Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość taka jedna grubaska

czy ktos moze pokochac grubą dziewczynę ?

Polecane posty

\"acha to znaczy zrobiłes aplikację ale nie zdales egzaminu\" zrobiłem po prostu drugą aplikacje i wykonuje inny zawód prawniczy - takze niestety :P ogolnie lubie sie kształcic i swietnie sie ustawiam :D:D idea życiowa to jak najmniej pracowac i jak najwiecej zarabiac :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość preludiumasnr26
jesteście okropni :-P ale macie rację, sporo racji, zwłaszcza lady in red. pytanie do panów - jaki jest według was wyznacznik bycia grubym, gdzie leży granica? :P czy dziewczyna, która nie dopnie się w waszych jeansach jest tucznikiem, czy inny rozmiar niż 36 jest akceptowany?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
preludiumasnr26 => Zwisające fałdy i wywalony brzuch (tak, tak tłuszcz wewnętrzny istnieje. Uśrednienia nie istnieją, bo każdy jest indywidualny, prawda? Wały zwisające z biodrówek, - to jest to! O yeah :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"Komiczne a gdzie satysfakcja, spełnienie i inne światłe idee??\" nie rozumiem o czym do mnie rozmawiasz Pani Dopsisowa :P światłą ideą jest dla mnie pracowanie jak najleżej :P a co do tematu... była taka piosenka - szło to mniej więcej tak \"z kaszalotami nigdy nie wie, o nie wie sie...\" itd :P:P dlatego nie da sie odpowiedziec na pytanie postawione w temacie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Matixxx
Mam 21 lat,waże 84 kg, mam 166 wzrostu, rok temu urodziłam córeczkę, nigdy nie narzekałam na brak powodzenia.oczywiście gdybym schudła to powodzenie pewnie by się zwiększyło ale na co mi to ? zapewniam wszystkich,że jedynym minusem są choroby-opinia innych nie liczy się dla mnie specjalnie bo akceptuję siebie i nie ja jedna polubiłam tą nadwagę, razem ze mną polubiło ją kilku innych facetów z ,którymi byłam. Teraz należę do swojego męża (który wbrew pozorom ) jest cholernie przystojny,nie ma nadwagi i jestem najszęśliwszą kobietą na swiecie A jeśli ktoś uważa,że gruba kobieta jest gorsza to mu głęboko współczuję !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anna wanna
pier*olicie tu , aż przykro słuchać. Nie wiem co tam wymyśliliście mądrego na ostatnich dwóch stronach, bo przeczytałam jak jakaś Lady-in-red snuła swoje wymysły i muszę reagować. Otóż nie wiem u jakiego bywasz lekarza, ale polecam Ci zmianę, skoro wmawia Ci on że hormony nie są winne opóźnionemu metabolizmowi (że są wie już każdy gnojek w gimnazjum), ani że nie ma rodzinnych predyspozycji do tycia (wierzysz mu?). U ciebie występuje tylko jedna teoria- za dużo żarcia. Widocznie Ty za dużo żarłaś (4000kal??!?!?!?!?!). Poza tym te teksty, ze gruby jak przestanie jeśc to strawi własny tłuszcz - czy wyście och**ali? Przecież to nie wielbłąd! Ze też wam ktoś pozwolił korzystać z forum publicznego... wracajcie na drzewa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutnaaaaaaa
Jestem ładną osobą, nawet bardzo. Mam piękną twarz. Jeszcze 3 lata temu mnostwo facetow ogladalo sie za mna na ulicy, mnostwo probowalo umawiac na randki. Az do czasu gdy zaczelam tyc. Wazylam 55 kg przy wzroscie 168 teraz waze 80... Okazalo sie ze mam jakies problemy z hormonami. Wlasnie zaczynam leczenie . Mam nadzieje ze da jakies rezultaty. Bo teraz pies z kulawa noga na mnie nie spojrzy. I taka jest niestety prawda :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małaaa.....................
ja jestem wzrostu autorki topiku ( 158) w wakacje jakoś łatwiej było mi utrzymać wagę i ważyłam niecałe 50 kg:) i nosiłam sobie rozmiar 34:) teraz mi na zimę trochę tłuszczyk urósł:( Ważę 53-54 i jako mi tak rozmiar się bardziej zbliża do 36 i wiecie wychodzona nie jestem, może nawet tak lekko zaokrąglona, ale nawet odnoszę wrażenie, że teraz nawet się bardziej podobam facetom. Ale nie wyobrażam się o 50 kg grubszej!!!! także tak zgodzę się ,że facetom w większości wychodzone laski jak z wybiegów się nie podobają ale na pewno też nie max grube choć wiesz można poszukać faceta na portalu randkowym, dużo tam grubszych dziewczyn ale jest jedna zasada, musisz się do tego przyznać w kwestionariuszu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żal.....
