Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość czerwony ołówek

Do końca 2008 muszę zajść w ciążę!!!

Polecane posty

hej dziewczyny:) Karo miło że wpadłaś:) twój dzieciaczek rośnie ślicznie:) a to że nas dopadają czarne myśli to zrozumiałabyś to gdybyś choć miesiąc czekała, a Ty trafiłaś od razu pewnych spraw nie da się zrozumieć dopóki się ich nie przeżyje... Hannaa mówisz ze z powrotów są ładne dzieci?? to musze się ze swoim pokłócić żeby potem się godzić, może coś zatrybi wreszcie;) miumiumiu jak kocha nad życie to moze coś z tego będzie:) a że faceci są z marsa to się zgadzam na 100000%:D ja dziś mam 2 rocznicę ślubu, a zamiast świętować z meżem to siedzę w pracy do 22:(, no nic będziemy świętować o północy;) od kilku dni czuję się taka śpiaca że gdyby nie fakt że dopiero niedawno skończyła się @ to myślałabym że jestem w ciaży;) a to po prostu nie mogę odespać po nockach u nas słoneczka nie ma ale może jeszcze się pokaże, bardzo czekam bo jestem ciepłolubna:) moze topik jest smutniejszy ostatnio ale ja mam dobry humor, nie moge się doczekać wesela:) a potem podobno mam majowy weekend wolny!!! na ogół w zakładach pracy to jest normalne ale u nas takie rzeczy zdarzają się rzadko bo ja nie pracuje w zakładzie pracy tylko obozie pracy:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki, przepraszam, że wczoraj tak mało się odzywałam, ale mnie wczoraj rozłożyło :( Przyszłam po pracy to padłam. Cały dzień tak strasznie mnie bolał brzuch i było mi niedobrze. Potem jeszcze zaczęły mnie nogi boleć, ale to tak strasznie, że nie do wytrzymania. Ledwo chodziłam Jak zasnęłam to się obudziłam dzisiajrano żeby mężowi kanapki do pracy zrobić. Dzisiaj już jest oki. Nie wiem co to było. Wiecie co chciałam Wam coś napisać. Jak się dowiedziałam o tej mojej znajomej że jest w ciąży, to naprawdę zaczęłam mieć nadzieję. Ona też tak jak my starała się od dawna. Stymulowała cykl clo. Miała badanie hsg i wiele innych dróg musiała przejść i nic jej nie pomogło. W końcu przestała się leczyć. Bo już miała dość. Nic nie brała, cykl jej się sam wyrównał, nabrała dystansu i proszę. Udało się :) I to nawet w te dni co nie powinno :) To naprawde wspaniałe :) Mam nadzieję, że niedługo wszystkim nam się uda, bo jak widać po mojej znajomej, nie ma rzeczy niemożliwych, trzeba tylko wierzyć :) Miu - to dobra wiadomość z Twoim M. Mam nadzieję, że wreszcie zmądrzał i wydoroślał :) Życzę Wam żeby się Wam ułożyło i żebyście byli szczęśliwi. Kait - tak jak dziewczynki pisały, daj sobie troszkę czasu, na pewno wszytsko będzie dobrze i spełnią się twoje marzenia 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Martt tak sie podobno bardzo często zdarza ze jak się odpuści starania to dzidzia sama przychodzi nie wiadomo skąd i kiedy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dlatego to jest naprawde niesamowite, bo dziewczyna tyle walczyła z owulacją, której nie miała. Brała leki. A tu nagle bez leków, organizm sam się wyleczył. To jest naprawde cudne :) Dlatego wiecie co, ja nie będę już uważać CLO jako mojej deski ratunku. Bo taka deską jesteśmy my same. Tylko musismy uwierzyć w swoją siłę :) A mamy ją !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich! Miumiu no super ❤️ będzie dobrze, zobaczysz. Kocha Cię ten facet strasznie...oj kocha..! Kait - czas leczy rany i niestety będzie trzeba jakoś przejść przez ten trudny okres w życiu, ale z pewnością niebawem znowu zajdziesz w ciążę i będzie wszystko dobrze. Takie jest życie.. . Trzymaj się jakoś.. Głowka do góry 🌼 Mart wszystko się wyjaśni do 26.05 - a może już jestes mamusią tylko o tym nie wiesz..? 