe! - super, lubię serek. I co jeszcze? - bilety kupe - a co zrobisz z biletami? - pójde atobusu :D:D:D Gdzie jesteście? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, ja jestem, na chwilę. Maksio już dziś nie miał gorączki i rozrabiał jak zwykle, tylko noc jeszcze niespokojna, zobaczymy jak będzie dzisiaj. Gosikka, Twój Jaś jest debeściak, nie do podrobienia. Maksiowi się buzia nie zamyka, ale dużo jeszcze w tym gadania po koreańsku, a reszta zrozumiała dla mnie, nawet tata nie zawsze rozumie co mówi. Ostatnio liczy z upodobaniem, a brzmi to tak: dwa (czasem brzmi to jak dwa, czasem wa albo dła), teji, dwa, teji i tak w kółko. Zasób słów ma coraz większy, ale wymowa Maksiowata :D ostatnio na topie kukija i balalan. Ciekawe czy któraś zgadnie :) W sobotę wyjeżdżamy nad jezioro na 2 tygodnie, lekarka pozwoliła Maksiowi jechać. Myślę że tam szybciej dojdzie do siebie, czyste powietrze, sosnowy las, a ja jeszcze nic nie naszykowałam. W sumie tylko nasze rzeczy, bo Maksia tam są.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej ;) Was też nie bardzo czytałam :) Przedwczoraj byliśmy w Ikei po łóżko 60 na 170 ;) ( http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/S39823978 ) materac i żyrandol. Doszłam do wniosku, że łóżko może być najtańsze, ale żeby materac był lepszy. Chociaż w sumie nie wiem, czy lepszy sprężynowy, czy piankowy, ale wydawało mi się, że sprężyny jednak i taki kupiliśmy. Dojrzałam jeszcze tę blokadę http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/30098967 i uznałam, że jest "idealna" do naszych okien, ale Paw oponował i.. lipa. Chociaz potem doszedł do wniosku, że to mogę kupić z własnych pieniędzy (przed wyjazdem zastrzegł, że jak chce coś kupić ponad ustalone, to sama płacę haha). Tylko nie mogłam znaleźć, gdy się wróciłam sprzed kas (chyba było na piętrze). Chociaż teraz widzę, że to droższe, a ja myślałam, że 15 zeta kosztuje :) Będę w Łodzi szukać :) Naciągnęłyśmy za to naszego chopa na koszyki wiklinowe;) i serwetkę (ja - i nie płaciłam sama ;) ), poduszkę milutką (Gosia) hehe. Ten ichni bar wywarł na nas pozytywne wrażenie ;) ;) (Tygrysek ;) ). Na mnie najbardziej oczywiście samoobsługa kawowa :) Trochę się zdziwiłam, jak dostałam pusty kubeczek z torebeczką kawy.. ale jak poszłam do automatu i zobaczyłam obok bańkę mleka.. to.. ucieszyłam się, że kawusia będzie pyszna i po mojemu.. niestety.. mleko nie chciało lecieć.. ;) (a skubana mocna kawa). Małgosia po zakupach i jedzeniu stwierdziła \"ale flajda\" łooł :):D A jeszcze wcale nie zasnęła po drodze! ;) I w końcu padła ok. 23 w domu. Oczywiście jeszcze wieczorem złożyliśmy łóżko :D Wczoraj Paweł zamontował żyrandol i... jak już wieczorem ciemnym zapalił to.... przestałam się cieszyć z zakupu.. za ciemno! Na szczęście na razie to i tak nie bardzo jest potrzebne, bo Smerfeta idzie do łóżka jeszcze za dnia... Potem pokombinuję.. Dzisiaj chciałam ją położyć już do nowego łóżeczka, bo się okazało, że mam jedno (aktualnie używane ;) ) prześcieradło odpowiednio długie i szerokie jak materac. Ale... jak wyjęłam go z folii, to.. okazało się, że śmierdzi jeszcze bardziej niż meble... jak klej :o I dupa :) A w ogóle, to szukam jeszcze prześcieradła, bo w Ikei jakoś nie trafiłam na nie w magazynie.. hehe.. No i firanki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Majorek, w sumie blokada 15zł, tyl, że za sztukę ;):D Trzeba było kupić. Łóżko kupimy podobne, tyle, że w szczycie ma tego kotka z psem (sosna, albo czerwone)i tez ma te listwy :)W necie mi się podobało a ostatnio u znajomych widziałam na żywo (to czerwone) i pozytywne wrażenie się wzmocniło - jest ładne, duże, ale też bardziej \"przytulne\" niz na fotce. Gosza, Jaś liczy \"jeden, tsii, pęć!\" i mimo, że ja \"pomiędzy\" wtrącam \"dwa\" i \"cztery\" nie liczy normalnie :D A przed chwilą tłumaczyłam, dlaczego mi zależy, zeby robił kupę na nocnik, a ten - \"i ciocia Ana jobi na sedes i Fjanio, i wujek Michał...