Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość czerwony ołówek

Do końca 2008 muszę zajść w ciążę!!!

Polecane posty

ja też myślę o dziewczynach czasem i jestem ciekawa jak im się ułożyło z dzieciatkami, czy jest jakaś mamusia czy nie.... oj ja już bym chciała mieć maleństwo po tej stronie, bo jak jest w brzuchu to bardziej się o nie boję a dziś to w ogóle czuję się koszmarnie bo się na ogrodzie przewróciłam ale zdążyłam się oprzeć na rękach i na brzuch nie wpadłam na szczęście ale i tak się wystraszyłam i ryczałam... maluszek się trochę poprzeciagał później więc mam nadzieję że wszystko z nim ok skoro się rusza... do lekarza idę dopiero za tydzień i strasznie się martwię.. niech już się urodzi bo już mam dość tego stresu czy wszystko z nim ok.... po tamtym poronieniu ciągle mam lęki, wiem że wtedy było co innego ale stres pozostał i minie chyba dopiero jak przytulę mojego skarba Mataii fajnie że córcia już siada:) jeszcze troszkę i będzie wstawać, chodzić itd i zanim się obejrzysz pójdzie do szkoły;):D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny. Aga koncowka jest najgorsza, ja bylam cala napuchnieta. Ja urodzilam w 39 tyg. nie spodziewalam sie tego po prostu nagle zaczely sie skorcze. Bedzie dobrze Agus. Jeszcze troche i bedziesz tulic swoje malenstwo. Zycze szybkiego porodu. Moja Nicola ma juz prawie 6 miesiecy. Karmilam ja tylko 6 tyg. piersia bo mialam slaby pokarm ktory mi szybko zanikl. Na poczatku mala miala kolki i czesto plakala. Jak przeszlam na butelke wiecej spala i byla bardziej spokojna. Teraz juz turla mi sie po podlodze i musze jej caly czas pilnowac a co bedzie jak zacznie raczkowac a pozniej chodzic. Teraz sie zastanawiam co tam u reszty dziewczyn. Szkoda ze sie nie odzywaja. Mataii ile ma Twoja corcia? Pozdrowionka Odzywajcie sie czesciej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Samanta ja też troszkę puchnę ale jak na razie wszystko pod kontrolą, im jest cieplej tym gorzej a teraz u nas są upały i czuję się koszmarnie duża ta twoja córcia już:) pewnie straszny słodziak z niej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Samanta moja córcia ma już prawie 8 miesięcy. Ja urodziłam dzień przed terminem:) takie mam punktualne dziecko. Teraz siedzi mi na kolanach i stuka w klawiaturę- ostatnio to jej ulubione zajęcie:) Aga to normalne że boisz się o dzidziusia, ale zobaczysz jak się urodzi dalej będziesz się o niego bać - przynajmniej u mnie tak było. Ja w 4 miesiącu wpadłam brzuchem na barierkę w autobusie jak mocno zahamował - na szczęście dziecku nic się nie stało, ale stresu było dużo. Pod koniec ciąży też się źle czułam, ciężko było się ruszać, ale nie byłam spuchnięta i nie było upałów bo rodziłam w listopadzie, tak że współczuje ogromnie, ale to już końcówka na szczęście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mataii wiem że się będę bać o dziecko, pamiętam jak się zajmowałam dziećmi siostry i jak spały to chodziłam nasłuchiwac czy oddychają... po tym pierwszym poronieniu mam straszne schizy i stąd głównie te lęki, ale tym razem będzie do końca szczęśliwie i mam nadzieję że za kilka dni utulę maluszka(max za miesiąc;) 2 tyg do terminu +2 tyg po terminie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny Mataii a jak tam mala juz Ci raczkuje? Moja Nicola jest duza bo sie duza urodzila jak bylam ja wazyc u pielegniarki wazyla 7,08 kg i miala 66 cm to bylo jak miala 5 miesiecy teraz pewnie troche przybrala na wadze nie dlugo bedzie miec 6 miesiecy a wyglada na troche wiecej. Aga to zrozumiale ze teraz sie denerwujesz ale zobaczysz wszystko bedzie dobrze. Szkoda ze reszta dziewczyn sie nie odzywa. Pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ano szkoda :( kiedyś tu było tak fajnie... mi jeszcze zostało 13 dni, we wtorek mam wizytę i mam nadzieję ze mi lekarz powie że coś