Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tośka_28

PAŹDZIERNIK 2008

Polecane posty

Gość deli26
moja Natalka tylko raz obudziła się w nocy, spała od 20 do 4 rano. potem do 8, cyc i spanko do 10:20. Ale potem znowu masakra, co pięć min płacz :( teraz w końcu zasnęła porządnie. Wczoraj mi zwymiotowała.... Można jeść sałatkę warzywną?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jem wszystko i jakiś większych kolek nie widzę. Czasami Klusek sie wypręzy i za chwilę słychać srutututu.... Chociaz teraz w nocy budzi się co dwie godziny i chce cycka, a ze karmię go na siedząco to musze sie porządnie wybudzic, a nie jak wczesniej, że cyc na wierzch i tyle. Staram sie tez porządnie go odbijać. dzisiaj chyba wezme Kluska po raz pierwszy do hipermarketu:) muszę zrobic wieksze zakupy bo 1 listopada mamy gości, a mąż sam nie da rady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
deli - ja sałatke to juz w szpitalu jadłam i nic. Zreszta w szpitalu miałam taki apetyt że wszystko bym zjadła. Najgorzej, ze dalej mnie to trzyma, ale brzucha jeszcze mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeszcze raz ja.... ale np moja siostra musiała bardzo uważać, na to co je - bo mała miała straszne kolki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny! Ja jak na razie nie mam nawet zbytnio czasu na czytanie Was ale mam nadzieję, że wkrótce się to zmieni. Jak tylko wyszliśmy ze szpitala to zaczęliśmy z papierami walczyć bo u mnie w pracy się już domagali dokumentów a do tego jeszcze się nabiegam do lekarzy ze sobą i z małym bo muszę mu zrobić USG miednicy :( a muszą najpierw się dostać do lekarki i wyłudzić skierowanie:( A mam do Was pytanie dotyczące dzieciaczków: czy to normalnie, żeby dziecko miało często czkawkę? Z góry dziękuję za odpowiedź i mam nadzieję, że mój post nie zginie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziwczyny mam bardzo wazne pytanie rodze w grudniu i od dwoch dni amm takie dziwne bole krocza jagbym jezdzila caly dzien na rowerze lub bardzo dlugo sie kochala,co takie bole oznaczaja? do tego twardnieje mi czesto brzuszek jestem w 35 tyg ciazy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiu ja tak miałam dwa tygodnie pred porodem. A nie obniżył ci się brzuszek ostatnio? Taki ból to raczej normalne. Kamika - czkawka to najzupełniej normalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie to twardnial brzuch od dwudziestego ktoregos tygodnia juz.. jezeli chodzi o bol w kroczu to tez mialam od 34 tygodnia.. to jak maly zaczyna napierac glowka. moj Malpek ma 4-5 czkawek dziennie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czy brzuszek mi sie obnizyl? trudno mi powiedziec bo wciaz moj brzuszek raczej byl nisko,a te bole mam od wczoraj,i do tego twardnienia czestrze niz wczesniej i codzienna wizyta w toalecie nawet 2 dwa razy gdzie wczesniej zalatwialam sie co 3 dni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Melduje sie tylko na chwilkę u mnie dobrze, brzuszek troszke boli jeszcze ale to jakiś czas jeszcze minie zanim przestanie - mięśnie musza sie pozrastac w srodku itd., już mam szew sciągnięty - teraz to bedzie jeszcze lepiej... Gabryś to złote dziecko :D - mało płacze - dużo je :) , niestety mimo że mleczko mam to jakieś lichawe i mały sie nie najada, potrafi wisieć po pól godziny do 45 min. na kazdym cysiu i dalej głodny jest, wic go dokarmiama modyfikowanym mlekiem ( to wtedy z butli dojada jeszcze jakies 30 - 40 ml ) ... w nocy ładnie śpi - potrafi przespac po dokarmieniu z butli nawet 5 godzin, tak ze w nocy sie