Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tośka_28

PAŹDZIERNIK 2008

Polecane posty

Witam! Wróciliśmy- chociaż wczoraj ciężko było! Tak padało, że jechaliśmy 5 godzin, gdzie dzień w wcześniej niecałe 3,5 godz!Michalina buziaka nie chciała dać na przywitanie, ale za chwilę tak się tuliła, ze nie mogłam oddechu złapać ;) paula--> u nas tak samo- raz jest kochana do wycałowania, a raz taka, ze normalnie dałabym w dupę i wyszła z domu, żeby odreagować! Taki urok naszych dzieciaczków! Ogólnie mam tak jak dziewczyny. że jak piszesz o Franku to odrazu buzia mi się śmieje! :)) Artigiana--> może jednak warto przyjąć zaproszenie wigilijne?? Chociaż na kolację, przed 20 wrócisz do domu i będziesz z Blanką :) Kamika--> a nie możesz zaprosić teściowej do Was na Wigilię?? tak byś była u siebie no i mąż byłby szczęśliwszy wiedząc, ze jego mama jest z Wami. dzagusia--> super fryzurka! Zajebiście w niej wyglądasz :)) deli--> mi się czasami wydaję, że ja już mam nerwicę :P naprawdę! jak złapię nerw....wrrr.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może tantum verde i wode z miodem? wiem, że dobre sa takie lizaki z propolisem, ale nie probowałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kami ja na gardło też daję tantum verde! A tak w ogóle jakaś bardziej nerwowa się robię:( Do tej pory miałam cierpliwość do naszego ośrodka i do tego, że nie idzie się do niego dodzwonić :( ale teraz mam ochotę na nich nakrzyczeć bo nie mam jak młodego na bilans zarejestrować - jak już łaskawie chce się na ten bilans wybrać!!! Do tego gdybym dziś donosiła papiery do GOPSu to też by im się dostało ze to, że nie słuchają co do nich się mówi! A tak w przyszłym tyg obawiam się, że może mi przejść :( a niestety należy się tym dziewczyną bo gdyby mnie wysłuchały w momencie składania wniosku to zaoszczędziły by fatygi sobie i mnie!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kami - woda z miodem i cytryną. Co do zaproszenia to nie widzi mi się to, jego rodzice, oboje rodzeństwa z rodzinami. Trochę za wczesnie dla mnie na takie spędy. Wolalabym zacząć od rodziców najpierw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki :) już Miśka pije wodę z miodem i cytrynką :) a tantum verde to co my sobie psikamy??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak w ogóle jak jutro zostanie taka pogoda jak dziś to ja nigdzie nie wychodzę :( trudno ale dziecko będzie musiało w domu posiedzieć bo jak mam się tak męczyć z wózkiem po takich chodnikach to wielkie dzięki :( Szkoda że naskarżenie na nich nic nie da bo ogólnie powinni wprowadzić konkretne kary to może ktoś by się za to zabrał :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
He he właśnie napisałam na maila skargę o to odbieranie telefonów! Ciekawe czy się doczekam jakiejś reakcji :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a my drugi dzień bez stania w kącie:) Panie mówią, że super, ze ładnie się bawi, rysuje itp. Teraz wrócił z tatusiem z sanek i bawi się w pieska:) znaczy chodzi na czworakach, udaje, że wszystko obsikuje, albo udaje, ze śpi pod krzesłem.... co za świr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
paula--> Debeściak Franek!!! :) :) :) a my czekamy na teścia- ma nas odwiedzić- będzie do jutra :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paula--> faktycznie twoje historie z Frankiem zawsze poprawiają mi humor :) A ja już drugi dzień wożę Szymka sankami do żłobka. Tak nas przysypało że wózek chybabym musiała na plecach dźwigać. A tak saneczki, kocyk i hola. Gorzej z powrotem bo zdążą już śnieg z chodnika zeskrobać :( Ale u nas sukces cały tydzień mały w żłobku :) Co do bajek to my raczej oglądamy na noc. Ale działają również jak mam go zainhalować. 100% uspokajacz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
