ciąża a komputer i ksero

jak tam szkodliwość tych urządzeń dla pierwszych tygodni ciąży??? Nie mam mozlwiości ich nie używania, chyba, że pójde na zwolnienie.......

bo to rzeczownik!

Sa przepisy, że kobieta w ciązy nie powinna spędzać przed kompem więcej niż 4 godz. dziennie. Twój pracodawca tak powinien zorganizować ci pracę, żebys nie musiała siedzieć cały dzień przed monitorem...Przepisy przepisami a rzeczywistość jest często inna...Tak było u mnie, do 7 miesiąca siedziałam przed kompem cały dzień, bo u mnie w pracy nie ma stanowiska bez kompa...Mała urodziła się zdrowa:)

i dodam jeszcze, że u mnie w pracy sami wysyłali mnie na zwolnienie ze względu na to, że obojętnie co bym nie robiła to zawsze na komputerze. Ja jednak czułam sie dobrze i nie widziałam takiej potrzeby. W ciągu pracy bardzo często robiłam sobie przerwy i chodziłam na spacerki:)

ja też siedzę przed komputerem 8 godzin w pracy. Nie ciągle coś na nim robie, ale jednak jest przed oczyma

Ja również spędzałm czas przed kompem podczas ciazy i z małym jest wszystko ok:)

dla mnie najbardziej męczące było samo siedzenie przez tyle godzin:) Dlatego róbcie sobie częste przerwy, żeby choc na chwilę odpocząć i sie wyprostować:)

a fakt kserowania? dzięki za poprawienie błędu....... Pisownia "nie " mnie rozbraja.........

jesli chodzi o kserowanie to robisz to chyba sporadycznie? Jeżeli nie, jeżeli często to popros kogoś, żeby robił to za Ciebie może...

A tak naprawdę nie chodzi o ten komputer, tylko o długie siedzenie w jednej pozycji. Na początku ciąży nie ma objawów ubocznych pracy po 8 godz przy kompie. Nie wiem jak ksero, bo chyba sporadycznie kserujesz. Jestem w 4 miesiącu ciąży i pracuję po ok. 6 godz przy kompie. Na koniec dnia czasami czuję kręgosłup. Wiem, że z czasem będę musiała skrócić ten czas. Co do szkodliwości samego komputera i monitora - ważne abyście nie siedziały z tyłu monitora, zwłaszcza starego typum, czyli kineskopowego. Tam jest największe promieniowanie. Z monitorami LCD jest mniejszy problem (na szczęście taki mam w pracy). Pozdrawiam serdecznie!!!

Pracowalam do prawie 8m-ca-ksero i komp b.czesto.Do tego okolo 2 godzin łącznie przebywalam na terenie szpitala,wsrod chorych,na oddzialach...Dziecko zdrowiutkie.Moj gin-zreszta ode mnie ze szpitala stwierdzilze to przesada przejmowac sie praca przy kompie itd.Ze TV tez emituje fale i inne pierdoly...Generalnie uwazam, ze jezeli mozna trzeba isc na zwolnienie.Jezeli nie to nie przejmujs ie tym zanadto...Jak ma byc ok to bedzie.Sama widzisz-ja pracowalam w niedogodnych warunkach a dziecko zdrowe.I musze dodac,ze od nikogo zrozumienia tak naprawde w robocie nie mialam, nawet jak poszlam ostatniego m-ca na zwolnienie....3 m-ce po urodzeniu dziecka zaszlam w kolejną ciaze i tym razem juz taka glupia nie bylam-na zwolnieniu byla, do konca...Inna sprawa ze fatalnie sie czulam.Ale nikogo to generalnie nie interesuje i radze walic co sobie ludzie mowią,co sądzą itp.Sa priorytety i mniej wazne sprawy.Pozdrawiam i zycze powodzenia

Polecam artykuł ze strony http://instalacja.wroclaw.pl/?p=42 na samym dole jest opisany wplyw kserokopiarek

siedzialam przed kompem po 10 - 12 godzin w pracy, nie mieszkam w polsce, tu sie nikt tak ze soba nie cacka jedyne, czego nie robilam to nie latalam w podroze sluzbowe, przesiadlam sie na pociag i samochod, ale znam i takie co lataly i w 7 miesiacu, jednak w pierwszym trymestrze to jest raczej niezalecane, no i od 7 miesiaca przestalam robic nadgodziny..... takze nie przesadzaj z tym komputerem, pamietam, jak bylam w ciazy - pisalam do producenta jogurtow czy jego jogurty sa z pasteryzowanego mleka - bo zjadlam i mialam stresa - hormony :)

Jeśli chodzi o siedzenie przy komputerze to ostatnio miałam szkolenie BHP i było coś o kobietach w ciąży, że muszą pracować mniej godzin chyba. Jeśli chodzi o kserokopiarki to nie wiem ale wydaje mi się, że to zależy czy pracodawca wymienia filtry do tonera.