tam sie już dzieje, jakieś maleńkie rozwarcie czy coś;) póki co to cisza, nie mam skurczy, przynajmniej ich nie odczuwam, jedynie co czuję to czasem twardy brzuch dołem, ale tak może byc jeszcze długo... uczę się cierpliwości przed porodem:D miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki. Ja tu zaglądam przynajmniej raz w tygodniu :) Też czasami myslę co tam u miumiumiu, madu i innych dziewczyn, szkoda, że nic nie piszą. Aga trzymam kciuki za szczęśliwy poród i co do obawy o dziecko to doskonale Cię rozumiem, i też chciałam żeby się już urodziło bo jak się nie ruszało pół dnia w brzuchu to ja już w stresie cała się trzęsłam i najchętniej mogłabym jeździć codziennie do szpitala :P Po porodzie jest lepiej, tzn nadal sie martwisz ale zawsze możesz wejść i sprawdzić, że nic mu nie jest :) Ja do tej pory sprawdzam czy Wiktorek oddycha jak czasami śpi :P Dzisiaj pierwszy raz sam usiadł, co prawda zaraz runął w bok ale to nieważne :) Ma już 2 dolne jedynki takie dosyć duże bo wyszły mu 2 miesiące temu, teraz gorączkuje od tygodnia i chyba mu idzie górna jedynka. 25 lipca skończy 6 miesięcy podobnie jak bobas Samanty :) Ależ ten czas leci :) Ja już przestałam tydzień temu karmić piersią. We wrześniu wracam do pracy i już nad tym ubolewam, boję się, że mnóstwo rzeczy mnie ominie, poza tym jak ja zniosę rozłąkę? :( Teraz biorę się za siebie, bo muszę zrzucić kg które mi zostały po ciąży, a karmieniem wcale ich nie zrzuciłam, mimo że wcale dużo nie jadłam i same zdrowe rzeczy. A jak już zrzucę, to staramy się z mężem o rodzeństwo dla Wiktorka :) Buziaczki i odzywajcie się od czasu do czasu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Samanta - nie raczkuje jeszcze, pełza sobie ale też bardzo niechętnie i tylko jak ją jakaś zabawka mocno zainteresuje i daleko leży. Za to uwielbia siedzieć, siada z pozycji na boczku albo na plecach i nie zawsze jej to wychodzi, ale niestrudzenie próbuje dalej:) U nas jeszcze ząbków nie widać, dobrze bo ja ciągle karmię piersią i trochę się ich boje, bo na razie to i samymi dziąsełkami potrafi nieźle ugryźć. Kamila wyślij trochę kilogramów, bo ze mnie to już sam szkielecik został - ważę 5 kg mniej niż przed ciążą;) Aga - mimo że moja ma już niemal 8 miesięcy, budzę się w nocy i sprawdzam czy oddycha. A sen mam taki lekki że budzę się też jak mocniej się wierci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o Kamilka witaj po długiej przerwie:) fajnie opisałaś pierwsze siadnięcie Wiktorka:D następnym razem dłużej usiedzi:) o kg po ciąży nawet nie pisz bo mam ich tyle aż strach myśleć jak ja to zrzucę, tym bardziej że też chcę karmić piersią więc jakaś dieta odchudzająca nie wchodzi w grę a kg same nie spadną... Mataii ja ci chętnie oddam pare kg;) powiedz jak zrobić z siebie szkielecika, chętnie to uczynię:) ale wasze dzieciaczki są duże, zazdroszczę wam tego trochę bo strasznie nie mogę się doczekać swojego:) ale dziś miałam kilka skurczyków, wiem że do porodu daleko ale ucieszyły mnie bo dały mi poczucie że jestem jak to mówi mój mąż "na wylocie":D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aga - ja jestem na diecie ze względu na alergię małej. Dieta beznabiałowa, bezglutenowa i ogólnie z naciskiem na bez... bo mało co mogę jeść. Chyba bardziej drastyczna niż niejedna odchudzająca, choć jem dużo. Ale nie życzę Ci dziecka alergika, lepiej odchudzać się dobrowolnie:) A jak będziesz karmić piersią to na pewno szybko zgubisz kg, jak jeszcze dużo będziesz dziecko nosić i chodzić na długie spacery to zgubisz je jeszcze szybciej. Wiesz trochę Ci zazdroszczę że jesteś jeszcze przed, to takie niesamowite wydarzenie że chciałabym jeszcze raz je przeżyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mataii co do tych kg przy karmieniu to bym się nie zgodziła, mi też każdy to powtarzał a mimo że nie dokarmiałam