Dlaczego zdrowi biorą antydepresanty ?

Widziałam nie raz jak ludzie starali się przehandlować nielegalnie leki , które normalnie by przepisał lekarz psychitra :o Po co zdrowy bierze antydepresanty jeśli nic u niego nie szwankuje ?

Przecież można sobie rozregulować pod czachą :o

Przynajmniej tu nikt nie jest ćpunem :)

a wystarczy ci odpowiedź "bo są debilami?"

jak się pije ma się humorek przynajmniej , a tej akcji nie rozumiem i tyle ;)

:p

tak trudno to zrozumiec leki róznie działają i niektóre uzalezniają nie tylko fizycznie ale też głwonie psychicznie wielu ludzi wierzy że jak nie weźmie leku to będzie czuc sie źle i dopiero gdy mają lek czyją sie spokojniejsi jest też wielu hipochondryków którzy sami sobie wmawiają choroby i koniecznie domagają się by ich leczyc z niesistniejących chorób udawanie depresji czy innych chorób jest też czasem sposobem zwracania na siebie uwagi innych, wzbudzania zainteresowania, litości, próbą manipulacji itp inna kwestia że długotrawałe branie leków moze zmieniac zachowanie człowieka i wtedy ze zdrowego może faktycznie zmienic się w dziwaka

??? I że te osoby ich nie potrzebują?

Nie wydaje mi się żeby wiele osób brało leki z grupy antydepresantów po to żeby sobie polepszyć samopoczucie. Te lekarstwa w ogóle nie są podobne w działaniu do substancji nadużywanych w celu osiągnięcia euforii itp. (narkotyków). Tylko niektóre leki psychotropowe mają działanie natychmiastowe. Np. benzodiazepiny powodują praktycznie natychmiastowe ustąpienie stanów lękowych, ale szybko narasta tolerancja.

Zażywanie leków z grupy SSRI u zdrowego człowieka nie spowoduje polepszenia nastroju.

bo nastrój mam bez zmian...

Zależy w jakim celu bierzesz te leki, czy przepisał je psychiatra czy są załatwione na lewo?

od psychiatry :o

Jaki środek przyjmujesz i na co został przepisany? Na stan lękowy czy depresyjny?

podobno dopamina poprawia wydajność mózgu

Leki z grupy antydepresantów zazwyczaj oddziałują na serotonię i kwas 4-aminobutanowy, nie na dopaminę. Pozdr.

Co do dopaminy to podwyższanie jej poziomu jest możliwe za pomocą suplementu diety (bez recepty) - l-tyrozyny. Nie polecam jednak zażywania tego, zwłaszcza przez długi okres czasu. Mimo że przy podawaniu prekursorów dopaminy zwiększa się jej stężenie we krwi, to nie wywołuje stanu pobudzenia i/lub euforii. Przyjmowanie prekursorów dopaminy (jak l-tyrozyna) w przypadkach depresji nie dało żadnych pozytywnych rezultatów.