brakuje mi kolezanki od serca...

tzn.? która to?

florianna0 ....ale jak ktoś może się z Toba skontaktować skoro nie dałaś namiarów...może się zaczernij i podaj jakiś email....to moja sugestia ,nie wiem czy dobra...

zauważyłam też topic -SZUKAM ZAGRANICZNEJ KOLEZANKI...może warto sprawdzić,skoro mieszkasz za granicą...

Ja tez nie mam przyjaciolki i naprawde mi tego brakuje wszystkie najblizsze kolezanki, ktore kiedys nazywalam przyjaciolkami albo wyjechaly albo im odwalilo( same sobie stwarzaja problemy a potem tylko sie zala, zreszta chcialabym poznac kogos troszke podobnego do mnie)... Mam internetowa przyjaciolke ale wolalabym na zywo kogos poznac... nawet nie wiem jak :( wogole to niesmiala jestem

Jarek tzn. ma miec fallus??

jestem teraz poza Polską..czyli ,w moim przypadku,pozostaje internet...

a jeśli ma??

Jarek-chłopcze drogi,marnujesz tyle cennego czasu i tyle cennego potencjału życiowego na pisanie ,po tysiąckroć w kółko macieju ,tych samych tekstów...nie ma szans na znalezienie jakiejś bratniej damskiej duszy dla Ciebie ?

jesli ma tzytzki nie fallusa ;)

achaj ale kazda ma ;)

a skad wiesz?? moze ma ale sie wstydzi nikt nie napisze ze ma ;)

ja tez bylam za granica mieszkalam tam 6 lat za nim tam wyjechalam mialam 2-ie przyjaciolki od serca takie na dobre i zle. Odkad wyjechalam troche sie pozmienialo... a wiesz dlaczego wrocilam do Polski? bo dobili mnie ludzie mieszkajacy za granica na wszystkich sie zawiodlam doslownie na wszystkich. I dlatego wrocilam. Mialam dobra prace fajnych ludzi u ktorych pracowalam, ale bylam caly czas zdolowana. Teraz jestem w Polsce nie jest kolorowo ale kasa to nie wszystko a ludzie za granica sa okropni kasa kontakty kasa kasa i to wszystko bylam tam 6 lat to wie cos na ten temat

jestem za granicą..ale przyznam Ci się,że z Polakami nie utrzymuję kontaktów...zresztą może powodem jest rownież fakt,że mam wolny zawód i ,generalnie,nie ze wszystkimi dobrze się czuję....wolę mniej kontaktów,ale szczerych i lojalnych...też swego czasu się zawiodłam ,ale wycią gnęłam z tego wnioski....

co nie oznacza,że nie kocham Polski ....chociaż tak naprawdę,wartość człowieka nie zależy od nacji....ale może sama siebie alienuję niepotrzebnie od tzw rodaków....

ja zawiodlam sie naprawde na wszystkich i to okropnie teraz wykasowalam wszystkie numery i nie chce miec z nikim kontaktow owszem mam tylko kontakt z ludzmi u ktorych pracowalam ale to wszystko . Moge tam wrocic w kazdej chwili ale naprawde nie chce bo oprocz pracy nie mam tam nikogo. a ty gdzie jestes? bo ja bylam w Belgii w Brukseli

dziewczyny mam identyczne zdanie i doswiadczenia co do polakow za granica. wpadne tu jutro,mam nadzieje ze topik nie umrze:)a co do SZUKA ZAGRANICZNEJ KOLEZANKI-czytalam caly i to naprawde nie moje klimaty-niestety...Dobranoc:)

ja jestem dość blisko -w Nl

wolny zawod? co to znaczy? ja bedac tam sprzatalam

w NL to znaczy gdzie?

florianna0 ...ja czytałam końcówkę....też nie moje klimaty...na czytanie całości nie mam ochoty...życzę Ci spokojnej nocy

mi tez brakuje ......wiesz ,ja raczej tutaj ,na czacie,ograniczam się do Nl,bez podawania szczegółów ...z wiadomych względów i może mam lekką manię prześladowczą(żartuję)...ale jestem blisko granicy z niemcami

niderlandia?

Nederland

teraz naprawde brakuje mi kogos z kim moglabym szczerze pogadac wyplakac sie powiedziec wszystko co lezy na sercu a z drugiej strony tak sobie mysle ze moze lepiej juz z nikim nie rozmawiac nic nikomu nie mowic bo potem ten ktos moze wykorzystac to przeciw mnie. wiec sama nie wiem co jest juz lepsze

a rozmawiasz troche w tym jezyku? fajnie brzmi dzie dobry nie tlumaczac na polski. W Belgii sa 3 jezyki panstwowe francuski niderlandzki i niemiecki. Znam troszke niderlandzki

a co tam robisz?

dobrze jest z kimś szczerze pogadać,po ludzku i serdecznie...ale podstawą jest obdarzyć zaufaniem właściwą osobę-dyskretną i życzliwą...a jak wiadomo,w dzisiejszych czasach,trudno o taką...ale ja wierzę,że NIE wszyscy sa tacy sami i wiele jest wspaniałych osób...tylko,ze takie zazwyczaj się nie wychylają...są na uboczu...

widzisz,ja raczej ,z zasady nie piszę zbyt wiele o sobie w takich miejscach,jak czat...wiele tu przypadkowości i różne rodzaje ludzkie-od sasa do lasa...a mi nie z każdym po drodze...dlatego,wybacz mi ,że nie będę się rozpisywała w szczegółach o sobie....planuję przejść na stały nick i załączę swoje namiary internetowe....wtedy napiszę coś więcej

Ja znalazlam bliska kolezanke na kafeterii :)

ja chyba ,po raz pierwszy ,tyle tu piszę..dzisiaj jestem wyjątkowo długo,,,rzadko tu wpadam...bardzo rzadko....ale czasem miałabym chęć z kims po ludzku porozmawiać...