Faktycznie beznadziejne gadki...jak można zwalac wine na jakieś hormony cz bóg wie co...w końcu ograniczenia mogą byc idealną bronią. Kika lat temu tak właśnie zrobiłam - schudłam 20 kg i wcale nie czułam się z sobą źle. Wierzcie, że nawet jeżeli schudniesz a nie akceptujesz siebie teraz, to zmiana nic nie pomoże. Całe życie będziesz zadufaną w sobie egoistką, która nie wie czego chce tak naprawdę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość medisonka
hej, doskonale Cie rozumiem, jestem w podobnej sytuacji, mam 16 lat i tez jestem przy kosci, przy wzroscie 175 waze 68 kg...bardzo zle sie czuje z tego powodu. rowniez nie mialam nigdy chlopaka a bardzo bym chciala:( nie mam go z powodu mojej wagi i pewnie dlatego ze nie jestem taka jak inne "wypindrowane" dziewczyny co maja tone pudru na twarzy i skąpe ubranie i caly czas lataja za facetami... a facet jak facet leci glownie na wyglad a nie na osobowos dziewczyny, bo co z tego ze ta jest fajna,mila ale grubsza?lepiej sie pochwalic taka ladna ale glupia... ja sie przyznam ze mam swoj styl..np.w ubieraniu, nie nosze tego co modne,sexy ale to cos takiego nietuzinkowego bo lubie zalozyc cos takiego zeby mi sie podobalo a nie komus, slucham tez innej muzy,czytam ksiazki, a faceci pewnie wola takie co chodza na dyskoteki(ktorych ja osobiscie nie znosze) i flirtuja z nimi, a ja nie potrafie byc taka. dodam ze mieszkam na wsi i nie mam zbyt duzych szans na znalezienie fajnego faceta bo jestem troche "inna" i grubsza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość medisonka
mysle ze kiedys obie znajdziemy facetow ktorym bedziemy sie podobac takie jakie jestesmy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość medisonka
facet to jednak troche glupi mechanizm...:(trzymam kciuki za Ciebie:)napewno Ci sie kiedys poszczesci i znajdziesz fajnego i madrego chlopaka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość medisonka
mam nadzieje ze jak kiedys tez dostane odrobine szczescia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmmmmmraau
wiesz co doskonale Cię rozumiem! Też mam z tym problem. Cały czas stosuje jakieś diety i się męczę. Zazdroszczę dziewczynom zgrabnym. Schudłam już 10 kilosów ale jeszcze 8 mi zostało. Czasem nie mam sił, mam doła. Wkurza mnie to że cały czas muszę uważać i pilnować się. Solidaryzuję się z Tobą. Myślę że powinnaś też powalczyć o figurę swoją choć jest ciężko, cholernie ciężko. Ale z drugiej strony naprawdę warto. Każdy kilogram mnie sprawia sporo radości. Chyba, że wybierzesz inną drogę... Możesz siebie zaakceptować taką jaka jesteś i poczekać na swoje szczęście. Mam gruube koleżanki które są szczęśliwe w związkach. Ja nie potrafię siebie zaakceptować, nie mogę na siebie patrzeć kiedy mam " za dużo" ale to wszystko zależy od psychiki. Są dziewczyny które potrafią być szczęśliwe bez względu na figurę. Życzę Ci szczęścia w miłości i pozdrawiam ciepło:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emancypatror6696969
chcialybyscie grube wieloryby zeby wami sie faceci interesowali grube swinie grube swinie jestescie wezcie sie za siebie a nie tylko kto mnie zaakceptuje facetow to chcecie w miare ladnych a same potwory smierdzace jestescie kaleki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ahahahahahhh_Ja
