przespał się z inną

nie zmrużyłam oka. dowiedziałam się wczoraj wieczorem. spędziłam noc u przyjaciółki, przed chwilą wróciłam, on poszedł do pracy, nie widziałam się z nim. nie wiem co robic.

faktem, jeśli z nim mieszkasz i mieszkanie jest twoje to wywal go na zbity pysk, jeśli mieszkanie jest jego to sie wyprowadź, jesli twierdzisz ze nie możesz zyc bez niego to zapomnij o tym, że zdradził wiem, ze to trudne, sama wyłam w poduszkę przez wiele m-cy, każdy kolejny chłop coraz bardziej mnie rozczarowuje, niestety nie możemy ich zmienić, większosć facetów to zwykłe jebaki, złamasy i tyle jedyne co można zrobić to nie angazowac się zbytnio, jeśli już w ogóle chłop jest nam do czegoś potrzebny

wynajmujemy mieszkanie razem

z czasem się "wyrobisz" i już nie będzie tak bolało, potraktujesz to wtedy jakby ci cukierek upadł do błota, jeśli masz całą paczkę cukierków, weźmiesz sobie nastepnego, jeśli to bedzie ostatni pójdziesz dalej obywając sie bez cukierka, to przecież nic strasznego, prawda ?

ah, to tak samo było ze mną, tylko że to ja wynajęłam dla nas to mieszkanie, więc to ja potem wyrzucałam go na zbity pysk, a nie on mnie przemyśl sobie, jeśli nie chcesz być sama, to moze odwdzięcz mu się tym samym i będziecie kwita ? ja nie chciałam jebaki w domu, to wyrzuciłam

wczoraj wpadlam w szal, zaczelam plakac, wypytywac o wszystko, kim byla, dlaczego, kiedy, jak... powiedzial ze nic mi nie powie

przywiązują aż taka wage do seksu :)....

jest mi bardzo przykro, że i ciebie to spotkało, pewnie cię to nie pocieszy ale takie uczucia przezywa swego czasu własciwie każda z nas nie ma na to sposobu, nie wazne czy bedziesz atrakcyjna, zadbana, inteligentna, wprawna w łóżkowych wyczynach i kochająca, on i tak pójdzie z inną, jedyne co możesz zrobić to przyjąć ten fakt do wiadomosci, przestać sie szarpać i ewentualnie zaczac od nowa

Przytulam.

to wy jeszcze panie nie wiecie,ze seks dla faceta jest seksem?? w wielu przypadkach nie wazne z kim wazne ze w ogole

standart - straciłam mnóstwo zdrowia przez niego, takie długie wycie, krzyki, rzucanie się, rozpacz, brak snu jest bardzo wyczerpujące, daj sobie z nim spokój, facet który doprowadza do takiego stanu kobietę nie jest wart jej zainteresowania

on i tak pójdzie z inną Podobno są tacy, co nie zdradzają, ale osobiście w to nie wierzę. :)

4 lata. po 25 lat

WIEMY, wiemy ! dlatego nazwałam ich wdziecznym przydomkiem "jebaki" dla nich nie ważne z kim

nie chce mi sie zyc........ mam teraz sesje nawet nie chce mi sie uczyc.........

mogę Ci tylko współczuć. nigdy bym nie wybaczyła zdrady, bo jesli zrobił to raz to zrobi to kolejny... tak juz jest i nie oszukujmy sie. chyba ze Ci bardzo na nim zalezy to nie wiem, wybacz, zapomnij! ja bym chyba nie mogła, nie umiałabym zyc z takim gościem... ale to tylko moja opinia i nigdy nie znalazłam sie w takiej sytuacji (chyba), wiec nie wiem-byc moze w rzeczywistosci zrobilabym zupelnie cos innego. nie wiem, czlowiek cos musi przezyc żeby zobaczyc ile co jest dla niego warte i wazne. 3maj sie!

moge wrocic do rodzicow nie wiem co teraz mam ze soba zrobic czuje sie jak w innym swiecie

wydawal sie dziwny, nagle taki... nieobecny i taki..... jakby mu nie zalezalo..... wiedzialam ze cos jest nie tak, zapytalam o co chodzi.... mielismy wyjechac razem na weekend, zapytalam czy to aktualne, powiedzial ze nie wie.... i po prostu spytalam czy z kims spal..... chwile milczal,. potem powiedzial ze tak..... wypytywalam o wszystko przez lzy, powiedzial tylko ze jej nie kocha...... wybieglam

