mąż na kontrakcie za granicą a ja sama, kto się przyłączy?

Kasiu--czekam!!!!! Pawlakowa coś zamilkła lekko....wakacjuje się z córcią pewnie.... a Anulka i reszta to gdzie sie podziewają....????

zyje,stary mnie zbudzil,dziadzisko wstal przed 6 to i ja sie zwleklam, goraco u mnie ok 30st gapiszon ja chciec zobaczyc ta odlotowa fryzure!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Cześć dziewczynki moje:-D Ojojojoj ale te chłopy bez serca są....żeby tak spracowaną żonkę budzić skoro świt:-P A fryzure to zobaczysz jutro....bo się ukrywam co by mnie mój chłop nie zobaczył przed środą ----ot tak se wymyśliłam:-P Boże gorąco takie u Was a u mnie co dziennie burza i ulewy,w niedzielę była maskra---powódz normalnie.No ale wiecie,ja już jutro lecę to się wypogodzi w Polsce,za to Jola szykuj się na deszcz u siebie----gdzie ja tam deszcz:-O Kupę roboty mam dziś ,to zaglądnę po południu do was. Spokojnego upalnego słonecznego szybko mijającego dnia życzę WAM I sobie:-D

ty mi z deszczem tu nie wyskakuj może......pogoda ma być!!!! też ciekawa jestem fryzurki, zobaczę na żywo! ha ha u nas tez śliczne lato, dziś M w domu, to nie musiałam iść do szkoły--tatuś przejął ten obowiązek na siebie dziś!!! zaraz tylko zakupki, obiadek przygotuję jakiś i leniuchowanie w ogrodzie....

U mnie też śliczne lato a raczej duchota na maksa:-P Fryzura to jak zawsze tylko kolor inny mam;)żadnych rewelacji a odlotowa bo tu stoi tam stoi :-P to tak się hiham że odlotowa. Boże obiad idę kończyć---prędzej sama się ugotuję przy tej kuchni :-O Co robita??? Gdzie reszta bab się pytam do fiksa??????????

Dzień doberek:-D Po pierwsze to ----dlaczego tu nikt nie pisze?? Angela co tam u ciebie?Wszystko OK??Pomachaj łapką choć do nas babiszonie jakiś. Asia a tobie co klawiatura się popsuła,czy może lenistwo jakie cie dopadło??? Jola się pewnie opala w ogrodzie-gadzina jakaś....bo też nic nie zagada:-P Ania zajęta ---usprawiedliwiona:-P Ale Wy nie !!!!!I zachowanie obniże jak tak dalej będzie A ja....hmmm....BEZSENNOŚĆ...to wstałam paznokcie pomalować ,kawkę piję,fajkę palę :-D.Tyle miałam wczoraj narobić to nic nie zrobiłam,polazłam na ploty i kawę do sąsiadki-- pół dnia zleciało:-P Ale co masz zrobić dziś.....zrób po jutrze ----będziesz miał dwa dni wolnego:-D Dziś nadrobię....chyba:-O Spadam co poczytać a WY mi się tu meldować po kolei co bym nie musiała jakiego poszukiwania przez TOPR,GOPR albo inne jednostki rozpoczynać:-D Nooooo i nie pokiwać kopytkem,tylko pisać jak się spało co się dzisiaj w nocy działo:-P itp,itd.

4;54??!!!!!!! Ty serio spac nie mozesz :p,durnowata no zabralam sie dzis za sprzatanie pokoju malej,szokkkkkkkkk,godzine mi zajelo poukladanie i wywalenie co nie co,a nawet jeszcze nie odkurzylam,kolekcjonerka no goracoooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooo no i gdzie ta fota nowego fryza?!!!!!!!!!!pytam sie ja ;-)

