Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość rozmyślająca tylko

Większość ludzi nie ma przyjaciół

Polecane posty

Gość rozmyślająca tylko

Myślę, że to wynika po prostu z pewnego rodzaju wybredności, lub szukamy tylko takiego naszego wyobrażonego przyjaciela. Mamy pewne kryteria, które niewielu ludzi jest w stanie spełnić. Odrzucamy lekko tych, którzy nie pasują. I tak zostajemy sami i jest nam źle.. Im człowiek bardziej skomplikowany, tym ciężej dopasować mu się do innych, tym trudniej znaleźć mu podobnych do siebie. To moje przemyślenia. Ktoś się z nimi zgadza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozmyślająca tylko
wystarczy poczytać kafeterię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"Im człowiek bardziej skomplikowany, tym ciężej dopasować mu się do innych, tym trudniej znaleźć mu podobnych do siebie.\" z tym się zgadzam. Jak ktos jest np introwertykiem to może mu byc trudniej znależc bliskich ludzi. Jest tez wiele innych uwarunkowań. Ale zawsze można znależc przychylną duszę. warto pamiętać, że przyjaźń to akceptacja, a nie stawianie wymagań, Oczywiście wymagania sa, ale w takim sensie, czy ludzie pasują do siebie pod róznymi względami:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozmyślająca tylko
a może odniesiesz się do tematu??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozmyślająca tylko
to było do hellishbloodystorm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CCaaEEss
Ludzie na kafeterii to nie wiekszosc. Poza tym tu nie hcodzi o to czy ktos jest wybredny czy nie i czy potrafis ie dostosowac. Czasem jest tak ze znajdujemy sie w srodowisku gdzie jest wiecej ludzi z ktorymi may wspolne tematy itd, a czasem znajdujemy sie z ludzmi z ktorymi ich nie mamy.. poza tym rozne sa powody samotnosci.. zdrady nie zdrady uprzedzenia, klopoty z zaufaniem przeciez czyms spowodowane. Temat rzeka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rozmyślająca tylko - owszem, mogę, tylko powiedz mi, co ma \"pewnego rodzaju wredność\" do nieposiadania przyjaciół? jak ktoś ma wredotę we krwi to wiadomo, że niewielu chętnych jest do bliższych kontaktów (pomijam psychicznych masochistow). \"szukamy tylko takiego naszego wyobrażonego przyjaciela\" - truizm, zawsze mamy jakieś oczekiwania, wyobrażenia, potrezby \"Mamy pewne kryteria, które niewielu ludzi jest w stanie spełnić\" - niektórzy przyjaźń odczytują jako wsolne nawalenie sie na imprezie :D. jakie kryteria masz na myśli? :) \"Odrzucamy lekko tych, którzy nie pasują.\" - odrzucamy lekko czy odrzucamy tych, którzy lekko odbiegają od wyobrażeń? a i to zalezy od człowieka \"I tak zostajemy sami i jest nam źle..\" - nie zawsze, bo niektórzy przyjaźń znajdują, czasem po wielu latach, a i nie wszystkim jest źle z samotnością :) \"Im człowiek bardziej skomplikowany, tym ciężej dopasować mu się do innych\" - dlaczego miałby się dostosować? \"tym trudniej znaleźć mu podobnych do siebie.\" - a to jest oczywiste :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozmyślająca tylko
Roma31 - owszem, przyjaźń to akceptacja, ale zanim się zaprzyjaźnimy, to jak mówisz - musimy do siebie pasować. Czy to nie jest istotny wymóg?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja tam sie nie zgadzam z tym pasowaniem ja mam kilka przyjaciolek a kazda jest z innej bajki ja mysle ze to takjak w milosci musi nas laczyc to cos czego nazwac sie nie da