🌼 Byłam wczoraj u swojego gin. Więc tak - clo zadziałał prawidłowo. Jajka rosną ;-) Porobiło się kilka małych pęcherzyków na lewym jajniku i 3 na prawym. Jeden ma 14,9 mm, drugi 18,3 a trzeci - dominujący 28,6 mm (nie za duży..?) Ten bó jajników jest stąd, że pęcherzyki rosną i rozpychają jajnik. Jutro mam przyjść do niego z wykupionym pregnyl-em i podejrzewam, że jeśli nie pękna to będzie zastrzyk. Pytałam o ten wyciek, ale powiedział mi, żebym zaobserwowała i jesli się sytuacja powtórzy to wyśle mnie na prolaktynę. Narazie mam się nie martwić tym bardziej, że podobno clostilbegyt tłumi mlekotok. Smiać mi się chciało bo opowiadałam wczoraj mężowi co było u gin. i mówięmu, że na prawym jajniku mam 3 pęcherzyki itd.. nagle on tak jakby się otrząsnął i pyta takim cichym głosem - trzyyyyy...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kathreen :) Gratuluję pęcherzyków :) Bardzo się cieszę. Myszko a jeśli chodzi o mnie, to ja w tym cyklu na pewno nie będę się cieszyć z upragnionej ciąży :) Tak czuję :) Ale to nic. Wiem, że na pewno nam się w końcu uda :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dokładnie aga pewnie juz miał czarnę wizję trojaczków ;-) Mart kochana jeszcze nic nie wiadomo. Poczekajmy do soboty.. Własnie przyszli goście do mojego szefa i wśród nich jest Pani w 9 m-cu (już podpytałam). Ładnie wygląda, fajny brzuszek. Zyczę nam wszystkim takiego!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie mogę sie doczekać takiego wielgaśnego brzuszka:) a ja chciałabym mieć bliźniaki, chłopca i dziewczynkę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A wiecie, że mi jest siebie bardzo trudno wyobrazić z brzuszkiem. Jakoś takie jest dla mnie to nie do wyobrażenia. Nie wiem dlaczego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kthreenko ❤️...no wiem że kocha :O ale po co komu taka umeczona miłosc.... no chyba tylko dla tych chwil godzenia :P:P:P bardzo Kochaniutka jesteś widzę zwarta i gotowa....przygotowałas się na piątkę :):) Super...nie ma co, jak mozna wspomóc to trzeba nawet, po co tyle czasu się stresować. Te przodujący to taki HOHO Kawał Pęcherza...hihi Teraz peknie, Wy piekniusio zadziałacie i dzidzia jak malowanie :):):) Bardzo trzymam kciuki za wasze....hmmmm staranko :) Martt 👄... kto wie, kto wie...no chyba juz najwyższy czas, aby tabeleczka dolna się powiększyła....dawno już nie było gratulncji i okrzyków radości na tyopiku...trza pobudzić czyms smutaski. Ale się wymądrzam, hehe a sama...że tak powiem w lesie... @ pewnie spokojnym truchtem nadejdzie jutro...znaczy się o czasie, bo co ma nie nadejść...wiatropylna nie jestem, :O Buziak 🌻❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a wiecie, że ja nawet nie mam ani jednego zdjęcia jak byłam w ciąży...:( nawet nie mogę sobie przypomnieć tego brzusia jak to było go mieć fajowo...:( Szkoda, ale to se newrati...tera trza się o nowego postarać.....:) jedyne wyjście....co nie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aga, może nie tyle kłócić, co może rozstać sie na troszkę. Powroty są gorące ;) Wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy ślubu 🌻 Mart, zawsze takie wieści podnoszą na duchu. My też damy radę:) Kathren, ten 28,6 wydaje sie za duzy, ale gin. chodzi chyba o ten 18mm. Ale może sie tez zdarzyć , ze pękną wszystkie:) czego ci życzyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miumiumiu nie ma wyjścia, chcesz zobaczyć brzusio trzeba zadziałać:) ale tak serio to ja też jakoś nie mogę sobie wyobrazić że mogłabym mieć taki brzuszek z dzieciaczkiem.. chcę mieć dziecko ale jakoś nie dociera do mnie że to właśnie JA miałabym mieć dziecko w sobie.. czy uważacie że na siedzenie 2 godz przed kompem i napisanie 1 strony do pracy to mało?? bo mi sie wydaje że tak :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miumiu nie mogę z Twoich tekstów ha ha ;-) aparatko Hanna 🌼 życz mi 1 albo 2 max ;-). Bliżniaki mogłabym mieć ewentualnie. Tez mi się wydaje nieco za duży - tak już pod torbiel podchodzi.. prawda? Lekarz nic nie powiedział a ja dopiero w domu na spokojnie przeanalizowałam wyniki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kathreen - może nic ci nie mówił żeby Cię nie denerwować. Sam chce zobaczyć, czy ten pęcherzyk pęknie czy nie. Ale faktycznie jest duży, ale to jeszcze nie powód do niepokoju, ja miałam 2 