faktycznie w ogrodzie wczoraj byłam, ale taki gorąc by że mi dzieciaczek do domu uciakał. A ponieważ M w domku był, to się do kompa dostać nie mogłam! Lato u nas na całego, pogoda piękna, ale juz chyba dzisiaj popada wreszcie troszkę!!! KIasia poleciałaś już ,czy dopiero wieczorem???? Słuchajcie, a u nas niewesoło, wczoraj dziecko przyniosło ze szkoły karteczkę z jakimiś ostrzeżeniami przeciwirusowymi, co robić, gdzie się zgłaszać itp...zaraz wezmę się za tłumaczenie!!!! bo wczoraj zamknęli jedną szkołę w naszym mieście bo 2 dzieci ma wirusa tej grypy---świńskiej czy jaka tam teraz panuje!!!! masakra!!!! spadam do słownika!!!

no co jest się pytam? monolog mam sama ze sobą prowadzić, czy jak?????? Kasia doleciałaś???? zwolnione, to zwolnione....a reszta meldować się tu natychmiast!!!!

ja sie rozplywam,taki ukrop,ze nie da rady nic robic,ciuchy sie kleja ble ale na weekend ma byc zimniej gapiszonku jak tam :ppewnie tuli sie do chlopa juz :p pozdro laski

Czesc dziewczynki:-D Jestem,żyje nic mnie nie zjadło:-P Faktycznie spać nie mogę Asia.ale dziś spałam do 13:-O,chyba muszę się tu przeprowadzić to choć bezsenność mi minie:-P Ale tak poważnie to opóźniony był samolot wczoraj,dotarłam coś koło drugiej w nocy ,no i zanim się człowiek ogarnie i w ogóle....... to rano koło 5:-P:-P,więc odespać mi się jakimś cudem udało----samam w szoku!!!! A gorąco takie że szlag mnie zaraz trafi ---ale nie marudzę oby nie lało;)

A co tam u was babeczki co robicie ciekawego???

to Ty opowiadaj, jak tam :p no i gdzie ten nowy fryzzzzzzzzzzzzzzzzz?!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

opowiadaj, opwiadaj......co tam sie działo. no i kiedy mam się was spodziewać?

Cześć dziewczynki !!!!Jestem kochane przepraszam,że się tak długo nie odzywałam. U mnie OK tzn. po staremu nic lepiej nic gorzej. Za troszkę więcej jak 2 tygodnie moja teściowa leci do Anglii do swoich synów czyli między innymi do mojego męża. Zapewne znowu szykują się nowe niespodzianki i to nie koniecznie miłe. Rozmawiam z swoim mężem prawie codziennie,ale to już nie są te same rozmowy, które były jeszcze do nie dawna. jakoś tak wyszło,że przechodzę koło naszych spraw już prawie zupełnie obojętnie...i nie wiem czy to dobrze czy źle,już się nawet nie zastanawiam nad tym. Nawet podczas jednej z rozmów z mężem dowiedziałam się ,że do jego zmiany decyzji odnośnie naszego przylotu z małym na stałe przyczynił się również brat i jego narzeczona, oboje nie chcą mieszkać wspólnie z nami i takie tam bla bla...jednym słowem M mam D...skoro nic nie potrafi zrobić w tym kierunku:(.....w październiku przylatuje do Polski na 3 tygodnie na 2 urodzinki synka także może się coś wyjaśni i będzie lepiej albo już całkiem się wszystko rozleci....Pogoda nam ostatnio dopisuje:) jest bardzo ciepło i słonecznie nawet wentylator poszedł w ruch :D słoneczko naładowało mi znów na jakiś czas baterie ;) a tak w ogóle jak mam tylko wolną chwilkę to siedzę na necie i buszuje na stronach poświęconych Michaelowi Jacksonowi . Nie wiem jak wy dziewczyny ale ja bardzo lubię Jego twórczość. Uważam go za bardzo dobrego człowieka,ciepłego i pomocnego, który sam w życiu nie dostał nic ani dzieciństwa ani prawdziwej miłości a przede wszystkim zrozumienia i wsparcia. Miał niby wszystko, tyle ludzi dookoła siebie, ale tak naprawdę był bardzo samotnym człowiekiem. Śmierć Michaela bardzo mnie zasmuciła. Szkoda,że nie doczekaliśmy się ostatniego koncertu i będziemy go żegnać w smutku:( ....U mnie wieczór jak na razie spokojny,życzę Wam kolorowych snów:)

