Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jaks dziwna chyba jestem

czy zwracacie uwage na to jak ktos je??

Polecane posty

Gość jaks dziwna chyba jestem

i w ogole jak sie zachowuje przy stole i przy jedzeniu?? wiekszosc moich znajomych je okropnie: z otwrta buzia, ciamkaja siorbia, rzucaja sie wrecz na jedzenie U mnie w domu zwraclo sie uwage na to jak jemy: powoli z zamknietymi ustami, nie mowi sie z pelna buzia itepe no i ja mam wrazenie ze urwalam sie z innej planety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie nawidze, jak ktoś mlaska to jest oblesne i mam ochote żygnąć..nie jestem jakimś jedzeniowym pedantem ale wiem do czego służy nóż i widelec a niektórzy tego pierwszego wogóle nie używają i dziabią kotleta widelcem jakby chcieli go dobić. Jednak mlaskanie zabija wszystko!!!!!! Stop mlaskaczą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też z tego rejonu
---> toratora; akurat kotleta mielonego się je widelcem tylko. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też z tego rejonu
i jak już dbasz o kulturę to i o kulturę języka zadbaj. Nienawidzę - piszemy razem. Rzygnąc - przez rz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość toratora NIENAWIDZE
razem kobieto:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja pytam
ja strasznie nie lubię jak moja kumpela je w mojej obecności, bo ona się po prostu rzuca na żarcie jakby z rok jej nie karmili :O ja nie lubię jeść w miejscu publicznym, szczególnie czegoś typu kebab czy pizza, bo można się nieźle upaprać przy tym :D poza tym, jedno oko mi tak śmiesznie skacze jak przeżuwam :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie mielony spoko ale schabowego ciężko jeść samym widelcem A zresztą niech jedzą nawet rękoma byleby nie mlaskali :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też z tego rejonu
juz widzę, ktos zwrócił Ci wcześnie uwagę. Nie tłumacz sie dysgrafia, dysortografią itd. Wystarczy troche pracy nad sobą. Zwłaszcza, jak możesz przeczytac to, co napisałaś przed wysłaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a tak poza tym jak
piesek? dalej zostawiasz go na 8 godz samego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też z tego rejonu
Mnie gorzej od mlaskania wkurza siorbanie napojów. Mam znajomą, wykształconą kobietę na stanowisku, która siorbie niemiłosiernie. Wstyd z nią iśc do kawiarni, a zresztą w domu też mi to przeszkadza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze no właśnie to nie takie proste...ja poprostu nie naucze sie tego nigdy..mam orzeczenie o dysgrafii ale zawsze ludzie zwracają mi uwage..Może troche wyrozumiałości?? Choroba jak każda inna..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spoko ja nic nie mam do dysortografów...mój facet też to ma i robi takie błędy jak dzieci w podstawówce ale teraz wiem że to siła wyższa i nie od niego zależy :D Tora nie przejmuj się tymi \" mózgami\" co zwracaja uwage:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też z tego rejonu
Ja to rozumiem, ale to silniejsze ode mnie i od wielu ludzi. Jak się widzi takie błędy, to się myśli, że osoba jest intelektualnie nie bardzo, a to wcale nie musi byc prawda. Tak samo jak w przypadku ludzi, którzy nie mówią lub nie słyszą - zauważcie, że od razu jest nastawienie, że są głupsi i się do nich mówi jak do dziecka. To krzywdzące, wiem, ale tak jest. Dlatego Tora, postaraj się, bo widzę, ze akurat ty jestes mądrą dziewczyną - nie atakujesz atakujących, tylko próbujesz wytłumaczyc. Tylko to pierwsze wrażenie PISANE jest wlaśnie nie bardzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaks dziwna chyba jestem
uff, troche mi ulzylo, ze nsa ludzie ktorzy zwracaja na to uwage: tez nie lubie jesc na ulicy lub w srodkach transportu: a ludzie kotrzay tak jedza wygladaja wyjatkowa nieestetycznie nie rpzeszkadza mi ze ktos nie umie poprawnie uzycac noza i widelca ale przeszkadza mi jak sie rzuca na jedzenie wnozem i widelcem i kroi jakby chcila przekroic talerz przy okazji najgoprsze jest zas jak ktos za duzo jedzeniea wlozy na raz do ust i jeszcze mowi z tym wsxzytkim ukazujac zawrtosc swej jamy ustnej!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ideaq
jedno oko mi tak śmiesznie skacze jak przeżuwam no to mnie rozbawiłaś :))))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a skąd sie wzieło to jedzenie spagetti łyżką i widelcem?? Bo włosi tego raczej nie opatentowali??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiście, że zwracam uwagę i szlaggggggg mnie normalnie trafia, jak widzę 6-letnie dzieci, które trzymają łyżkę, lub ( o zgrozo! ) widelec jak łopatę grabarza. To jest skandaliczne zaniedbanie rodziców. A potem wyrastają tacy dorośli z tych dzieci, że człowiek w restauracji z takim nie wie gdzie się ze wstydu schować. Niestety. A zwróciliście uwagę na \"biesiadujące\" rodzinki w reklamach? Szczególnie w reklamach płatków śniadaniowych dla dzieci. Mało, ze dzieci TRAGICZNIE trzymają sztućce ( łyżkę w tym wypadku ), to jeszcze i dorośli! Nie jestem pewna na 100% ale chyba w reklamie cini-minis jest taki tatunio...., który rzuca się do tej michy z płatkami, jak wygłodzone zwierze i na dodatek łapie łyżkę w taki sposób, że słabo się robi. Tylko go sieknąć na odlew, że taki przykład dzieciakom przy stole daje. Gdyby mój mąż tak chwycił za łyżkę, to w niekontrolowanym odruchu chwyciłabym chyba za tasak, zeby mu tę niezgrabną łapę obciąć ;P Na szczęście on jest wychowany.... albo liczy się z zagrożeniem, ha ha ha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaks dziwna chyba jestem
Spinola--->i wszyscy kotrym to przeszkadza --- ciesze sie ze nie jestem sama!!! powiedzcie mio jeszcze jak sie zachowujecie gdy jestescie na kolacji lub obiedzie wsrod ludzi, kotrzy brzydko jedza?? ja np mam ptoblem z siostra mojego meza, bo ona najczesciej do nas wpada i je tak, ze pozal sie boze natomiast moj maz je bardzo ladnie tzn estetycznie, wiec nie wiem skad sie to bierze troche mi niezrecznie zwracac komus uwage... a jedenak to mi przeszkadza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie zwracam uwagi. Po pierwsze dlatego, ze ci, z którymi jestem blisko nie wymagają ( całe szczescie ) zwracania uwagi. Natomiast ci \\\"obcy\\\", z którym zdarza mi się spożywać jakiś posiłek.... cóż. Czasem rzucam jakąś zabawną aluzję do dźwięków. Np. O! Kiedyś popsuła mi się lodówka i nie umiałam opisać panu z warsztatu jaki wydała z siebie dźwięk - szkoda, ze cię wtedy nie było przy mnie. :) Normalni zawsze się roześmieją. Z nienormalnymi nie spotykam sie po raz drugi. :) Daj spokój, serio mówiąc, dorosłego nie wychowasz. Jak go lubisz, to mu odpuść, a jak nie lubisz, to zażartuj tak, żeby długo pamiętał tę chwilę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×