Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość anula75

Poroniłam...

Polecane posty

Gość anula75

Poroniłam 11-go stycznia i tak mi z tym źle .Do tej pory czuję się taka samotna mimo że w domku jest synek z mężem.Tak bardzo pragneliśmy tego dziecka które było zresztą planowane od pół roku...Przygotowywałam się tak solidnie.. ale niestety.W szpitalu usłyszałam tylko zimne"właśnie pani poroniła czy zgadza się pani na zabieg" i tyle później omijali mnie wszyscy z daleka bojąc się chyba moich pytań.Wypisali mnie ze szpitala bez żadnej informacji na przyszłość...To jest straszne jak po poronieniu traktują nas w szpitalu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przykro mi bardzo anula, tu na kafe jest topik związany z tym tematem, tam sa dziewczyny z podobnymi przeżyciami...Ja trzymam za Ciebie kciuki, że szybko sie podniesiesz, bo masz dla kogo żyć:)Trzymaj sie cieplutko:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anula75
To prawda mam dla kogo żyć i dziękuję za ciepłe słowa...Ale to ciągle boli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anula wiem ze to ciezkie tym bardziej ze tak bardzo pragnelas miec kolejne dzieciatko,to bardzo boli jak matka traci swoje dziecko,ale czas leczy rany.Jestes silna i podolasz temu bolowi ktory ci teraz towarzyszy.Jesli masz ochote plakac to placz nie probuj powstrzymywac lez ,jesli chcesz o tym z kims porozmawiac to rozmawiaj by wyrzucic z siebie to co teraz myslisz i czujesz. Trzymaj sie kochana,bedzie dobrze jutro znowu bedzie nowy dzien to dla ciebie🌼🌼🌼🌼🌼🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anula75
Dziękuję moje kochane za zrozumienie i za adres strony..pozdrawiam cieplutko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poroniłam w 11 tc, strasznie to przeżyłam, bo dziecko było upragnione i również długo się o nie staraliśmy. Doszłam do siebie i teraz spójrz jakiego mam cudownego brzdąca :) Ciebie też to czeka. Przeboleć swoje trzeba i ja to rozumiem, ale nie poddawaj się i nie załamuj! Uda się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anula75
Do Wredna Wredota -Twoja córeczka jest śliczniusia mam nadzieję że tez taką będę miała.. kiedyś...To prawda że czas leczy rany ale dziś tak mi smutno..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karmi81
trzymaj się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×