Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

malir

Spanie z dzieckiem

Polecane posty

no tak po cesarce to rzeczywiście musi być ciężko, uskuteczniać wańkę wstańkę. Z tego co widzę to wszystkie dziewczyny mają spokojne dzieci a co z "krzykaczami" ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a moja cora dopiero od 2 tygodni sypia w swoim lozku, a synek juz pol roku z nami, poczatkowo spalismy w czworke:) czy na prawde na male "sam na sam" z mezem tylko lozko sie nadaje??? ale do innego pokoju to dzieciatka bym raczej nie wystawila:O nawet z niania. szczegolnie ze spie jak zabita:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
malir - dziękuję :) zobaczysz wszystko się samo ułoży tak jak ktos powiedział "wyjdzie w praniu" nie planuj za dużo ,żeby nie zweryfikowało tego niekorzystkie pozniej zycie ..na poczatku z maluchem nie jest lekko ;P ale cuuuuuuuudownie :) buzia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kupic elektroniczna nianie, wynajac mamke, zeby karmila piersia, nianie, zeby w dzien pilnowala, kobiete do prania i gotowania, bo przeciez dziecko nie moze nam przyslonic calego swiata :classic_cool:. Dla siebie i meza tez musimy miec czas.............:classic_cool: ps. tylko kiedys nie plakac, ze nie ma sie kontaktu z wlasnym dzieckiem. Ze dziecko zamyka sie w swoim pokoju i woli sluchac muzy czy stukac tepo w klawiature niz posiedziec z matka czy ojcem. A co, w dobie elektroniki toz to takie normalne :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jabadaba duu
mój synek ma niecałe 5 latek i nadal śpi ze mną w łóżku i jest dobrze :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja "szwagierka" smieje sie, ze do 6 roku zycia spala z mama, dlatego teraz nie ma rodzenstwa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
elektroniczna niania a mamka to dwie zupelnie różne sprawy. Jak przez elektroniczna nianię słyszysz coś to lecisz sprawdzić co się dzieje, a mamka czy niania robią to za Ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kamcia1985-> dostałam wiele odpowiedzi, ale nie Twoją więc jeśli tylko masz ochotę, czytam wszystkie wpisy i opinie z ogromna ciekawością.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jezeli slyszysz poprzez elektroniczna nianke, ze cos sie dzieje i lecisz sprawdzic, to jaki jest sens takiej elektornicznej nianki? Joging chcesz uskuteczniac w nocy? Nie zal Ci bedzie samej siebie, ze tak sie meczysz wstajac kilka razy dziennie w nocy? Jesli nie zal Ci siebie to ok, tylko jak bedzie wszygladala w dzien? Skad wezmiesz sily na opieke nad swoim dzieckiem?. Wiele pytan mi sie cisnie i znam na nie odpowiedz................Niemowle najlepiej jak spi w jednym pokoju z matka, blisko matki, a z czasem wlasny kat czy pokoj, to w zaleznosci na co kogo stac :classic_cool: ps. mam nadzieje, ze postanowisz wlasciwie, niekoniecznie sugerujac sie tym, co napisala buszmenka :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A nie bałyście się że nie chcący zrobicie dziecku krzywdę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jabadaba duu
to w końcu dziennie czy w nocy?? :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hihihihiihihih, a to ci sie wkradlo szkaradne, zlosliwe i niedorzeczne zdanie :classic_cool: Nie zal Ci bedzie samej siebie, ze tak sie meczysz wstajac kilka razy dziennie w nocy? Oczywiscie nie kilka razy dziennie w nocy, bo to nie ma sensu, ale tylko i wylacznie kilka razy w nocy :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zdecydowanie buszmenka jest zmeczona nocnym przesiadywaniem na necie :D :classic_cool: ps, zapisze sobie to zdanie, bo mi sie podoba :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jabadaba duu
ja byłam strasznym wierciuchem, potrafiłam obudzić się w pozycji o 180 stopni od wyjściowej. Ale po urodzeniu dziecka to momentalnie się zmieniło i kiedy spałam z nim to nawet się nie poruszyłam. To chyba ten instynkt macierzyński :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
buszmenka->jogging podobno dobry jest na spalnie \"nadkilogramów\" ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja slyszalam, ze jeszcze lepsze jest karmienie piersia :classic_cool: ps. a potem sex sex sex :classic_cool: ;), po co sie meczyc dodatkowo bieganiem z pokoju do pokoju............no chyba, ze to gra wtepna :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja się boję że przygniotę kruszynkę chociaż nigdy o takim przypadku nie słyszałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A kto powiedział, że ma być przyjemnie? W końcu to życie, a nie zabawa ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skoro slyszalas o smierci lozeczkowej, a nie slyszalas, zeby jakas matka przydusila swoje dziecko we wlasnym lozku, to chyba juz odpowiedzialas sobie na swoje pytanie ;) ps. :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jabadaba duu
w Biblii jest jeszcze pare innych bajek ale nie należy ich brać dosłownie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tak, ale ja raczej myślałam o takich faktach z \"babskiego życia\"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale naczytałam i nasłuchałam się różnych makabrycznych historii o przyzwyczajaniu dziecka do własnego łóżeczka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jabadaba duu
ta z Biblii to pijana była... a do tego kłamczucha wredna ojj!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj coś czuję że zaraz padnie że się jej należało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jabadaba duu
kurcze nie załamuj mnie takimi pytaniami... a co?? tak dużo ich było, ze mogłabym pomylić?? hihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmm ten problem dot. mnie ;) To tak, było wszystko ślicznie i pięknie do 8 miesiąca, potem zaczął się 4 tygodniowy okres męki usypiania w swoim łóżeczku. Czego ja nie probowałam,ale po 4 tyg byłam z mężem tak zmęczona, że zaczęła spać z nami. No ale ona nie miała swojego pokoiku, bo mamy u rodzicow w domku jeden pokój i taką maciupką sypialenkę ze skosem, gdzie włazi tylko sam materac. Śpi z nami do dziś. Czasem jest lepiej a czasem gorzej. Raczej źle śpię, bo włazi na mnie, budzi się, no ale tak samo pewnie by było w łóżeczku, też by się budziła. Brakuje mi miejsca, własnej kołdry. Jak znajdziemy jakieś mieszkanie do wynajęcia tanio (co jest rzeczą baaaaardzo trudną w małym mieście), to ona bezwzględnie ląduje w swoim pokoju. Raz jak wynajmowaliśmy to usypiałam ją w \"jej\" pokoju i było ok. no ale teraz znowu jesteśmy u rodziców i znowu ten sam problem :( Jestem ZA spaniem dziecka w łóżeczku, jak najbardziej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj,widzę,że to najbardziej \"dyskutliwy\" temat na forum;-) Moje zdanie jest takie,że zbyt małe dziecko (ktos pisał wczesniej -3 miesięczne) nie powinno spac same w pokoju.Z róznych przyczyn ,czy to latanie do karmienia, czy płacz,a w tym wieku dzieci czesto płaczą w nocy i są niespokojne.Dla mnie to byłby dodatkowy stres. Moje dziecko spi w łózeczku od urodzenia w naszym pokoju.Nie mamy wyjscia,mamy jeden pokój;-) Ale z drugiej strony,jak i kiedy ja naucze mojego syna spac w swoim pokoju,którego nie ma i pewnie bedzie miał ok.10 roku życia:-( Juz teraz wiem,że bedzie problem. Sama ,z przyczyn mieszkaniowych,spałam z moja mamą ,chyba do czasu 4 klasy szkoły podstawowej i wiem jak ciężko się rozstac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×