Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tośka_28

PAŹDZIERNIK 2008

Polecane posty

Wszystkiego najlepszego z okazji świąt :) Goja--> przepiękne mieszkanko :D U mnie znów stresy. Po szczepienie miał tą opuchniętą nózię ale moczyłam mu kwasem bornym i na 3 dzień minęło. A teraz małemu idą kiełki dolne i to chyba na dodatek 2 na raz. Widziałam że idzie prawy dolny ale trze sobie też lewą stronę. A u mnie to niestety jak zwykle gorączka i utrata świadomości przez Szymka. I znów miałam pogotowie w domu w wielką sobotę ;( Pojechaliśmy ze skierowaniem do szpitala ale tam nas lekarki uspokoiły że niepotrzebnie z karetki lekarz narobił hałasu. Pediatrycznie i neurologicznie wszystko ok . Muszę po prostu szybciej reagować na gorączkę. Łatwo mówić. Jak ten Szymek w ciągu 0,5h ma takie skoki że z 36,6 robi sie 37,9. A ten już przy 37,5 traci świadomość. Normalnie załamka. Ja chyba nie dożyję jego 5 lat kiedy to ma naturalnie z tego wyrosnąć. Bo teraz ma bardzo niski prób odporności na gorączkę. Mam mu dawać ibum ale ten zaczyna działać po 1h a przecież nie mogę go cały czas trzymać w wannie. I na dodatek można go podawać co 8h a minimum można podać po 6h. A jak mu temp. czasami już po 5h rośnie to co mam robić. Czy macie jakieś porady na zwalczanie gorączki ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zapomniałam napisać że puściłam Wam świątecznego Szymka na FB.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
deli - no jakoś już lepiej:) Młody przespał całą noc sam w łóżeczku i myślę, że będzie coraz lepiej:) Pola - jak czytam twoje przeboje z młodym to aż mam ciary. Biedna przeżywasz tyle stresu! Dobrze przynajmniej, że dobrze z Szymkiem. A my po 2 dniach obżarstwa łażenia po gościach. zmęczona jestem i marzę o spokojnym dniu w samotności. Mąż jutro wyjeżdza na szkolenie do nowej pracy i 4 dni będziemy sami z Wiktorem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
SZYBKIEGO POWROTU DO ZDROWKA CHOROWITKOM! dzagusia - normalnie jak u nas!! Aleks jest taki grzeczny przez te swieta jak nigdy! az z R nie mozemy sie nadziwic ;) a u nas wiadomo.. obzarstwo itp ;o) reszta OK :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
R dzisiaj jadac do pracy mial stluczke :( tzn baba nie zatrzymala sie na stopie i w niego wjechala.. ehh nie wiem jak to teraz wszystko wyglada Te formalnosci i w ogole Masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny nie wiecie co jest dobre na ból ucha? boli mnie od wczoraj ucho, do tego węzeł chłonny i miałam podwyższona temp. wieczorem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
deli - my zawsze stosowaliśmy Antotalgin. Jest bez recepty, rano i wieczorem dajesz po 2 krople do ucha i zatykasz watką. Wiktorowi od razu pomaga. No i są bardzo tanie, chyba niecałe 10 zł kosztują. A ja zamiast odpoczywać wybrałam się na zakupy. Młodemu buty kupiłam, kosz na pranie, mięsa do zamrażarki różnego, warzywek. Mąż na szkoleniu do piątku, a ja się błąkam po tych pustych pokojach... Nic mi się nie chce, lenia mam na maxa:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale pustki... Ja kładę się spać już. Młody śpi, męża nie ma to cóż mam robić:P Dobranoc:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej rzeczywiście pusto my dzisiaj wkońcu byliśmy na szczepieniu i młody był dzielny bo do tej pory darł sie już przy ważeniu a teraz dopiero rozpłakał sie przy ukłuciu waży 10,600 kg mierzy 85 cm polal swiąteczny szymi the best a przejścia to macie