Bardzo mi przykro, naprawdę...wiem co czujesz. Jak zwierzę w matni...osaczone, samotne... Byłam w takiej sytuacji, zdradził mnie pół roku po ślubie, mielismy już maleńkie dziecko, zdradzał tak jeszcze przez rok. Dowiedziałam się wlasnie po 1,5 roku, że to już czas jakiś trwa i nie chciałam znać.Odeszłam, zlożylam pozew o rozwód. Byłam bardzo młoda, bez pracy, wróciłam do rodziców. Tez mi nie za bardzo pomagali, ojciec mi wytykał ten krok bardzo długo...To było 20 lat temu. Teraz po latach, bardzo się cieszę, że tak się stało. To nie był człowiek dla mnie, mały "charakterm", beznadziejny życiowo. Dzisiaj to widzę, kiedy ja skonczyłam studia, mam świetna pracę, dobrze wyglądam, dobrze się czuję i mam wspanialego syna, faceta, ktory mnie szanuje, swoj wlasny dom.... A osiagnełam to bo nabralam siły, bo kobiety są silniejsze, mądrzejsze, odważne... Sorry, ale taki co zdradza to mały dupek, tchórz, który boi się skończyć, aby zacząc coś nowego. Jest z Tobą, a próbuje gdzie indziej...kim jest taki facet? NIKIM! A gdybyś miała z nim rodzinę? Dzieci? Chcesz tego???? Ten fakt, którzy się wydarzył byłby jak kropla, która drąży skałę...przez całe zycie byś mu to pamiętała, byś go kontrolowała, bała się powtórki... Naprawdę chcesz tego??? Koncz studia, myśl o sobie, bądż egoistką!!!! Zrobił raz będzie robił zawsze...może tylko robić to bardziej umiejętnie, żebyś się nie dowiedziała.... Dziewczyno masz 25 lat!!!! Wszytsko sobie poukładasz, spotkasz kogoś wartościowego... Wiem, że teraz boli, ale za miesiąc, dwa, pięc... Mam nadzieję, że będziesz uśmiechnięta, będzie wiosna i może nowa miłość. Bardzo serdecznie Ci tego życzę. Trzymaj się Kobietko :) :) :)

dziewczyno. nie przejmuj sie co za g;lupi chuj

jak nie masz szmalu na samodzielny wynajem to zbieraj sie do rodziców, teraz nie ma innej rady, trzeba przeczakac okres największego żalu, z czasem sie uspokoisz, naprawdę

z całego serduszka współczuję:( ja to chyba nigdy nie zrozumiem ludzi... :(

napisze krotko popieram wszystkie powyzsze wpisy: pakowac sie i zabierac w te pedy do rodzicow facet nie zasluguje na ciebie!!!!!!!! a jeszcze jakies swinstwa ci naniesie moja kolezanka zarazila sie od takiego wirusem brodawczaka ludzkiego!! i Bogu dzieki ze tylko tym:o:o:o ZWIEWAJ OD TEGO GOSCIA!!!!

boze bylam taka szczesliwa..... nie spodziewalam sie tego

cos w tym zwiazku od dwna musialo nie grac swoja droga pracujesz czy tylko on utrzymuje to mieszkanie?

on pracuje, ja studiuje i dorabiam sobie, glownie to on nas utrzymuje

Nie byłaś szczęliwa... wydawało Ci się. Pomyśl co teraz czujesz???? To jest szczęście? To co czujesz zafundował Ci facet, którego kochasz.... Mogłabym zrozumieć puszczenie tego w niepamięc (choć też nie do konca) gdybys miała 50 lat odchowane dzieci i męża, który świetnie zarabia i przy którym jest Ci wygodnie. No OK.... może. Ale Ty jesteś na początku drogi... Pomyśl, że tu nic sie nie konczy, tu się zaczyna ... nowy wspaniały rozdział :))

daj sobie czas na trochę histerii, zawiodłaś się i masz żal, to zrozumiałe, zesztą kobiety lubią się zadreczać, analizowac i rozpamiętywać...sama nie jestem lepsza, potem zobaczysz, że są ważniejsze sprawy niż pokurczony złamas, który zuchwale pretenduje do miana mężczyzny, podobno sa gdzieś ci prawdziwi, ale ja też w to nie wierzę

boze 4 lata zmarnowane, 4 lata... a ja go tak idealizowalam, zawsze mowilam kolezankom, ze ja mam idealnego faceta, czuly, kochany, i tak dalej............ jestem w szoku......... mial byc slub, dzieci...... szok

wlasnie tak. olej glupka chcial byc z toba nie trzeba bylo spac z inna proste jak rura