Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gugulina

Co robic???????

Polecane posty

Gość gugulina

Mam 8 miesieczne dziecko.Usypianie go to koszmar!!Dzisiaj usypialam 2 godziny:((Stres mnie zzera gdy ono robi wszystko zeby nie zasnac.Wszystko sie we mnie trzesie. Czasem mam ochote walnac mu klapsa w tylek zeby sie uspokoilo:(JAK WYLUZOWAC?????? JAK SOBIE PORADZIC ZE STRESEM????? Jestem zmeczona....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gugulina
od jakiegos miesiaca moje dziecko jest strasznie marudne,szczegolnie jak klade je spac:(Poza tym budzi sie kilka razy w nocy.ja pracuje,maz takze i chodzimy niemalze po scianach:(Ale glowny problem tkwi we mnie:(Znam osoby ktore maja wieksze "problemy"z maluchami a mimo to potrafia sobie jakos radzic.Mnie z byle powodu zzera stres!Irytuje sie szybko i wszystko sie we mnie trzesie:(Nie umiem sobie z tym poradzic.Z kolei jak moje dziecko zasnie jest mi glupio ze bylam na nie tak strasznie zla:( Macie moze jakies sprawdzone metody radzenia sobie w stresowych sytuacjach???Zauwazylam ze najbardziej sie irytuje jak dziecko placze:(ehhhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gugulina
kiedys bylam bardzo wesola dzieczyna a teraz nie potrafie sie usmiechac:(przez to tez oddalamy sie z mezem od siebie:(czuje to...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja na początku, gdy mała płakała według mnie bez powodu tez nie zawsze potrafiłam nad sobą zapanować i zdarzyło mi się parę razy na nią krzyknąć...Tylko, że to droga do nikąd, bo mała płakała wtedy jeszcze bardziej, a ja czułam się z tym fatalnie...Teraz, gdy czuję ze się we mnie gotuje to po prostu zostawiam małą samą i wychodzę na chwilę z pokoju...to pomaga w moim przypadku. Poza tym zawsze staram się mieć na uwadze, że ona inaczej nie potrafi wyrazić swoich potrzeb... a jeśli chodzi o te problemy ze snem to może to jest związane z zębami? moja (ma 7 miesięcy) też budzi się kilka razy w nocy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olaola5678
Tez mysle ze to wina zebow..wczesniej dziecko zasypialo mi bez problemow i spalo do rana a teraz istny koszmar:(Mi tez zdarza sie krzyknac i mocniej"pobujac"ale zaraz po tym mysle sobie"co z ciebie za matka?"Problem w tym ze za kazdym takim razem zaluje i obiecuje ze juz tak sie nie bede zachowywac a nastepnego dnia sytuacja sie powtarza:(Kocham moje dzieciatko bardzo ale czasem mam ochote rzucic wszystko i uciec gdzies....Dziekuje baderko za rady..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gugulina
to ja pisalam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gugulina, a nie możesz pozwolić sobie na dzień całkiem bez dziecka, może ktoś inny sie z nim pobawi, położy spać? Może to pomoże:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gugulina
baderko niestety nie mam takiej mozliwosci:(Moze to straszne i egoistyczne ale czesto tesknie za czasami kiedy bylam tak bardzo szczesliwa i pelna zycia...Teraz jestem strasznie zmeczona i zrezygnowana:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gugulina
dontyouknow3 masz racje. Ale co mam zrobic jesli nie potrafie zapanowac nad nerwami?Nie umiem sobie poradzic z tymi nerwami,irytacja,zloscia:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gugulina, wiem że to zabrzmi jak banał, ale to minie-prędzej czy później, ale minie:) I tak jak ktoś wyżej napisał Twoje nastawienie i nastroje udzielają się dziecku i robi sie z tego błędne koło...Ja tez mam czasem dosyć, wtedy zostawiam małą z mężem i śmigam z pieskiem na długi spacer:) to tez pomaga:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gugulina
dziekuje:) Mam nadzieje,ze z czasem naucze sie CIERPLIWOSCI ,bo tej brakuje mi najbardziej..I bede mogla wychowywac swoje dziecko w wiekszym spokoju i z wieksza radoscia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no przynajmniej powiało optymizmem:) I nie myśl, że tylko Ty tak masz, ja myślę, że wiele kobietek się z tym zmaga:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co z was za matki
:/:/:/:/:/:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość orety a ja nie wim jaki mam
a próbowałaś przy zgaszonym świetle? U nas to zdało egzamin. Jest na rynku kilka książek o zasypianiu niemowlakow :np. Każde dziecko może nauczyć się spać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gugulina, cierpliwosc cierpliwoscia, ale ona tez ma swoje granice. mialam ten sam problem, jesli chcesz posluchac co ja zrobilam, daj znac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gugulina, ja też miałam taki problem. Do tego jeszcze się złożyło kilka spraw i byłam w dołku, co odbijało się również na zachowaniu dziecka. Ale musisz się wyluzować, nie ma innej rady. Im Ty będziesz spokojniejsza tym dziecko będzie mniej marudne. I to naprawdę minie, mój synek ma teraz 1,5 roku i jest ok. Mamy inne problemy wynikające z wieku, ale ze spaniem jest ok. A metodę z wychodzeniem z pokoju też polecam. Jak zostawiałam małego płaczącego w łóżeczku i wychodziłam z pokoju na chwilę, usiadłam, odetchnęłam, to od razu mi przechodziło. Głowa do góry, będzie dobrze :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 09-30-2004
gugulina, miałam do niedawna bardzo podobnie tylko krócej usypiałam. Przesunęłam godzinę zasypiania i powiem szczerze, że jest o niebo lepiej. Po kąpieli ubieram i idziemy jeszcze się pobawić jakieś 15-20 minut (moje dziecko już raczkuje, uwielbia to) potem mleczko i zasypianie. Nie trzymam się sztywno godzin spania i karmienia, staram się wyczuć. A przede wszystkim obserwuj dziecko, mimo że nie potrafi mówić to daje jakieś znaki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×