Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zagubionapotrzebująca pomocy.

czy jestem w ciąży???

Polecane posty

Gość zagubionapotrzebująca pomocy.

Proszę POMÓŻCIE mi!!! Wczoraj stało się coś, co wstrząsnęło mną do głębi i nie wiem co robić. Bardzo się boję i potrzebuję pomocy jakiejś kobiety. Wczoraj kochałam się ze swoim facetem. Za pierwszym razem użyliśmy prezerwatywy, za drugim też i za trzecim... prezerwatywa firmy DUREX pękła. Na szczęście nie doszło do wytrysku. Ale jego penis nie był umyty po wcześniejszych dwóch razach i teraz zastanawiam się czy doszło do zapłodnienia. Informacyjnie tez powiem że w poniedziałek skończyłam okres a w piątek mieliśmy "wypadek" w trakcie stosunku. Mam 24 lata ale nie mogę urodzić dziecka ponieważ w mojej rodzinie niedopuszczalne jest rodzicielstwo bez ślubu. Nie wiem co robić. Od wczoraj chodzę jak zwariowana i BARDZO PRZERAŻONA. Jeśli doszło do zapłodnienia to chyba się załamie a rodzina odepchnie mnie na zawsze. Poza tym studiuję i nie chcę być mamą w tak młodym wieku. Ślub planujemy dopiero za dwa lata a dzieci za 4 więc teraz jest mi to całkowicie nie na rękę. Po raz pierwszy tak nas zawiodła prezerwatywa. A najbardziej mi szkoda mojego faceta który bardzo bardzo to przeżywa i strasznie się za to obwinia. Nie potrafię mu wytłumaczyć że to nie tylko jego wina, że ja też chciałam się z nim kochać. On ciągle mi powtarza że nie przeżyje tego jeśli mnie skrzywdził. POMÓŻCIE MI PROSZĘ!!!! Czy istnieje duże prawdopodobieństwo "wpadki"??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmm hmmmmm hmmmm
spokojnie, napisz ktory to byl dzien cyklu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
idz do ginekologa, niech na wszelki wypadek przepisze Ci postinor i po sprawie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Annnnnnnnnnnnnnn
prawdobodobienstwo zawsze jest ale mimo wszystkie nie jest ono duze powiedz ktory to byl dzien cykl i jak dlugie masz mniej wiecej cykle to bardziej mozna to oszacowac. masz jeszcze tabletke po jesli bardzo sie martwisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubionapotrzebująca pomocy.
Nie mam regularnej miesiączki i nie odpowiem w ten sposób: 15.12.07r.-miesiączka do 21.12.07r. 16.01.08r.-miesiączka do 21.01.08r. nie wiem czy da się to w jakiś sposób obliczyć bo mój okres przychodzi jak chce i kończy się kiedy chce. Nie mam uregulowanego. wiem że powinnam iść z tym do ginekologa ale strach ma wielkie oczy... I co teraz?? DZIĘKUJĘ ZA ODPOWIEDZI!!!! JESTEM BARDZO BARDZO WDZIĘCZNA!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak to strach ma wielkie oczy
to czego sie boisz, ciąży czy wizyty u ginekologa? skoro jest tak jak to opisałaś w pierwszym poscie, to na pogotowiu po postinor powinnaś być pół godziny po "wypadku"... przynajmniej ja bym tak zrobiła Na co jeszcze czekasz? Z każdą godziną skuteczność działania postinoru spada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubionapotrzebująca pomocy.
Boję się ciąży i wizyty u ginekologa. Ale powiedzcie mi czy sądzicie że jestem w ciąży czy też mógł to być dzień niepłodny? W jaki sposób obliczyć dni cyklu i płodność podczas nich??? Nigdy tego nie musiałam liczyć bo mój facet bardzo uważa i ufa tym przeklętym gukmom. Teraz obiecałam sobie że jeśli miałam szczęście i nie jestem w ciąży to pójdę po tabletki antykoncepcyjne i wreszcie będę spokojna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeżeli masz nieregularne cykle
to liczenie nic nie da - bo masz różnie owulację jedyne co - to ginekolog