co tam słychac w piatek, dziewczynki??? Matussia, to smutne co piszesz, no i faktycznie temu twojemu M to stanowczości brakuje mocno, skoro inni za niega w takich sprawach decyduje. I co on do jasnej anielki, kontrakt z bratem podpisał na wspólne zamieszkanie, czy jak????? ale trzymam kciuki, moze wszystko powoli się wyjasni jakoś..... papa

co tam słychac w piatek, dziewczynki??? Matussia, to smutne co piszesz, no i faktycznie temu twojemu M to stanowczości brakuje mocno, skoro inni za niega w takich sprawach decyduje. I co on do jasnej anielki, kontrakt z bratem podpisał na wspólne zamieszkanie, czy jak????? ale trzymam kciuki, moze wszystko powoli się wyjasni jakoś..... papa

W piątek to mnie głowa boli jak cholera,leje tu od rana ,pewnie ciśnienie skacze cholerę bo ledwo łaże.Wczoraj przespałam pół dnia,potem na chwile do miasta i dzień zleciał ani nie wiem kiedy.Dziś postanowiłam ogarnąć chałupę bo.......masakra z deka----zwłaszcza jak ktoś za wadę ma pedantyczność:-P.Ale zrobione,tablety wcięłam co by mi łeb się uspokoił i jakiś obiad by zrobić.Boguś nie ma wolnego do soboty nagina ,to trudno co kolwqiek zaplanować.Ma wziąć kilka dni w przyszły tydzień,to dam ci Jola znać co i jak;) Położę sie na chwile może przejdzie mi ta głowa.... Spokojnego dnia dziewczynki

czesc no i znowu pusto????? dziewczyny, pisać co tam u was nowego...i starego też! u nas jakby ochłodziło sie dziś leciutko, pochmurno trochę, ale słoneczko przebija przez chmurki, to pewnie znów po poł gogąco będzie! a my wybieramy sie z dzieciakami na dłuuuuuuuugi spacer, [połaczony z szopingiem hi hi, a co , może się odstresuje troszkę!!! Kasiu, jak po weselu??? były damy w kapeluszach i piórach we włosach??? dziewczyny, mam nadzieję że żadnej z was powódź nie doświadczyła???

Cześć dziewuszki u mnie po staremu,siedzę sama w domu,B w robocie.Wesele----jeśli tak to można nazwać.......BEZNADZIEJA!!!!!!!!!! Spodziewałam się dziwnych rzeczy....ale to co tam było to KATASTROFA,impreza na stojąco,jakieś przekąski dość nawet dobre,muzyka porażka jakiś jazz zmieszany z popem w wykonaniu niezbyt muzykalnego pana:-O.O godzinie 23 wszyscy nawaleni do granic możliwości,sala praktycznie wyludniona bo towarzystwo przy barze:-O Boże myślałam że szlag mnie tam trafi jasny!!!!!!!!!!!!!W końcu się wkurwiwszy:-P,taksówka i do domu:-P Najlepsze było to że ja zestresowana w związku ze strojem[i nie tylko] ,wchodzimy w ten wielki prymitywny świat a tam.............matko elektryczna!!!!!!Jedna wielka kolejna katastrofa.Jak kurwa ja się pytam można mieć tyle świetnych nie drogich sklepów z odzieżą i przyjść na przyjęcie weselne w leginsach i ponaciąganej koszulce????????????? Ale ok,było minęło,pośmiałam się ,zmieniłam stanowczo zdanie na temat ludzi tutaj i ich obyczajów...jeżeli takowe w ogóle istnieją....Stwierdzam Że POZA ANGIELSKIM ŚNIADANIEM NIC IM NIE WYSZŁO-----SORRY TAKA PRAWDA:-D

hehehehe,ale to nie tylko w Anglii tak jest,my kiedys bylismy na weselu marokansko-belgijskim,tez byli co poniektorzy w jeansach i koszuli,tu tak bardzo nie przywiazuje sie do tego wagi,ja juz przywyklam i jak gdzies idziemy to staram sie nie wystroic ale stafic w srodek coby nie czuc sie jak odludek hehehhe a ja w niedziele wyjezdzam na tydzien ;-)

