Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość yucca a

dziewczyny a kto was maluje do slubu ??????

Polecane posty

Gość yucca a

ja sie chce pomalowac sama. wszyscy mi mowia, ze nie powinnam, bo mam wygladac wyjatkowo, mam miec ladny makijaz, zrobiony przez profesjonaliste itp. a mnie juz kiedys ktos pomalowal i ok, niby ladnie, ale to nie byl moj styl, to nie bylam ja:( ja wiem jaki makijaz lubie, w czym mi ladnie itp. mam duza wiedze na ten temet i bede sie malowac sama. a wy???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona7777
ja sie sama maluje, kiedys mialam zrobiony profesjonalny makijaz..to jak sie zobaczylam w lustrze, to stwierdzilam, ze nigdy wiecej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie malowała koleżanka, która się tym zajmuje.... najpier było próbne malowanie, dobór kolorów...a póxniej w dniu ślubu... byłam pomalowana jak chciałam, nie musiałam się denerwować, że coś mi nie wychodzi i byłam bardzo zadowolona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też malowałam się sama. Lubię ciemne i mocno podkreślone oczy, naturalne usta a makijażystka pewnie wyskoczyłaby z jakimś pastelowym różem i koszmarną szminką... Nikt by mnie nie poznał na ślubie. Zresztą też kiedyś byłam na fachowym makijażu, wyglądałam po nim jak dziwa spod latarni ;) Jeśli umiesz to maluj się sama, dodatkowo będzie Ci łatwiej go poprawić, kosmetyki będą Twoje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie malowała kosmetyczka, dokładnie wysłuchała jak chcę być wymalowana, wyglądałam super. A co najważniejsze makijaż nie spłynął i był cały czas taki sam idealny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli chodzi o mit, że ten od kosmetyczki na pewno nie spłynie, a swój wypada gorzej, to powiem że mój makijaż trzymał sie pięknie i na zdjęciach też wyszedł super. Niestety większość polskich kosmetyczek i fryzjerek to panienki które nie potrafią w życiu za dużo zrobić, kończą jakieś badziewiaste kursy i dalej nic nie potrafią. Sorki za ostre podsumowanie, zdaję sobie sprawę że są chwalebne wyjątki oczywiście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sarkastyczna, ale ja się z tobą całkowicie zgadzam. Co do makijażu robionego samodzielnie, niestety dużo kobiet nie potrafi go wykonać tak perfekcyjnie, żeby nie spłynął a co najważniejsze nie używają zbyt dobrych kosmetyków. Co do kosmetyczek to przeszłam przez kilka bo jeszcze kiedyś studniówki te sprawy i też dziewczyny, g potrafiły. Ja miałam sprawdzoną kosmetyczkę, w bardzo dobrym salonie pracującą na bardzo dobrych kosmetykach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hehehe. Bo ponoć są lepszy od kobiet, ale niestety jest ich niewielu :) Ja fryzjęrkę, ale już taką na codzień, też mam ekstra, ale dziewczyna sama dobrze wygląda i czesze świetnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja miałam opaskę. Rozpuszczone, krótkie, Fryzjerka stwierdziła, że szkoda pieniędzy na próbną. Bo tego się nie robi trudno, a robi się szybko, więc gdyby coś nie wyszło można szybko poprawić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość helllka
ja sama. uzywam dobrych kosmetykow i makijaz mi nie splywa nawet na dyskotece. wiem, ze cienie moga sie zwijac w takie wstretne kulki, ale ja sie sobie w cieniach nie podobam w ogole, wole eye-liner i dobry wydluzajacy tusz. fryzjerke mam dobra, a i tak ide na probna fryzure, bo jak widze co niektore to rece opadaja. kolezanka z okragla buzia, miala koczka z burzy loczkow poupinanych na czubku glowy - udusilabym fryzjerke golymi rekoma. pewnie nauczyla sie robic jedna fryzure i tak ja robi kazdej, ktora sie nawinie. a makijaz... ja juz kiedys mialam makijaz "profesjonalny". cienie, szminka i bylam gotowa zeby isc na zarobek wieczorem... nigdy wiecej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kalibra
moja siostra w dzień ślubu poszła na makijaż do kosmetyczki,przyszła zapłakana,tylko nerwy straciła,zrobiła sobie sama,wyglądała b.ładnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja zmowilam sobie wizazystke
przyjdzie do mnie do domu juz raz mnie malowala: makijaz b trwaly i naturalny- super wyszedl na zdjeciach i na filmie ( bylam swiadkiem) na swoj slub tez ja wezme a kosmetyczkom nie ufam mam tez swoja wyprobowana od lat fryzjerke, ktora mnie zna i bedzie mnie czesac na slub

