Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tośka_28

PAŹDZIERNIK 2008

Polecane posty

goja--> świetna wiadomość :) no rewelacja :) zobaczysz odrazu będzie inaczej :) paula--> daj znać jak po wizycie Artigiana--> co tam Kochana słychać? gandziuelka--> czyli nie polecasz stolika? co do ciastoliny to Alek dostał na urodziny i Miśka jak się bawiła u niego to cała w tej ciastolinie- w sumie ona taka sypka była, że np zwierzaka nie można było w pionie postawić. deli-->ja osobiście powiedziałam sobie i poprosiłam amie, żeby w żadnym wypadku nie dawała Miśce grzybów. Kiedyś sam lekarz powiedział, że jeżeli miałby dać dziecku grzyba to tylko pieczarkę. My kupiliśmy taką zabawkową kasę z kartami, pieniążkami itp. poleciła nam to babka w Smyku. Miśka bardzo ładnie się bawiła, nawet Ali sto lat zaśpiewała :) i pod Jej wpływem Ala ściągnęła pieluchę i robiła siku do nocnika :) Michaline na urodzinki nic nie kupujemy- wyprawiamy imprezkę w tym placu zabaw, więc sądzę, że to wystarczy :) No i przez weekend była kochana, grzeczna. Najśmieszniejsze było jak krzyczałam coś do męża, a Miśka: mama krzyczy na tatę oja co się dzieje :) myślałam, ze padnę z wrażenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no dupa, wszędzie czysto. Mam dawać wieczorem zyrtec.:( deli - ja słyszałam, że grzybów absolutnie nie dawać - kiedys, że do 5 r.ż., a teraz się mówi, że do 12. ale leje........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kami nie to ze nie polecam jest fajny nie zajmuje jakos kolosalnie duzo miejsca bo spelnia kilka funkcji i jako stolik np julka je przy nim i tablica do malowania kreda i flamastrami np ciastolina sie tez bawi na tym stoliku. takze spelnia naprawde wiele funkcji ale troche drogi jak moj portfel :) ta ciastolina co ma julka to nie jest sypka lepi z niej balwana i stoi nie rozsypuje sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas też w nocy Damiana dusiło i krztusiło od kaszlu :( przypuszczam, że oskrzela czyste a kaszle dlatego, że katar siedzi w środku i zlatuje mu w gardło :( Dziś się do swojego lekarza nie dostałam ale jak w nocy będzie znów mocno kaszlał to jutro idziemy a tak to się zastanawiam czy mu zrobić inalację czy poczekać na lekarza! Ale taka z samej soli fizjologicznej na pewno nie zaszkodzi :) Oj leje leje a jak głupio sie jedzie w tej pogodzie :( i jeszcze jak się chce coś pozałatwiać to na dodatek z dzieckiem na ręku i parasole to strasznie ciężko :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Coś jest z tym kaszlaniem. Wiktor od soboty bardzo kaszla, ale to na pewno przeziębienie. Robię mu inhalacje to śpi w miarę spokojnie. Do tego syrop homeopatyczny i wit.c. Pogoda się wczoraj spierdzieliła, jest 10 stopni i leje. Więc grzejemy się w domu:) Kamika - a widzisz, nie taka zła ta Miśka:P Co do grzybów to Wiktor je tylko pieczarki i to nie często - generalnie tylko w zupie pieczarkowej lub w krokietach, które są od święta. Ja to się boję dawać mu inne grzyby. Z urodzinami to jak wcześniej pisałam nic nie robimy. Musimy jakoś wyjść na prostą finansowo i taki wydatek mi niepotrzebny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja się naczytałam o tym nocnym kaszlu i na wszelki wypadek odrobaczywiłam jeszcze Franka. Bo ponoć przy robakach tez dzieciaki kaszlą, a cholera wie, co jest w tych pisakownicach. U nas impreza za tydzień - na 12 osób. Nawet prezentacje zrobiłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paula co do piaskownic to na moje szczęście Damian z tymi miejskimi nie miał styczności a tu u mamy to nie ma kota a i kot sąsiada się tylko koło stodoły kręci nie bliżej :) Co do urodzin to my robimy ale o tym będę myślała później ;P Kilka dni przed - pomijając fakt, że co chwilę jakiś lekarz :( Już mi się tak te wizyty pierdzielą, że jak nie zajrzę na kartki to się mylę :( A Damianowi po inhalacji robiłam oklepywanie i jak skończyłam to chciał siostrzenicy też oklepywanie zrobić ;P A i u mnie w parafii są misje i dziś mialam okazję więc poszłam a trafiłam na część dla małżeństw i