Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość /dlaczego

JUZ NIE MAM SILY !! POMÓŻCIE

Polecane posty

Gość /dlaczego

Kochamy się. Chcemy wziąć ślub. Moi rodzice go nie kaceptują a jego mnie. To nie życie tylko jakaś tragifarsa!! Nie mają nam nic konkretnego do zarzucenia. Nie bo nie - ot całe ich wytłumaczenie. On/ona nie jest dla Ciebie. I tak wkółko. Próbowaliśmy się rozstać dla tzn dobra ogólu ale i tak bez siebienie wytrzymaliśmy. Jesteśmy niezalezni finansowo ani mieszkaniowo od nich. Swoje lata też już mamy. Ale oby dwoje mamy chyba tokstycznych rodziców nie potrafiących "puścić" swoje dzieci. Ale tak bez ich akceptacji?? Miał tak ktoś ?? Proszę podzielcie się swoimi doświadczeniami....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestescie niezależni, kochacie się. kopnij w dupę rodziców i cieszcie sie sobą. a rodzice wkrótce zrozumieją swój błąd i poproszą o wybaczenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość /dlaczego
Wiemy to wszystko. Ale chcemy wziąć ślub. I jak to będzie wyglądało?? Bez rodziców?? Bo założę się że ani jedni nie przyjdą ani drudzy. A jak się spotkają to skończy się jakaś przykrą wymianą zdań. A to przecieżnasz dzień ma być !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak są głupi to nie będą na ślubie i będą żałować. najbardziej będą żałować gdy urodzi się wam dziecko, jak zobaczą jacy jestescie szczesliwi razem a wtedy tylko od was bedzie zależało czy przyjmiecie ich spowrotem do serca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja........
moi nie byli na slubie ,przykre

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli nie pojawią się na waszym ślubie zerwałabym z nimi kontakt. Jak trzeba być zaślepionym, żeby nie pójść na ślub własnego dziecka. A tym jak to będzie wyglądało nie przejmuj się, brak rodziców będzie świadczył o nich a nie o was.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To jest Twoje życie! Czasami któś kto stoi z boku nie potrafi radykalnie ocenić miłości. Popatrz na swojego faceta i powiedz sobie szczerze,że chcesz z nim być gdyby nawet nie miał ręki i nogi! Odetnij pępowinę! Jesteś dorosła, podejmuj decyzję sama!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
p.s mój ojciec też ie był na moim ślubie! phi! Ale męża mam bomba!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość /dlaczego
Taa tylko to nie jest kwestia tylko mojej pępowiny ale i jego. Chcociaż on wczoraj postawił już sprawę jasno i powiedział im że i tak będzie żył po swojemu nie zważajać na nich. Jeszcze tylko mi to zostało. Ale to kwestia czasu. do ja.... dlaczego nie było Twoich rodziców?? Szczerze jakby mieli by tam być tylko dlatego że wypada się pokazać to wcale bym ich tam nie chciała. My chcemy malutki ślub i od razu po nich wyjechać na pare dni. Nie chcemy wesela - to też im się nie spodoba. Taa tylko jak oni się nigdy nie opamietają i nie zrozumieją że my się kochamy ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość /dlaczego
upupupu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Podrzuc....
jednym i drugim rodzicom ksiazke: 'TOKSYCZNI TEŚCIOWIE' Forward Susan;-). Powodzenia! Jestescie dorosli i to jest Wasze zycie i Wasze wybory (sluszne czy nie)!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Podrzuc....
i powiedz twoim rodzicom to samo, co powiedzial swoim twoj facet. Rodzice wczesniej czy pozniej (raczej pozniej) tez sie przyzwyczaja:-).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×