mąż na kontrakcie za granicą a ja sama, kto się przyłączy?

a ten pan wyżej, jeżeli prawdziwy, to super gość jesteś!!!! mam nadzieję że wszyscy faceci tak myślą o swoich kobietkach gdy są daleko...... a teraz spadam bo samolot mi ucieknie hi hi

Kasiu i jak my teraz będziemy ciebie oglądać :( no szkoda że nie masz już konta na NK ale jak to ma pomóc to jak najbardziej ,jak jakimiś fotkami będziesz chciała sie podzielić to wyślij na e-maila , ja też nieraz zastanawiałam sie o usunięciu konta ale jakoś na razie trzymam :) Niema zimy tylko jesień straszna dziś to wieje że szok i pada ,jak taka pogoda będzie na święta to do dupy z takimi świętami co to za wigilia bez śniegu pamiętam dawne czasy jak na pasterkę śnieg skrzypiał po nogami :) oj to były czasy.....rozmarzyłam się ciut:D Miłego malowania i porządkowania;) Ania jak tam porządki ci idą ? ja wczoraj padłam jak kawka i dziś to samo , ciocia musi nakrzyczeć na mamę że tak brzydko mówi na naszą niunie siksa :)nono :) Jolka już PL w swoim wyrku śpi :) miłego pobytu :) A pana zapraszamy !!! miło usłyszeć dobre słowa ..pozdrawiam serdecznie dobra spadam miłego dnia kochane

Cześć babeczki moje:-DMalowanie skończone,ale o porządkach to pomarzyć mogę...może jutro zdążę ogarnąć to wszystko;)Kawy spiłam dziś litry a i tak oczy mi się zamykają same:-PAle masażera wykupiłam to choć ból pleców nie straszny:){mam nadzieję} Ania się nie odzywa,pewnie padła kobietka po sprzątaniu;) Jolcia już w Polsce,pobrykała po znajomych ,po sklepach Pewno.... Justynka,z tą NK to tak dziwnie trochę ,przywykłam już do oglądania Was i innych znajomych....ale cóż myślę że to dobra decyzja---czas pokaże;) No i nowego Pana witam również cieplutko.Super jeżeli czujesz tak jak piszesz:-D Spokojnej nocki dla Wszystkich

Kasienko zrob sobie konto fikcyjne i bedziesz miec tylko nas :) i bedziesz mogla nas podgladac, mozesz przeciez tam miec nicka z kafee... :D Jolcia przyjechala po snieg, a sniegu nie widac, hehe :D Justynko ja niby taka siksa jestem, ale tez pamietam te mroziska i snieg kurcze po kolana, a teraz jest po kolana ale blota :/ chociaz ja narazie sie ciesze bo jak jest snieg to juz nie ma mowy o jezdzie bum bumem a tak to teraz sobie na studia smigam autkiem i jest wygoda a nie busami z 3 przesiadkami... No a teraz o mnie, otoz moja Mala juz nie siksa, a zosia samosia jest niemozliwa chce wszystko sama, ucieka mi na schody mimo ze mamy bramke taka to jak tylko nie zamkne to juz heja na schodach...i w ogole tyle energi ze ja juz w poludnie mam dosc a ona jeszcze bryka i fika:D a o jedzonku to nie wspomne, chce sama wiec dzis szorowalam panele szczoteczka bo pelno na nich kaszek i zupek...ech...ale porzadki na 6 zrobione :) Jutro to jeszcze zakupy mnie czekaja, dentysta i fryzjerek :D Milego wiecorecku, ja mykam poklikac z mezulkiem a pozniej zakuwanko bo zaczely mi sie znow zaliczenia :D Buziorecki :*

Dziewczynki co tam robicie????????????????????????????????????????????? ciszą tu powiało coś ostatnio :(:(:(:(:( Prezenty na mikołajki zakupione ? ja wczoraj buszowałam po sklepach :) -ki

hejka, już jestem ...........i dobrze, bom zjechana po tej wyprawie jak koń po westernie.................!!! bo nie pojechałam na wczasy tylko pozałatwiać pewne ważne sprawy w urzędach, to niestety ale wysiedziałam się na korytarzach, wylatałam po schodach od pokoju do pokoju, i jeszcze nawkurzałam dobrze, bo w dwóch urzędach nie mogli ustalić kto zagubił moje dokumenty i kto ma ich szukać...... ledwo patrze na oczy, taka jestem zjechana, chyba trzecią kawę strzelę bo za nic nie zrobię obiadu.................

dzieci znow pochorowały mi się.... co tam babeczki u was????

