mąż na kontrakcie za granicą a ja sama, kto się przyłączy?

powoli już trace ochote na rozmowy z M.czasem nawet nie chciałam żeby dzwonił bo nie miałam o czym z nim gadać.bałam sie że znów zacznie domagać sie,,wolności,,tyle że wolałabym żeby powiedział mi to wprost a nie jakiiś dziwnymi zakrętami.potem odwracał kota ognem i tłumaczył że robi mu sie coś w głowe,że tęskni itd.kocham go i chce żeby znów było normalnie ale czy to jest jeszcze możliwe.........nie wiem

czegoś tu nie rozumiem co to znaczy domagał się wolności ?

pewnego dnia stwierdził że nie ma po co wracać.pewnie niejednednego by zastanowiło co ja robie z takim beznadziejnym facetem.

nie wiem co ci powiedzieć , nie znam waszej sytuacji ,może nie chciał tego ci powiedzieć, w nerwach mówi się różnie rzeczy a gdy emocje opadną żałuję się wypowiedzianych słów .....

też sobie tak to tłumacze.wiem że mnie kocha tylko czasem sie gubi w labiryncie jakim jest życie.ja pewnie też nie raz nagadałam mu rzeczy które mogły zranić.czekam cierpliwie.razem z synkiem czekamy.teraz praca,dom,synek.cały dzień w biegu.może to dobrze że taka zalatana jestem.życze wszystkim siły i jeszcze raz siły.

lece jakieś jedzonko upichcić.

a jutro po pracy do solrium poprawić sobie nastrój. też tak macie

No będzie dobrze ,najważniejsze nie tracić wiary ;) a na polepszenie nastoju to ja stosuję czekoladę :) właśnie jedną wszamałam :)na solarium byłam tylko raz jeszcze za panny i nigdy więcej nie pójdę,toć jak mnie zamknęli w tej klatce to myślałam że się tam uduszę :) A dziewczynki co porabiają ??????????????pustki tu jak to w weekend przystało ,niech się już skończy bo łażę z kąta w kąt i nie mam co ze sobą zrobić ..

co tam kolezanki....jak ja nie lubie niedziel,bo sama:/ tydzien jeszcze jako tako zleci ale weekend to jest dla mnie masakra i zawsze lapie doline...

agusia witaj w klubie ja też nie znoszę niedziel chyba każda z nas tak ma ....

hej dziewczyny, a ja tam lubię niedziele, bo M w domu jest zazwyczaj od południa, bo w tyg to tylko praca, praca, praca........ wiam nowe koleżankę, starą odnalezioną też---karo-wyrazy współczucia! smutne co piszesz o swoim M, niestety chyba musisz poszukać przyczyn takiego zachowania i coś z tym zrobić, jakoś ratować sytuację, bo niestety ale ani czas, ani tym bardziej odległość nie działaja tu na waszą koźyść, a w takiej sytuacji bardzo łatwo oddalić się od siebie...a mówiąc źe nie ma po co wracać pewnie miał na myśli możliwość dobrej pracy, zarobków, utrzymania rodziny na godziwym poziomie.... Justa, smutno mi razem z Tobą!!! i nawet rozumiem twoją decyzję, pewnie że takie uroczystości sa fajniejsze w rodzinnym gronie....ale pogadaj z księdzem, moze się uda... lecę wyszykować dzieciaki, i dalej w drogę!!!! pa pa

wkoncu normalny dzien... ja dopiero z moim sie bede widziala w lipcu:/:/ ogolnie nudze sie w domu bo nie mam pracy i mysle caly czas:/

Siemanko !!! Hallo gwiazdeczki już po weekendzie ,gdzie się reszta podziewa ??????????? ogarnę chatkę i lecę na wywiadówkę ...

cześc dziewczynki.właśnie z pracy wróciłam i idę cosik zjeść.moja dziecina nadal chora aż mi go szkoda bo nic przełknąć nie może.mojemu M chyba powoli rozum wraca.

karo5555- no to sie cieszymy moze sie jeszcze wszystko ulozy:*

hej ho ,a może by tak mała kawka co? wiecie co wymyślili że na dzień mamy robią piknik rodzinny ,mama z tatą ma być :( nie idę ...bo co mam sobie tatę stworzyć czy jak !

ale tutaj cisza zapanowała...

mnie też sie kiedyś zdażyło przez przypadek trafić na festyn rodzinny.zmyliśmy sie dość szybko bo miałam lzy w oczach jak tatusiowie mszerowali na scene razem z dzieciaczkami.a już całkiem doła złapałam jak zaczeliśmy do przedszkola chodzić i widziałam tych zagubionych tatuśków między maluchami.co ja bym dała żeby zobaczyć mojego M w takiej sytuacji.