straszne ja bym chyba zeszła razem z nim falsa paula zyjecie????? rozumię gdyby goja się nie odzywała bo naprawdę cięzki okres za sobą ale wy ??? a uchem nie pomogę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem jestem - czytam, ale jakoś tak z tym pisaniem słabo mi idzie... Franek na dworzu nadal się kładzie - jak tylko mu sie coś nie podoba, to leży w sekundę i wali nogami. W domu w miarę - ale cały czas - "mamo" i ciągnie mnie za rękę. I tylko brumbrum, dada i mniam mniam - oczywiście na cycki. Z dworu to by wogole nie wracał. Dzisiaj jadłam kurczaka z kfc, nie mogłam go opanowac, tak chciał jeść. Dawałam mu bez skórki, ale przecież to i tak ostre. Mam nadzieję, że nic mu nie będzie. Zresztą żurek też wciągał, chrzan - moze on po prostu bedzie takie jedzenie lubił? Cały czas trzyma łapki w buzi - chyba górne czwórki mu wychodzą. Jutro idziemy znowu do dentysty, niech sprawdzą, co sie tam kluje. chorowitkom życzę zdrowia. ktoś widział Conqite? Wisienka tez coś mało pisze:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i z tego co widzę, to Franek nie jest jedyny drobny i długi - 2 tygodnie temu wazył 11,700 i 88 cm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka! My jutro idziemy na szczepienie i tym razem jadę sama i ciekawa jestem jak se z młodym poradzę :) bo jak chce to potrafi być całkiem mocny :) Co do ważenia to też kręcimy się koło 10 kg i mam nadzieję, że doktorek nie będzie się czepiał :) Paula Damian też by najchętniej z podwórka nie wracał do domu i jak chcę go zabrać to też się buntuje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka! My jutro idziemy na szczepienie i tym razem jadę sama i ciekawa jestem jak se z młodym poradzę :) bo jak chce to potrafi być całkiem mocny :) Co do ważenia to też kręcimy się koło 10 kg i mam nadzieję, że doktorek nie będzie się czepiał :) Paula Damian też by najchętniej z podwórka nie wracał do domu i jak chcę go zabrać to też się buntuje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do ząbków to czwórki już wyszły i to dość w krótkim czasie a teraz młody trzyma ciągle paluchy w buzi więc pewnie trójki się szykują

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem i ja tylko jakoś tak mało czasu na pisanie bo mam jeszcze męża w domu:-)Ciągle gdzieś jeździmy ,załatwiamy sprawy a w domu praktycznie tylko śpimy:-) Po świętach ok tylko Zuźka dostała wczoraj biegunki pewnie dzięki mojej zajebistej teściowej.Ta kobieta chyba nie ma rozumu:-(Dzisiaj odpukać jest ok, może to tylko jakaś jednodniowa niestrawność Ja przy Zuzi to nie ma szans żebym coś zjadła w spokoju.Zawsze muszę się podzielić.Jadła już kurczaka z kfc, krokiety z pieczarkami, z kapusta,chyba wszystkie zupy,bigos,pizze, frytki, kiełbasę, chleb ze smalcem itp- dużo by tego wymieniać.Nigdy jej nic nie było, wiadomo że wszystko jest w umiarkowanych ilościach.Jedyna rzeczą którą ma bardzo ograniczoną to słodycze.Nie pozwalam jej dawać lizaków, cukierków i chipsów,gum(pewnie jeszcze by się znalazło kilka rzeczy).Dostaje delicje, kinderki i inne ciastka i to jej jak narazie musi wystarczyć goja---mieszkanie śliczne a Wiktor na pewno niedługo się przyzwyczai:-) ja1210---i jak tam po tej stłuczce? pola---współczuje bardzo.Kurcze moja Zuźka ma bardzo często gorączki nie wiadomo skąd ale ona sobie sama świetnie z nią radzi.Jakby przy każdej gorączce były takie przejścia jak u Was to bym chyba zeszła z tego świata.Oby szybko z tego wyrósł Co do wagi to ważyłam ją w