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Licz się z czasem
Lepiej się pośpisz w działaniu, bo może być za późno na postinor (jeśli weźmiesz go za późno, a jesteś w ciąży, to postinor pomoże ciąże utrzymać)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubionapotrzebująca pomocy.
ja już myślę o najgorszym. Nawet przez głowę przeszła mi aborcja. Jestem zdecydowana praktycznie na wszystko byle nie urodzić dziecka. Obecnie nawet nie mam gdzie iść do lekarza po ten postinor. Mieszkam w małej miejscowości. Na najbliższe pogotowie mam 17km i nie mam auta. Ostatnia autobus już odjechał. Normalnie dziura zabita dechami. Mieszkałam wcześniej w Katowicach i nie jestem przyzwyczajona do wiejskiej niewygody. Powiedzcie tak obiektywnie czy istnieje bardzo duże prawdopodobieństwo wpadki????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uciekaj na pogotowie po prostinor...bedziesz miala 98% szans ze wszystko bedzie dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na prostinor masz 72h czasu od tego niebezpiecznego stosunku, ale im predzej go wezmiesz tym wieksze szanse

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak to strach ma wielkie oczy
heh i w tej dziurze zabitej dechami nie masz NIKOGO znajomego, kto mógłby Cię na pogotowie podwieźć? I Twój facet też nikogo nie zna? Masz 2 lata i nie wiesz jak przebiega Twój cykl, kiedy masz dni płodne, a kiedy nie? Wpisz w google "kalendarzyk małżeński" a z pewnością znajdziesz sporo odpowiedzi na nurtujące Cię pytania. I skoro jesteś zdecydowana na aborcję, to chya lepiej teraz pokombinować z tym postinorem, nie sądzisz? Czy wolisz dalej siedzieć na forum i czekać aż ktoś Ci z fusów wywróży czy masz szansę być w ciąży, czy nie. Skoro Ty sama nie znasz swojego organizmu, nie znają go tym bardziej obce osoby z drugiej srtony monitora

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale nie
wierzcie w Postinor jak w cud; wszystko zależy od tego jak szybko po stosunku, a przede wszystkim w jakim cyklu owulacji jest przyjęty; bo jeżeli doszło już do zapłodnienia to może być po zawodach; Postinor'u nie należy traktować jako tabletki "PO" ; on działa na zasadzie bariery PRZED ew. późniejszym zapłodnieniem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak to strach ma wielkie oczy
ale nie - tzn. dziewczyna ma siedzieć i czekać na ew. okres jak na zbawienie? W tym wypadku załamywanie rąk i użalanie się nad sobą nie pomoże

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ---- do ale nie
Chyba nie masz pojęcia na jakiej zasadzie działa postinor. Jakiego zapłodnienia. Nawet jeśli do niego dojdzie, to ta tabletka nie dopuszcza do zagnieżdzenia się zarodka, więc nie pisz bzdur jak nie wiesz. W pierwszej dobie ta tablekta daje ponad 99 procent pewności. A do autorki, jest to dla mnie dramat jak słyszę, że kobieta w wieku 24 lat boi się iśc do ginekologa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubionapotrzebująca pomocy.
a wiesz dlaczego się boję?? Bo jak miałam 16 lat i straszne problemy z okresem to poszłam do ginekologa,był stary i zrobił coś czego nie mogę zapomnieć...zgwałicił mnie... Uszkodził moją psychikę. i teraz na myśl o ginekologu mdleję...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ---- do ale nie
Po postinor, możesz iśc do dowolnego lekarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubionapotrzebująca pomocy.
No dobrze ale czy kupię go w każdej aptece? Czy lekarz będzie o coś wypytywał? I czy może iść po niego mój facet czy musze być to ja osobiście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ---- do ale nie
Może iśc facet, ale lepiej jak bedziesz to ty. A kupisz go w każdej aptece

