Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kafeteriusz_80

Zdrada za zgodą i wiedza męża

Polecane posty

Gość skaza
kafeterisuz....mozna czuc potrzebe nalepzenia do kogos i bys jednoczenie wpelni swiadomo i postepowa babka....gdyby tak nie bylo to chodzily bysmy ubrane w burki....zeby tylko nikt, procz naszego pana nas nie widzial.... w tych filozoficzynch rozwazaniach nie zauwazasz tego co ci napisalam, ze kobieta najczesciej sex laczy z uczuciem...sa naturlanie wyjatki...ale my piszemy tu o ogolnej liczbie kobiet...i dla niej jest to jakis sygnal..jesli facet pozwolilby jej na bzykanie sie z innym tzn. ze chcyba jej nie kocha..w takim razie po co ten zwiazek?...a jeszcze jedno...jesli pozwala jej bzykac sie z innym..tzn ze sam tego nie umie..nie zadowala jej w pelni...kobiety nie lubia facetow ktorzy nie umia sie bzykac;)..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość troskaaaa
Właśnie zapytalam swojego faceta o to - tak, podchodzą do tego tak samo jak my. :) Jak możesz sie nad tym w ogole zastanawiać, klaudka? Autorze - bo normalny, zdrowy człowiek, chcący stworzyć szczęsliwy związek ma nie tylko potrzebę wierności w sensie żeby partner był mu wierny, ale też SAM CHCE WIERNOŚCI DOCHOWYWAĆ. I faceci też chcą być własnością kobiet :) Ty nie, bo Ty jestes deiwantem, wiec się nie liczysz. :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość troskaaaa
A nekrofil mógłby powiedzieć "w koncu robię to dla dobra trupa, żeby miał miłe wspomnienia w trumnie". :D:D:D:D:D dobre!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kafeteriusz_80
Piszecie, ze chodzi o to, że kobiety łącza seks z uczcuciem ale przeciez jest masa kobiet, które byzkaja się czy to dla sportu, czy dlatego, że koles był fajny i ładnie pachniał czy z setki innych powodów a nie koniecznie z miłości. Rozumiem, że wy nie potraficie jednak oddzielić seksu od uczuc ale sa kobiety którte to potrafia i te moga się w pełni cieszyć życiem seksulanym :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zgadzam się z nefrytką, "własność" nie jest tutaj odpowiednim słowem (chociaz mnie osobiście to jakoś szczegolnie nie wzruszyło) Kafeteriusz ---> próbujesz na siłę przypiąć do tego negatywną ideologię (tatus - dziecko, własność itp.), a to nie jest tak jednoznaczne - to są po prostu zdrowe, naturalne męskie instynkty, które wiele mówią o tym, na ile ważna jest dla niego kobieta, o której mówi, że ją "kocha" Myślę, że "potrzeba przynależności do kogoś" jest tutaj bardziej adekwatna. Ja nie odbieram tego jakoś negatywnie, wręcz przeciwnie - lubię miec świadomośc, że w jakiejś tam częsci "przynależę" do faceta, z którym jestem. Naprawdę całkowiecie mi to pasuje, dokąd oczywiście granice zdrowego rozsądku nie zostają przekroczone

