Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tośka_28

PAŹDZIERNIK 2008

Polecane posty

Gość Mamusia Synusia2
Witam serdecznie Przepraszam, że przeszkadzam, ale wystawiłam na allegro nowe obiadki Gerber - moje dziecko już ich nie je, a mam zapasy; oraz nowe buciki rozm.23- może się komuś przydadzą? http://www.allegro.pl/item806323653_gerber_b io_obiadki_dania_zestaw_6szt_nowe_obiad.html http://www.allegro.pl/item806300437_nowe_but y_dzieciece_adidasy_r_23_buciki_bcm.html Życzę dużo zdrówka i szczęścia dla Maluchów i Mam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej. My po szczepieniu. Blanka waży 9600 i mierzy 73 cm - krasnoludek mały. Szczepienie bezproblemowe, Blanka była tak zajęta książeczką że nie zauważyła ze sie cokolwiek działo Goja, Paula - zdrówka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\\\\\\\\\falsa - na poczatku będzie ci ciężko, jakby ci ktoś serce wyrwał! Ale to minie, wierz mi:) Potrwa to kilka tygodni, taki żal, że to uczucie już nie wróci. Ale potem poczujesz ulge i zobaczysz, że szybko zapomnisz! Trzymam kciuki! Jak już zaczęłaś go odstawiać to nie złam się, bo dziecko od razu wyczuje! Trzymam kciuki:) A u nas już dużo lepiej. Mlody poza gorączką nic nie ma, jutro idziemy zrobić badania - mocz i krew. Ja już lepiej o niebo, mąż tak samo. A\rtigiana - to ladna kruszynka z Blanki:) Nam niestety ciągle sie odwleka to szczepienie:( \\

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zdziwiona jestem jak mlody ladnie dzisiaj spedzil dzien bez cycka, a ja pekam.. odciagnelam wieczorem 90ml i raz w dzien 30ml, przez cala dobe tyle! w zyciu nie mialam takiego pokaznego biustu:P. wogole to mlody sie ze mna szarpal wczoraj i mnie dziubnal pacem w oko i mam jaky taka ryske na spojowce.. obraz mi sie lekko rozdziela na podwojnie. a swiatlo lampy czy jakies inne widze z takim jakbym polksiezycem pod spodem. czy oko sie samo goi? bo sie normlanie boje ze mi tak zostanie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
falsa-mi miesiąc temu coś do oka wpadło i mocno je zakuło i tez tak miałam, że widziałam podwójnie,albo wszystko było nieostre.okulistka na ostrym dyżurze mi tylko przepłukała i zakleiła oko na 2 dni żeby światło go jeszcze nie drażniło i tyle.Potem jakiś czas miałam jeszcze krwiak na oku ale teraz widzę normalnie...bez żadnych leków.Ale jeśli nie będziesz widziała poprawy to idź do okulisty,bo wiesz oko delikatne jest. U nas sporo się dzieje.Nie pisałam chyba, że tydzień temu szczepiliśmy Czarka.Pisnął tylko chwilkę i zaraz tatuś go zagadał. Waży 11,2kg i mierzy 77cm ale zmierzyła go tak na odczepne więc zrobię to jeszcze raz.Żadnych niepożądanych skutków ubocznych jak dotąd nie zaobserwowałam. Wczoraj tylko nam się strasznie pochorował.Wymiotował do północy i był taki bezsilny a cały dzień wszystko było ok.Dziś od rana marudził bo był niewyspany więc go już położyłam znów.Mierzyłam mu temp i ma 37,1.Boje się że to jakiś wirus - nie szczepiliśmy na rota... A był ze mną w tym żłobku na dniu próbnym i tam same zasmarkane,kaszlące dzieciaczki były...Ale koszmar mówię Wam dziewczyny to była jakaś przechowalnia dzieci!!!Zrezygnowałam po 1dniu bo mi serce pękało jak te maluchy tam cierpią. Nie wiem czy wszędzie tak jest ale tam była 20 dzieci 7mcy-2lata w jednym pomieszczeniu.Hałas pisk i płacz były jak zaraźliwa choroba.Wszystko jakoś