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubionapotrzebująca pomocy.
jesteście bardzo pomocne. Ciesze się że trafilam własnie na to forum. Nie spodziewałam się tak szybkich odpowiedzi. a czy Ty sądzisz że mogło dojść do zapłodnienia? Powtarzam że nie doszło do wytrysku i że facet jak tylko poczuł że prezerwatywa pękła wysunął penisa i nie tkwił we mnie zbyt długo,to mogło trwać ok30sekund do minuty czasu. poza tym w poniedziałek skończył się okres,słyszalam że pięc dni po nim są dni niepłodne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak to strach ma wielkie oczy
ginekolog cię zgwałcił? no bez przesady... w czasie gdy za drzwiami była kolejka innych babeczek które czekały na wizytę, a ty nawet nie pisnęłaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubionapotrzebująca pomocy.
cchesz żebym Ci opowiedziała tę historię? Powiem Ci tylko tyle że nie miałam szans krzyczeć, a kolejki nie było i byla to prywatna poradnia. Nigdy nikomu o tym nie powiedziałam poza moim facetem. Gdybys przeżyła to co ja wtedy to naprawdę miałabyś obrzydzenie do lek.ginekologów. Zapewniam Cię o tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ---- do ale nie
To powinnaś się leczyć!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubionapotrzebująca pomocy.
myślicie że to takie proste iść potem np do psychologa i powiedzieć to komuś??? To były chwile grozy które chciałabym wymazac z pamięci... niestety się nie da... Pamiętam jak weszłam do gabinetu i jak na dzień dobry powiedział mi że jestem ostatnią pacjentką. Kazał mi się rozebrać i położyć na fotelu... Potem pamiętam już tylko jak dostałam w twarz i jak zatkał mi usta jakąś szmatą... a potem to już wiecie co było... BÓL żal I ............ wstyd. Teraz jestem dorosłą kobietą która inaczej patrzy na świat ale tego dnia nigdy w życiu nie zapomnę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubionaaleznalazłapomoc
DZIEWCZYNY!!! Wiecie jak się cała sprawa rozstrzygnęła??? Zaskakujące!!! Mój facet pojechał do lekarza przywiózł postinor. Ale przywiózł tez coś jeszcze... Pierścionek zaręczynowy i potężny bukiet róż. Oświadczył mi się i powiedział że bez względu na to co zrobię on zawsze będzie ze mną. Chce abym została jego żonką na święta wielkanocne... I co w tym wszystkim najważniejsze.... Zgodziłam się!!! Powiedziałam pierwsze "tak" które niedługo zmieni bieg mojego życia. Tabletkę wzięłam ale ginekolog powiedział że istnieje prawdopodobieństwo że ona już nie zadziała. Cokolwiek się teraz stanie wiem że nie jestem sama... On będzie ze mną na dobre i na złe... Jak to dobrze mieć kogoś, kto potrafi pocieszyć i pomóc w chwilach gdy tego potrzebuję... Dziękuję za wszelką pomoc jaką od WAS otrzymałam! Jesteście kochane i NIGDY Wam tego nie zapomnę... BUZIAKI :D :D :D :* :* :* Teraz już powinno się wszystko ułożyć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aat 69
Witam wszystkich. Jestem tu 1 raz. Mam problem. Obawiam się ,że jestem ciąży. Robiłam miesiąc temu test i wyszedł negatywnie. Okres spóźnia mi się 8 tygodni. Mam dosyć dziwne objawy:brak okresu,nudności,często chodzę z moczem,dziwny śluz jak w czasie owulacji, mam często mokro, jestem strasznie nerwowa,mam wilczy apetyt. Czy sadzicie,że mogę być w ciąży?? czekam na szybka odpowiedź...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aat 69
Witam wszystkich. Jestem tu 1 raz. Mam problem. Obawiam się ,że jestem ciąży. Robiłam miesiąc temu test i wyszedł negatywnie. Okres spóźnia mi się 8 tygodni. Mam dosyć dziwne objawy:brak okresu,nudności,często chodzę z moczem,dziwny śluz jak w czasie owulacji, mam często mokro, jestem strasznie nerwowa,mam wilczy apetyt. Czy sadzicie,że mogę być w ciąży?? czekam na szybka odpowiedź...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ODPOWIEDZ NA CIążE
Kochana pomogę Ci. Jeśli masz śluz w rodzaju owulacji to NIE jesteś w ciąży. A jeśli test jest negatywny to on daje dużą pewność że nie jesteś w ciąży. NIe martw się na zapas. Też kiedyś tak zrobiłam. Zaczęłam panikować jak się okres spóźniał poszłam po test-wynik negatywny. A okresu dalej nie było. Bałam się strasznie a moja podświadomość mówiła mi że jestem w ciąży. Też miałam nudności,a nawet wymiotowałam. Ale to wszystko było spowodowane tym że duuuuuuuuuuuużo o tym myślałam i sama w wmawiałam sobie ciąże. Okres przyszedł spóźniony o 3 miesiące. Miałam wtedy 26 lat. A pamiętaj że okres może się spóźnić z różnych powodów. Nie tylko ciąża hamuje okres. Jeśli np. przeżywałaś jakiś stres, nie odżywiałaś się zbyt dobrze, nadwerężałaś organizm,byłaś chora, przeszłaś jakieś przeziębienie, zmieniłaś klimat . To wszystko mogło wpłynąć na PRZESUNIĘCIE lub OPÓŹNIENIE okresu. Jednak pamiętaj że jeśli okres się nie pojawi po jakimś czasie to powinnaś iść do ginekologa bo może to być jakaś choroba. ALE NIE MARTW SIĘ NA ZAPAS. BĄDŹ DZIELNA I MYŚL POZYTYWNIE!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×