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Romans... to juz zaangazowanie i problemy Seks z innym mężczyną, może wybranym przez męża, partnera(?)... podniecające. To element życia, nie wyznacznik wolności seksualnej. To nie zboczenie. Myślę... że to tylko dla wypróbowanych i dojrzałych związków. Co nie oznacza, że kazdy dojrzały związek sie tym charakteryzuje. Ludzie są rózni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapewne i są takie
ale one to raczej maszyny do seksu niż kobiety mające uczucia. poza tym uważam, ze twoja autorze "wolność seksualna" odnosi się jedynie do jednostajnych ruchów z których wynika, że po jakimś czasie stają się one nudne. sam też jesteś prymitywny skoro uważasz, że tak zakrojony seksualizm nie śmierdzi burdel mamą i ojcem alfonsów.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skaza
kafeteriusz_80 jasne, ze jest masa kobiet ktore uprawiaja sex dla sportu....ale jak z samej nazwy wynika robia to tylko dla sportu i tu nie ma uczucia..i do tego byc moze one sa wolne....a po drugie jesli znajda partera takiego "na zawsze" rezygnuja z tego....no moze 1 % robi to dalej..ale o tym 1% nie bedziemy tu dyskutowac....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak, dla mnie cos takiego rozna sie z rzuceniem faceta. bo tak, jak piszesz musze czuc, ze mam kogos, komu na mnie zalezy i kto za zadne skarby swiata nie jest w stanie mnie nikomu oddac w zadnej sferze zycia. ale to nie jest na zasaidzie coreczka-tatus. tylko partnerka-partner, kochanka-kochanek. jasne, jest masa kobiet, ktore sex traktuja jako sport, ale zazwyczaj sa to kobiety niezamezne lub nieszczesliwe w swoich zwiazkach wiec szukaja innego sposobu spelnienia. oczywiscie ja pisze za siebie i wyrazam swoje zdanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kafeteriusz_80
Ale po co ta agresja ja tylko pytam. Chciałbym poznac kobiecy punkt widzenia :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kafeteriusz_80
I co spełniaja się w seksie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to ja ci pisze bez agresji ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmmm, skoro to robia to wydaje mi sie, ze tak. albo przynajmniej tak mysla. w przecinym razie tekie cos by bylo ppzbawione sensu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kafeteriusz_80
Sevi ty tak ale niektórzy/niektóre sa strasznie agresywani a przeciez ja tylko pytam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kafeteriusz_80
Sevi to wyjasnij mi to proszę. Spełniaja się więc w tym sportowym uprawianiu seksu, jest fajnie, podoba im sie to a potem spotykaja faceta, zakochuja sie i co naraz przestaje im sie to podobać? Przeciez mogłyby mieć stałego kochającego partnera i nadal spełniac się w seksie a jednoczęsnie w związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skaza
ja bynajmniej nie..ale chyba przedstawilo ci kilka kobiet swoj punkt widzenia...a ty dalej stawiasz to pytanie...nie ma sensu wiec 10 raz na to samo odpowiadac, bo taka dyskusja prowadz do nieczego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skaza
a jeszcze jedno ...nie ma takiej mozliwosci..staly zwiazek i sex dla sportu...i nie trzeba wszystkiego rozumiec tylko akceptowac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jasne, moglyby, tylko po co? znajdujesz kochajacego pratnera, spelniasz sie z nim na wszystkich mozliwych w zwiazku plaszczyznach (rowniez w sexie) wiec po co ci ktos inny? przyklad: masz najpiekniejsze i najsmaczniejsze jablko na swiecie (bo swojego pratnera zazwyczaj uwazasz za 'naj' we wszytskim). wiec w tym momencie po co ci drugie, juz duzo mniej smaczne jablko ktore uzywasz tylko po to, zeby obrac go se skorki i zejsc skorke? bez sensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kafeteriusz_80
Czyli ten seks dla sportu to tak naprawde substytut, niezdarne poszukiwanie prawdziwej milości a jak milośc przychodzi to kobieta porzuca ten seks dla sportu bez większego żalu czy tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dokladnie tak :) i ciesze sie, ze w koncu zrozumiales ten niuans :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jacek rogacz
Hehe jest wiele par które wymieniaja sie partnerami i te pary nie zgodziłyby się z wami :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a dla mnie to nie jest jednak do końca tak, jak pisze "sevi" - to, że kobieta ma partnera, którego naprawde kocha, z którym chce juz zostać, nie znaczy, że zgasły u niej inne potrzeby, że nie miewa fantazji, że żadna myśl jej sie nie wymknie spod kontroli.Tyle tylko, że te wszystkie rzeczy są rzucone na dalszy plan (ale istnieją), bo pierwsze miejsce zajmuje teraz partner i to, co z nim ... To jest coś na zasadzie "nie można mieć wszystkiego". Świadomie rezygnuję z rzeczy, które mogłyby zranić mojego mężczyznę, zaszkodzić naszej miłości, co nie znaczy, że nie czuję nic, poza pociągniem do niego. Z chwilą, kiedy zaczynamy kogoś kochać, nie zamykamy się na wszystkie inne bodźce z zewnątrz - niestety, taka jest prawda. Grunt, to kontrolować te sprawy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jeśli ktoś twierdzi, że on się zamknął na te bodźce i tylki i wyłącznie partner na niego oddziałuje, to znaczy, to to jest tylko kwestia czasu nie należy tego rozpatrywać w kategoriach "złe czy dobre" - tak po prostu jest, bo to jest naturlne i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kafeteriusz_80
No to ja teraz już nic nie rozumiem. Skoro więc klaudko maż chciałby ci pomóc w realizxacji tych fantazji, nie chce cie ograniczać, chciałby żebys własnie miała to wszystko a przy tym mówi ci że to go wcale nie rani i dalej będzie cię kochal tak jak wczesniej to dlaczego nie zrealizowac tych swoich fantazji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kafeteriusz_80
Czyli mozna powiedzieć, że swingersi działaja zgodnie z ludzka natura a pozostali wbrew naturze bo chociaz chcieliby to krępuja ich jakies konwenanse.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\" Piszecie, ze chodzi o to, że kobiety łącza seks z uczcuciem ale przeciez jest masa kobiet, które byzkaja się czy to dla sportu, czy dlatego, że koles był fajny i ładnie pachniał czy z setki innych powodów a nie koniecznie z miłości. Rozumiem, że wy nie potraficie jednak oddzielić seksu od uczuc ale sa kobiety którte to potrafia i te moga się w pełni cieszyć życiem seksulanym\" skąd przekonanie, że TYLKo kobiety, które oddzieliły seks od uczuć mogą się cieszyć w pełni seksem????a nie przyszło Ci do głowy, że dla tych , które ten seks z uczuciami łączą to jest właśnie ta PEŁNIA?:)ano własnie... ale powiem Ci na pocieszenie, że są kobiety, które to rodzielają, przykładem są związki, w kórych partnerzy wymieniają się w seksie. uczucia rezerwują dla siebie, a partnerów seksualnych mają wielu. Co kto lubi....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo są po prostu rzeczy, które się chce pozostawić w sferze fantazji, z różnych przyzczyn ;) od "chcieć" do "zrobić" w pewnych sytuacjach jest daleka droga (na przykład będąc w związku)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blablablabla123456789
taki facet nie kocha i tyle w temacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×