PUK,PUK...jest tu ktos??? Panieneczki pobudeczka...Jolusiu duzo zdroweczka dla dzidzioreczkow i buziakunie tez :* Ja se ide spac, to dobrej nocki i smaczne kawuli jutro :*

a co to sie z wszystkimi podzialo? hejo???

czesc słoneczka ;) Nie odzywam się bo dopadły mnie straszne doły :(:(:(:(i nie chcę wam tu marudzić , generalnie u mnie wszystko do dupy :( pa

hej Justa smuć smuć nam tu, wkońcu po to jesteśmy żeby wysłuchać, pocieszyć, poradzić......... a tak na marginesie- Justa czy ty zdajesz sobie sprawę że my tu piszemy już prawie rok!!!!!! u mnie bez zmian, dzieciaki nadal kichają, flukają i lekko gorączkują, ale mam nadzieję że do końca tyg minie..... piszcie babki co u was!!!!!! i przestańcie już pucować te wasze chatki! usiądżcie chwilę przed kompem.....

no to juz wszystko jasne!!!! podejrzałam na nk odliczanki Ani i wiem że juz tylko 7 dni i mężulkowie będa w domkach!!! no to pewnie dziewczynki szaleją w lazienkach, sklepach, u fryzjerow itp...a zupełnie niepotrzebnie, boście laseczki i tak kurczę, pamiętam jak ja jeszcze kilka mcy temu też tak odliczałam.... napiszcie dziewczyny jak ida przygotowania....

Hej Ah Joluś denerwuje mnie M bratowa te jej głupie żarty z moim M , co mi się stało że to mnie tak rusza ? nigdy M z nią tak nie żartował ,mówi że ją lubi i te jej głupie gadki bo ona taka jak by troszkę głupawa jest , pomyślicie że jestem walnięta no trudno ale to mnie gnębi od jakiegoś czasu :( i ta M rodzinka jest dobitna jak go nie było od czasu do czasu zajechali a teraz ciągle coś chcą od M to jedz tu to pomóż temu ja się wściekam bo nie pozwolę żeby M dawał im się tak wykorzystywać ,on jest najlepszy a ja tą złą zołzą bo szczekam pyskiem ,czasami sobie myślę że lepiej było jak był na kontrakcie :( z tą pracą też tak rożnie . Joluś dokładnie 3 lutego minie rok jak klikamy tu :) jak to zleciało :) dziewczynki to są nasze pierwsze święta na tym topiku zdało by się tu jakąś choinkę ubrać :) No też podejrzałam wczoraj Anusie na NK że jeszcze 7 dni :) to niema co sie dziwić że dziewczyny się szykują :)

a no tak Justa, tak to już bywa z tymi rodzinkami, i M, a czasami nawet swoją własną......szczególnie jak człowiek z tych bardziej pyskatych jest.....chyba nie masz wyjścia i zacisnąć zęby, bo nie zmienią się raczej.....3maj się cieplutko!!!! .