tak źle zorganizowane, że nie było się w stanie odpowiedzieć na potrzeby każdego dziecka...niektóre na prawdę przepłakały cały dzień a jak przychodzili rodzice to opiekunka mówiła im,że dziecko świetnie się bawiło tylko teraz ma zły humor. Miałam ochotę wyjść za takim rodzicem i powiedzieć,żeby mi dał to 1200, które płaci za pobyt dziecka i ja się sama zajmę tym maluszkiem.... Poza tym od ok tygodnia nasz Czarek śmiga na nóżkach.Kupiliśmy wczoraj kapcie z Postępu i podkulismy małego źrebaczka i średnio mu się to podoba.Ale facet w sklepie medycznym obejrzał nóżki małego i powiedział to samo co ortopeda:że są konieczne bo małemu grozi płaskostopie i koślawość kolan... Sory,że pół strony zasmarowałam ale dawno nie pisałam to nadrabiam.... Dużo zdrówka dla chorowitków.Mam nadzieje ,że my do tego grona nie dołączymy.Okaże się jak mały wstanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asiurka - jak dzieco wymiotuje to warto próbowac podawać lekko osłodzoną wodę bo to zapobiega tworzeniu się czegoś tam w żołądku i szybciej dzieciaczek zdrowieje. Przetestowałam na Blance - działa. Goja - kruszynka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej, my coraz lepiej:) Asiurka, mój Franek był chory 2 razy - i te 2 razy to równo tydzień po szczepieniu. Dziecko ma wtedy spadek odporności i moze coś zalapac. Falsa - gratuluje.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w nocy widzialam dobrze i nad ranem ale znowu mi sie obraz rozjezdza, ale chociaz juz mnie tak oko nie boli wiec ok.pewnie jakbym zakleila to by szybciej przeszlo. cycki mi pekaja. boli mnie cala klatka piersiowa, w nocy wstalam o 5 zeby sciagnac 90ml bo bym nie wyrobila juz skoro polozylam sie juz z kamiennymi cyckami. co jaki czas czuje jak mi wiecej naplywa, boje sie ze jeszcze rozstepy mi sie od tego zrobia, no i byle bym jakiejs infekcji nie dostala.. a maly wyjatkowo dzisiaj w nocy! obudzil sie jak zwykle, wzielam go do lozka, ten mlasnal i usnal bez placzu, wody, po prostu sobie usnal, az nie wierze. potem jeszcze sie obudzil raz po 3h, pokrecil sie pomarudzil moze z pol minuty i usnal. znowu jestem z siebie dumna! nie karmie juz 38h :P.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Falsa, bo Ziutek jest po prostu grzeczny i bezproblemowy. Jeszcze raz gratuluje odstawienia. Ja za to słyszę "daj" i pokazuje na cycki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
asiurka... to faktycznie nieciekawie w tym żłobku i nie dziwię się, że zrezygnowałaś. A tym rodzicom może trzeba b yło powiedzieć prawde. Dobrze z jednej strony że mieszkam z teściami i nie ma problemu z zostawieniem małej (ale szczerze wam powiem,ze marze o swoim). falsa...to ja przez okres karmienia nie miałam tyle mleka co Ty chyba w jedną dobe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
deli, ciesz sie, ze masz gdzie zostawic Natalkę. Wczoraj był u nas znajomy. Ma córcie Helenkę , 2 miesiące starszą od Franka. Znajomy nie mógł sie nadziwić, że przez rok życia Franka tylko ja wychodzę z nim na spacer - oni maja do pomocy rodziców, teściów, kuzynostwo i Bóg wie kogo. Dziewczyny! Nawet nie wiecie jak mi czasami smutno z tego powodu. Najgorzej jest właśnie jak jestem chora. Teściowa ostatnio przez telefon powiedziała, ze mam leżeć, a Franka włozyc do łózeczka i niech sie bawi . tak zna swojego wnuka, że myśli, ze usiedzi w łózeczku. Brak słów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
