Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość eldoradonamoscie

Nie potrafie z nim zerwac,bo czuje sie nie fair...

Polecane posty

Gość eldoradonamoscie
ok, dzieki za wszystkie wypowiedzi :) Chcialam sie po prostu wygadac. Mysle, ze decyzje i tak musze podjac sama. Poza tym chyba odwiedze jakiegos psychologa, bo czuje, ze mnie sytuacja przerosla.. Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pieprzniety berecik
Nieważne, czy autorka jest pusta, czy jest pełna, czy się zakochała w ciele, we fiucie, w umysle czy chuj wi w czym jeszcze - wazne jest to, że jest w zwiazku, w którym JUŻ nie chce byc. I nie że sie waha - nie chce być. Jedyne co ją trzyma to poczucie winy. enamoście- nic sobie nie zrobi. Tylko nie możesz się slimaczyć przy rozstaniu, nie słodź nic, wal prosto z mostu. Jak sie rozstajesz, to definitywnie, twardo i bez dawania cienia nadziei. Też myslę, że dla niego to najwięcej porazka, bo mógł sie popisywac młodą laską, a teraz mu sie to posypie. Bo raczej nie piszesz o nim, że chciał mieć dzieci, że myslał o przyszłości - tylko tak tu i teraz, wiecej nic. W każdym razie na pewno nie mozna opierać zwiazku na litości. Zamęczysz sie, Pomyśl o sobie, nie tylko o nim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LM link
Autorko.... doskonale Cie rozumiem..przezywam to samo tylko moze w gorszym wydaniu:( on sobie nic nie zrobi gwarantuje Ci to to tchorz..... moj facet tez mnie straszyl nie raz....a mysle ze predzej by zrobil cos komus niz sobie.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale po co***
nie kochasz go...być z facetem z WDZIĘCZNOŚCI??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nigdy nie byłam asem z ortografii. Nie wiedza nie czyni Cię głupim tak jak ciemność nie czyni Cię ślepym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pieprzniety berecik
"glupie malolaty "wchodza" w cos nie wiedzac czego chca a po kilku latach sie im przestawia i marnuja komus kilka lat zycia" A on wiedział czego chce ? To od 21-letniej smarkuli należy wymagac, zeby wiedziała, czego chce i żby brała odpowiedzialnosć za czyjąś przyszłosć, a od 39-latka nie można wymagac, żeby sie zastanowił, w co sie pakuje ? Nie można od niego wymagał, żeby sobie policzył, ile lat będą mieli za 10 lat i jak sie zachowuje przecietna 31-latka i jakie ma potrzeby, a jakie ma przecietny 49-latek ? Zresztą nie można tak podchodzic do życia, że jak związek, to już koniecznie na zawsze, a jak sie nie jest pewnym, to nie zaczynac. 6 lat w końcu było fajnie, to też jest kawał życia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pieprzniety berecik
celem ma byc droga, a nie cel sam w sobie celem nie ma byc po 20 latach dom z ogrodem, 2 psami i dwójka dzieci, samochód i różne inne rzeczy, celem ma byc to, zeby razem każdy dzień był fajniejszy, niz jakby sie było osobno - i ten cel przez 6 lat był wspólnie i z sukcesem osiagany; teraz przyszła pora na nowy cel, ten się zdewaluował i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie rozumiem po co
Lady F,OK.zgodzę się z Tobą ,ale jezeli wiesz,z enie jestes orłem w ortografii to postaraj sie spradzic to co napisałas i wyeliminuj błedy ,a poza tym jest taki program który potkresla błedy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eldoradonamoscie