Hej Dupeczki :) Widze ze mnie ostro podlagdacie i oby tak dalej :D ale wiecie jakos nie zyje jeszcze powrotem mezusia, owszem wiem ze juz niedlugo,ale kurcze mam tyle nauki i nie wyrabiam, calymi dniami Niunia daje w kosc,chociaz czasem to i grzeczna jest, a w nocy zasiadam do notatek i ciagne do 2,3 w nocy by znow o 7 zwlec sie z lozka nieprzytomna...w sumie to juz mi nerwy szwankuje, strasznie sie wkurzam na mala mimo ze nic wielkigo nie robi, tzn nie chce mi jesc, a wlasnie moze wy mi doradzicie co mam zrobic,otoz Julcia ma 14 miesiecy , ladnie mi spi w dzien bo 2 razy w nocy tez ale juz z przerwami na jedzenie, rano jak sie budzi dostaje kasze, przy tym jest wielka wojna (ostatnio to nawet z nerwow zlamala nam sie lyzeczka) , pozniej deserek czyli owocki z sloiczka ( do chrupania nie toleruje chowa mi jablka za fotele, a mandarynki rozrzuca po mieszkaniu majac z tego wielka frajde :D ) nastepnie kolo 14 jest obiadek zwykle ziemniaczek i kotlecik bo tylko to zje bez namowy chociaz czasem zdarzy jej sie bunt, pozniej jest danonek o 18 kaszka i po 19 po kapieli dostaje grysik z butelki ktory uwielbia, pozniej o 22 pobudka znow grysik , 2 godzina znow grysik i rano o 6 mleko...i w nocy jedzonko idze gladko, ale w dzien to jest masakra, wszystko na sile...tesciowa mi doradzila zeby dawac na sile i ze kiedys sie zmeczy walka ze mna....a ja juz wysiadam...POMOCY Mamuski!!! Justynko Ty to sie M nie martw, nie masz co byc zazdrosna, badz madrzejsza od tej bratowki, sama uznalas zeona glupawa troszke, to wiesz pewnie twoj M sie nabija z niej, wiec nie zostaje ci nic innego jak tylko przemilczec, albo wlaczyc sie w zarty...a jezeli chodzi o pomoc meza w rodzinie to pogadaj z nim i powiedz ze Tobie to przeszkadza...przeciez malzenstwo polega na szczerosci...prawda??? Joleczko buziaczek :* mam nadzieje ze Krasnalki juz zdrowiusie.... Kasiu hej ho??? Gdzie Toba zawialo???

Cześć babeczki u mnie to zapierdol że nie ma czasu załadować,ale nie marudzę bo to na moje życzenie co by czas zleciał szybciej.Poza tym to dzieciaki trochę smarkate,ale nic poza tym ani temperatury ani kaszlu to nie idę do doktora narazie.Ja do niedzieli czekam na swojego M,miał mieć 3 tygodnie urlopu,ale się pozmieniało i musi szybciej wracać do firmy...będzie tylko 2 tygodnie---ale lepsze to niż nic;).Za to będzie mógł przyjechać na wielkanoc i nie będziemy musiali czekać aż do komuni małej:-D.I tak szczerze mówiąc to chyba lepiej lepiej 2 tygodnie niż 3...Człowiek nie zdąży tak się przyzwyczaić ,a po 3 tygodniach to masakra potem.Więc myślę że albo na 2 albo już całkiem do znudzenia:-P A nia ja to też mam taki problem z moim małym,nie chce jeść i przy każdym posiłku pytanie\'\'a musee?\'\'Namawiałam go i prosiłam,ale to nic nie dało tylko nerwy mnie szarpały,teraz nie namawiam nie proszę jak głodny to wpierdziela jak małpka i nie marudzi.A Twoja niunia jak je w nocy to nie jest taka głodna przez dzień bo gdzie maluch ma to spalić śpiąc???Więc może daj jej odsapnąć przez dzień,ona na pewno z głodu nie umrze a jak trochę zgłodnieje tak na prawdę to bę dzie sama wołać o papu.Tak mnie się wydaje,bo u mnie to skutkuje;) Jolcia buziaki dla dzieciaków,jak tam ich zdrówka??Jak u Ciebie,święta w UK już na całego pewnie.A u nas śniegu nawet nie ma...mam nadzieję że na święta spadnie choć:-P Justa Ty się nie stresuj nawiedzoną bratową,tylko jak piszesz że z deka nie taka jak trza to się pośmiej z niej :-P,a rodzinka no cóż tylko mocną ręką można z nią wygrać---wiem bo wygrałam:-D.Też jak M przyjeżdżał to temu pomóc trzeba,z innym pojechać,do innego wpaść KONIECZNIE,Pani teściowa zaplanowaną pracę też miewała dla niego....Do czasu aż nie walnęłam ręką w stół i powiedziałam DOŚĆ kategorycznie zabroniłam mu \'\'pomagać\'\',\'\'odwiedzać\'\',\'\'podwozić\'\',\'\'doradzać\'\'itp. Zmarudził jak to facet,ale ostatecznie potem przyznał że tak lepiej:) No widzicie jak nie piszę to nie ,ale jak walnę to WOW długas mi wyszedł że nonono:-P dla Was dziewczynki ,dużo zdrówka i uśmiechu.Napiszcie co tam u Was nowego,jak przygotowania do świąt?