falsa----gratulacje!!!I obyś wytrwała.Domyślam się że jest Ci ciężko ale i tak kiedyś przecież trzeba odstawić:-( Z okiem nie pomogę, co prawda nie raz dostała kopa w oko od Zuźki ale widziałam dobrze, jedynie co przez jakiś czas miałam czerwone paula---doskonale wiem co czujesz.Ja też nie mam nikogo do pomocy i o wyjściu w pojedynkę na długie zakupy mogę sobie pomarzyć:-(Wszędzie muszę ją ciągać ze sobą, była ze mną nawet u dentysty,bo już mnie tak ząb bolał że nie mogłam czekać... Raz jak Zuzia miała gorączkę(przy ząbkowaniu złapała infekcję gardła) to przez 2 dni nie miałam kompletnie co jeść.Dobrze że dla małej zawsze robię duże zakupy także jej nigdy nie zabraknie:-) asiurka---wg mnie również podjęłaś dobrą decyzję że zrezygnowałaś z tej pracy, ja też nie potrafiłabym być w takiej sytuacji obojętna:-(I właśnie dlatego wolę siedzieć w domu na bezrobotnym niż oddać małą do żłobka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wisienko, Ty masz chyba jeszcze gorzej - bo u mnie czasami - pomiędzy pracą a firmą - pojawia się mąz - np. po to zeby zjesc obiad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie raz w miesiącu też pojawia się mąż po to żeby sobie odpocząć i pozałatwiać swoje sprawy a potem jedzie z powrotem na kolejny miesiąc...I w ten sposób poleciały już prawie dwa lata...nie wiadomo kiedy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
paula to co piszesz to zgroza jakaś jest weź tą durną teściową przykuj gdzieś do kaloryfera i niech jeden cały dzień spędzi z wnukiem to więcej takich głupot nie będzie mówiła ...i nie chodzi mi tu konkretnie o Frania tylko zadne dziecko nawet to najgrzeczniejsze na tym etapie rozwoju nie wysiedzi w łóżeczku same sie bawiąc dłuzej niż 1,5 h i tak jest to już duża przesada bo mój to max 30 minut sam się sobą zajmie :P ojej a z tym żłobkiem tez nie weseło....według mnie max na jedną opiekunkę 2 dzieci powinno być....z tego co kojarzę to jedna z naszych forumowiczek ma dzieciątko w żłobku i trzymam mocno kciuki żeby tam była inna sytuacja falsa ty jestes silna kobieta i skoro tak postanowiłaś to ja tylko mogę ci pogratulować wytrwałości i cieszyć się razem z tobą ze ziuteczek tak dzielnie to znosi :) ja taką decyzję podjęłam jak Oli skończył 6 ms i też pamiętam że psychicznie było ciężko ale potem to juz same plusy :) zdrówka zdrówka i jeszcze raz zdrówka kochane dla was i waszych pociech wszystkiego dobrego dla Violi z okazji urodzin 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
asiurka gratki dla Czarusia z okazji chodzenia falsa ty nie strasz tą świńską grypą a jak tam nasi solenizanci kto jeszcze został ???? przyznać się !!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wisienka --> no to naprawde podziwiam ze dajesz sobie tak rade sama.. wazne zebys miala choc odrobine pomocy. moj R wraca kilka razy w tygodniu o 21, 2 razy w tygodniu o 18 i raz o 19 i ma 2 dni wolne, no i mam tesciowa co zabierze malego z 2 razy w tygodniu na 3 godziny. a tak poza tym to nikogo, moja polska rodzine na skajpie jedynie.. jak mnie cycki bola to masakra ale chce odczekac jeszcze przynajmniej do 15 zeby sciagnac odrobinke, bylo by 10 godzin odstepu od ostatniego sciagniecia. ale i tak nadal jak sciagam to sa prawie tak samo twarde. wogole to strasznie mi przykro bo