PolaL. zrób Szymkowi syrop z czosnku, moze go wzmocni? U nas tez tydzień bez kataru, ale kaszel poranny jeszcze jest - po ostatnim katarze. Syrop pije - 2 - 3 łyżeczki. Zobaczymy jak bedzie na dłuższą metę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja to piłam przez pół ciąży, bo się przeziębiałam: z 8 zabków czosnku - tak na oko - koniecznie polskiego, a nie chińskiego, wycisnąć i zalać 1,5 szklanki ciepłej (nie gorącej wody) dodac sok z 2 cytryn - zamknąć w słoiku na kilka godzin (na noc), następnie odcedzić i dosłodzic 2 łyżkami miodu. Trzymac w lodówce - maksymalnie 2 tygodnie. Żaden wampir po tym nie straszny:) Takie stare sposoby lepiej działają niz te chemiczne środki z apteki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ze smakiem, to za dużo powiedziane - robi takie brrrr i popija wodą, nastepnie cieszy mordkę i mówi - mamo - zielka dwa! ( żelka nim2)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe dobry ten Franio :) no to dziś zacznę przygotowanie syropku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha, ja się ostatnio naczytałam o uodpornianiu przedszkolaków i zamówiłam Immulinę - ponoc cudo - wyciąg z alg, przetestuje na Franku i dam znać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
PolaL ciesz się, że chodniki odśnieżają :) Ja z ich powodu dziś nawet nosa nie wystawiłam za drzwi bo nie mam ochoty mordować się z wózkiem przez te chodniki :( Wczoraj mi odpisali na maila z ośrodka na temat dodzwonienia się :) Jak widać mieli już gotowca i puścili :) No ale i tak swoje myślę no i podali na koniec bezpośrednie nr do rejestracji - których na ich stronie wcześniej nie znalazłam - i dodzwoniłam się z miejsca :) I tak jeszcze do nich co nieco napiszę :) Zmykam naleśniki robić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ok, to czekam na relację z uodparniania. A sprawdziłaś czy można to podać już naszym maluchom ? Bo większość "pomagaczy" jest od 3 roku życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć. A ja przez te śniegi całkowicie jestem uziemiona w odmu, no bo jak wózkiem inwalidzkim przejechacp o tych zaspach? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
matko... Artigiana, strasznie współczuje:( Kamika - Damian, na nózkach na spacerek - naokoło bloku chociaz - dobrze Wam to zrobi. Ja wózek to woze tylko w samochodzie, na ewentualne wycieczki, po osiedlu na nózkach! I żadnego noszenia. Polal - zamówiłam syrop od 1 roku życia - takie http://aptekaslonik.pl/prod_info.php?c=&products_id=8689&n=immulina-syrop-dla-dzieci-na-odpornosc-smak-czarna-porzeczka-250ml.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paula w te piździawę nawet wokół bloku nie ma po co wychodzić. Poza tym na tym osiedlu..... brał słów :( Jeżeli dziś będzie samochód do odebrania i mąż mnie nie wystawi to chwilę wieczorem wyjdziemy :) a tak ogólnie to okna są takie nieszczelne, że jak się wchodzi do pokoju to czuć świeże powietrze :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przychodze do przedszkola, a Pani ze smutna miną, że ma złe wiadomości..... ja cała przestraszona co Franek zbroił, a to nie Franek - tylko Florian ugryzł Franka - zdjęcie na FB. Az mi ulżyło - ale Franek ma szrame. Poza tym była logopedka. Z mową jest ok, widac jak nawiązuje komunikacje, ładnie mówi k, s , l - jest ok. Buzie mamy masowac - wszystkim czym sie da - pedzlem do golenia, piórkiem, papierkiem - byle masować! Smarowac górna wrge cukierkami, nutellą - bedzie ok:) A to slinienie, to wg niej pozostałość po wędzidełku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
paula :D u nas wszystko ok. wyniki na robale ujemne. muszę jeszcze powtórzyć w następnym tygodniu. Milenka zdrowa. jak czytam o waszyh choróbskach i przeziębieniach to wymiękam. tfu tfu żeby nie wywołać wilka z lasu. nie podaję jej nic na wzmocnienie - myślę, że ma to po tacie :) i oby tak było. byłyśmy ostatnio na badaniach: krew, mocz i cukier. ma albo lekką anemię albo przepojenie. ale raczej to drugie, bo od soków nie można jej odłączyć :) niestety nie było dzisiaj naszej pediatry więc pójdziemy w poniedziałek to się wszystkiego dowiemy. ja siedzę bez pracy, mąż zaiwania dzień dnia i takie życie. dzisiaj przyszedł do mnie kominiarz z kalendarzem na nowy rok i życzeniami, a ja żadnego guzika nie miałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
conqita, oby Milence tak zostało bez chorób. A ja dopiero teraz czuje zmęczenie po pierwszym pełnym tygodniu pracy. aha - Franek koloruje kolorowanki! centralnie - czapka Mikołaja jest czerwona, buty zielone - ale skumał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×