ładnie wszyscy wysypiamy :). Od pierwszego dnia w domu Gabryś śpi we własnym łożeczku, które stoi obok naszego...i nie ma z tym problemu - jestem zadowolona z tego bo jak słucham znajomych to ich maluszki maja z tym problem ... kolek nie ma ---->(pukpuk - odpukać) pierwszą kąpiel robiliśmy sami (znaczy ja i mój M.) - nikt nam nie pomagał, bo nie chciałąm żeby teściowa mnie pouczała, a moja mama dopiero wczoraj mogła przyjechać, stwierdziłam więc, że predzej czy później i tak bym musiała sie nauczyć wiec lepiej jak sama sie nauczę wszystkiego. Przy kapieli Gabryś był bardzo spokojny wiec poszło łatwo i przyjemnie :) - człowiek to potrafi byc teraz dumny sam z siebie jak nigdy w życiu :D jest super :D wreszcie mam wszystko o czym marzyłam, jestem szczęsliwa... najważniejsze że mały wcina, sika, kupki robi, beka, pierdzi -sama radość ---> podoba mi sie jego bezwiedny uśmiech - ponoć niemowlaki sie nie usmiechają - ale co tam... mój sie uśmiecha mama jest u mnie, mieliśmy dziś Gosci - Gabryś zbbiera teraz prezenty - pampersy i ciuszki na wyrost + zabaweczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczynki w końcu mam chwilkę żeby coś napisać u mnie zaczeło się o 21.35 siedziałam przy kompie i odeszły mi wody chlustło dosłownie jak na filmach tak że cała podłoga pływała :) na dodatek nie dało się z tym nic zrobić wiec ja do wanny a mąż szybko dopakowywał torbę ... potem ręcznik międy nogi i na porodówkę. Jak mnie panie przyjęły to stwierdziły że sobie trochę poleże bo nie mam skurczy a rozwarcie tylko na 2 cm, więc wysłałam męża do domu ...mnie podpieli pod ktg i tak sobie leżałam do 1 w nocy czując i widząc po wykresie że skurcze są coraz mocniejsze... potem położna mnie zbadała i stwierdziła że moge dzwonic po męża bo rozwarcie już na 5 cm...zanim mój mąż dojechał było już 9 cm (a do szpitala mamy jakieś 10 minut drogi ) położna zadowolona że akcja porodowa szybciutko postepuje i że za godzinkę powinno być po wszystkim.. więc też się ucieszyłam tym bardziej że bóle były juz nie do wytrzymania a musiałam je przeoddychać bo nie pozwolono mi przeć ... i niestety ale główka zblokowała się na pół palca od wyjścia i akcja ustała tzn. dzidzia przestała się obniżać a z bóli już mdlałam... męczyłam się tak jakieś 3-4 godziny po czym przyszedł ordynator szpitala i stwierdził że musimy maluszkowi pomóc poprzez próżnociąg czyli tzw. vacum !!!!!!!!!!!! Dziewczyny to był koszmar... co prawda ze zmęczenia niewiele juz pamiętam ale ból taki jakby mnie ktoś na żywca rozrywał ...potem tylko jedno parcie przy którym było załączone ssanie i Oliwierek był już na świecie :) dostał 10 na 10 mimo iż był bardzo siny i na czubku główki przez to vacum miał tak jakby malinkę... na dzień dzisiejszy wszystko już mu zeszło :) .Na koniec urodziłam łożysko i pan ordynator poprosił aby mnie uśpiono bo nie dam rady już wytrzymać szycia a ze względu na to że okropnie popękałam i byłam dodatkowo pocięta to chciał to porządnie zrobić - i zrobił - mimo tak rozległych szwów już na trzeci dzień mogłam swobodnie siedzieć a leki przeciwbólowe nie były kompletnie potrzebne co do karmienia to teraz nie mam żadnych problemów mimo iż przez pierwsze 2 doby małemu ulewały się wody płodowe i nie miał odruchu ssania... po tem nie chciał złapać sutka i bez pomocy pani z poradni laktacyjnej się nie obeszło jak już zaczynało być dobrze to okazało się że ma strasznie wysoki poziom bilirubiny i trzeba go dać pod lampy i nie pozwolili mi go karmić moim mlekiem bo było podejrzenie o galaktozemię po dwóch dobach miałam go znowu przy sobie i wtedy od razu ślicznie przystawił się do piersi i do tej pory nie mam problemów ani z karmieniem ani z mlekiem. Sory za tak długi post ale nie wiem kiedy znów mały da mi chwilę wytchnienia bo najchetniej spałby w mamusi ramionach a jak nie śpi o wisi na cycuszku Pozdrowionka i gratulacje dla nowych mamuś ,trzymamy kciuki za te nie rozpakowane oby miały jak najlżejsze porody