dowiedziałam się, że dwójka dzieci to też jeszcze źle bo wtedy jedno dziecko jest mamy a drugie taty i wtedy jeden rodzic broni to jedno a drugi swoje drugie :) A jedno dziecko to w ogóle jest pokrzywdzone -- ale oczywiście trzeba też zdawać sobie sprawę ile jest się w stanie wychować :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A i wcześniej nie pisałam ale z tego mojego smyka to niezły aktor rośnie! Czasem go dotkniesz a on odgrywa scenki jak by go to nie wiem jak bolało - a lamentuje przy tym za trzech! Ostatnio połaskotałam go po twarzy frędzelkami szala a on w tych lamentach tak się położył powoli na podłogę zakrywając buzię jak gdyby w teatrze scenę upadku odgrywał :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kamika, czasami sie można nieźle usmiac z tych naszych brzdaców:) Franek w nocy mial jeden napad kaszlu, Wiec chyba lepiej. Wieczorem nie kaszlał. Znowu leje, wczoraj to chyba nie przestało nawet na chwilę - a ja chce iśc po warzywa na zupę :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha, kupa była - bez robaków:), na wszelki wypadek powtórze jeszcze za 14 dni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie gorzej bo Damian kaszlał do 4-tej :( teraz zmęczony nocą nadal śpi :( Do lekarza idę jutro bo wtedy wie, że sie na pewno dostanę. Dziś nasz lekarz przyjmuje w innej miejscowości ale tam mogę się nie dostać no i tam nie ma Damiana karty a wcześniej też kaszlał więc wolę, żeby lekarz miał wszystko pod nosem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tośce poprzednie przeziębienie, to z przed 2 tygodni, zdążyło przejśc, i nawet od połowy ubiegłego tygodnia w nocy nie kasłała, a teraz od weekendu znów sie zaczęło... :( I znów lekarze mówią, że to zwykłe przeziębienie i trzeba przeczekać. My to się pieklimy strasznie, no bo w nocy tak ją męczy, że dzis to aż zwymiotowała, ale wg doktora (do teściowej): "a co by pani chciała, w jeden dzień to załatwić? pani jest dorosła to sobie gardło przepłuka i po kilku dniach spokój a u dziecka to trzeba czekać i już"... Dużo zdrówka życzę, mnie też zaczyna coś brać - musimy się kochane trzymać i nie dać choróbskom :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze, czyli ten kaszel nocny to charakterystyczny objaw? Ale jak bum dydydy - u nas pomógł ten zyrtec - widocznie cos się działo ze śluzówkami i to pomaga. Mam nadzieję, że u nas gorzej juz nie bedzie, bo nasza lekarka idzie na urlop, a tej drugiej nie lubię. W razie czego będę wzywac prywatnie. Franek zjadł od 7 kaszę, parówkę, duzego danonka, pół croissanta, a teraz wcina winogrona. a na dworzu leje i leje!!! Byliśmy tylko po warzywa i siedzimy w domu:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No niestety,jesien juz prawdziwa.U nas tez leje az tylko i kisimy sie w domu :( Mala przeziebiona,ale do lekarza nie poszlam,bo teraz w przychodni wylegarnia wirusow i bakterii.Kogo sie nie spytam to przeziebiony albo z goraczka :( NA dworze ledwo 12 stopni, strasznie mi sie chce spac,nie chce mi sie ruszyc do sklepu po chleb. Marceli co do homeopatii,to ponoc nie szkodzi ale moze tez nie leczyc.JA sie w ogole dziwie,ze homeopatia jest w zwyklej aptece i lekarze ja zalecaja.Kiedys tylko jedna apteka z homeopatia w miescie byla,a" lekarz" przyjmowal prywatnie za niemala sumke.Moja kolezanka chodzi do takiego lekarza ze swoimi dziecmi i jest mega zadowolona,nawet mnie dala namiary,ale sie nie skusilam. Goja gratuluje malzowi pracy!! Polal jak tam z zalatwianiem papierow? FAlsa gdzie sie podzialas? Paula aczemu badanie na robaki? Kami Miska widze taka jak moja-jednego dnia diabelek,drugiego aniolek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aniołeczku, ja dałam profilaktycznie na odrobaczenie. Mam nadzieję, że już nic tam nie wyjdzie:) U nas nie przestaje padać:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pogoda ma sie polepszyć na weekend. My tez dzisiaj w domu. Mała dalej przeziębiona, tzn ma tylko mały katar.Ale do lekarza nie idziemy bo na razie nie ma po co. No ja kurcze znowu odchorowałam