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ops, sorry, WYBREDNOŚĆ nie WREDNOŚĆ, to moje ślepe oczęta ;P co do wybredności - chyba dotyczy niewielu osób, które oczekiwania mają bardzo skonkretyzowane i niestandardowe. co nie znaczy, że takich osób nie znajdą. już pomijając pole szukania (typu nie szukasz zapalonego sportowca w bibliotece ;) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozmyślająca tylko
wybredność nie wredność (choć też ciekawe słowo) :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to jest wymóg, bo przyjaźn podobna jest do miłości:)przynajmniej dla mnie. Rozwija się na bazie wzajemnej fascynacji, wspólnych odczuć, podobieństwa przezywania czasem , zainteresowań, no muis byc jakie spole wspólne:0 nie, nie musza działac wsplnie, przyjaciele sie przecież różnia i dobrze. ale gdzieś musimy znależc wątek wspólny:)..i jeszcze jedna refleksja,,,to zadziwiające, mam przyjażnie takie po 17 lat i te osoby nigdy mi sie nie nudzą:), a wydawałoby się, że po tylu latach wie się już wszystko, wszystko się przegadało itd. Nie, Przeciwnie, wciąz rośnie nasza fascynacja:). szkoda, że miłośc w tej kwestii jest nieco bardziej ułomna. Ale w miłości działa czynnik namiętności, a ta lubi sie wypalić:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Roma31 - moim kromnym zdaniem miłośc nie wyklucza przyjazni i odwrotnie :) poza tym "wymóg" to raczej tyczy się kilku waznych kwestii, a nie drobnych szczegołow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no dobra ja
nie potrafie miec brzydkich przyjaciol i koniec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozmyślająca tylko
hellishbloodystorm - często nasze wyobrażenia są zbyt skonkretyzowane, - kryteria chociażby intelektualne, światopoglądowe, - odrzucamy lekko, ponieważ zapominamy szybko o kimś, kto nie spełnia naszych oczekiwań i nic nam ta "przyjaźń" nie daje, a i my nie możemy w związku z tym wiele dać, - tak, nie wszystkim jest źle z samotnością, ale tylko wtedy, kiedy sam o tym decyduje, - hmm... tu nic nie powiem, bo zaprzeczyłabym powyższemu :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozmyślająca tylko
Właśnie Roma, przyjaźń podobna jest do miłości - dlatego tak o nią trudno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hellishbloodystorm oczywiście, ideałem byłoby dla mnie żeby miłośc podpatra była przyjaznią:),,,wtedy może udałoby się miłośc zatrzymać na dłużej? tak...trudno i o miłośc i o przyjaxń, ale i jedna i druga się zdarza:)miłośc chyba rzadziej, ale ja mówię z własnej perspektywy jedynie:) a w ogóle to najłatwiej o seks:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lllkksddps
ja sie przyjaznie tylko z tymi ktorych kocham reszte olewam obce osoby. probowalam przyjazni ale kazda okazala sie pulapka roznicy w hierarchii wartosci, swiatopogladzie albo wiala nuda kazdy sie w koncu w moich oczach skompromitowal i juz nie wierze ze ludzie sie roznia. wszyscy sa tacy sami nudni i nie dla mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rozmyślająca tylko: - często nasze wyobrażenia są zbyt skonkretyzowane - ale to problem jednostki, nie samej przyjazni, nieprawdaz? wiec, jesli nie jestes psychopatyczna albo nie masz innych poznawczych czy emocjonalnych problemow, modyfikujesz swoje oczekiwania :) - kryteria chociażby intelektualne, światopoglądowe - alez oczywiscie! to bedzie zawsze - odrzucamy lekko, ponieważ zapominamy szybko o kimś, kto nie spełnia naszych oczekiwań i nic nam ta "przyjaźń" nie daje, a i my nie możemy w związku z tym wiele dać - patrz punkt 1 + zdarzaja sie pomylki. poza tym, kiedy mozna mowic o przyjazni, a nie zazylej znajomosci? mozna tu przytoczyc pewne znane przyslowie :) - tak, nie wszystkim jest źle z samotnością, ale tylko wtedy, kiedy sam o tym decyduje - no tak, to założyłam. tylko czy szukanie przyjaźni NA SIŁĘ ma sens? - hmm... tu nic nie powiem bo zaprzeczyłabym powyższemu - a powiedz, powiedz ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozmyślająca tylko
Nie łatwo o prawdziwą przyjaźń, nie łatwo o miłość, a co dopiero 2 w jednym!?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wieeeeeeeeeeeeeeeem...ale Faith to szczególny przypadek, jeden na miliony!!:D:D:D:D anomalia?nie może być?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Roma31 - widze, ze nieobce ci sa jego narzekania :D co do anomalii, wiesz, ze facet to facet, a od przyjazni to sa osoby z zewnatrz. dla mnie to dosc krotkowzroczne podejcie, choc niewatpliwie nie ma nic zlego w przyjazniach pozazwiazkowych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmmm, no tak. mnie jakoś zawsze zależało, żeby przyjaźn z facetem przekuć w miłośc. nie udało się jak do tej pory, pewnie z różnych względów. ale taka więź jak przyjacielska jest idealna bazą dla miłości. jeszcze jeśli wystąpi namiętnośc,,,mmmm.....no, ale to ideał:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozmyślająca tylko
Hellishbloodystorm - modyfikuję, ale w niewielkim stopniu - i raczej w późniejszym etapie znajomości, być może jeszcze przed zaczęciem się przyjaźni, - nic na siłę nie ma sensu - przy okazji odkryłaś moje bardzo istotne kryterium - poczucie humoru :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lllkksddps
jest odwrotnie to milosc przekuwa sie w przyjazn milosc jest emocja a przyjazn to praktyka sprobuj w te strone ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rozmyślająca tylko - modyfikuję...HA! czyli rozmyślania podyktowane chwilową deprechą przyjaźniową :P poczucie humoru...ja mam niestandardowe, zdecydowanie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×