\" :D:D:D Ale kupy nie zrobił, pewnie się zwali w majty :O:D Od jutra urrrrrlop :D:D dlatego zaczynam odpampersowanie. Majorek, czekam na praktyczne rady - ty masz juz to za sobą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć :) Gosikka, do mojego Maksia żadne tłumaczenia \"nocnikowe\" nie trafiają. Odpampersowywanie idzie opornie, leje w majty i wcale mu to nie przeszkadza. Jak był na działce, od czasu do czasu dawał się namówić na sikanie na trawkę. Trzeba mu całkiem zdjąć majciochy i sika w kucki, zaglądając pod brzuszek jak mu leci... ;) Teraz, jak jeest chory odpuściłam sobie. Majorku, łóżko fajne i przyszłościowe, troszkę Małgosi posłuży :) Ja na razie nie przymierzam się do normalnego łóżka, ponieważ łóżeczko Maksia jest duże, spokojnie posłuży mu jeszcze ze dwa lata. Poza tym on strasznie wędruje po łóżku, więc wolę żeby był \"ogrodzony\". Już raz spadł z naszego łóżka, chociaż zasypiał pod ścianą i zawsze go zapezpieczam zrolowaną kołdrą. Byliśmy dzisiaj na USG jąderek i odetchnęłam :) Jest wokół jednego jąderka niewielka ilość płynu, a wokół drugiego nieznaczna. Poza tym reszta układu nie bdzi zastrzeżeń,. Nie jest potrzebna interwencja chirurgiczna, jest duża szansa, że płyn się zresorbuje. Mamy powtórzyć USG za pół roku. Maks najpierw szalał w poczekalni , wszystkich zaczepiał i popisywał się, a później, podczas badania dał \"koncert\" na 200 decybeli, musieliśmy go trzymać we dwoje, a lekarz musiał się nieźle nagimnastykować żeby zobaczyć co trzeba... Starałam się go przygotować na badanie, tak jak przed USG serduszka, ale tym razem nie zadziałało. Strasznie bronił swoich klejnotów...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A wrócił po tych ekscesach taki wykończony, że po raz drugi w życiu poszedł spać nie wykąpany. Pierwszy w dniu chrztu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niezły jest z niego agent :D:D:D Jasiek, też (nauczony przez tatusia) wie, że ma \"jajka\" :D , ale nie wiem, czy by ich tak bronił.....pewnie tak :D:P Chanah, where are you my dear? :P:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W ogóle to zaczął się interesować swoim ciałem w tym miejscu, oraz innych osób. Maksiu na swojego siusiaka mówi di din, nie wiem skąd się to wzięło. Przy okazji chodzenia w bieliźnie z powodu upałów dialog: -Tata ma di din. -Tak, tata ma. -Duji di din. Tak, tata ma duży, bo tata jest duży. -Ja małi, di din małi. Mama ma di din? -Nie, mama nie ma, bo mama jest dziewczynka, dziewczynki nie mają siusiaków. -Daja ma di din? -Daria też jest dziewczynką. -Djaja ma!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To dialog podobny do tego Frania (bratanka męza) o siusiaku jego taty :D:D Pisałam kiedyś :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Prawie już wszystko spakowane. Rano to, co jeszcze będzie potrzebne. Znikam na dwa tygodnie. Maksio ma się całkiem dobrze, tylko bardzo słabo je. Cieszę się że, za radą mojej mamy, nie zrezygnowałam z butelki. Miała rację, bo w czasie choroby jedyny posiłek, który zjada bez problemu i bez protestów to kaszka z butelki. Łyżką tyle by nie zjadł, a tak, jak już nic nie mogę mu wcisnąć, to kaszkę zawsze zje. Maks co jakiś czas przybiega, przytula się i mówi - moja mama, moja mama, albo - ocham tie. Rozpływam się wtedy.... :D A zasypiając dziś powtarzał jak mantrę - mama - inttonując na różne sposoby. Dziewczyny, do jakiego wieku podaje się dziecku D3? Miałam o to zapytać na bilansie i zapomniałam, teraz też nie miałam do tego głowy. Będzie mi Was brakowało, nie piszcie za dużo, bo nie dam rady nadrobić. Buziaki 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosza, Jasiek nie bierze od czasu, jak mu zarosło cięmiączko (za radą lekarzy). Tak, "mamufu, kocham ciem" to najsłodsze, co można usłyszeć. Czasami do tego