Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tośka_28

PAŹDZIERNIK 2008

Polecane posty

paula--> a gdzie Tu pracujesz? bo zapomniałam. I z tą umowę- poczekaj chwilkę. U nas rano -20! brrrrrrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paula a ja Ci powiem, że jestem z Ciebie dumna, że poszłaś do pracy bo już myślałam, że się rozmyśliłaś jak Franek ma katar :) My po wizycie u alergolog no i w sumie u 2 letniego dziecka nic wiele nie stwierdzą :( W każdym razie w niedzielę młody był z tatą na sankach - wieczorem - i od tego czasu mocniej kaszlał :( zwłaszcza w nocy i już się bałam, że oskrzela:( no ale pani go osłuchała i nic nie ma na oskrzelach :) W każdym razie przez moją astmę dostał leki na alergię i zobaczymy czy po tym mu przejdzie! W lutym mam wizytę z NFZ-tu i do tego czasu mamy te leki a potem spróbuje z krwi coś pobadać! A ja mam doła :( z tego powodu, że z Damianem siedzę na wsi a mąż daleko :( po prostu wszyscy tęsknimy za sobą a nie ma dla nas złotego środka aby każde było zadowolone :( Coraz bardziej mnie gryzie, że co chwilę jesteśmy osobno bo widzę jak chłopakom smutno jak siebie nieraz tylko w weekendy widują :( a i ja chciałabym się do tego dużego chłopaka w nocy przytulić :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj Kamika.... szkoda, że te Kaszuby tak daleko, a myślałaś co będzie jak się drugie urodzi? zostaniesz na wsi, czy tutaj?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paula na ten temat na razie nawet nie mam zamiaru myśleć bo tylko noce nieprzespane by mnie czekały :( już i tak kiepsko ze spaniem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale ja raz pochwalę Damiana - a jutro już pewnie nie będzie tak łatwo :P Zastanawiałam się jak u dam te tabletki (niby są też do żucia) Więc dla próby dałam mu w buźkę i kazałam pogryźć i okazało się, że po chwili tabletka zjedzona i na drugą jeszcze liczył :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
paula jestem z cibie dumna -zuch dziewczynka kamika przechlapane z tymi alergiami :( no i z tym rozstaniem ciągłym ale plus dla Damianka za te tabletki kami my tez mielismy okres z kulwa mać i niestety nastapił totalny zakaz mówienia jakich kolwiek przekleństw wszyscy przerzucili sie na kurcze i rany julki :P i samo przeszło jak nawet mu sie zdarzyło to nie reagowaliśmy tylko za pierwszym razem mu wytłumaczyłam że to nie ładnie u nas dzisiaj totalna klęska wszystkie drogi białe tiry na dwupasach w poprzek ani jednego pługa no bo dopóki sypie to nie wyjeżdżają a ja happy bo tak ładnie było jak w bajce :P a jutro 12 i pół w pracy sama bo dziewczyny na szkolenie jadą do krakowa :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
he he no faktycznie nie ma co czytać :( a dzisiaj miałam w pracy fajny dzień niby nic się nie działo ale utarg był 7 tyś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o jakie pustki!!! komputery odśnieżać i pisać co tam słychać :) my dziś idziemy na urodziny do Kai , której byłam Nianią- Miśka mówi , że nie może się doczekać :)) poza tym wczoraj dostałam od niej dwa razy " z główki" w nos! dałam Miśce klapsa i myślałam, że wyjdę z siebie :( siedziała u mnie na kolanach i nawet nie wiem co Ją zezłościło!po 5 minutach przyszła przeprosiła, pocałowała w noc i mówi- już nie boli i big uśmiech! ale co z tego :( jak ma takie dziwne napady!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no właśnie nie miałam dzis odśnieżania, i drogi czarne od rana, więc jestem śpiąca jak cholera... bo przez kilka poprzednich dni jadąc po tych zaspach musiałam być mocno sfokusowana na prowadzeniu, to i od razu budziłam się jak tylko wsiadłam do samochodu. a dziś zarzuciłam "automat" (= kierunek praca) i wyłączyłam się więc jakoś nie moge się dobudzić do tej pory... mógłby mnie ktoś (szef?) podkur...