Ja mam 74.5 kg przy wzroście 164 cm. Mam 21 lat i nie narzekałam nigdy na chłopaków a chudzielcem to ja nie jestem. Zadbaj o siebie, nabierz pewności. Od czasu do czasu jakieś szpilki, biżuteria, łądny make up, włosy jakoś zrób. Otwórz się na ludzi, zacznij wychodzić. Wszędzie można poznać nowych ludzi. Są gusta i guściki. Ja znalazłam jak narazie , mam nadzieje swoją drugą połowe, jest o połowe chudszy niż ja chyba :D Brzydki też nie jest. A może mam farta ,że ktoś chce takiego brzydala jak ja ?:D Trzeba się otworzyć na ludzi, nieśmiała nigdy nie byłam, może dlatego nie mam takich problemów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anioczek
Wiem ,że jest już 2013 rok i za pewne nikt tego nie przeczyta ale do mniejszości:Jak widzę zdanie co niektórych,że grubszych dziewczyn nie można pokochać to tak bardzo chce mi się śmiać a zarazem jest mi tak bardzo smutno,że niektórzy liczą się tylko z wyglądem..Mogą być przecież "grube" i aktrakcyjne,dużo jest takich dziewczyn-kobiet pań.Znajdą się nawet takie co są ładniejsze niż nie jedna szczupła dziołszka ; )Dziewczyno:Czy jesteś młoda ,starsza,w średnim wieku,gruba,chuda,z anokreksją,każde jesteście ładne na swój sposób nie ma co się przejmować ;**W tej chwili jestem dziewczyną z nadwagą mam 15 lat 163 cm wzrostu chyba bo już dokładnie nie wiem i waże 83 kg ; >Wśród młodzieży bardzo trudno o akceptacje takich osób nie zależnie czy to chłopak czy dziewczyna..Przez 6 lat codziennie po 4 godziny pływałam,dodatkowo jakieś zajęcia z wf w szkole,chodziłam na tańce a dalej ważyłam więcej niż powinnam,jeden był plus pomimo iż nie spalałam kcal to przynajmniej stałam w miejscu z wagą.Zawsze znajdzie się jakiś "głupek" co potrafi naprawdę skrzywdzić taką osobę jak mnie jakimiś przezwiskami.Kiedyś bardzo się tym przejmowałam i zawsze płakałam,był taki okres w życiu,że z tego powodu chciałam popełnić "samobójstwo" teraz się z tego śmieję ale to w ogóle nie jest śmieszne,bo przecież takie myśli wśród nastolatków są częste.Więc jeżeli coś powiecie do osoby otyłej,puszystej,z nadwagą ,nie koniecznie musi to być akurat "grubość",ale np:człowieka z trądzikiem,jakąś chorobą,nowotworem i zanim go przezwiecie,zastanówie się czy jakbyście byli na miejscu tej osoby było by wam miło słuchać takich rzeczy na swój temat.Każdy wygląda jak wygląda,czy jest temu winien czy nie..niektórzy tam pisali,że takie osoby jak my dużo "żrą".Bez przesady,owszem są tacy ludzie,ale nie każdy je mnóstwo i wszystko co popadnie a i tak dalej jest puszysty i przybiera na wadze,kwestia metabolizmu i organizmu danego człowieka.Niestety.Jak byłam w 5 czy może tam 6 klasie podstawówki nie mogłam dalej słuchać tych obelg na mój temat,nie dość,że byłam grubsza i nadaj jestem to jeszcze miałam obszerny-dosłownie OBSZERNY trądzik na plecach,klatce piersiowej,ramionach i co najważniejsze twarzy.Wiec jak już wpadłam w taką depresje mama zapisała mnie do specjalisty-dietetyka,minęło kilka wizyt zanim porządnie wzięłam się za siebie,schudłam może z jakieś 10-12 kilo,trądzik też się zmniejszył ; >byłam szcześliwa ale nadal nie widać było absurdalnej różnicy ważyłam z może jakieś 55 kilo przy wzroście 155,nic satysfakcjonującego ale zawsze coś ;]ale jak to dziecko kiedy już stwierdziłam,że dieta-dietą to nic mi nie zaszkodzi:batonik,czekoladki,ciasteczka,chipsy i tak częstowali mnie koledzy koleżanki,bo sama sobie nie kupowałam,bo mama kasy nie dała bo to ona bardziej chciała żebym była zdrowsza i szczęśliwsza,więc zawsze kolega,koleżanka mówili :"Jedz,jedz nic ci nie zaszkodzi".A kiedy przyszło co do czego :"Ania zaś przytyłaś".Taka jest prawda znajomi mówią nam,że jesteśmy grubi a czasem sami do tego doprowadzają ..Przynajmniej w moim wypadku ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anioczek
