ale mam szczęście-poznałam wspaniałego Szweda!!!

hehe a tak na marginesie to niby dwa tyg.. ale kibli to ja sie namyłam ;) No co żadna praca nie hańbi;)

a kto tu pisał że daje dupy za jedzenie zazdrośnico???!!!!! Widzisz jak wyglądamy, że się wypowiadasz?Masz chyba bardzo ubogie życie duchowe, że zawracasz sobie nami głowę.

Majorka-tak to niestety jest jak się pracuje u Polaków zagranicą.A czytałam twój temat i wcale mało byś nie zarobiła na Majorce,jak wyżywienie i nocleg masz gratis.

may11-pracę załatwiła mi kumpela,ma w rodzinie znajomych Szwedów

Do osoby, ktora twierdzi, ze tylko Polki hanbia biala rase : co ty czlowieku wiesz o swiecie? Po co przytaczasz przyklad Francuzek, ktore by nie tknely czanrnego czy Araba, skoro wlasnie we Francji jest pelno malenstw i zwiazkow 'kolorowych" wielorasowych itd. Akurat mieszkam we Francji, wiec wiem jak Francuzki leca na inne rasy i nie wiedze w tym nic zlego jesli im sie to podoba!

kaloszka... To czemu nic nie opisałaś:P 1100 Euro bym miała, minus 150 za zakwaterowanie także by mi wyszło 950 E. także chyba nie tak źle? Buzaczki za odpowiedz. Jak masz ochote to napisz do mnie na GG 3870249 - nie mądre podawać numer GG... bo nie będę miała pewności że to Ty ale zaryzykuje..

Niestety nie mam gadu-gadu i nie wiem jak to zainstalować.Pewnie, że nie tak zle 950 e na m-c na czysto daje ok 4 tys zł na polskie.Posiedzisz trochę i całkiem przyzwoite pieniądze przywieziesz.Ja to nie wiem jak ze mną będzie, bo jeśli Svenka intencje co do mnie są szczere to może wogóle nie wrócę do Polski.Może jednak zapiszę się na szwedzki to i lepszą pracę znajdę.

No cześć. Szkoda,że nie masz GG. Ja bym jechała od marca do października to rzeczywiście zarobić sobie można/ I ja napewno tu wrócę... bo zostawie tu swojego chłopaka... a zresztą nie wyobrażam sobie zycia na obczyźnie;) poświęcić sie można odłożyć a w Polsce wydać;) Mój postanowił latem z urlopu zrezygnować... skoro mnie nie bedzie... weźmie sobie dopiero w Grudniu i spełnimy jego marzenie moje też po części spędzając Sylwestra w ciepłych krajach;) A tak ogólnie to czytałam gdzieś wypowiedzi byłych pokojówke to ponoć zdarza sie ,że goście zostawiają napiwki w pokojach albo różne inne bajery;) tak ogólnie to cieżko ci sie pracuje czy da sie przeżyć? Ja w szwecji pracowałam na wyspie Dalaro w Hotelu rossenon zajebiście duży hotel dotego jeszcze domki... itp.. potem zasuwałyśmy jeszcze do sztokholmu na mieszkania i sale konferencyjną. Także jak widzisz lajtowo nie było. Ja swój wyjazd ide już jutro załatwić... ciekawe czy wypali;) hi hi błedów pewnie narobiłam-i zaraz sie posypią komentarze nie dziwota ,że sprzątać jedzie jak błedy robi;) hehe

nie dziwota ze sprzatac jedzie jak bledy robi................................ heheheheh pewnie masz racje, zaraz sie ktos dopieprzy. A czy to wstyd sprzatac? 10 lat temu tez sprzatalam a teraz mam stanowisko kierownicze. Od czegos sie zaczyna. Przynajmniej nie siedzicie z zalozonymi rekoma i nie narzekacie na sytuacje w kraju. Staracie sie zarobic, i nie zapominajcie...zadna praca nie hanbi. A kaloszce zycze powodzenia !

I am the daddy now- dobrze,że jeszcze tacy ludzie się trafiają jak Ty;) bynajmniej na tym forum ... ;) Pozdrawiam i czekam na jakiegoś posta od kaloszki:)

Hej Majorka!Długo nie odpisywałam, bo trochę zajęta byłam.Praca, praca, wieczorami Svenek.Co do Twego wyjazdu to jeśli wypali to jedz i niczego nie patrz, bo w Polsce tego co tam nie zarobisz.Ciężko jest to prawda,ale da się wytrzymać.Kiedyś byłam też w szwecji na truskawkach i jak porównuję te prace to sprzątać jest o niebo lżej niż przy zbiorach.Więc jeśli pracy się nie boisz to radzę Ci jechać............Ostatnio trochę zaszalałam.O mało nie wylądowaliśmy ze Svenkiem w łóżku!O kurcze w ostatniej chwili się ocknęłam.Chociaż bardzo chciałam, ale coś mi mówiło, że nie, jeszcze za wcześnie.Tak to jest-za dużo procentów.W niedzielę zaprosił mnie na obiad,ale nie jak zwykle do restauracji, tylko do swojej mamusi.Ale mam cykora.Nie wiem jak mnie przyjmie.On mi mówił, że ona nie ma nic przeciwko, że jestem polką itd.Mam nadzieję.Ciekawe, czy też do swego tatusia mnie zaprosi,mieszkają oddzielnie po rozwodzie.

Słodkie to było :(

Rozumiem Cię , sama mam chłopaka Szweda i jest cudownym uczynnym człowiekiem , no i bardzo był natretny na początku :) potrafił mi 10 razy mówić dobranoc przed snem xd

Autorka dostala to co chciala uslyszec i zadowolona d******py komu popadnie byle byl zagraniczny.

Dodam, że żaden Szwed nie pracuje za mniej niż 20.000 skr/netto/mies. Pracy jest tam pod dostatkiem a Szwedzi są bardzo przyjaźnie nastawieni do Polaków. No i jak coś to blisko do domu jest. Tanie samoloty więc na weekend można latać.

Gnij w szweckim islamabadzie swinio.