modyfikowanym - tylko pierś, to schudłam jedynie 3-4 kg od powrotu ze szpitala i do tej pory nic a naprawdę nie obżeram się, starałam się jeść 5 posiłków dziennie ale bardzo małych a waga ani drgnie :o Z chęcią bym Ci oddała kilka kg bo wyglądam jak słoń... No ale teraz mogę wreszcie stosować diety więc biorę się za siebie, u mnie kg dowaliło jeszcze to, że 5 miesięcy przed zajściem rzuciłam palenie i w kwietniu znowu zaczęłam popalać do momentu w którym się dowiedziałam, że jestem w ciąży, no a przy rzucaniu mi zawsze kilka dodatkowych kg przybywa... Ale strzeliłam elaborat :P W każdym razie kg można martwić się po porodzie, dzidzia najważniejsza :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny Ja w ciazy przytylam 22 kg po 3 tyg. karmienia mialam 18 kg mniej. I te 4 kg mam dalej i nie moge ich zrzucic. Jak przestalam karmic mala po 6 tyg. bo nie mialam juz pokarmu i byl slaby to 4 kg od razu mialam na plusie i do tej pory bo skokach wagi w gore i w dol mam 4 kg na plusie. Przed ciaza wazylam wiecej niz powinnam i teraz ciezko jest to zrzucić. Cwicze codziennie i staram sie mniej jesc no i zero slodyczy. Wiem ze dzidzia jest najwazniejsza i jej zdrowie. Ale wiem ze ciezko mi bedzie zgubic te kilogramy. Po cesarce zostala mi fałda na brzuchu, robie brzuszki codziennie ale na razie zero efektu. Aga najwazniejsze teraz to mysl o dzidzi a pozniej bedziesz sie martwic o swoja wage. Kamila82 a ty kiedy planujesz rodzenstwo dla Wiktorka? Pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mataii ja tam wolałabym być po i mieć maluszka przy sobie:) wczoraj mąż się mnie pytał ze czy się boję bo on by się bał porodu, a ja w sumie nie wiem czego się mam bać, ból podobno okropny ale trudno sobie wyobrazić coś czego się nie przeżyło jeszcze nigdy, boję się tylko komplikacji ale powtarzam sobie że wszystko będzie dobrze i maluszek urodzi się cały i zdrowy, nic więcej się nie liczy dla mnie co do kg i karmienia piersią to nie do końca się zgodzę bo same nie spadają, tym bardziej ze przytyłam naprawdę bardzo dużo, ale mam zamiar często chodzić na spacery a jak już się da to zacząć ćwiczyć dodatkowo żeby jakoś wyglądać, bo nie wygladam dobrze:O ja się bardzo cieszę że będę mieć dziecko choć moje ciało poniosło za to straszną cenę ale i tak uważam ze warto, mam nadzieję ze w następne lato będę wyglądać jak przed ciążą a przynajmniej znacznie się zbliże do tego co było Samanta nie da się o tym nie myśleć bo nawet codzienna kąpiel mi to przypomina jak wyglądam a poza tym nawet nie będę mieć się w co ubrać, nie ubiorę żadnych spodni sprzed ciąży i nie chodzi o to ze w pasie nie zapnę bo brzuch to wiadomo że będzie większy, ale uda mam o wiele grubsze i nawet nie wcisnę nic na tyłek, teraz chodzę w wielgachnych gaciach a jak urodzę to nie wiele się zmieni a najbardziej wkurza mnie to że to po części na własne życzenie mam, siedziałam całą ciążę w domu, nie wiele było do roboty i się jadło a teraz mam za swoje, no dobra ponarzekałam i wystarczy;) ja następne dziecko chciałabym za ok 5 lat, musze znaleźć pracę i moze udałoby się coś wymyślić z własnym domem, bo póki co siedzimy z moją siostrą a dom jest jej, no i róznie bywa z dogadaniem się, dlatego na razie jedno dziecko musi wystarczeć, trzeba pomyśleć tez o jego przyszłości żeby miało gdzie mieszkać, choć tak naprawdę marzy mi się trójeczka:D a dziś mi się mój synuś przyśnił i był słodziutki i śliczniutki i cudnie się uśmiechał, mówiłam już że chcę już urodzić??;):D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aga ja Ci powiem, ze moje ciało strasznie wygląda po ciąży, rozstępy są okropne :o Ale nie wahałabym się gdybym wiedziała jak będę wyglądać i jeszcze raz bym się zdecydowała :) Szkoda tylko że wyglądam jak wyglądam, bo przez to nie bardzo chcę sobie robić zdjęcia z Wikusiem a chciałabym mieć