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzagusia jestem przerazona tym co napisalas ... ale przezycia ... Dobrze , ze to juz wspomnienia . A ja myslalam , ze moj porod byl ciezki .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny :) Oj jakoś nadal nie zdążam z czytaniem :) I dziękuję Wam za gratulacje i jednocześnie GRATULUJĘ nowym mamusią 🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼 i pewnie wkrótce ta pierwsza tabelka całkiem zniknie :) Ja nie wiem czy mam dość pokarmu ale chyba tak bo mały je i śpi nawet ponad 3 godziny i staram się go nie dokarmiać ale wczoraj chyba zjadłam zły chleb i co mały się napił to wszystko ulał :( i w końcu dostał sztuczne na noc i spał prawie 6 godzin i musiałam go budzić bo by mi cycki rozerwało. Od dziś jeszcze bardziej uważam na to co zjadam :) W szpitalu chodziła babka od laktacji i mówiła nam żeby dziecko jak najwięcej przystawiać zwłaszcza w pierwszym miesiącu i tylko ewentualnie raz na dobę dać mu spać ze 4 godzinki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co tu dzis tak pusto ? kurcze mojej corci wyskoczyły jakies krostki na głowce i na szyji . Niewiem skad sie to wzielo . Może to potówki . Moze cos zjadłam . CZy moze ktoas z was tez cos takiego zaobserwowala u swojego maluszka . Pola ty zdaje sie cos na ten temat pisalas ... pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kitka, moj tez ma te krostki:) wyprysk niemowlęcy - wyglada jak potówki, ale jest tego sporo i blednie jak spi i jak jest na dworzu? Dziewczyny z forum wrzesniowym tez się z tym borukają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
borykają.... poczatkowo strasznie się martwiłam, teraz juz się śmieję, że jego buzia działa jak termometr. Ja na noc przecieram nadmanganianem potasu, w dzień woda i kremik oilatum soft. Czasami nie za ładnie to wygląda, ale cóż.... zejdzie za jakis czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja też ma całe ryjątko zsypane....Teraz padła tak po spacerku, że nawet jej się jeść nie chce tylko smacznie śpi w łóżeczku. Macie pozdrowienia od Goji. Z maluszkiem już lepiej. Całuje Was również Justa. W poniedziałek wychodzą ze szpitala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pozdrawiamy Juste i Goję. Moj po raz pierwszy w zyciu miał kolkę - zapomniałam napisać..... Siostra mnie ochrzaniła, bo przedwczoraj zjadłam kawałek kurczaka z kfc:(. Obiecałam Kluseczkowi, ze juz więcej nie zjem, przysięgam. Siostra mnie namawia zeby stopniowo zacząc mu podawac herbatki albo wodę koperkową przez butle. Mówi że ona tez około miesiąca zaczęła i wszystko ok, co myślicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paula - mnie koleżanka inaczej poradzila, zebym sama piła herbatkę z koperku tylko taką podwójną dawkę sobie parzyć że cyc i tak przetworzy że dla małej będzie dawka odpowiednia. Ona tak robiła i jej mały miał raz kolkę jeden jedyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja własnie od wczoraj pije - strasznie to nie dobre. Siostra argumentuje to jednak inaczej, chodzi o to żeby miały potrafił pic z butelki - bo nie daj boże coś się stanie, czy bede musiała wyjsc na dłuzej i mały nie będzie chciał pic z butli, i co wtedy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pażdziernikowa mama