berecik --> dzieki za cieple slowa. Wiesz, ja sie spodziewalam, ze znajda sie krytykanci a przede wszystkim "swieci" ktorzy potrafia tylko krytykowac. No i sie znalezli. A to ze bez wzgledu na okolicznosci wina lezy zawsze po stronie kobiety, to tez bylo mi jasne. Mimo wszystko pojawily sie i takie wypowiedzi, gdzie problem jest widziany z nieco szerszej perspektywy i to mnie cieszy! Pozdrowionka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie rozumiem po co
autorko,widziały gały co brały i mozesz miec jednak pretensje tylko wyłacznie do siebie,bo wiadomo,ze mezczyzna starszy lubi towarzystwo młodej kobiety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eldoradonamoscie
no i mam pretensje do siebie! nie widzisz tego ciagle?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LM link
nie rozumiem po co..... nie zawsze serce idzie w parze z rozumem;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
... może nie jestem orłem... ale wiem że się piszę poDkreśla a nie potkreśla. Przyganiał kocioł garnkowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LM link
eldoradonamoscie.... nie miej pretensji do siebie oboje sie zdecydowaliscie na ten zwiazek..... jestem w podobnej sytuacji....wlasnie skonczylam to po raz.. trzeci czy czwarty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pod tytułem wątku mogłabym się podpisać obiema rękami. Wprawdzie my jesteśmy w tym samym wieku i jesteśmy ze sobą znacznie krócej, ale odczucia mam podobne. Nie chcę go ranić, bo widzę, że mnie kocha i się stara. I niczego nie jestem pewna, bo może też powinnam się bardziej postarać? Zależy mi na nim. Ale.... chyba, jak autorkę, za dużo nas różni. Próbowałam rozmawiać z nim o tym, żebyśmy wspólnie ustalili, czy to ma sens. A on (na codzień \"twardy\") rozpłakał się i tylko nie chciał, żebym odeszła. No i nie odeszłam. Czuję, że zostawiając go będę nie fair. ale będąc z nim też chyba nie jestem w porządku, bo nie czuję, żeby to było \"TO\".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eldoradonamoscie
LM link--> i jak sie czujesz? Moze napisz cos wiecej o swoich przezyciach i co sie w ogole dzieje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eldoradonamoscie
Sally Brown --> witaj :) Widze ze nas sporo...I co zamierzasz? Czasem jest tak cholernie wygodnie w takim zwiazku, jak mowi glupie przyslowie: "lepszy stary wrog niz nowy przyjaciel" i to tez utrudnia sprawe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie rozumiem po co
Lady F ale ja zawodowe mam ,wiec moge pozwolic sobie na błedy cha cha cha :-) Nie zwrociłabym Ci uwagi na temat ort.gdyby nie to,ze z wsposob chamski oplotkowałas swojego byłego faceta wywyzszajac sie. Popatrz na to,ze to Ty zgodziłas sie na ten zwiazek mimo,z ewiedziałas,ze on jest po zaw.i pracuje jako mechanik.Przeciez od razu nie zaczełas z nim chodzic tylko musiało iles czasu minac abys zgodziła sie na bycie jego partnerka i w tym czasie chyba wiedziałas,z enie nadajecie na wspolnej fali,wiec nie powinnas sie w ogole wypowiadac na jego temat.Wiedziały gały co brały.Denerwuja mnei tacy ludzie ktorzy najpierw z kims sa mimo,z eiwedza jaka dana osoba jest a potem nagle zaczynaja o tej osobie źle mowic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LM link
sama nie wiem jak sie czuje...wiem ze bedzie ciezko.... najpierw byl placz....blagania zebym kolejny raz tego nie robila na razie jest cisza.....tylko ze ja juz to przechodzilam...i wiem ze to nie koniec potem bedzie sie mscil....wydzwania do mnie jak nie odbieram to ciagle dzwoni do pracy to sa setki telefonow....nie odbieram....on chce mnie zmusic do rozmowy do czegokolwiek....koszmar