hej dziewczynki!!! napisałam ostatnio wielgachnego posta i mi zeżarło...br....to się wkurzyłam i już!!! a dziś w skrócie- dzieci juz chyba zdrowe, jutro poślę do szkoły małą, to ostatni tydzień przed świętami to jakies swiąteczne atrakcje będą, party świąteczne, chyba jakieś przedstawienie.... u nas przygotowania pomału idą, mikołaj braki w worku uzupełnił już prawie, jeszcze dziś się wybieramy. Aniu, dla ciebie taka rada- nie ucz dziecka jeść w nocy, to już duża panna i nic jej się nie stanie jak przez ok 10 godz nie będzie jadła, a masz wtedy gwarantowane że śniadanie zniknie każde po takiej nocy!!!!hihi ja tak uczyłam swoje dzieci i z jedzeniem większych problemow nie miałam!!! a najlepiej żeby jak się uda też nie piła, jak odzwyczai się od tego że budzi się na jedzenie i picie to szybko pojmie że w nocy się śpi, a raniutko calutką kaszkę i co tam jeszcze mama da się zjada!!!!! pa dziewczynki!!!!

Cześć babeczki,ostatnia niedziela bez mojego facecika kofanego:-D,tydzień jakoś zleci mam nadzieję;).Fryzjera wczoraj zaliczyłam,tak delikatnie tylko,bo zapuszczam włosy:-O zachciało mi się na stare lata:-P,bratowa mnie wyfarbowała dziś tom śliczna jak smoczysko:-P.jakieś małe porządki dla zabicia czasu walnę,depilacja koło środy ,kilkaset maseczek:-P i pędzę po słonko moje ,i do fajnego hoteliku jak zwykle się nacieszyć sobą;). Buziaki dla Was i dużo zimy...bo ja nie mam śniegu ani grama:-O.Spokojnej nocki. Aaaa co Wy tam porabiacie że tu taka cisza?Jolcia się tylko odzywa a Wy to co???Pewnie sprzątania wielkie,prezenty,zakupy..... Pozdrówki

CZEŚĆ DZIEWCZYNKI nowy tydzień się zaczął, u was pewnie w szkołach też ostatni przed świętami...maluchy jedzą sniadanie, a ja wpadłam się przywitać przy kawce!!!

hej, co tak pusto??? a ja własnie wrociłam ze szkoły, było dziś świąteczne przedstawienie. Było suuuuuper!!!! maluchy z klasy mojej corci co prawda tylko za gwiazki robiły, tak do ozdoby były bardziej, ale za to starsze dzieciaki-świetynie, śpiewy, tańce, rożne scenki odstawiały bozonarodzeniowe. Fajna tradycja!!!

A ja sie zeslozcilam, takiego wielkiego a jakiego piekenego poscika Wam napisalam i mnie zezarlo...ktos tu nie dba o linie przed swietami i sie objada moimi wypasionymi postami....:P A u mnie to cio...no umnie duzo nauki, caly weekend siedzialam po nocce i zakuwalam, ale poszlo gladko...Niunia jedzonko pomalu toleruje ale tylko w moim wydaniu, Babcia niech sie schowa... :/ Dziekuje ci Kasiu i Joleczko za te porady , Niunie nie namawiam sila, je kiedy chce jak jest glodna,a jezeli chodzi o nocne karmienie to walcze z nim juz prawie 5 miesiac, ale jest coraz lepiej, takze sie cieszem :D No i moje drogie jeszcze 2 dni i bedzie moj ukochany w domeczku, biedak pochorowal sie bo ma zapalenie oskrzeli ale ja to go tak wygrzeje ze odrazu wstanie na nogi, hihiihi....takze odpalam depilator i jade po chaszczach:D upiekszania czas zaczac :D BUZIACZKI DLA WSZYSTKICH JUSTA JUSTA....tu ziemia....ODBIOR!!!!

siema dziewczynki.Dopadło mnie jakieś choróbsko kurdeeee:-O,faszeruję się co tylko w apteczce znajdę co by się jakoś doprowadzić do ładu.... Justa ty się przyznaj co tam wyprawiasz na te święta że czasu nie masz ani ciut;)? Jola masz rację ostatni tydzień w szkole ,zabiegany,bo to wigilia,przedstawienia----a matka chora jak kot:-P Ania za dwa dni to nawet tu nie zajrzysz ,lepiej na zapas popisz do nas co byśmy się nie stęskniły za bardzo za Tobą:-D Buziam Was panienki i spokojnej nocki życzę

