Wiaze sie z facetami aby tylko nie byc sama

Poznaje facetow przez internet do duzo pracuje i nie mam okazji nigdzie poznac faceta. Mojego drugiego partnera tez tak poznalam. Fajny facet, zaradny, konkretny, pracowity, meski ale tak mysle, ze gdybym go zobaczyla na dyskotece i nawet znim pogadala to zwiazku by z tego nie bylo a ze spotkalismy sie przez internet, potem na kawie i jemu zalezalo to weszlam z nim w zwiazek. Nie jest mi obojetny, pociaga mnie, jest mi z nim dobrze ale juz mam watpliwosci czy to ten. Gdybym z nim zerwala to pewnie byl plakala, zalowala, probowala naprawic ale nie wiem czy to nie wynika ze strachu przed samotnoscia raczej niz z milosci do niego. Lat 28.

dobrze, ze podałaś wiek, bo oprócz faktu pracy, nic na to nie wskazuje...

To przeciez wiem, ze achowuje sie jak dzieciak dlatego napisalam swoj wiek. Chce jeszcze dodac, ze jak juz zaczyna mi byc zle to wszczynam klotnie i faceci sami odchodza bo maja dosc. Ja zaczynam szalec, wyc po nocach, przechodze depresje az w koncu uzmyslawiam sobie, ze mi na nich tak naprawde nie zalezalo.

desperackie pogrywki.... bylejakość szukania i niskie kryteria powodują że w byle co trafiasz ;) sorki za bezpośrednią i dość ostrą wypowiedz ale tak uważam ;)

Nie obrazam sie. sama uwazam, ze cos ze mna jest zle...

Moze wizyta u psychologa cos wyjasni :(

Jestem z facetem bo mi z nim wygodnie (ma kasę, jest zakochany, dba o mnie) ale go nie kocham i czasami jestem nieszczęśliwa że nie mam u boku mężczyzny za którym szalałabym. Wolę jednak być z nim niż sama. Mam 46 lat.

bys sama.Wyszłam za mąz bez miłosci i wszystko było byle jak.Teraz mi przeszkadza nawet jak robi kawe w naszej kuchni.Mam 43 lata i wiecej bym tego nie zrobiła.