ć to może bym jakiś zastrzyk energii dostała :-D Tośka dziś obudziła się (juz w naszym łóżku) o 4 rano i przyjęła swoją standardową pozycję - głowa na ojcu a kopytka na mnie (czyli leży w poprzek między nami, chyba chce mieć kontakt z obojgiem naraz). niestety jak to ona od razu zaczęła mnie tymi nogami kopać (z nudów zapewne bo nie mogła zasnąć z powrotem). w końcu się wkurzyłam, powiedziałam że mnie to boli i ją przesunęłam "wzdłużnie". to ta bestia mała wstała i zaczęła mnie całować metodycznie gdzie popadło - od czubka głowy po stopy. jak skończyła to znów ułożyła się w poprzek, w tej samej konfiguracji, i od nowa majtała nogami po mnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HEJKA!Zapadalo porzadnie i znowu ma padac :( Mam juz dosc!! KAmi nie przejmuj sie,moja tak samo...Czasem ja cos nachodzi i jest nieznosna.A bic mnie nie raz probowala,ale nakrzyczalam i teraz na brata sie przeniosla,ale on tez sie nie daje.W ogole ona jest taki uparciuch,no cala...ja :( jak bylam mala.KAmi tez mowilas,ze bylas w dziecinstwie jak Michasia...wiec musimy swoje przeczekac i tyle ;) Kamiko skoro maz ma lepiej w miescie a Ty wolisz byc na wsi...to macie do podjecia trudna decyzje,ale wierze,ze bedzie dobrze!Trzymam kciuki. Moja zaczyna nawijac jak zakrecona,i ciagle zadaje pytania..:( :P A jak jej nie odpowiem albo nie uslysze o co jej chodzi to wkurza sie az sie robi czerwona 😡 :D Ale damy rade :) Jak nie jak tak? (cytat z Kiepskich) :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej u mnie w pracy bardzo ok, jakbym nie miała ponad 2-letniej przerwy. W domu tez daję rade, nawet obiad wczoraj ugotowałam na 2 dni. Niestety Franek jeszcze kaszle, ale stanowczo mniej i nosem już żaden katar nie wychodzi - a szkoda, bo pewnie nadal spływa po gardle. Rano było -14, pozawijałam go w szalik, kapur i zaprowadziłam. Niestety płacz był, ale myślę, że nie bedzie źle. Juz wyluzowałam, tylko żeby te katary przeszły, tylko to mnie teraz obchodzi. Z mówieniem jakby lepiej, w przyszły piątek ma do mnie do domu przyjechac logopedka, niech go obejrzy w środowisku domowym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anioleczek--> moja mama wczoraj powiedziała- to dopeiro początek!Zobaczysz co będzie dalej! Identyczna jak Ty! już się boję- bo wiem jaka byłam nieznośna, zawsze musiało być po mojemu, nie pozwalałam się ubrać uczesać! boję się! ;) Marceli-->No to masz życzenie :)) żeby szef wkurwił :P A Miśka też lubi tak kopać- normalka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no u nas śniegu też sporo, wczoraj mi pacjenci po odwoływali zajęcia, bo trudno dotrzeć. Mróz trzyma, wzięłam Natalkę tylko na pół godziny na dwór, ale niestety był ryk 15 min w domu,że za krótko na dworze, a jej tłumaczyłam ze idziemy tylko na podwórko na chwilkę i do domu lulu. Ale gdzie tam moje tłumaczenia :) Aha pod choinkę mała dostanie jeszcze od swojej chrzestnej kolejkę wadera, tory z ciuchciami. Fajne. Ona ma teraz szał na ciuchcie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Deli my też byliśmy tylko chwilkę na podwórku bo pomimo słońca wiał wiatr i za zimno :( Co do prezentów to u mojej babci w szafie jest konik na biegunach :) Kurcze a mi już moje lenistwo normalnie zaczyna przeszkadzać :( to normalnie boli jak człowiek se uświadomi, że jest taki leniwy ;P Do tego jak młodszy Junior zaczyna się przekręcać to czasem cały brzuch mam obolały :D No ale nie zostaje nic innego jak nacieszyć się tym stanem bo raczej tak zaraz powtórki może nie być :) Szkoda, że Damian nie spi po południu bo ja bym się jednak zdrzemnęła a tak to go nie mogę samopas zostawić na pokoju :) Chociaż wczoraj padł o 17-stej na 2 godzinki :) Paula i super, że w pracy ok :) i , że sama twierdzisz, że wyluzowałaś :) Tak trzymaj :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pod względem zdrowotnym, humorkowym, apetytowym - z Frankiem wszystko ok, ale od rana siedział chyba z 5 razy w kącie - bił dzieci:(. No kaszle, ale ewidentnie po kataralnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pod względem zdrowotnym, humorkowym, apetytowym - z Frankiem wszystko ok, ale od rana siedział chyba z 5 razy w kącie - bił dzieci:(. No kaszle, ale ewidentnie po kataralnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj ten Franuś Franuś :-) a mnie od tego mrozu tak popękała skóra między palcami u rąk, normalnie żywe rany. kremuje kremuje i nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
