Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ostania niedziela

mąż na kontrakcie za granicą a ja sama, kto się przyłączy?

Polecane posty

no tak , to szczęśliwy topik jest, wszystko wszystkim się uda!!! i koleżance wyżej się też poukłada!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a wiecie, przypomniało mi się- wczoraj ktoś o obrączce pisał. Gdyby moj osobisty nie nosił faktycznie bym się wściekła. a wy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marii__24 jeżeli czujesz coś jeszcze do niego to może spróbujcie byc razem?Ciężko jest coś doradzic jeżeli nie wiemy dlaczego się rozstaliście wogóle.dziewczyny ależ ja nienarzekam wcale...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moj nie moze zdjac bo nie mamy slubu, ale gdyby mial obraczke i wysylal mi zdjecia bez to ja bym byla pewna ze udaje ze jest singlem.... wscieklabym sie napewno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marii_24
Rozstaliśmy się po 4 letnim związku, ja już nie mogłam. On był nerwusem, nigdzie razem nie wychodziliśmy, nie był ze mną ani na jednej dyskotece i twierdzi że nie pójdzie nigdy bo nie lubi. Robił podchody wstosunku do mnie, sprawdzał mnie. Miałam w końcu dość też swojej rodziny ciągle pytania: kiedy w końcu z nim skończysz. I teksty on nie jest dla Ciebie itp. W łózku kapaaaa:((((((((((((((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zgadzam się z akacyjką Jeśli takie sytuacje miały miejsce wcześniej, to nic się nie zmieni raczej, a napewno nie na lepsze....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marii_24
Naprawde nie wiem czy jestem na tyle silna by skonczyć to:( On teraz jest taki miły, twierdzi że się zmieniłł A ja pytana czy spotykam się z byłym, kłamię i mówię że to przesżłość:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
raczej, czy kochasz ich???? bo najpierw to chyba musisz z tym obecnym załatwić sprawę, tak jak jest to nieuczciwe w stosunku do wszystkich, ciebie też. a wierz mi- uczciwość zawsze procentuje!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marii_24
Wcześniej nie kochałam. Jedynie to czego jestem pewna to to że mamy wspólny język i dobrze mi przy nim jak przy superr przyjacielu.(choć chyba damsko-męskiej przyjaźni nie ma) Źle się czuję gdy np. na zakupach próbuje mnie czule obejmować itp. wiem że to głupie ale juz tak zabrnęłam w to dalko że nie potrafie sobie z tym poradzić sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marii_24
nieee z tym drugim już skończone wszystko. Dlatego gdy mój były się o tym dowiedział to "ucieszył się" i postanowił zawalczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chwile mnie niebyło a już tak poszłyście jak burze z drukowaniem :) nasz topik normalnie procentuje.... ależ ja tez nienażekam ;) ale za nic w świecie bym się niechciala z wami zamienić z tymi przyjazdami ,ale jak by był mus to mus. co do obrączki to mój M nienosi zgubił zaraz po ślubie,a i tak sie złożyło że niekupiliśmy drugiej ,nierazi mnie to tak bardzo , najważniejsze że kocha..... Mari- dziewczyny dobrze muwią;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
trudno jest nam Ci doradzac, nie znamy ani jego ani waszej historii. Mozesz z nim byc jesli chcesz. Ze slubem nie trzeba sie spieszyc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ha, to przynajmniej ten problem masz z głowy ale z tym drugim to ja niewiem czy bym ryzykowała...ale to ty musisz podjąć decyzję, co ci serce dyktuje. A może zostaw tak jak jest, jak ma coś z tego być, to będzie i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marii_24
wszystko mi się kłębi w głowie.... jestem pechowcem bo nie zakochałam sie tak naprawde:( a ja z miekiego serca to nie wiem między czym mam wybierać. Gdy byliśmy razem jeszce to mówił mi: zdecyduj się bo jak sie dowiem że mnie zdradzisz to zabije ciebie dzieci a potem siebie.... a ja mu nawet nie dawałam powodu tylko tyle że był zazdrosny o wszystko a teraz to tumaczy tym że kocha mnie bardzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak tak powiedzial to (niechce nikogo urazic) psyhopata jakis . Nie ryzykuj. Nawet jak nie zdradzisz to sobie cos jeszcze ubzdura. Malo to nieszczesc na tym swiecie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
on cie widze że szantarzuje to jest zwykły szantarz ,zastanuw sie jak chcesz zeby wyglądało twoje życie...nie pod wpływem emocji , chwili ,przemyśl to net mi szwankuje ......eh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niech on lepiej leczyć się idzie, a nie małżeństwo mu w głowie Z takim podejściem to dobrego męża i ojca z niego nie będzie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marii_24
Dziękuję za Wasze wypowiedzi:) i zrozumienie czasami chciałabym miec już swoje życie tak jak wy , rodzine dzieci;( tak normalnie jak każda młoda kobieta. ale coś mnie blokuje żeby mu powiedziec tak. On o tym wie a jednak dalej mnie prosi i mówi że cche na całe życie. Co mam zrobić, zmienić nr tel? nie odzywac się. On wtedy przyjedize do mmnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość puscilam meza 1 raz
na delegacje, i juz nigdy wiecej pod zadnym pozorem nie zgodze sie na to, chocbysmy mieli tynk ze scan na zimno jesc, i nasze dzieci... rodzina ma byc razem, jak nie jest razem, to przestaje byc rodzina. To nawet nie kwestia zazdrosci, tesknoty, to instynkt doroslej kobiety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
już wielu tu takich było przelotem wypowiedzi na temat kontraktu ,rozłąki ,że to już nie rodzina itp. ja już sie niewypowiadam na ten temat , niebiore sobie do serca takich wypowiedzi;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×