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LM link
potem beda wyzwiska...najgorze jakie moga byc...potem znowu przepraszanie bo przeciez on "bardzo mnie kocha " i nie ma swiata beze mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LM link
najdluzej wytrzymalam prawie pol roku.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie stary, ja się dowiedziałam jaki on jest jak z nim pomieszkałam. I dopiero na taj podstawie stwierdziałam że to nie ma sensu. Co to za facet który zamiast szukać pracy, liczy aż ktoś ze znajomych mu ją załatwi. Siedzi na dupie i ryczy?Dosłownie!! A ja nie jestem na polonistyce tylko na fizjoterapi. A w LO miałam taką polonistę że przez 3 lata nie miałam ani jednego dyktanda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LM link
teraz juz nie chce wracac.....nawet jak bedzie mi ciezko bardzo....nie chce bo wiem czym sie to skonczy.....nie mam swojego zycia przy nim jest tylko on i nikt wiecej i wtedy on bylby najszczesliwszy.... a ja mam syna ktorego bardzo kocham

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eldoradonamoscie --> chyba bardziej pasowałoby tu przysłowie, że "lepszy wróbel w garści niż gołąb na dachu" ;-) Ja też czuję, że mój facet, to dobry człowiek i nie wiem, czy znajdę lepszego. Póki z nim jestem, to nie szukam, bo chcę być w porządku. Ale... sama nie wiem, co zamierzam. Dziś idziemy na imprezę do znajomego. Znajomi będą wspólni i lubię z nimi przebywać, ale ja i tak czuję, że powinnam tam z nim iść, jakbym miała wobec niego zobowiązanie. A w związku chyba powinnam czuć po prostu radość bycia razem. A może to moje mrzonki? Może inni czują podobnie jak ja? Mam wiele pytań bez odpowiedzi. Pozdrawiam Cię serdecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eldoradonamoscie
Nie no, moj z kolei na pewno mnie nie bedzie wyzywal, raczej obnosil sie ze zlamanym sercem. Tak jakby moje nie bylo zlamane. No i ta spiewka, ze dzieki mnie to jego zycie ma sens, a tak... Nie rozumiem ludzi, ktorzy maja tylko jeden sens w zyciu: partner i na tym koniec. Zadnych przyjaciol, celow, pasji, nic. No coz, trzeba przez to przejsc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LM link
eldoradonamoscie---> trzeba przejsc i juz sie nie ogladac za siebie.... patrzec w swoje serce...i nie poswiecac sie dla niego.....ja mam gorsza sytuacje niz Ty bo u mnie jest szantarz i grozby. trzymaj sie mam nadzieje ze damy rade:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie rozumiem po co
Lady F jestem kobietą anie mężczyzna. Co do tego,z edopiero sie dowiedziałas jaki on jest gdy z nim zamieszkałąs to moege sie zgodzic ,ale niestety nie zgodze sie z tym,ze nie wiedziałąs jakim intelektem on moze sie popisac,bo przeciez nawet nie mieszkajac z kims a tylko spotykajac sie mozemy nawet na pierwszym spotkaniu wyczuc kogos inteligencje. Jezali tego nie wyczułąs to widocznei sama nie jests zbyt bystra bo nie prowadziąłs z nim cieklawych rozmow na ciekawe tematy,bo gdyby tak było to od razu poznałabys,ze nie pasujecie do siebie intelektualnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eldoradonamoscie
Sally Brown --> tak, wlasnie, wrobel w garsci tez dobry, prawda ;) I to jest wlasnie tez ta niewiadoma...Musisz skoczyc, a jak pod Toba bedzie przepasc? Mysle ze tego sie boisz. Ja juz zdecyowalam. Mimo jego lez nie widac zadnej poprawy, ja juz nie wiem jak mam mu prosciej wyluszczyc o co mi chodzi :) On nie o to ze nie moze tego pojac, on tego nie chce pojac i kropka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eldoradonamoscie
nie rozumiem po co --> widac, ze nie rozumiesz, ale poza tym to jestes chodzacym idealem, ale my nie. Zaloz sobie topik pt. "widzialy galy co braly" i tam udzielaj swych drogocennych rad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki za psychoanalizę po zawodówce. pff Nie napisałam że rzuciałm go bo był nieinteligentny. Tylko dlatego że nie szło się z nim dogadać. Czytanie ze zrozumieniem się kłania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×