deli, brak mi słów .... i pikazuje jeszcze ze stał w kącie. smaruj bepanthenem i zakładaj rekawiczki. Ewentualnie zwykłą maść witaminowa, ja kupiłam dla Franka - jest tania i super działa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zmarła babcia Matiego :( w poniedziałek bądź wtorek zapewne pojedziemy do Torunia. paula--> tego się boję najgorzej- że Miśka będzie bić w przedszkolu :( Może dzieciaki zabierały Frankowi zabawki i się bronił?? deli-->ciągle natłuszczaj te rany,u nas też był płacz jak wracałyśmy do domu. kamika-->leniuchuj ile się da!za chwilkę przy dwójce Szkrabów będzie Ci tego brakować! uciekam! pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
współczuje Kamila:( nawet jak mu zabawki zabierały, to i tak go to nie usprawiedliwia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
paula--> wiem, że nie usprawiedliwia, ale wiesz zawsze to lepiej na sumieniu jak uderzy za coś, a nie bo ma taką potrzebę ;) Miśka ostatnio odpychała sąsiadki córka, która godzinę wcześniej dała jej prezent urodzinowy!to dopiero wstyd!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć! Jak widać weekend :) Ja niestety nawet w sobotę bez męża bo pojechał do Warszawy na rajd babrbórki - do tego to gówniane jego auto znów coś się popsuło i praktycznie nie ma jak na wieś zajechać :( No ale chyba już kogoś znalazł kto go zabierze a potem pojedziemy moim! A tak z lepszych informacji to chociaż na chwilę wyszliśmy na podwórko :) Co prawda na chwilę ale mi wystarczyło bo byłam zmachana bardziej niż bym 2 dni w polu robiła ;) ubieranie i rozbieranie młodego nieraz nie jest warte tylko tych kilku min na podwórku no ale jaka to frajda dla dziecka jak może mamę na sankach pociągnąć :) Niestety jeszcze nie mamy dobrych rękawiczek i młody w pełni nie może poszaleć bo ma za małe i mu spadają :( No i wiatr też jeszcze za bardzo dokucza :( a, że Damian kaszle to za długo nie chcę z nim siedzieć na zimnie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj dawno mnie nie było... Kami - współczuję śmierci w rodzinie:( A z Misią to minie prędzej czy później, nie martw się:) kamika - oj ty to się umęczysz. A ile ci w ogóle jeszcze zostało do rozpakowania? A u nas zima tęga, w nocy ok -15. Dzisiaj nawet ciepło, bo tylko -2:) Mąż zabrał Wiktora na sanki. A po południu idziemy na urodziny kuzyna Wiktora, ma 3 latka. W ogóle to nie moge się doczekać mikołaja, żeby zobaczyć radość mojego dziecka. On tak na niego czeka, że ciągle mówi, że jest grzeczny:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a my same dzisiaj, mąż w pracy. na dwór nie idziemy, bo jest straszna zawieja, mróz mniejszy ale zadyma. moja jeszcze nie kuma mikołaja :) ale dostała wczesniej sanki, a jutro włożę jej do buta jajko niespodziankę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Franek na mikołaja mówi prezent i jako, że my dzisiaj jedziemy na obiad do cioci i ma byc Mikłołaj, to lata od rana w czapce Mikołaja i co chwila mówi "prezent, prezent"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny. Jestem mamą Bartka(21 X 2008). Kiedys troszke pisalam na forum, teraz tylko podczytuje. Mam pytanko, czy wszystkie dzieci juz tak pieknie mowia? Moj Bartek rozumie wszystko, ale swiadomie mowi tylko am. Nic wiecej nie chce gadac. Dopiero od niedawna zaczal mowic po swojemu ja na to mowie po chinsku. Jak czytam forum to az mi sie wierzyc nie chce jak wasze pociechy mowia, moze powinnam sie udac do jakiegos lekarza? doradzcie mi prosze. Moja rodzinna powiedziala, ze nie mam sie czego obawiac bo wszystko jest dobrze, Kurcze sama nie wiem co mam myslec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
doris_78........jestem logopedą, nie martw się moja córka też za wiele nie mówi. Jeżeli wszystko rozumie, wykonuje polecenia to najważniejsze. Jak jest na etapie wyrazów to dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×