Kochane Dziewczynki otoz pragne napisac ze to pewnie moj ostatni poscik w tym roczku :D jutro rano wyjezdzam na lotnisko wiec pewnie sie juz tu nie zagladne, chociaz jak mi sie znudzi mezus to napewno tu wpadne troszku namieszac ;) A jak narazie moje Kochane : Tradycyjnie jak co roku sypią się życzenia wokół, większość życzy świąt obfitych i prezentów znakomitych, a ja życzę, moi mili, byście święta te spędzili tak jak każdy sobie marzy. Może cicho bez hałasu idąc na spacer gdzieś do lasu, może w gronie swoich bliskich jedząc karpia z jednej miski, może gdzieś tam w ciepłym kraju czując się jak Adam w raju, może lepiąc gdzieś bałwana, jeśli śniegu napada. A tak od siebie, to spokojnych, rodzinnych swiat pelnych milosci i atmosfery piernikow i choinek, wszystkiego co sobie same zyczycie aby Wam sie spelnilo... i oczywiscie szalonej zabawy w sylwestra :D Buziaczusie i do siego roczku :*

Cześć dziewuszki:) Dzięki Aniu -szczęściaro za piękne życzenia,dla Ciebie także dużo miłości ,radości,spełnienia nawet najskrytszyh marzeń.Spokojnych,rodzinnych świąt i szzęśliwego nowego 2009 roku dla Ciebie i całej Twojej rodzinki. A Wy babeczki moje co porabiacie??? JUSTA odezwij się wreszcie ,co u Ciebie....Czy ja mam Ci dupsko zlać???:-P JOLA jak dzieciaki? Pierniczki napieczone?Pogoda u Ciebie zimowa,czy raczej wiosenna?W ogóle pisz co słychać w wielkim świecie;) U mnie oczywiście bez antybiotyków się nie obeszło:-P,ale najważ niesze że juz mi przechodzi i do niedzieli będę jak nowa,zwarta i gotowa:-P;). Spadam ogarnąć chałupkę,coś ugotować i poleżeć potem jeszcze trochę...bo słabości mi zostały jeszcze ciut. udanego dnia życzę baby:-D

Do czego jest podobna kobieta-informatyk? - Do świnki morskiej. Bo ani świnka, ani morska. Jak się żegnają z pacjentami laryngolog, okulista i ginekolog? Laryngolog: - Do usłyszenia. Okulista: - Do zobaczenia. Ginekolog: - Jeszcze do pani zajrzę... Co to jest - najpierw bierze się do ręki, a potem do buzi? - Papieros. Ksiądz chodzący po kolędzie, dzwoni do drzwi mieszkania. - Czy to ty, aniołku? - pyta kobiecy głos zza drzwi. - Nie, ale jestem z tej samej firmy! Co to jest: długie, czerwone i często staje? - Tramwaj. A co to jest: gruby, czerwony i jak wchodzi, to sprawia przyjemność? - Mikołaj!!! W grudniu Jasio napisał pocztówkę do Mikołaja: - "Mikołaju! Mam biednych rodziców. Prosze Cię, przynieś mi rower górski i klocki Lego." Na poczcie jedna z urzędniczek niechcący przeczytała pocztówkę Jasia. Zrobiło jej się smutno i pokazała ją kolegom z pracy. Wszyscy postanowili zrobić Jasiowi niespodziankę. Złożyli się na klocki Lego i wysłali mu je w paczce. Po świętach ta sama urzędniczka czyta drugi list od Jasia: - "Mikołaju, dziękuję za klocki. Rower pewnie ukradli na poczcie."

witam! u mnie ok, dzieci już zdrowe, córcia do szkoły chodzi, co dzień jakaś atrakcja- jutro christmas party!!! jakąś kreację trzeba wyszykować- a mała księżniczką zapragnęła być.....na szczęście mam odpowiednie rekwizyty, to coś się wyczaruje...... u mnie święta juą prawie gotowe- worek mikołaja zapakowany, kapusta z grzybami zamrożona czeka na wigilię, śledzie już zakupione, ryby też, i uszka do barszczu....... choinka ubrana już od niedzieli stoi, w oknie na modę tutejszą wisi świecąca girlanda......święta pełną parą na mieście to normalnie festiwal ozdób, świateł, choinek i innych bożonarodzeniowych akcesori, wieczorem to aż oczy bolą patrzeć-taki blask od tych świateł bije w centrum!!! ale ponieważ nasze miasto nie takie znów duże, to co ja tam mogę wiedzieć o wielkim świecie....hi hi hi pogoda jesienna, śniegu zero, i całe szczęście i temp coś w granicach 10 st, jest git!!! wpadnę potem, bo do szkoły się spóźnimy zaraz.......pa a dla Ani gorących, wesołych, pełnych miłości świąt!!!!!!!!

