Najgorsze, co usłyszeliście od partnera/partnerki. Tak z ciekawości.

1.Jestes najbardziej beznadziejna kobieta,z jaka bylem. 2.Rzygac mi sie chce jak wchodze do domu. 3.Jestes leniwa. 4.Ja cie utrzymuje(bzdura). 5.Nigdy nie chcialem z toba mieszkac,zmusilas mnie.

powiedzial do mnie: spierdalaj i nazwal mnie pojebana...

mój

mój partner gdy poszliśmy do łóżka w trakcie kochania opowiadał mi jaka była cudowna ciasna bezzapachowa dziewczyna tylko że ona miała lat tyle co jego córka z telefonu ją wyrwał i ją sponsorował a mnie tak zdołował że masakra ja urodziłam czwórkę dzieci i debil mnie porównał do płatnej młodej dziewczyny co wy na to kto ma coś lepszego

\"chyba Cię nie kocham\"

zamknij ryja na ch*j tu przyszlas dalej z nim jestem,,,

nie mowil nic... nawet nie powiedzial mi dlaczego chce skonczyc nasz zwiazek

jesteś śmierdzącym leniem :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D

Ja tam bym nie chciała być z facetem, który uważa , że mam ryja .

kłamca :O ...nie mogę cię zapomnieć ciągle jesteś w moim sercu..... bbbuuu :((

kłamca :O ...nie mogę cię zapomnieć ciągle jesteś w moim sercu..... bbbuuu :((

Najgorsze co uslyszalem od mojej partnetki to to ze w dniu gdy zmarl moj ojciec, powiedziala mi ze w chwili gdy on konał w szpitalu, nie poszla z moją matką go odwiedzic bo wlasnie kąpała sie bo ostrym ruchaniu z moim najlepszym kolegą, a dzien pozniej powiedziala mi ze niemamy juz o czym rozmawiac i zyczy mi zebym w samotnosci zmarł na raka plująć skrawkami moich wlasnych jelit, a tydzien wczesniej zabralem ją na 3 dni do sopotu, gdzie oplacilem apartament w grand hotelu i kosztowalo mnie to cene używanego samochodu. Mowila ze mnie kocha..mija tydzien i dowiedzialem sie tego co napisalem powyzej....

na punkcie tego że bede gruba, chociaz jestem szczupla, wrecz chuda miejscami, mam maly biust i komplessy, powiedzial ze jestem tlusta i plaska, juz jest ex

na punkcie tego że bede gruba, chociaz jestem szczupla, wrecz chuda miejscami, mam maly biust i komplessy, powiedzial ze jestem tlusta i plaska, juz jest ex

moj facet przy mnie do kolegi powiedzial ze ma super profesorke na uczelni, ze taka laska ze hej:(

faceci to wzrokowcy- nie przejmuj się takimi komentarzami. Ty nie uważasz, że istnieją przystojni faceci, poza Twoim własnym :) ?

...dzika i muszę popracować nad swoimi kontaktami z ludźmi... ...bo powiedziałam, że koleżeństwo nie obejmuje chyba pchania się do koleżanek z łapami... a on nie widział w tym nic złego... Popracowałam tak jak radził ;) nad kontaktami z kolegami

:D

piszcieeeee..!

zdrada pytanie: jak moglas mi to zrobic przeciez mnie kochasz ? odp: a kt ci mowil ze cie kocham ? przeciez bylas moja druga polowka? po moim ex przestalam wierzyc w drugie polowki (rzucil ja zanim ja poznalem) 16 lat malzestwa 2 dzieci niech ja szlag trafi choj jej w dupe

Ze wygladam jak Beyonce po wypadku samochodowym ;)

"tyjesz! czy ty nie widzisz ze tyjesz?" mam 165, waze 58kg.

podczas spaceru, kiedy zwróciłam mu uwagę, ze przeszkadza mi, kiedy gapi sie na kazda przechodzaca laskę:-a co ty myslisz, ze jestes najpiekniejsza kobietą na świecie?? został moim mężem:(

czytam i nie wierze, czy wiecie ze takie puszczane teksty mimochodem to najbardziej wyrafinowana forma manipulacji?? Obnizanie wartosci czlowieka poprzez umniejszanie jego osoby, to typowe. Rozbrajaja mnie teksty ktore faceci Wam mowia ale bardziej rozbraja mnie zdania ponizej: jest moim meze, nadal z nim jestem etc. Jak faceci maja WAS szanowac jak same sie nie szanujecie pozwalajac na takie zachowania??

najgorsze? ze jestem kurwa, dziwka ( a on byl moim jedynym facetem jesli chodzi o lozko) ; ze wydaje mu sie ze nie bylam dziewica ( powiedzial mi to po roku )

no i "spier*****" sie tez zdarzylo

O, ja też kiedyś od jednego typka usłyszałam, że chyba nie byłam dziewicą (mniej więcej rok po pierwszym razie), bo krew nie poleciała, hahaha :D Rzucił kilka krzywych tekstów (m. in. wypier**laj), rzucił mnie, błagał o drugą szansę, którą dostał tylko po to, żebym mogła odegrać się za uśmiercenie poczucia mojej wartości. Cóż, manipulacja za manipulację. Skończyło się tak, że rzuciłam go przez telefon (nie zasłużył na oko w oko), a wieczorem po tym zerwaniu przyczołgał się ze łzami w oczach i pierścionkiem zaręczynowym :). Oczywiście pogoniłam gnojka gdzie pieprz rośnie :) To było jakieś 7 lat temu, do zeszłego roku co jakiś czas wydzwaniał do mnie do pracy (już żonaty), że tak bardzo tęskni i tak żałuje, że mnie nie docenił :D. Żal mi jego żony.

Żeby była jasność- byłam z nim trzy lata i był moim pierwszym :)

* zamknij kurwa ryj( w napadzie złości ale jednak) * za jakie grzechy mi się taka dziewczyna trafiła( w rozmowie z kolegą) * pisanie do koleżanek jakie to ładne dziewczyny do niego piszą

*komentowanie urody innych dziewczyn wraz z kolegami gdy ja byłam obok