Co do pytania czy można pokochać grubą dziewczynę.No jasne ; )dlaczego nie?Przecież taka kobieta też ma uczucia a nie każdy facet jest taki sam,żeby gustować tylko w szczupłych kobietach,jak wyżej zauwazyłam dość sporo takich jest,ale pewnie z czasem coraz mniej ..Mam 15 lat jak wyżej napisałam,pewnie uważacie sobie,że mam czas,jestem młoda znajde kogoś kto mnie pokocha taką jaka jestem,ale że pomimo uważam siebie za nie najgorszą dziewczyne o rówieśnika bardzo trudno.Bo jak już pisałam brak tolerancji i żaden młody chłopak nie chce dziewczyny,która pomimo,że jest zajebista,ma wokół samych przyjaciół i zazwyczaj to najcześciej przyjaciół chłopców,to nie chcą sobie zrobić tzw "siary" bo jest "gruba" i mogą oferować tylko przyjaźń ..Jestem ładna i nic,kurde a może jak na piętnastoletnią grubą dizewczynę nie jestem ładana? Dodam wam zdjęcia bo już nie wiem : http://nk.pl/#profile/39892890.. Najśmieszniejsze jest to,że mam powodzenie u mężczyzn +25 -,- ..Czy jest może jakiś normalny nastolatek do 18 lat co nie patrzy na tusze?Przybywaj ^^ !!Teraz w XXI wieku najwięcej oceniany jest wygląd i to mnie martwi.Byłam kiedyś w sanatorium w Ciechocinku może ktoś kojarzy,tam też zbyt dużo nie pomogło w miech schudłam 5 kg a nic co tam było nie składało się z tłuszczu,same chude rzeczy typu mięsa,zupy nawet smakowały jak sama woda,blee,było śniadanie,2 sniadanie,obiad, podwieczorek i kolacja.Na podwieczorek zazwyczaj były śliwki,których nie trawie ..; / no ogólnie podwieczorek = owoc , kolacja i śniadanie = 2 kromki chleba ,chuda szynka,pomidor,ogórek ,2 śniadanie herbatniki-haha chyba takie Petitki takie małe były-nie pamiętam już jaką nosiły nazwe.Oprócz tej diety były oczywiście ćwiczenia,wstawalismy o godzinie 8.00 i o 8.30 była poranna gimnastyka półgodzinna,potem basen w słonej wodzie tez z jakies 30 minut i jeszcze wchodziło się do takiego małego baseniku i babka taką rurą choćby od odkurzacza hahaha jeździła po ciele,dawalo efekt taki jak macie jacussi czy jak to sie tam pisze i przykładało w jedno miejsce i jeździło w tą i z powrotem .Ta masakra trwała miesiąc a efekty ?? !! 5 kilo przy takich katuszach,teraz licząc się z faktami,że człowiek odchudzający się na własną rękę czy pracujący,czy chodzący do szkoły nie ma czasu na 5 posiłków,przynajmniej ja nie mam, jedzenia samych chudych rzeczy bo przecież zawsze ma sie na coś ochotę i coś się przegryzie,nie ma szans,żeby szybko chudnąc.Trzeba czasuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu!Niech już przyjdzie ta pora o której pisaliście,że jakaś tam rubensowa czy coś,że była moda na kobiety przy kości .. ; )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powiem tak zależy jak Cie widzą chłopcy /mężczyżni jak byłam młodsza miałam problemy z nadwagą chłopcy przezywali mnie gruba jednak z póżniejszym czasem (ok 3 lata ) zaczęłam z tego wyrastac ci chłopcy ktorzy mnie przezywali zaczeli sie nagle mną interesować z 1 chłopaka zrobiło sie 5 więc u niektórych z czasem wszystko przychodzi samo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×