:-D Zapomniałam dodać.....wszystkie trzy druhny ,córki pana młodego miały czarne kiecki:-O....Toż to już przegięcie:-D

hi hi hi witamy w Anglii gapiszonku!!!!!!!!!!!! taki kraj!!!, tu to normalka, gadałam ostatnio z koleżankami, miały podobne odczucia odnośnie takich imprez....chociaz jedna z kolei trafiła kiedys na kiecki z górnej półki, kapelusze, i inne cuda----dopiero była w szoku, podobno jak kopciuszek się czuła!!! a ty przynajmniej wyglądałas pierwsza klasa!!!!!!!!!!!!! a jak z naszą kawką?????

Witajcie Moje Babiszonki :) U mnie koniec pięknego senku, Mezusia juz dzis pozegnalam i znow zaczyna się prawdziwe życie - twarde zasady...ech.... ale te 2 tyg spedzilismy cudnie, w pierwszym tyg M przelezal w lozeczki...nie nie...to nie to co myslicie :P poprostu sie biedaczysko pochorowalo na zmiane klimatu, a nastepny tydzien to zalatwienia, robotki kolo domku...i zoneczki :D i tak kurcze szybko zlecialo... Poplakalam sobie troszku dzis no bo tak smutno jak go nie ma przy mnie, nie mam komu podokuczac ;) hehe... ale M planuje zebysmy z Niunia Go odwiedzili, ja lekko zszokowana ale bardzo sie ciesze ze bede mogla zobaczyc jak wyglada ten Jego swiat, chociaz cykora mam wlasnie jak mysle na temat lotniska i jezyka ni w ząb... :S to jedna mila niespodzianka, a druga ze M chce na pazdziernik przyleciec tak jak M Angelusi tez chodzi o urodzinki naszej Siksuni :D takze rozlaka boli, ale fakt ze bede mogla leciec do Niego daje sile zycia :)

Joluniu i Kasico prosze nabazgrac jak tam Wasze spotkanko, doszlo do skutku??? Ktora pierwsza wpadla pod stol po tym drinkowaniu,co??? Przyznac sie...a moze to Bogus wyladowal pod stolem ??? ;P Buziam Was moje Kochane Misie Pysie Gadzineczko Asineczko ja taka mala prosbe mam jak tak lecisz w niedziele do Pl to przywiezc nam tego Twojego lata, kurcze u mnie nie ma dnia zeby nie lało... buu... Angelinko moja Kochana walcz o Wasza milosc, widze ze to nie jest latwe, bo M moze chce ale rodzinka 5 groszy musi dodac, a nie potrzebnie bo to Wasze zycie, Wy juz macie swoja mala rodzinke i to wy podejmujecie jakie to Wasze zycie bedzie... 3maj sie moja droga, mocno Cie caluje i Twojego Dzidzioreczka, napisz co porabiasz, jak tam u Ciebie :)

Witam Was wszystkich ;) Też czekam na swojego ukochanego.. Tak trudno sie z nim rozstawać .. ;(

Kasiu---gdzie jesteś???????

Jolka nie rycz :p Kaska pewnie rozstac sie z chlopem nie moze :p jakie tam lato,juz upaly przeszly teraz pada ;-),troche pochmurno,slonce czasem wylezie milego dnia lasencje

u mnie pogoda taka jak u Asicy--już po lecie niestety..... wakacje coraz bliżej......na szczęście!!!! pa dziewczynki