gluten, zjadłam chałwę z tesco, a po chałwie z Kauflandu mi nic nie było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj deli, ale Ci się narobiło z tym glutenem:( kicha. Znajomej dziecko nie moze jeśc glutenu, polecała firmę Holle - jakies kasze itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas ciągle trwa kaszel, ale raczej jak śpi. A tak jest wesoły i broi:( Leje non stop i zimno, więc siedzimy w domu:( Jutro już środa, czas mi tak leci w pracy, że ani się obejrzę, a już weekend:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej, Lepiej z kaszlem! W nocy zakaszlał dwa razy i teraz rano ze 3! Ufff

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochane w weekend przyjeżdża do nas moja przyjaciółka i chcę zrobić coś dobrego do jedzonka :) nie mam pomysłu tzn. chciałabym coś nowego i pysznego zrobić :) Wy macie pełne głowy pomysłów , więc proszę o przepisy na zapiekanki, przekąski, może nadziewane mięsko :) dzięki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam przepis na zapiekankę ale na razie nie mam czasu pisać bo zbieramy się do lekarza! Jak coś to wieczorem napiszę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
UCIEKAM DO DOMKU :) Kucharki czekam na przepisy :) paula--> Ty nie robiłaś mięska nadziewanego szpinakiem?? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No a moje dziecko całkiem się pochorowalo:( Ma gorączkę, lezy biedny na kanapie, jeść nie chce nic kompletnie:( Jutro rano idziemy do lekarza, a teraz dam mu nurofen na noc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj Goja, przykro mi. Kamila - ja robiłam kurczaka ze szpinakiem zawijanego w ciasto francuskie. ale na przekąskę polecam kurczaka w krakersach : http://forum.gazeta.pl/forum/w,44009,61911092,0,Piersi_kurczaka_w_krakersach_wg_Nigelli.html, ja do tego robie zaziki i sałatkę na pół grecką - bo z salatą i bez oliwek, bo nie lubię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kami ja ostatnio robiłam zapiekankę mniej więcej tak: Ziemniaki gotuje się na średnio twardo, pierś z kurczaka kroimy w kostkę i przyprawiamy (tam jest przyprawa do grilla ale ja dałam gyros, sól, pieprz) i trochę dodajemy octu, potem (oni piszą o oleju ale ja daję palmę) smażymy piersi z kurczaka, dodajemy pokrojoną paprykę i cebulę - chwilę smażymy i dodajemy ziemniaki potem pomidora a na koniec ser pokrojony w paski i na chwilę zostawiamy na lekkim ogniu! Na koniec groszek! No i zapomniałam proporcje ;) pierś z kurczaka 5 ziemniaków olej cebula pół papryki pomidor bez skóry ser - nie wiem dokładnie ile bo nie mam tu przepisu :) 4 łyżki groszku ja oczywiście dawałam wszystko po swojemu w innych ilościach :) bez cebuli bo jej nie lubię :) no i zawsze ziemniaki za bardzo ugotowałam dlatego łączyłam to z ziemniakami na koniec w żaroodpornym naczyniu bo na patelni sie nie mieściło :) i oprócz groszku dawałam też kukurydzę a ser starłam na tarce i wtedy wmieszałam :) Mam nadzieję, że zbyt tego nie pogmatwałam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny. Przede wszystkim zdrowia chorowitkom życzę. My sobie żyjemy powolutku. Blanka też smarkała jak szalona w niedzielę. Jesteśmy po bilansie 12,3 kg i 84 cm. No i pani doktor stwierdziłą że jedna nóżka gdzieś tam koślawa jest (rok temu o tym mówiłam i nikt tego jakoś nie widział wtedy). Mamy skierowanie na rehabilitacje. Złożyłam wniosek o zmniejszenie stawki czynszu i czekamy teraz na odpowiedź. Całusy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja na bilans zarejestruje sie po powrocie naszej pediatry z urlopu - czyli za 2 tygodnie. Długo to trwa? Franek nie specjalnie lubi przychodnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to ja nie mam na co narzekać bo Damian lubi naszego lekarza :) Dziś go pochwalił, że taki grzeczny ;) A ja ostatnio kupiłam z LIDLa komplet bielizny i teraz nasz chłopczyk chodzi w bokserkach jak tata :) Robi się powoli starszy braciszkiem :) Szkoda, że butów tam nie mieli zimowych więc ten zakup nadal przed nami :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×