czy powinnam to jakos sprawdzic??

co tu co tu - znam takie dzialania na wylot; zafascynowal sie ta laska, chocby byla gorsza od Ciebie, ale jest nowa... przykro mi bardzo, bo wiem jak to boli. ale naprawde nie daj sobie wmowic, ze nie masz racji. moze sie to jeszcze jakos wyjasni, ale rozmowy z nim na ten temat nie maja sensu-bedzie krecil i wypieral sie; jedyne co to poczekaj troche, poobserwuj jak bedzie sie zmienialo jego zachowanie wzgledem Ciebie itd czy zmieni jakies swoje nawyki, styl ubierania itd itp

Powiem ci tak....nawet gdyby mi się koleżanka wcale nie podobała, nawet był jej nie lubił, ale moja dziewczyna kazała by mi ją wywalić z gg itd....to bym nie zrobił tego dla zasady !!!! Nikt nie ma prawa nam dyktować kogo mamy mieć za znajomych, czy to rodzina czy partner....Jeśli teraz ulegnie wierz mi, że żadnego znajomego nie będziesz mogła mieć na zasadzie odwetu...o to ci chodzi ?

no nie wiem czy ona taka nowa zna ja pare lat i dluzej ode mnie w koncu razem studiowali..........wzgledem mnie zmienilo sie to ze sie nie stara o mnie jest taki dziwny chce zeby tylko jego wielbic... nie wiem moze przesadzam. posnaniak Ty jestes chlop napisz cos o tym jak to widzisz??

posnaniak----meskim okiem spojrz na to i pwoiedz czemu ja ma na gg skoro tak jak juz pisalam to tylko koleznaka od notatek juz razem nie studiuja to pytam s ie po co ona?

Poprostu każdy facet chce mieć kontakt z innymi dziewczynami nawet jak jest w związku...to normalne...i wcale nie znaczy, że cię zdradzi....Ja też miałem pełno koleżanek do których pisałem smsy itd....Zazwyczaj wystarczyło aby dziewczyna je poznała...

dlatego mowie ze wszystko zalezy od sytuacji, a jesli facet zaczyna gadac wiecznie o kolezance z nieukrywana fascynacja juz prawie, usmiecha sie kiedy o niej mowi, z nami przestaje sie tak czesto widywac, staja sie oschly, zmienia ciuchy, bardziej dba o siebie, twierdzi ze jest zmeczony, wiecznie spi (czytaj bawi sie z nowa kolezanka) to chyba sprawa jest jasna czyz nie? jesli co tu co tu mowi, ze cos jej zdaniem jest nie tak, to ona wie najlepiej, bo to ona go zna, i ona widzi zmiany w nim. obserwuj i wierz intuicji...

ja ja poznalam i widizalam jak on na nia patrzyl jak sie zachowywyal .....

Ale czy on się jej podoba ? Może wcale nie mieć u niej szans.....

kurcze... wyglada to fatalnie, znaczy ze nawet juz nie udaje w Twoim towarzystwie, ze wszystko jest ok... a co z waszymi relacjami tak na co dzien?

tego nie wiem ale chyba jest w jej typie bo kolega z ktorym chodzila ma podobny styl do mojego boja.......no ale ona sie mojemu podoba sam mi to pow.....

na moje oko dobrze to nie wyglada, ale musisz sama to ocenic; czasem bywa, ze facet sprawdza swoja kobieta opowiadajac o kolezance, ale ten przypadek to juz wychodzi poza ramy testu........

na codzien jest niby ok spotykamy sie razem gdzies wychodzimy ale zauwazylam ze sie mniej o mnie stara...on oczywscie twierdzi ze cos mi sie ubzdruralo..:/

a ty się starasz królewno czy tylko wymagania masz?

staram sie!!! nawet bardziej niz kiedys

jak niby ??? bo jakoś nie widze aby kobiety w związkach się starały.......

a rozumiesz przez staranie sie kobiet?

oczywiscie mialo byc CO rozumiesz...:)

no sam się chce dowiedzieć....bo nie widze tego nigdzie.......

np zapraszam go do kina czy na pizze zapraszam go do siebie na romantyczne kolacje, mowie mu komplementy,zabralam go na wakacje......robie mu masaze....

jesłi to prawda to możemy uznać, że się starasz :)

no bo to jest prawda a w zamian to prawie nic nie mam....ale nie o tym temat....co robic?? przeprowadze z nim kolejna rozmowe...co sie nagle stalo ze znow ma kontakt

syrakuzja--> jesli facet mowi o kolezance zeby sprawdzic moja reakcje to co najlepiej zrobic pokazac mu ze jestem troche zazdrosna czy udac ze mnie to nie obchodzi?

dziwne wielce ze to akurat ma mase kolezanek a nie kolegow po 2 to grzebanie w komputerze i sprawdzanie jest EFEKTEM tego,ze zawiodl zaufanie i albo sie liczy z tym i bierze odpowiedzialnosc swoich czynow, albo niech wypiep rze

a odnosnie mojego pytania a w zwiazku z tematem?

do iii - jesli jest to niewinne wspominanie o kolezance na zasadzie ze jakas kolezanka z pracy na mnie leci, to wez mu powiedz, ze wiesz jakie to irytujace, bo jakis przystojny kolega z pracy/szkoly ciagle zaprasza Cie na kawe ....

oczywiscie musisz powiedziec to spokojnie i z rozbawieniem, absolutnie zadnej zazdrosci:)

no ale on polapie ze pod tym kryje sie jakas zazdroscsc bo odrazu wyskocze z tym "przystojny":) ? czy to chodzi o to aby on zrozumial ze nabojam sie z jego przechwalek sama nie wiem:O

wiecie jak ja reagowalam? milczalam na chwile a potem cos tam sie podsmiechnelam i tyle gadka sie skonczyla. A on opowiadal o swojej kolezance z pracy ktora to jest bardzo upierdliwa i lazi za nim ale nie w sensie podrywu a bardziej taka przylepa zeby cos za nia zrobic bo ona nie umie i moj chlopak sie na nia wkurza i wlasnie opowiada mi niby z taka złoscia a jednoczesnie brzmi zabawnie

a taka sytuacja ma miejsce, ze on mowi o jakiejs? jesli powie raz to go olej , nie zwroc uwagi jak powie drugi to powiedz jak pisalam, moze byc bez slowa przystojny:D

a druga sytuacja i kolejna dziewczyna to jego kolezanka z czasow liceum jeszcze on ja znowu wychwala bo dobrze sobie radzi w pracy cos ala bizneswoman i on nie moze sie nadziwic