dochodzi "tatusia tes" :D Szczęśliwiej drogi, pięknej pogody i super wypoczynku (gdybym nie miała później okazji) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A Jaś dziś machając do góry nogami: "jak nić, gupawka me tsepie, jak nić" :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki Gosikka :) To chyba też przestanę mu dawać, Maksiowi ciemiączko zarosło już dawno. Jeszcze się muszę pochwalić nowym telefonem. Dostałam od mojego D. Nokię N73 :D Jeszcze zajrzę zanim się położę, ciasto się piecze, teraz idę rzucić hennę na rzęsy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NI, no Jaś mnie rozkłada na łopatki swoimi tekstami :D I ciekawe po kim on to ma!!! ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fajniutka ta nokia :) No sama nieeee wieeem po kim ;):D:D:P Jasiow ciemiączko tez dawno zarosło...już nawet nie pamiętam kiedy, ale pewnie rok :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Małgosia chyba ok półtora roku przestała dostawać.. heh ale napisałam :P Gosza a gdzie jedziesz? :P No w takim razie bawcie się świetnie! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jadę nad jezioro Powidzkie. Jeżdżę tam co roku od jakichś 30 lat :) Wieś, że nawet asfaltu nie ma, ale właśnie to jest fajne. Moi rodzice mają tam działkę. Mamy tam sporo zaprzyjaźnionych ludzi i jest super. Dzięki, mam zamiar wypocząć i oderwać się od codziennych zmartwień. Wracam na scyntygrafię. Baziaki, papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No nie żartuj... hehe my też tam jeździliśmy z rodzicami.. ;) Dokładnie do Przybrodzina :) A teraz jedziemy nad morze (w niedzielę) i nadal nie wiem.. dokąd.. ;) Aha nie chwaliłam się ;) Małgosia już drugą noc śpi w nowym pokoiku i łóżeczku :) Zdjęcia wrzucę, jak je dostanę na komputer :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do przybrodzina pływało się po kiełbasę (w czasach kartek) My stacjonujemy między Giewartowem a Anastazewem, wioska się nazywa Lipnica. Kiedyś tam było pięknie, cicho spokojnie i czysto - (0kl. czystości wody, piliśmy wodę z jeziora), teraz to letnisk, wszędzie pola przekwalifikowane na działki letniskowe) ale sentyment pozostał. No, teraz to już naprawdę spadam :) Buziaki 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć! A gdzie wy jesteście? Ja wczoraj wróciłam od rodziców do cywilizacji ;) Warunki tak jak u Goszy tylko asfalt jest :) Kornelia weszła do domu i rozpłakała się, że ona chce jechać daleko, chyba do babci :( Przeżywam dzisiaj pierwszy dzień rozłąki po tygodniowym pobycie z nią 24 godziny na dobę :( W dodatku teściowa miała przyjść do niej i nie przyszła 😡 Najpierw miała się spóźnić, a w końcu w ogóle nie przyszła i mój 16 letni syn sie nią opiekuje. 😠 😡 😠

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej, to już w końcu napiszę, chociaż jeszcze nie czytałam zaległości :) Ja strasznie jakoś powoli przenoszę rzeczy Małgosi z naszego do nowego pokoju :) Poza tym już szykujemy się na wyjazd, więc co chwila jakieś sklepy, pranie, prasowanie i takie tam :) hehe. Małgosia właśnie zażyczyła sobie spać w namiocie :D Wczoraj kupiliśmy taki na plażę, Paweł od razu rozłożył, a Mała tylko zapytała, czy on może stać w jej pokoju nadal (bo tam został rozłożony ;) ). Dzisiaj nawet z tego powodu nie obudziła mnie rano :) hehe. Dowiedziałam się, że tylko do mnie zajrzała za próg pokoju i poszła się bawić do namiotu :D Zresztą z wielkim rozradowaniem i podekscytowaniem przybiegła do mnie i powiedziała, że poszła do namiotu, gdy tylko usłyszała mnie ( a akurat potrzebę fizjologiczną załatwiałam ;) ).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Majorek! Dobrze, że chociaz ty zaglądasz. A kiedy wyjeżdżacie na wakacje i wiesz w końcu gdzie? pogoda tylko cos nie taka. Ja wyjeżdżam 26 lipca :) A mozna gdzieś obejrzeć zdjęcia pokoiku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×