ich mnóstwo bo przecież tak szybciutko rośnie... Co prawda mąż mi robi ich trochę ale patrzeć na nie nie mogę :( Samanta drugiego dzieciaczka mogłabym robić choćby i dziś, nadal wspominam dzień porodu - mój najpiękniejszy dzień w życiu, mimo, że bolało jak cholera bo Wikuś był duży i bez znieczulenia rodziłam no i skurcze strasznie bolały, tak że przez tydzień powtarzałam że więcej dzieci nie będzie, koniec i kropka. Ale teraz już bym chciała przeżyć znów tak piękny dzień :) Ale boję się o swoją wagę, więc chciałabym najpierw schudnąć, chociaż słyszałam, że druga ciąża również jest dobra na zrzucenie wagi ale wolę nie opierać się na opiniach, bo to jak z karmieniem piersią, jednym pomaga schudnąć innym nie. No ale suma sumarum, planuję do końca roku zajść w drugą ciążę, im szybciej schudnę, tym szybciej zaczniemy się starać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kamila moje ciało też wyglada okropnie i tak szczerze powiedziawszy to nawet wstydzę się przed mężem pokazać, nie mówiąc już o wizytach u lekarza, ale dziecko to jest największe szczęście i nie żałuję niczego, jasne że szkoda że tak wyglądam ale kocham tego mojego smyka nawet jeśli mam paskudne ciało...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny Kamila82 mysle ze jesli moglabys odrazu robic rodzenstwo dla Wiktorka to nie ma sensu teraz sie odchudzac bo jak teraz zaczniesz cwiczyc i mniej jesc to pozniej jak bedziesz w ciazy to zaczna sie zachcianki i wszystko nadrobisz i to z jeszcze wiekszym zapasem. Myslalm ze planujesz ciaze za rok, dwa a nie jak tylko schudniesz. Ja juz kilka razy bylam na diecie i wiem jak to dziala. Lepiej zrob teraz dzidzie a pozniej bedziesz cwiczyc. Moim zdaniem to nie ma sensu ale ty zrobisz jak uwazasz. Ja rodzilam przy znieczyleniu i powiem Ci Kamila ze podziwiam Cie ze dalas rade urozdic Wiktorka bez znieczulenia bo on duzy sie urodzil. Ja mialam sile bole ale jak tylko dostalam znieczulenie to wszystko minelo. Ze znieczuleniem to moge rodzic nawet kilka razy. Aga juz nie dlugo i bedziesz miala wszystko za soba. Pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Samanta ja też siebie podziwiam za poród bez znieczulenia, bo darłam się na cały oddział, wcześniej leżałam 3 dni bo mi wywoływali i tylko raz słyszałam rodzącą, a potem dziewczyny mi przychodziły z którymi leżałam i mówiły że mnie słyszały :) Tyle że ja chciałam znieczulenie ale mi nie podano :o Pewnie dlatego że to niedziela była i nie było anestezjologa? Albo przez to że krwotoku dostałam? Nie mam pojęcia bo potem już mnie to nie interesowało ale jak prosiłam o znieczulenie to położna odmówiła :o Co do schudnięcia to ja w ciąży nie miałam jakis szczegolnych zachcianek i bede sie teraz pilnowac, wtedy chyba za bardzo sobie pofolgowalam, chociaz momentami mialam wrazenie ze tylam od samego patrzenia :o Wole jednak troszke schudnac bo jakbym przytyla znowu tyle to juz by mi chyba musieli operacyjnie zmniejszac zoladek hehe :D Uciekam spac, pa 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
znowu cisza zawitała:( u mnie niestety bez zmian, zero objawów zbliżającego się porodu także czekam spokojnie do terminu, choć jest coraz ciężej, no ale każdy dzień zbliża mnie do celu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aga ja w poniedziałek byłam na wizycie, szyjka była zamknięta, skurcze to ja miałam od 20 tyg ciąży więc nie brałam ich pod uwagę, na ktg skurcze wychodziły od początku kiedy zaczęli mi ktg robić czyli około miesiąca wcześniej. No i po wizycie poszłam jeszcze do reala na zakupy (starałam się duzo chodzić żeby poród przyspieszyć) myślałam że przenoszę ciąże, a tu we wtorek wieczorem skurcze się nasiliły i w środę rano urodziłam:) Tak że szykuj się kochana szykuj, już lada moment i Ciebie dopadną skurcze i będzie wielkie plum (jak to mówił mój mąż).