Hej Słonka Moje Witam nowa koleżankę Karoo jak miło ze sie odezwałaś, napewno duzo zdroweczka dla syneczka, biedaczek z tym gardziołkiem wiec buziaczek w gardziolinko slemy , a Ty moj droga duzo sily i wiary w Wasze marzenia, kiedys przyjdzie taki dzien kiedy Twoj M bedzie znow z Wami i bedziecie szczesliwi...3mam za Was kciuki, badzcie dla siebie oparcie, bo uwierz Tobie jest ciezko, Jemu napewno tez, Ty chociaz mam synka przy sobie, a On sam jak palec wiec gdzies sie musi wyładowac przykre ze to trafia na najblizsze osoby...ale mimo wszytsko DACIE RADE :D Jolunia , Kasicka co Wy tam porabiacie??? co??? Justa wylaz juz z tego doła i podzieliłabys sie ta czekolada, ja to ostatnio mam taki apetyt ze wcinam za trojke :P no ale narazie jestem najjedynsza :D :D :D a i 3mam kciuki za ta komunie, Justa Ty juz taki weteran jestes w tych rozlakach ze jak Ty nie dasz rade to niby kto??? :D Takze jakbyscie nie postanowili to bedzie dobrze :* No i umnie nic ciekawego koszmarny tydzien sie zakonczyl, troche spraw zostalo mi do pozalatwiania na ten tydzien, ale daje rade, no i wiecie jestem sama w domku i kurcze jest ciezko, Niunia idzie lulac a te wieczory...wrrr...dobrze ze jeszcze dreszczowce istnieja....a i wciagnijcie mnie do tego kurnika, ja tez chce byc Kwoczką :D Buziam Was wszystkie Dziopecki i pisac tutaj pisac....hehe...ale sie odezwała co nie :D

oooo Andzia się odezwała:D dobrze że masz już ciężki tydzień za sobą ,teraz mamy nowy i mam nadzieje że lepszy będzie :) czekoladki już niema :p ale mam dziś ciasteczka:) właśnie szamam do kawki i okruszki lecą na klawiaturę :) Andzia weteranka też ma uczucia no nie :) ale wytrzymam jeszcze rok bo jak nie jak tak :),będziemy jeździć do M jak będzie wolne ze szkoły feerie itp to już się pomału będziemy przyzwyczajać a ja w między czasie pójdę na kurs i języka się nauczę to będzie mi łatwiej .... Kasiula gdzie słoneczko jesteś ???????????????????????????????? Spójrz tylko dokoła jaki mamy piękny dzień Jak wszystko wkoło woła I pozdrawia Cię Spójrz na kwiaty i traw i drzewa usłysz jak grono ptaków śpiewa Spójrz na niebo ,na chmury Spójrz tylko na słonko na niebie Popatrz , no popatrz ,to wszystko dla ciebie

Cześć dziewczynki moje:-D Wczoraj miałam napisać ,ale taka burza u mnie była że o ratunku:-O Witam wszystkie zabiegane, zagubione i stęsknione matki żony i kochanki:-P Karo będzie dobrze chłop ciężko przeżywa rozstania i powroty,ale pójdzie po rozum do głowy i będzie git.Trzeba tylko cierpliwości mieć co nie miara ...choć przyznacie że my też nie raz przeginamy pały i wtedy oni muszą być cierpliwi...tak że jest po równo:-P Agusie też witam ...choć cosik malo pisze tu do nas Jolcia sie gdzieś zaszyła i nic nie wiadomo co tam w tej Angolii słychać:-P Justa ja też czekoladki to na kila mogę wcinać ,więc jakby co to wiesz....podziel się z siostrą :-D Anno no ja ciebie na kurnik zapraszam ,wystarczy wejść na stronke sie zalogować i grać z kasiorkiem do bólu.Aaaaa i nie tylko w karty tam można grać ,ja najczęściej w literaki,jest też wiele innych fajnych gierek. U mnie to po staremu szkoła ,lekcje,dzieci przeganiają sie z obowiązkami mamuśki i tak w koło.Czasem doby brakuje żeby ogarnąć wszystko na czas. Idę dziś na pokaż kosmetyków ...nie wiem jakich ale jak się dowiem to wam wszystko opowiem ze szczegółami;) buziam was i lecę jaki obiad spłodzić dzieciom.A jak już będę bogata to se kurde kucharkę najmę ....bo nie cierpię gotowania:-D No to na razie

