Dlaczego kobiety nie chca przyznać, że leca na kasę

Dlaczego kobiety sa takie zakłamane i nie chca przyznać, że leca na kasę? Przeciez dla wiekszosci facetów to oczywista oczywistośc. Nie twierdzę, że to cos nagannego. Przeciez my faceci tez lecimy głównie na wasza urodę, ładne buzie, fajne cycki, krztałtne pupcie :p Nie ma w tym nic złego. Różnica między facetamia kobietami polega na tym, że my przyznajemy się do tego, że uroda to podstawa a wy za cholere nie chcecie się przyznac, że kasa to podstawa i wymyslacie jakieś eufemizmy w stylu "poczucia bezpieczeństwa". Jasne, że kasa to nie wszystko, że liczy się także w mniejszym bądź większym stopniu osobowość, cechy charakteru, uroda ale przyznajcie szczerze dziewczyny jak macie do wyboru biednego studenta i bogatego biznesmena z wypasiona furką, który zapewni wam poczcucie bezpieczeństwa to kogo wybierzecie :D Aha żeby było jasne nie jestem tym biednym studentem, którego rzuciła dziewczyna :D Po prostu naszły mnie takie przemyslenia nad kobietami i postanowiłem się nimi podzielić bo niestety kobiety sa strasznie zakłamanei i próbują wprowadzić nas facetów w błąd i niestety wielu młodziaków, którzy nie znaja kobiet daje się na to złapać. Niech więc mój post będzie dla nich ostrzeżeniem.

Ulzylo ci?

"biednego studenta i bogatego biznesmena z wypasiona furką" w takim razie jestem jedyną kobietą na Ziemi, która wybierze nr 1? :O

odpowiedziałeś sobie w pierwszym zdaniu :D a poczucia bezpieczeństwa to nic innego jak majętność :D

ja też

a dlaczego faceci sa tak zakłamani i nie chcą przyznać, że lecą tylko na łatwą dupę:o

Bo wiedzą,co wypada, a co nie :P

bez uogólnień proszę

Wiesz czasami z braku laku, sama rozumiesz. Nie każda może mieć bogatego biznesmena. Podaż bogatych biznesmenów jest tez ograniczona ;)

Proszę bez uogólnień!!!!!Ktoś kiedyś powiedział, że pieniądze to nie wszystko i ja to w pełni popieram....

>a dlaczego faceci nie chcą przyznać, że lecą tylko na łatwą d**ę zdecydowana większość facetów powie że tak, nie wiem o co ci chodzi

Własnie faceci sa bardziej szczerzy. Ja przyznaje bez bicia, że najpierw patrze na wygląd. Jasne, że wygląd to nie wszystko ale bez fajnego wyglądu kobieta nie ma u mnie szans. Oczywiście, że potem patrze jaki ma charakter, zainteresowania itd ale podstawa to wygląd. Natomiast kobiety nie chca przyznac, że podstawa to kasa chociaż 90% facetów doskonale to wie :p

Może i facet to świnia ale szczera świnia

bo to nie jest tak do konca. Ja mam kolege bardzo majetnego, ktory szuka kobiety juz od lat, bo z tymi z ktorymi on chce byc, po jakims czasie one z niego rezygnuja, pomimo tej zlotej karty, dwoch domow w renomowanych miejscowosciach, 3 firm. To jest zupelnie inne zycie, niby full pieniedzy, ale za to i full pracy, permanentny brak czasu. Taka zlota klatka jest dobra na jakis czas. Masz wszystko i po jakims czasie nie masz ochoty wydawac kolejnych ieniedzy, a "pod palmami" nie lezysz non stop wyluzowana, bo zwyczajnie nie ma na to czasu.

Draska ja się z toba zgadzam i dlatego napisałem, że pieniądze to nie wszystko i bynajmniej nie sa gwarancją sukcesu ani szczęscia. Pieniądze to jeednak podstawa i założę się, że te kobiety, które były z twoim kolega nadal będa szukały jakiegos faceta, który da im poczucie bezpieczeństwa a nie średnio zamożnego urzędnika z dobrym sercem.

Proste - facet, który ma kasę, jest najczęściej bardziej zaradny życiowo niż tzw. gołodupiec:) I nie mówię tutaj o studentach, bo wiadomo, że w tym wieku mało kto ma większą ilość kasy (no chyba, że od rodziców), tylko o osobach, które już pracują. Jeżeli kiedyś będę chciała wyjść za mąż i założyć rodzinę, to chyba normalne, że będę wolała żyć na wysokim poziomie, mieć ładny dom, dobry samochód, pieniądze na utrzymanie i wykształcenie dziecka niż biedować.

darku, widzisz, niektóre kobiety szukają tak zwanego oleju w głowie, a nie przeświadczenia, że jak mam 100000000 na koncie, to moge mieć każdą ale żyj w tym swoim ułudnym swiecie utartych stereotypów, skoro nie stac cię (sic!) na szersze spojrzenie :D

a kobiet pełno krazyło..no to na co one leciały sam nie wiem [kolejny debilny topiuk o dupsku maryni]

Wild Dream o to mi chodziło. Przynajmniej jesteś szczera :)

hellishbloodystorm ja mam bardzo szerokie spojrzenie. Widze, że mnie jednak nie zrozumiałaś.

co za stek bredni czy ja jestem ostatnią istota na Ziemii która wierzy w coś takiego jak miłość?? Współczuje wam bardzo jeśli w ten sposób postrzegacie życie naprawde waszym celem jest znalezienie bogatego faceta albo zaliczenie atrakcyjnej laski? masakra

darek ze ślaska - ja widzę, że ty nie jarzysz w kontekście twojego twierdzenia z pierwszego postu ;)

wild_dream ---> mialam napisac dokladnie to samo :) jesli ktos ma ok 30 lat, niczego sie nie dorobil, mieszka z mamusia i nie zamierza niczego w swoim zyciu zmienic to to jest zaden kandydat na partnera i nalezy uciekac jak najdalej

--> Nefi Wyluzuj.. miłość jest dobra w wieku 20m lat..m potem liczy się tylko kasa. przynajmniej dal większości. oczywiście są wyjątki.. ale.. etc.

Nefi to nie brednie to samo zycie. Co ty myslisz, że miłośc to takie metafizyczne zjawisko? Błąd. Miłośc to dobór naturalny. Facet szuka najbardziej atrakcyjnej fiycznie samicy a samica dominującego samca alfa, która jej i jej potomstwu zapewni poczcucie bezpieczeństwa. Tak jest w całym świecie zwierząt a my ludzie niewiele się od nich różnimy.

to nie prawda że facet to "szczera świnia". Jakoś żaden się nie przyznaje że chodzi mu tylko o rżnięcia, każdy "kocham cie, jeszcze nigdy nikogo tak nie kochałem" i inne bzdety :o

Dokładnie kobiety to zakłamane materialistki

nie lecę na kasę bo mam swoją:D a mój luby zarabia mniej niż ja:(

Ziewam...