razy taki i mi się ta torbiel sama wchłonęła. Także spokojnie. Ja życzę więcej pęcherzyków żeby było większe prawdopodobieństwo sukcesu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kathren 🌻 nie stresuj się, będzie ok. Zyczę w takim razie jednego albo dwóch pieknych jajeczek a z nich jeszcze piękniejszych maleństw:) W cyklu moze tak być ze część pęcherzyków się wchłonie, najważniejsze, zeby któryś pękł, a na to już masz pregnyl, połowa sukcesu. Teraz jeszcze staranka i ok :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witanko :) Miu - he he he z facetami to tak właśnie jest :) życzę ci z całego serca żeby sprawa miała happy end z M, a zapowiada się że tak właśnie będzie :) 🌻 Kathreen - 28mm??? no szacuneczek kochana takie jajo wyhodować - fakt że jest trochę za duże, standardowo one pękają przy 21-25 mm, ale skoro gin ci nic nie powiedzial to sie tym póki co nie martw. Jak nie pęknie to się będziesz zastanawiać, bo przed pękaniem to nei ma co gdybyać co to z tego będzie. Tak czy siak niezły wynik :) Jawnie CLO jest niezlym dopalaczem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
helou Madunia ❤️ No jajo jak trza, nie? Tak zgadza się clo to jednak dobry dopalacz 🌼 Hanna dziękuję! Aga gratulacje z okazji 2 rocznicy !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kait
dzieki wam dziewczyny za wszystkie słowa i oby ten czas mnie wyleczył.Obdzwoniłam juz wszystkie osoby w pracy które wiedziały i znajomych znowu mnie to zdolowało ale z drugiej striony chciałam zeby wiedzieli bo jak wróce w maju do prtacy to ominie mnie mam nadzieje rozmowa o tym bo nie mam na to ochoty juz. A z drugiej strony powiem szczerze ze dobrze ze tu weszłam kiedys na forum jakos jak sie tak tutaj wyzale to mi lepiej...buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczynki 👄 mi już dolek troszke przeszedl. Aga zmartwilas mnie tym, ze trzeba byc 5 lat malzenstwem zeby adoptowac - dluugo. A mysle ze nawet taki staz o niczym nie swiadczy a juz napewno nie o tym ze bedzie sie dobrymi rodzicami. No coz, poczekamy ;) A poki co w sobote jade na tydzien nad warte do domku na wsi u tesciow, nie moge sie doczekac juz :D Buzka dziewczynki kochane 👄 miumiu - jak ten ostateczny powrot nastapi w dni plodne to dzidzie masz gwarantowana ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, muszę się pochwalić - zostałam wczoraj ciocią. Dziewczynka, 3,3kg 53cm :) Mama i córka czują się dobrze :) Jestem prze szczęśliwą ciocią :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ashia - gratuluję :-D Nie odzywałam się, bo mam z mężem ciche dni :-(. Te chłopy to faktycznie z innej planety. Dzisiaj mam dentystę, nie lubię strasznie, ale mus to mus, ząbek sam się domaga ;-). Za to po dentyscie nastapi szał zakupowy :-D :-D :-D Odezwę się po wizycie, brrrr .....o ile przeżyję ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziękuję za życzenia👄 kait na forum jest o tyle fajnie że piszemy anonimowo i czasem łatwiej się otworzyc przed kims obcym niż znajomymi, zwłaszcza że my tu jesteśmy w podobnej sytuacji kamila gdzieś tak wyczytałam o tych 5 latach ale czy to jest na 100% pewne to ręki nie dam sobie uciąć;) może chodzi o sprawdzenie trwałości małżeństwa, bo często się pojawiają po ślubie nieporozumienia i nie każde małżeństwo je pokonuje... nie wiem zresztą ja dziś znowu jestem śpiąca że bez kawy nie da rady:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
asha - gratulacje ciociuniu ;-) Sylka nie martw się z tymi facetami niestety takie życie...Ale bez nich też źle... Kupiłam dzisiaj pregnyl i po pracy lecę do gin.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kamila byłam przed chwilą na jakimś forum o adopcji i jednak nie jest prawdą że trzeba mieć odpowiedni staż małżeński, kazdy ośrodek ma swoje wymagania i jak wyczytałam nawet brak własnego mieszkania nie przekreślałby nas w adopcji, zwłaszcza że jest wolny pokój i dla dziecka byłby w sam raz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×