idiotyzmy z kategori dwa razy nie wchodzi sie do tej samej rzeki

po pierwsze w zwiazku chyba chodzi o stalosc, czyli nie o zadna rzeke, a wode stala (ktora i tak sie zmienia, wiecie rybki, wedkarze, wodne rowerki bla bla) - jeziorko. a tak powaznie. jesli ludzie chca do siebie wrocic to takie jedno male blahe haselko sprawia, ze nie wolno ? bo odgrzewaane zwiazki to tak jak odgrzewane jedzenie ? bzdura. jesli chcesz wrocic to swiadczy o czyms. powinno podejsc sie do tego bez presji i wyrzutow. mozna przeanalizowac to co bylo, ale traktujmy to doslownie w czasie przeszlym. jesli zdradzal to albo to akcpetujesz i nie wypominasz, albo nie wchodzisz w zwiazek. jesli byl taki siaki czy owaki, to akceptujesz albo nie wchodzisz w zwiazek. bo on BYL a teraz JEST. a jak jest to sie przekonasz. zawsze, ale to zawsze mozna rozstac sie drugi raz. zycie masz jedno, poco potem myslec "co by bylo gdyby ... w piecu rosly grzyvy" lepiej sie upewnic, ze nic nie jest wart i jest cham, albo odkryc swoja milosc na nowa. moje zycie i spojrzenie na milosc nie podlega zadnym schematom. a juz na pewno nie tanim haselkom bo do tej samej rzeki, nie wchodzi sie dwa razy .....

Oczywiście.Ale nie do każdego to dociera:O.

a ja wróciłam do tego samego stawiku i jest super... :)

Zgadzam się w 100%. Jedyną regułą jest tu brak reguł ... A jakieś ludowe mądrości mozna sobie w buty wsadzić. Życie jest tylko jedno i każdy powinien je przeżyć tak jak chce...

wlasnie..duzo ludzi na kafe doluje innych swoimi teoriami... a kazdy jest inny i kazda milosc inna

najwyrazniej nie rozumiesz, o co chodzi w stwierdzeniu \'nie wchodzi sie dwa razy do tej samej rzeki\'... do rzeki mozna wchodzic i tysiac razy, ale poniewaz wszystko sie zmienia, ta rzeka nie bedzie taka sama.