kur...a byłam u lekarza ten mi nagadał, że przystawiać małą co 2,5 godziny nie częściej no i najwięcej na 30 min. No i masz mała płacze bo pewnie jest głodna a ja co mam zrobić??? Chyba się poddam i będę dostawiać kiedy ona będzie chciała. Dziewczyny jaką herbatkę pijecie, żeby maleństwa nie miały kolek??? Ja mam Plantex ale dla małej w razie jakby miała kolkę i zapobiegawczo daję jej esputikon bo niestety nie puszcza bąków choć widzę, że bardzo chce. I jeszcze jedno czy jak karmicie maluchy w nocy na leżąco to mimo wszystko podnosicie je do odbicia??? bo ja nie i może dlatego ma takie wzdęcia???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mialam powiedziane, ze przystawiac malego na zadanie - kiedy mu sie ryjek drze to go do cycka.. a na kolki i gazy mam takie kropelki - podaje mu dawke przed karmieniem (z takiej pipetki, sa geste i maja smak pomaranczy, maly jest zdziwiony smakiem ale lubi:)) i mi nie plaka pozniej - co najwyzej mu sie uleje, ale juz bez histerii.. buziaki dla goji i justy!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze a ja mam problem z kupkami niby są żółte ale niestety wydaje mi się że zbyt żadkie wczoraj przy przebieraniu mały dosłownie \"wysikał\" się pupą dzisiaj w pieluszce niby coś tam jest gęściejszego ale trudno mi określić boję się że może się odwodnić...w jego zachowaniu nie zaóważyłam rzednych zmian nie płacze , ładnie się przystawia sama już nie wiem co o tym myśleć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
paula jak mały będzie głodny to bez problemu złapie sie za butelke a póki co jak ci ładnie je z piersi to ja bym nie podawała nic więcej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzagusia --> takie rzadkie kupki to podobno normalne jak sie karmi cyckiem - mleko jest tak naturalne i latwo trawione, ze po 5 minutach wycieka dolem - nie szczedzac przy tym odglosow..:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pażdziernikowa mama
a moja robi zielone to źle???/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzagusia--> wiesz,że urodziłyśmy w tym samym dniu :) nieźle Cię wymęczyli! i to wacum! mi też chcieli zrobić, ale na szczęście doktor krzyknął: tnij więcej i jakoś się udało! ale szycie u mnie tragedia :/ w sumie dziś jest pierwszy dzień gdzie siedzę na pupie! u nas kupki nie są rzadkie pewnie przez to mleko modyfikowane, na razie nie są też twarde choć malutka musi się troszkę naprężyć zanim zrobi kupkę! a to to zje, śpi 3 godz., pogawędzimy sobie i tak w kółko! Byliśmy dziś w poradni bo wystraszyłam się,że pępuszek jej napuchł, ale na szczęście okazało się, że Misia ma taki duży pierścień i z pępuszkiem wszystko w porządeczku :) Michasia przez tydzień czasu przybrała 450g :) cieszę się bardzo bo w szpitalu spadła z wagi prawie 300g :) co do bączków Michalina puszcza dużo i głośno :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paula mysle , ze moja cora ma to co twoj synek . Wszystko sie zgadza .Zaobserwowalam to u niej juz predzej , ale teraz zrobilo sie ich jakos wiecej ...Mialam zamiar sie wybrac nawet do pediatry . Chyba musze sie zaopatrzyc w ten nadmanganian - mam nadzieje, ze nie zrobie nim krzywdy dziecku . Jesli chodzi o kolki to ja niewiem co to jest . Moja corcia ich nie miewa . Moze dlatego , ze ja pije herbatke laktacyjna, ktora działa wiatropednie u dzieci ( herbapolu - fito mix ) Kupki tez sa rzadkie - po maminym mleku :) Robi je zazwyczaj 2 x dziennie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×