niedzielę i po obiedzie było 11.100 także w porównaniu z tym jakie ilości jedzenia pochłania to wcale nie tak dużo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hey z autkiem nie dobrze.. poki co jest w warsztacie Rzeczoznawca i te sprawy dzisiaj sa zalatwiane Zobaczymy co z niego zostanie ;) na szczescie my nic nie doplacamy do interesu ,ale i tak szkoda Teraz juz bite :( poki co dostalismy pande zastepcza a my dzisiaj bylismy z Malym u lekarza Myslalam,ze tylko wizyta,ale jednak szczepienie I qrcze.. az 3 wkucia :( tzn dopiero przy 3 razem troche sie rozkrzyczal bidulek Teraz spi wiec zobacze jak wstanie czy wszystko ok pytalam o siusiaka Powiedzial,ze troche za malo sie otwiera,ale nie jest zle Poki co troche naciagac w kapieli pozniej sie zobaczy Aleksiu wazy 11,200kg a ile mierzy.. nie wiem,bo byl mierzony.. po porodzie tylko ;) pozniej sama go sproboje zmierzyc ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hey z autkiem nie dobrze.. poki co jest w warsztacie Rzeczoznawca i te sprawy dzisiaj sa zalatwiane Zobaczymy co z niego zostanie ;) na szczescie my nic nie doplacamy do interesu ,ale i tak szkoda Teraz juz bite :( poki co dostalismy pande zastepcza a my dzisiaj bylismy z Malym u lekarza Myslalam,ze tylko wizyta,ale jednak szczepienie I qrcze.. az 3 wkucia :( tzn dopiero przy 3 razem troche sie rozkrzyczal bidulek Teraz spi wiec zobacze jak wstanie czy wszystko ok pytalam o siusiaka Powiedzial,ze troche za malo sie otwiera,ale nie jest zle Poki co troche naciagac w kapieli pozniej sie zobaczy Aleksiu wazy 11,200kg a ile mierzy.. nie wiem,bo byl mierzony.. po porodzie tylko ;) pozniej sama go sproboje zmierzyc ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a u nas grypa żołądkowa.Do biegunki Zuzi doszły wymioty(w nocy), mnie wczoraj cały dzień skręcało w żołądku, do tego straszne mdłości:-(Jednak na tym się skończyło i dzisiaj jest lepiej za to mąż połowę nocy mordował się z wymiotami i biegunką. W pierwszy dzień świąt byliśmy u mojej siostrzenicy i okazało się że u nich teraz ostatnio właśnie wszyscy przechodzili jelitówkę.Gdybym wiedziała to wcześniej to bym tam nie pojechała a tak moja Zuzia musi się męczyć:-( Wczoraj zrobiliśmy sobie małą wycieczkę nad morze.Byliśmy w Ustce,potem w Rowach.Przejeżdżaliśmy przez miejscowość Kami ale nigdzie jej tam nie widziałam:-P miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc kochane, wybaczcie ale jakos ostatnio nie chcialo mi sie pisac, czytam na biezaco ale juz odezwac sie gorzej. mielismy male spiecie z moim R, pogoda byla niebardzo, lalo i wialo, jeszcze do tego mialam stluczke z mojej winy i jakos tak humor mi calkiem spadl na samo dno wrecz. ale juz lepiej, z R nam sie znowu uklada, koszty naprawy tamtego samochodu (400-700 funtow) pokryje moje ubezpieczenie bo mam takie jakies super pelne plus jeszcze jakies dodatki ze nie dosc ze pokryja koszty to jeszcze nie strace znizki. o dziwo moj samochod wyszedl z tego calkowicie bez szwanku. wjechalam jak jakas slepa mu w tyl na skrzyzowaniu nie zastrzymalam sie na czas - pierwszy raz mi sie takie cos zdarzylo od kiedy mam prawo jazdy a mam juz ponad 10 lat. pogoda sliczna u nas, wszystko zakwitlo, moje drzewo w ogrodzie jest cale rozowe, pelno kwiatow wokolo, listki na drzewach. w koncu wiosna. a mlody dzisiaj idzie do fryzjera bo zamiast loczkow to ma wieczne siano na glowie. zobaczymy czy wysiedzi wogole :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wisienka-->jechałaś