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja ciągle czekam na to wielkie plum:D ale jestem strasznie ciekawa jak to będzie, jak to się zacznie i w ogóle z jednej strony jest troszkę strachu, ale i właśnie ciekawość:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aga25 ja najpierw poczułam ból jak przy okresie a pozniej bylo juz gorzej. Wody mi nie odeszly, przebili mi wody w szpitalu. Pewnie juz sie nie mozesz doczekac. Pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aga zazdroszcze - to naprawde jest cudny dzien, juz sie nie moge doczekac drugiego porodu :D A okres mi sie spoznia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzę, że w końcu coś się ruszyło na forum :) Mój Filipek ma prawie 4,5 msc i duży z niego chłopczyk bo waży już 8,200 - taka mała kluseczka z niego :) Karmie jeszcze piersią, ale tylko jedną bo w drugiej po 2 zapaleniach pokarm mi zanikł. Oprócz tego dokarmiam sztucznym mleczkiem, a od tego tygodnia próbujemy z Filciem zupek. Aga powodzenia życzę!!! Sama nie wiem co to poród naturalny bo miałam cesarkę, ale na pewno będzie dobrze :) A jak synuś będzie miał na imię?? Pozdrowienia dla wszystkich dziewczynek!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam:) Kamila czyżby się szykowało rodzeństwo dla Wiktorka??:) mam trzymać kciuki??:) Melcia fajnie że też zajrzałaś:) moje dziecię będzie prawdopodobnie Mateuszkiem, no chyba że Natalią;) choć ciągle się waham czy nie będę żałować imienia,, kurcze trudna decyzja to jest ale wasze dzieciaczki są już duże, a mój uparciuch nie chce wyjść szybciej, powoli się nastawiam na sierpień bo czuję że na bank do 30 nic się nie będzie działo, a jestem już strasznie zmęczona fizycznie, same to przerabiałyście więc wiecie jak t jest w końcówce, chodze już jak kaleka, nie mam na nic sił a upał który u nas praktycznie nie mija pogłębia ten stan, no nic trzeba czekać dalej;) dziś się wybieram po południu do lekarza, chciałam jechać we wtorek ale zanim udało mi się dodzwonić to już nie było miejsc:O trochę się martwię bo młody się ostatnio mniej rusza, niby wiem że to normalne pod koniec ale jestem spokojniejsza jak czuję to jego walcowanie w brzuchu miłego dnia 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem po wizycie wszystko ok co do porodu to mam szanse urodzić w terminie ale mogę równie dobrze po, czyli jeszcze max 3 tygodnie i będzie dzidziuś;) szyjkę miałam zamkniętą ale lekarz zrobił mi masaż i się lekko rozwarła, mam nadzieję ze to coś pomoże i ruszy dalej, tylko trochę mnie brzuch pobolewa po tym masażu... no nic czekam dalej;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny Melcia24 no Twoj Filipek jest duzy. Kamila82 daj nam znac czy dostalas okres? Zrob sobie test. Aga25 ja tez jak bylam u lekarza to mi masaz robil i tez mnie wszystko bolalo. Juz coraz blizej konca :) Pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki. Nie odzywałam się, bo z meżem i Wiktorkiem byliśmy na weekend we Wrocławiu - zakochałam się w tym mieście i bardzo chciałabym tam zamieszkać.. Aga kciuki mozesz trzymac :D Bo pewnie jakbym celowo starala sie o dzidziusia to znowu byłyby problemy, wiec jakby sie okazalo ze niespodziewanie jednak zaciazylam to zalamana nie bede, tyle ze chcialam kilka miesiecy pozniej ale wcale sie nie martwie. Co do testu jeszcze nei zrobilam bo mam wrazenie ciagle ze dostane okres no ale to juz jest tydzien po terminie. Jak dzisiaj bede szla na spacerek z WIkusiem to kupie test :) Oczywiscie dam wam znac co i jak. Aga a Ty sie odzywaj, zebysmy wiedzieli ze jeszcze nei urodzilas :) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aga25 daj znac czy jeszcze czekasz na malucha czy juz urodzilas. Kamila82 jak tydz. po terminie to raczej Wiktorek bedzie mial rodzenstwo. Daj znac jak zrobisz test. Pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×