ja tak uwielbialam karmic, ja juz nie mowie o malym tylko o sobie, az mi sie plakac chce, ale srodowiskowa mnie wczoraj pocieszala, ze bardzo ladnie karmilam i ze mam z czego byc dumna i wogole powiedziala ze bardzo dobry czas wybralam kiedy juz mlody nie potrzebuje butelki, moze pic krowie mleko albo zastapic jogurtami itd i jeszcze nie ma tego ogromnego przywiazania ktore pojawia sie chwilke pozniej. wiec utwierdzam sie w przekonaniu ze dobrze zrobilam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to ja tez muszę sie zabierać do odstawiania.... ale musze wyzdrowieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale zobaczcie jak TE nasze wszystkie dzieciątka sa różne - Franek jakby tyle czasu cycka nie dostał to bym miała sajgon. Czemu mi sie trafił taki awanturnik:/ Teraz zjadł zupki dyniowej i gra w szachy. tzn rozrzuca pionki:) wrzuca je w rózne tajemnicze miejsca:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
paula---każde dziecko jest inne.Ja też się zastanawiam czasami czemu inne dzieci grzecznie siedzą w wózkach a Zuzia zachowuje się jakby ją coś w tym wózku w tyłek parzyło albo dlaczego inne dzieci ładnie bawią się swoimi zabawkami a moja się nie chce niczym zająć:-( Chyba pozostaje się z tym jedynie pogodzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeszcze i mój Czarek ciumkający jest ale on dopiero teraz nauczył sie upominać..mówi amam i ciągnie za dekolt.Też chyba pora na pożegnanie z cycuszkami ale dla mnie to mało uciążliwe było bo tylko rano i wieczorem. Z tym żłobkiem to ja się tak cieszyłam, że będę mogła pracować i mieć dziecko przy sobie...a tu kaszana. Tylko tyle z tego wyszło, że młody wirusa złapał.Byliśmy u lekarza i powiedziała,że i gardło jest chore więc to taka grypa żołądkowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dlatego ja sie tak strasznie boje złobków.... mimo tego musze sie przejechac do tego upatrzonego i zapytac o te 2,3 godziny raz na tydzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rzeczywiscie w porownaniu z innymi mamusiami to ja naprawde nie mam zle. maly sie z latwoscia dostosowuje do sytuacji, nie ma cyculkow to nie ma, nawet jak odciagalam przed chwila to stal przy mnie i patrzyl na pompke z ciekawosci. a jak go klade sobie na kolano to sie juz nie odwraca do cycka. jestem zaskoczona bo byl takim cyckolubem ze myslalam, ze bedzie sajgon, a tu taka niespodzianka. no i po 10h odciagnelam 50ml i mi wystarczylo zeby mi przyniesc troszke ulgi, czoywiscie odciagam tylko troszeczke zeby mnie tak totalnie nie rozrywalo, ale sie zdziwiliam, ze tylko 50ml wystarczylo. czuje ze tam jest conajmniej pol litra :P.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny! mam okropny czas w pracy i za przeproszeniem chuj mnie strzela!!!!i z tych nerwów nie miałam weny do pisania falsa-->jeju kobieto cóż Ty za grypę miałaś??? naprawdę sądzisz, że to świńska? dobrze, że już lepiej się czujesz Ty i R. Co do cycunia gratulję samozaparcia! paula, wisienka--> paula Ty jesteś z Gdańska, wisienka okolice Koszalina, tak? ja koło Słupska, więc pośrodku to spykniejmy się na spacerek u mnie :) tylko niech się ociepli bo chorubska nas nie opuszczą! ja mam również grono pomocników- mama, siostra, ciotki wszelakie- zawsze mogę liczyć na nich pomoc. asiurka--> podjełaś bardzo dobrą decyzję! co tacy właściciele żłobków sobie myślą? wezmą 