Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość martamartamartamartamarta

Wyrzucono mnie dziś z pracy, a nie wiem dlaczego!

Polecane posty

Gość martamartamartamartamarta

Pracowałam jako tłumacz i asystentka szefa. Zawsze byłam punktualna, załatwiałam wszystko na czas, byłam sumienna, dosłownie wszystko grało!! Byłam z siebie naprawdę zadowolona! A dzis szef wezwał mnie i powiedział, że wg niego nie daje sobie rady i zwalnia mnie!!!! O co chodzi?? Jestem skołowana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idiotka samotna
przeciez musial podac jakis powod co Ci napisze na swiadectwie pracy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martamartamartamartamarta
Powiedział, że widzi, że sobie nie radzę i nie interesuje się przedmiotem pracy!! Gówno prawda! Byłam na każde jego skinienie! Przypominałam nawet a zakupie prezentu dla synka. :) Kretyn. Kto mu teraz będzie biegał po kawkę i croissanta??:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja mam w plecy
w razie czego - sąd pracy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martamartamartamartamarta
To była ostatnia rzecz, jakiej sie spodziewałam - z ręka na sercu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo współczuję
Naprawdę bardzo bardzo mi przykro. Ja mam właśnie taką pracę asystentka tłumacz, wszystko super cacy, szef fajny, dogadujemy się, radzę sobie dobrze... tak jak Ty... ale takie historie jak Twoja pokazują że tak naprawdę nie znamy dnia ani godziny... i najgorrsze jest to, że przez cały czas szef udaje że jest ok, a potem nagle wszystko upada, i myślisz że to Twoja wina...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idiotka samotna
eeee...nie przejmuj sie nim sam ma jakies swoje frustracje i na Tobie chcial odreagowac dlugo tam pracowalas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martamartamartamartamarta
od wakacji. czuję się teraz dosyc dziwnie...po prostu nie wiem o co chodzi...jutro zamierzam pogadac, zapytam z czym dokladnie sobie nie radzilam, bo nie mam zielonego pojecia (o zielonym pojeciu mu nie wspomne).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo współczuję
No wlasnie, i jeszce to że wszystko robimy, na każde skinienie, ja swojemu jeszcze lekarstwa dla żony kupowałam, kwiaty do szpitala załatwiałam jak rodziła... i też biegam do sklepu:) nie wyobrażam sobie ze mógłby sie tak wobec mnie zachować...ale to wlasnie tak jest, ludzie sa podli...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo współczuję
na pewno znajdziesz pracę, ale i tak jest to przykre przede wszystkm osobiście... ja ze swoim pracuje 1,5 roku a z tym lodem to te polskie stereotypy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
życie nauczyło mnie, że nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło.Tak niestety jest że jak się człowiek stara to go nie doceniają.Ale jak wiesz ,że jesteś dobra w swoim fachu poszukaj innej pracy.Zobaczysz że za jakiś czas będziesz myślała że to ich strata że cię zwolnili.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pójdź do \"szefa\" i powiedz że ma ci dokładnie ze szczegółami powiedzieć z czym nie dajesz sobie rady i na jakiej podstawie cię zwolnił...jeśli będzie się migał powiedz że \"No dobrze ...w takim razie niech pan zarezerwuje sobie jakiś dzień na przechadzkę do sądu pracy,wezwanie pewnie przyjdzie parę tygodni od zgłoszenia sprawy czyli od jutra niech pan liczy jakieś trzy tygodnie:)\"I piękny uśmieszek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masz wroga w pracy
Niestety prawdopodobnie masz wroga w pracy, którego się nie domyslasz Ja tak miałam, zarabiałam się jak głupia, a usłyszałam,że jestem niedyspozycyjna - i to bolało najbardziej, bo było niesprawiedliwe. Gdyby normalnie powiedzieli juz pani nie chcemy, mniej by bolało. Wróg robił mi opinie za plecami - dowiedziałam się dużo po zwolnieniu. Współczuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martamartamartamartamarta
A najlepsze jest, ze podobno OSTATNIO sobie nie radzilam. A skad on moze to wiedziec, skoro ostatnie 3 tygodnie spedzil z zonka na urlopie w, uwaga!, Wenezueli?? Podczas jego nieobecnosci nie mialam zadnych problemow, wszystko gralo i bylo dopiete na ostatni guzik. Palant! Ja biegam regularnie po kawke, cappuccino, croissanty, red bulla, coca cole, fishmaki z Mac donaldsa, frytki...AAA! Ostatnio nawet kupowałam torebke dla jego zony!!! Kto mnie przebije? ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktoś***
Może ma kogos innego na twoje miejsce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martamartamartamartamarta
Ciii - dzięki za świetna radę! Też mi się wydaje, że mam jakiegoś wroga...Ludzie są podli. :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idiotka samotna
pewnie ktos Ci obrobil tylek albo szefunio ma jakas laske na Twoje miejsce, najpewniej taka z ktora spotyka sie za plecami zony zobaczysz, wspomnisz moje slowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem mściwa ...dodałabym"Dodam jeszcze że posądzę pana o molestowanie w pracy a pańskiej żonie powiem że mieliśmy romans a w takich sytuacjach na pańskie nieszczęście wszyscy zwykle wierzą na słowo":D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tamta rada była świetna ale ta już nie tak bardzo...:) ale to już tak po mojemu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo współczuję
No to faktycznie , nie przebiję cię:) Tak, na bank faktycznie chce kogoś zatrudnić na twoje miejsce. Mowie tak bo ja bylam wlasnie w ten sposob zatrudniona, podejrzewam ze mojej poprzedniczce niczego nie brakowalo, tylko jak moj szef awansowal na dyrektora to uznal ze chce pracowac ze swoja dotychczasowa asystentka czyli ze mna, a tamta zwolnił. Wiem ze u ciebie sytuacja inna, ale zdarzaja sie takie rzeczy ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martamartamartamartamarta
A jesazcze pare dni temu opowiadalam kolezance jak fajnie mam z w mojej pracy hahaha. O ironio.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo współczuję
siedze tylko i modle sie zebym kiedyś na Twoim miejscu nie była... to jest okropne, cieszysz sie, ze Ty tak masz a inni nie, opowiadasz... a za pare dni spotykasz te osobę i spuszczasz głowę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martamartamartamartamarta
Potrafi, potrafi! Gdy dzis uslyszalam jak mowi mi, ze nie daje sobie rady, doslownie mnie zmrozilo! Jakby mnie ktos uderzyl obuchem! :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo współczuję
Domyslam sie... mnie by zabolało tak ze nie wiem czy bym dała radę jeszcze stukać, i tak jesteś silna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo współczuję
stukac na kafe oczywiscie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martamartamartamartamarta
Wlasnie sie zastanawialam, co ja znajomym powiem .:) Mialam podobno tak fajna prace i tak fajnego szefa! Kolezanki mi zazdroscily tak wyrozumialego zwierzchnika.:P (Bo naprawde fajny BYL z niego facet, puszczal mnie wczesnioej do domu, pozwalal dzwonic z tel firmowego w sprawach prywatnych, mily BYL...)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martamartamartamartamarta
miły a taki skonczony cham!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masz wroga w pracy
Miałam 24 lata jak mnie tak po chamsku z niesprawiedliwą oceną zwolniono Wracałam do domu piechota i ryczałam całą drogę jakby mnie porzucił ukochany. Niesprawiedliwość boli najbardziej. Do dziś tego nie rozumiem - czy to tak trudno pożegnać się z kimś normalnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×