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiosenka_555
Do: A ja zamówiłam wizażystkę: A można wiedzieć skąd jesteś? Ja poszukuję pilnie kogoś sprawdzonego z Torunia! Na sylwestra byłam u jednej kosmetyczki ale pomimo jej supek hiper utrwalaczy makijaż nie trzymał się zbyt długo i świeciłam się co chwilę(mam cerę tłustą i potrzebuję naprawdę kogoś profesjonalnego). Jeżeli znacie taką osobę to bardzo proszę o podanie namiarów..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiosenka_555
Sama maluję się na codzień ale do ślubu trochę się boję właśnie ze względu na tą moją tłustą cerę,nie znam żadnych utrwalaczy,które by mi pomogły uniknac świecenia na wiele godzin. używam dobrych kosmetyków ale mimo to boję się sama malować w tym najważniejszym dniu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja zmowilam sobie wizazystke
znam dobra wizazystke w Kroakowie i druga w Warszawie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cóż, ja miałam chyba z 5 próbnych fryzur, zamin udało się uzyskać maksymalnie prostą, o jaką mi chodziło :P ale dziewczyna była cierpliwa, miała talent i.. była znajoma, więc zapłciłam w sumie 300zł, ale razem z fryzurą dla mamy i dwóch sióstr, i manicure dla nas wszystkich (oczywiście naturalnym, bez żadnych tipsów). Co do malowania... ech.. dałam się podejsć. Jakoś nie wiem czemu, ale stwierdziłam wtedy odgórnie, że jak ktoś żyje z malowania innych, to powinien umieć to robić. Cóż, usprawiedliwiał mnie młody wiek i fakt, że nigdy wcześniej nie byłam u makijażystki;) tobył zdecydowany błąd. Próbny wyszedł fajnie, gorzej z makijażem na-ten-dzień . OK, ale bez rewelacji... sama zrobiłabym to lepiej, nie wiem czemu zwątpiłam we własne umiejętności. Zbałamucili mnie;) teraz żałuję, że nie zrobiłam tego sama, zwłaszcza, że mam cerę niewymagającą obsolutnie niczego :P Dziewczynom z włosami kręconymi, które idą w rozpuszczonych włosach, radzę wziąć pod rozwagą \"moją\" fryzurę - z przodu miałam zrobioną jakby \"opaskę\" z cieniutkiego warkocza francuskiego, a z tyłu - włosy rozpuszczone. W ten sposób nic nie leci do oczu, a ew. opaskę lub inne \"stroiki\" (ja miałam wianek z polnych kwiatów) można wtedy przytwierdzić do takiego warkocza wsuwkami i trzyma się lepiej, niż na rozpuszczonych włosach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jak już narzekamy na makujażystki.. moja co prawda się nie popisała, ale przynajmniej nie zrobiła mi krzywdy... Ale mam znajomą, dziewczynę po prostu śliczną. I ona zapłaciła ciężkie pieniądze kobiecie, która na codzień maluje ludzi w telewizji... co ta baba z nią zrobiła.... :o nigdy nie widziałam równie skutecznego zabiegu zabijania naturalnej urody dziewczyny :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi mała - ja będę miała, ale dopiero po tym sezonie ślubnym;) zawsze obserwując makijażystki i fryzjerki w ich staraniach nad Pannami Młodymi i znajduję kogoś dla siebie;) .. tyle że przestrzegam Cię przed angażowaniem kogokolwiek z telewizji, bo to właśnie w Krakowie tak pokrzywdzili moją koleżankę:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pewnie, że miałam:D Przecież piszę o ślubnych doświadczeniach;) Dlatego siedzę tu, na Kafe, na "przygotowaniach" z 2005/6 roku i na Świeżo Upieczonych Mężatkach, zaglądając gdzieniegdzie tam, gdzie mogę coś doradzić z doświadczenia własnego i "moich" Par;) A \"będę mieć\" po tym sezonie ślubnym swoją fryzjerkę \"na codzień\", bo na razie nikogo w Krakowie nie mam:) Ale jak obserwuję fryzjerów przy pracy nad Pannami Młodymi (moimi Klientkami), to mogę sobie wyrobić zdanie o ich zdolnościach:) w ten sposób trafiłam do superfryzjerki w Katowicach (świetnie i sprawnie uczesała pannę Młodą, a fryzura kosztowała 60zł!) , ale teraz mieszkam w Krakowie i muszę zacząć poszukiwania od nowa;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
..nie ma co uwielbiać, staram się nie odzywac, jak nie mam nic do powiedzenia, i tyle;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
.. nieee, zdjęcia robię... takie mam hobby:) bo na codzień jestem psychologiem. ale nie lubię o tym pisać na Kafe na innych topikac, niż "moje" :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiosenka_555
Trochę daleko-Warszawa,Kraków..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam problem z makijażem :( jeszcze nie trafiłam na żadną fajną makijażystkę z resztą tak samo jak moje koleżanki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja to może i bym mogła umalować się sama ale nie mam aż takich świetnych kosmetyków... a wiem że napewno będę płakać na ślubie więc muszę mieć te wodoodporne, które są droższe. a szkoda mi je wszystkie kupować na ten jeden raz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liliwanili
zabulino a gdzie pracuje ta katowicka fryzjerka jesli mozesz daj na nią jakiś namiar

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×