CZy jemu na mnie zalezy czy on cos kreci???

sytuacja standardowa podoba mi sie chlopak z akademika..wydawalo mi sie ze ja jemu tez...po jego spojrzeniach pare razy przylapalam go na tym ale on nic i tak lecialy mc po mc w koncu zamieszkala ze mna dziewczyna pokroju"szybka i latwa" i on szybko odnalazl droge do jej pokoju umowili sie pare razy dwa lub trzy i znajomosc zgasla ale potem slyszalam od jego kolegow ze ta laska to latwa dupa no i po czasie doszlo do spotkania ze mna.... moja przyjaciolka twierdzi ze on tak naprawde chcial byc ze mna bo niby z nim rozmawiala tyle czy to mozliwe?????????????

chyba mozliwe

pffff

to po co te podchody? czemu od razu nie umowil sie ze mna? boze faceci sa beznadziejni:(

pewnie dlategop ze mu wisisz :O

nikt wiecej sie nie wypowie?:(

to możliwe. sam do dziś pamiętam taką (jak ją nazywałem) "dziewczynkę z nadętymi usteczkami" z mojego akademika. nasze oczy się spotykały, i nasze uśmiechy, raz nawet do niej zaszedłem przypadkiem (po klucz od pralni) - ale ja byłem na V roku a ona na II więc nie miało sensu tego rozwijać. ale miłe wspomnienie zostało.

wasz Pan Chlebczov ---> ale wytlumacz mi po co on sie z nia spotykal skoro niby chcial ze mna zaczac znajomosc? ja tego nie rozumiem!!1

Zeby ja przeleciec :P Proste

wasz pan chlebczov => pewnie ,ze to nie mialo sensu,bo byles za mlody dla niej,3 lata roznicy w zwiazku to za malo! byles dla niej dzieciakiem

jaśmineczka - jesteś nawet głupsza od swego infantylnego nicka. masz całuska dziewczyneczko :D

studentko - powodów może być wiele. np: first) chciał się zbliżyć przez nią do Ciebie przychodząc do waszego wspólnego pokoju , obserwując Ciebie i Twoje reakcje na niego second) chciał wybadać koleżankę jaka jesteś i czego się może po Tobie spodziewać umawiaj się z nim i nie marudź :P

wasz Pan Chlebczov --> dzieki za wytlumaczenie:) a ja myslalam ze u facetow takie zachowania nie sa mozliwe:)

a czemu? ja sam taki kiedyś byłem. prawda - jakoś tak w Twoim wieku to było :O powodzenia! PS. możesz do mnie mówić per Chlebczo :D

myslalam ze jak sie dziewczyna podoba to podrywaja ta wlasnie a nie przez znajomych, kolezanki i jakies podchody

? skoro tak to nie wiem po co takim typem sobie glowe zawracasz. jebaka i tyle

ona nie pisała że trafił do łóżka tamtej. bo gdyby tak - to rzeczywiście - poszukaj sobie innego

nie ..nic miedzy nimi nie bylo..

więc dobrze zrozumiałem, że przychodził do ''pokoju'' czyli do 'waszego pokoju'. prawdopodobnie właśnie po to, by Ciebie poobserwować, zawłaszcza jak na niego reagujesz. hehe - stara metoda

mógł się bawić w podchody... niestety tak w tym życiu bywa, ze czym człowiekowi bardziej zależy tym bardziej się obawia, że coś nie wypali ; p Może chciał wybadać, jakoś się zbliżyć, czasem nie łatwo podejść i zagadać. Ale kto tam wie ; )

a zagadywał tez do ciebie, czy sie tylko skupiał na niej?... bo może było tak, że przychodził do niej a gadał z tobą ; p

jak przychodzil do niej to ja uciekalam bo mnie to wkurzalo strasznie!:) nie wiedzialam ze to stara metoda:)

poza tym widzieli sie tylko dwa razy..a ja chodzilam zdenerwowana jak nigdy ...:(