przez moją cud wioskę ;) Objazda :) a spacerowałam tak po 17 w tej części wioski w której mogłabyś mnie zobaczyć ;) o której jechałaś?? a my dziś po 16 jedziemy do Rowów na spacerek :) Fajnie byłoby się spotkać :) falsa, ja1210--> dobrze, że było to tylko małe stłuczki, ale niestety nerwy są i to jakie! pisałam już wcześniej jak mi koleś w dupę wjechał :( zgroza! pola--> Jejku bidulko Ty dopiero masz przeboje! Biedny Szymek! straszne te omdlenia są! Dobrze, że wyniki są w porządku. Aluś miał dziś operację na tego wodniaka, leży w szpitalu bidulek, najważniejsze, że wybudził się z narkozy! Grzecznie leży i gada z siostrą. Bidulek mały mój!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mala stluczka.. ehh fajnie by bylo Auto do kasacji raczej :( jutro sie dowiemy szczegolow ile wycena.. tak czy siak najwazniejsze ,ze R sie nic nie stalo SZYBKIEGO POWROTU DO ZDROWKA DLA MALENSTWA!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka! Kami mam nadzieję, że Aluś już ma się dobrze :) My dziś po szczepieniu i kolejne za 6 tyg! Damian waży 10,400 (tuż po obiedzie ) i mierzy 80cm Tym razem lekarz się nie czepiał wagi jak poprzednio :) Ze stulejką na razie nic nie robimy a poza tym wszystko ok :) Trochę popłakał przy wkłuciu ale po chwili skończył! Pewnie było by lepiej gdyby by wyspany ale musiałam go męczyć bo szczepienie wypada zawsze o takiej porze kiedy Damian śpi :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kamika--> dziękuję, Aluś ma się już dobrze, po 12 mają Go wypisać ze szpitala. ufffff a my czekamy na koleżankę :) ma przyjechać z córeczką o miesiąc starszą od Michaśki :) i czemu takie pustki??? zdejmą nam temat jak nie będziemy pisać ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale się dzisiaj porobiło :( tylu niewinnych ludzi zgineło :( szok!!! kamika buziaki dla Alusia dzielny z niego chłopczyk u nas po staremu mały nadal jest aniołem-dziewczyny serio ja go nie poznaję już od ok.miesiąca jest cudowny :) moja siostra kupiła sobie zestaw do paznokci żelowych i bedziemy sobie eksperymentować he he he dzisiaj byli u nas teściowie i zrobiłam te kebaby co są z knora i byli tak zodowoleni że aż nie mogę uwierzyc dla nich to nowośc bo w domu to tylko tradycyjne obiadki a tak sie zachwycali jakbym niewiadomo co zrobiła :P ale i tak miło ... a tak wogóle to nie ma o czym pisać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzagusia --> a co to za kababy z knorra? ja takie a'la shoarmy robie juz od dawna, do tego sos czosnkowy, z karkowki, wlasciwie to ulubione danie mojego R i jakby troche mi sie przejadlo juz.. w pracy nuda jak zwykle.. jestem sama dzis bo R tradycyjnie w pracy w sobote. tragedia okropna, polska na dlugo zapamieta date 10.04.10 spoczywajcie w pokoju ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u nas nie najlepiej.. straszny cyrki z autem :( i u mojego R w pracy :( na szczescie wszyscy zdrowi pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No faktycznie puściutko ... my jutro na wizycie kontrolnej , zobaczymy co i jak z małym. Gorączka ustąpiła w czwartek jak podałam antybiotyk. Tyle że teraz od tego antybiotyku ma straszne odparzenia, już normalnie ręce mi opadają. Jak nie urok to sraczka :( Gorączka już przeszła a teraz to... Tak odparzonej pupy to nie miał nigdy. I to z dnia na dzień. Wczoraj jeszcze ok a dziś normalnie zaczęłam już go puszczać po domu bez pampersa w galotkach z desperacji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×