2 opiekunki na gromadę takich dzieczków, zgarną kasę i mają wyrąbane! tragedia! goja-->zdrówka! co do tej szczepionki to słyszałam, żeby szczepić najlepiej tak ok. 15 miesiąca i tak jakoś nie wybieramy się na to szczepienie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! A ja bylam przedwczoraj na szczepieniu w nowej przychodni isie lekko wk***.Mojej karty nie ma,bo z tamtej przychodni nie przysylaja,musze ta karte skserowac i przywiezc 😠 Tylko karte szczepien zabralismy,na szczescie dzieki temu wiedzieli,jaka szczepionke podac.I mielismy szczescie,bo ja przez telefon POWINNAM powiedziec,ze chce bezplatna,bo oni glownie platnymi szczepia.Na szczescie jedna bezplatna lezala w lodowce w sam raz dla nas.Lekarka taka sobie,osluchala,zwazyla na prymitywnej wadze(przychodnia prywatna z umowa z NFZ)nie zmierzyla a jak pytalam o wit.D to oczy wywalila na mnie.Juz nie chce wspominac jaki wrzask malej byl na widok lekarki.Potem do pielegniarki,co byla bardzo mila,a Ewelinka jak zaczarowana patrzyla na nia i nawet nie pisnela...dopiero przy ukluciu. Kurde jak sie czlowiek do dobrego przyzwyczaja.NA moja ksiazeczke nie raczyli spojrzec i cokolwiek wpisac.W poprzedniej przychodni wypisali dokladnie co i jak,mialam na wszystko oko,a tak... Nawet nie wiem co to byla za szczepionka. Dobra wywalilam z siebie... Trzymajcie sie chorowitki,zycze duzo zdrowka. FAlsa super,ze juz po wszystkim i Maluszek nie zarazil sie.I gratki co do cycka :) Zgadzam sie ze stwierdzeniem,ze kazde dziecko jest inne.Ja widze po moim synku(moj taki byl jak Franio,i dlatego jak mial rok i 3 m-ce koniec z cyckiem,b opotem nie dalabym rady.A corka?Nigdy za piersia nie przepadala,ale cud,ze rok karmilam :) Co do zlobkow...dlatego siedze w domu,choc moglabym oddac oboje dzieci pod opieke a samej isc do pracy,nie chce.Trudno zaciskamy pasa,ale ja chce zeby moje dzieci mialy wszystko co najlepsze.Kto lepiej sie zajmie niz matka czy ewentualnie babcia?Niesttety ja widzialam i slyszlaam co dzieje sie w zlobkach,nie liczac tych infekcji jakie sie przewijaja non stop :( No ale to moj punkt widzenia.Polal ma inna sytuacje i nie dziwie sie ze jej maluszek jest w zlobku. Asiurka jesli mozesz sobie pozwolic,to pewnie ze masz racje rezygnujac z tej pracy. Moja to juz w ogole kruszyna 9400 wiec nie obrazajmy Artigiany :) Ale strzelilam elaborat :P Wlasnie mi zasnela,chyba przez ten deszcz i niskie cisnienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Artigiana - no taka ładna kruszynka (w sensie maluszek a nie że jakiś z niej kurdupel):) Dla mnie wszytskie maluszki to zawsze będą kruszynki:P U nas na szczęście Wiktor nie ma infekcji. Mamy go obserwować i uważać, żeby nie jadł z naczyń tych co my, nie całować go (co dla mnie jest straszną karą!), nie chuchać. Ale generalnie w naszej miejscowości jest ogromna liczba zachorowań. Co do żłobków - nie ma u nas i nawet nie braliśmy go pod uwagę. Ale ciężko byłoby mi oddać małego do żłobka:( falsa - trzymam kciuki i gratuluję dotychczasowych sukcesów!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kami:) dzięki za propozycję. aniołeczku, ale jak odstawilaś synka? a pro po wagi, to Helenka znajomego ma 15 miesiecy i wazy 9 kg. jutro ide sprawdzic Franka do pediatry, bo chyba nic mu nie jest, a nie wiem czy iśc w sobote na basen.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×