no to rano nałgałam, bo zamiast jesieni to mamy dzisiaj cudną wiosnę!!!! słonko świeci, stopni to z 15 jest na bank, może i wqięcej nawet.....aż chce się żyć!!!

Jolcia z Ciebie to jakaś kosmitka czy jak???Za zimką ,śniegiem nie tęsknisz???:-O.......A może to ze mnie kosmitka jest:-P Dzień w plecy na szczęście;),bliżej do niedzieli;)Choroba mi przechodzi,nawet dziś do sklepu się wybrałam na malutkie zakupki,ale ledwo się przyczołgałam do domu:-P Spadam teraz spać co by jeszcze szybciej zleciało. Spokojnej nocki i kolorowych snów GDZIE TA NASZA JUSTA JEST:-O?????

Justa marnotrawna wróciła:) przepraszam kochane że tak długo milczałam ale miałam kłopoty :( 1 zdrówko mnie zawiodło mało nie wylądowałam w szpitalu 2 minął mi pierdolec w sprawie M i bratowej ,pogadałam z M i rzeczywiście tylko się z niej nabijał już tego nie robi a ona próbuje swoje głupie teksty i tylko patrzy czy M sie zacznie śmiać i żartować z nią ,teraz to ja się śmieje :) 3 z rodzinką robienia porządku jestem w trakcie 4 szukam intensywnie pracy bo jak nie będziemy oboje pracować to M musi wyjechać powrotem , taka praca jak on chce to dopiero od wiosny się zacznie a do tego czasu co ? mamy kredyty i trzeba co miesiąc spłacać :( 5 przygotowania do świat pełną parą ,choinka już jest ,wystrój też ,bigosik itp zrobione ,prezenty zakupione . Dziękuję Ani za życzenia i ja chciałam wam już złożyć bo Kasia za pare chwil M już będzie miała i Jolka zajęta będzie więc tak : Ze szczerego serca w ten piękny czas, gdy gwiazdka świeci dla wszystkich nas, życzę miłości bez trosk i złości, pokoju na świecie i wszystkiego czego tylko zapragniecie, niech Wam się spełni, radości doda i niech będzie biało, żeby się szczęście zawsze do was uśmiechało! Dziękuję wam za te wszystkie spędzone razem chwilę na topiku ,jesteście kochane zawsze mogę na was liczyć, na dobre słowo ,wsparcie i jeszcze dzielę się z wami opłatkiem http://podzielsieoplatkiem.pl/justyna_,98358/ Miłego dnia obiecuję że już będę się odzywać ;)

oj jak ckliwie i światecznie się zrobiło........ Ania juz pewnie minutki do spotkania z M odlicza, a może juz się spotkali......super!!! Ty się Kasiu lecz, bo to normalnie nie wypADA tak w wyrku polegiwać jak mąż zjedzie....tzn wypada jak najbardziej, hi hi hi ale nie w celach leczniczych!!! Justynka fajnie ze stresy minęły, zawsze to łatwiej żyć...ale strasznie mi przykro że zdrowie nie bardzo, bo to w życiu najważniejsze, mam jednak nadzieję że wszystko już będzie ok!!!! no i może znajdziesz tę pracę, bo szkoda byłoby męża znow na tułaczkę wysyłać...ale niestety wszystkie wiemy doskonale jaka jest rzeczywistość i dlaczego spotkałyśmy się na tymtopiku!!! Ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło!!!! Bo my to już takie wirtualne psiapsiólki przecież jesteśmy!!!!!!! a ze mnie to faktycznie kosmitka, bo zimy nie nawidzę i mogłabym w ciepełku przespać całą, jak niedźwiedź!!! a może poprostu urodziłam się w niewłaściwej części świata?????