witam babeczki! ano nic ciekawego w tej Anglii nie słychać, dzień jak co dzień, pogoda angielska---raz gorąco, za chwilę pada..... ciągle coś ostatnio mam do załatwienia, a to na pocztę, a to do szkoły, a to gdzies tam jeszcze....i czas leci jakoś. własnie wróciłam z takiej wędrówki, siedzę kawkę piję i wcinam pączusie, mniam mniam, już trzeci....... a w przyszłym tygodniu znów w szkole wolne, to więcej czasu na neta będzie.... pa pa

ooooo i siora się odezwała:D podzielę się słodkościami zawsze ,bo szczera ze mnie dziewczynka:p a no to jak są insze gry to zajrzę tam :) Jolcia no wiesz co!!!! jak tak możesz ! już trzeciego wcinasz a my to co ? A ja już po obiadku z malusią kawą przed kompem ze słuchawkami na łbie i uczę się :p A reszta szanownych bab co porabia??????????????????????????

heh ja sie nudze na kompie zaraz wyjde na dwoir bo zrobilo sie ladnie...

aż cztery zjadłam, a co??????? dla was też się coś znajdzie!!!! nie będę taka! a czego Justa ty się tak uczysz??? holenderskiego?????? a ja spadam po dziecko do szkoły zaraz, ale mam nadzieję że uda mi się załatwić przeniesienie do jakiejś bliższej szkoły, bo już mam dość tego chodzenia. tylko że córcia nie chce słyszeć o nowej szkole niestety...... lecę,,, pa pa

dzięki kobietki za słowa otuchy.miło było poczytać szczególnie że dziś w pracy dzień miałam koszmarny.zebrałam ,,opier papier,,praktycznie za nic.ale za to mój rozbójnik już czuje sie lepiej i oczywiście zaczyna wariować.a na dworek przecie nie pójdziemy do tego leje jak cholera.i grzmi. a tak wogóle to też uwielbiam słodkości i tak se ostatnio dogadzam że powoli guzika w portkach nie moge zapiąć.może jakaś mała dietka by sie przydała bo coraz więcej ciałka na wierzchu a schaby wiszą i straszą

Jo Holenderskiego :) Lolcia kondyche sobie wyrobisz jak będziesz tak biegać do szkoły w te i we wte :D a mała ma już w szkole koleżanki to wcale nie dziwię się dziecku że nie chce słyszeć o zmianie szkoły ...też to znam ...ale jak mus to mus ,przekabacisz jakoś małą ,ale to teraz chcesz zmienić szkołę czy od nowego roku szkolnego ? Agusia coś ty taka mało muwna ,gadaj więcej ;) karo w jakiej ty części Polski mieszkasz że leje i burza jest ? też bym chciała burzę ,podmuchaj w te chmurzyska w moją stronę :D co do dietki to ja nie stosuje żadnej i sobie nie odmawiam łakoci bo bym nie funkcjonowała normalnie ,za to od nie dawna zaczęłam skakać na skakance i kręcić hula hopem :) wiesz doope ujędrnić trochę :p kaja czego się nie odzywasz hy

ten kociak mi się podoba :D http://www.superlaugh.com/1/catnip.htm

Jestem jestem czytam co tam u was,śledze uważnie.A co mam pisać ja nie mam żadnych przezyć z dziećmi, wywiadówkami,chorobami dzieci , a dni wyglądają ciągle tak samo....Za bardzo nie mam o czym opowiadać.

kaja gadaj o czym chcesz o pogodzie ,o codzienności ,o głupotach, o dupie Marynie itp . tematów jest mnóstwo . Kasiorek już pewnie na pokazie kosmetyków ,jak wrócisz to opowiadaj co było fajnego .