Czy są wśród Was kobietki, które chcą zostać mamami cz.VIII-DZIDZIUSIOWA...

Dziewczynki, wszystko prawda, tylko ze u nas ... my mieszkamy sami, mamy swoje mieszkanie, nie mieszkamy z rodzicami, a mimo to teściowa swoje ... to jest problem, z kórym sobie nie radze i jak M nie wyznaczy jej granic to bedzie lipa :(

Hej dziewczyny! Sabruś fajnie że dzieciaczki nadrabiają takie niedawno maleństwa były pamietam jak ogłosiłaś jakie się malutkie urodziły;dobrze że wszystko w porządku! Wiem że już czas na mnie dzisiaj jest mój termin ale trudno wytłumaczyć mojemu synkowi... Dzisiaj mąż kupił mi olejek rycynowy na skurcze ale nie wiem czy go brać;słyszałyście coś może o tym? Zabajona - wszystko będzie dobrze, zobaczysz!!!

Olinku te badania były robione w 10 dc. a 5-tym Gonalu. Wiem że te małe nie będą się nadawały /przy PCO raczej taką drobnicę ma się na stałe na stanie/ więc skupiam się tylko na tych po 10 mm. Do poniedziałku dojdą jeszcze 3 dawki Gonalu więc powinny podrosnąć. A wiesz może jak to było z tymi fazami? I faza cyklu do miesiączki to jaka faza z tych co podajesz? Wiedziałam i zapomniałam. Poprzednio mialam bardzo wysoki estradiol aż zabrakło skali a potem raptownie spadł i nie było żadnej porządnej komórki jajowej tylko 4 z fragmentacją także nie doszło nawet do transferu bo nie było co podać więc tym razem wolę wolniej sie stymulować i mniejszą dawką co zresztą czynię :-)

Cześć dziweczynki! Wczoraj już nie miałąm czasu pisać w pracy bo siedziałamtylko do 13. Potem zwolniłam sie i jechałam z małym do lekarza. Okazało sie że jeszcze wczoraj w południe wyszła mu pokrzywka na całym ciele. Lekarka stwierdziła zapalenie gardła dała nam antybiotyk i syrop. Dzisiaj już jest dobrze. Nie ma temperatury ani nic. Jest bardzo pogodnym i kochanym dzieckiem (chyba mi go w nocy podmienili). Tego posta pisze z przerwami. Jest już 18.20 i co chwile coś dopisuje. Zaczełam o 18.05 ;) Nadwiślanka - ciesze się ze juz jesteście na takim etapie. Dużo wam nie zostało. Mam nadzieję ze szybciutko znajdzie się dla was jakaś kruszynka poszukująca kochających rodziców :) Golka - gratuluję odważnej decyzji i życzę samych sukcesów :) Sabra - wszystko bedzie dobrze. Po rehabilitacji Maciuś nadrobi ładnie wszystkie zaległości i bedzie się ładnie rozwijał. Jesteś bardzo dzielna i wytrwale ćwiczysz z maluchami. Amelcia jest dziewczynką, a dziewczynki są silnejsze i dlatego tak szybko nadrabia zaległości. Ale Maciuś też nadrobi tylko tyle że wolniej :) Buziaki dla szkrabów :) Foli dziękuję Sysia - u nas to jakaś taka dziwna ta wirusówka bo oprócz kaszlu małemu nic nie jest. Nawet pokrzywka zniknęła... Zabajona - znam problemy z teściową. Też je przerabiałam. Nie wiem czy pamietasz jak o tym pisałam. Twojemu mężusiowi tez nie jest ławto na pewno, ale nie warto się kłócić przez coś takiego jak TEŚCIOWA. Ana - życzę ci udanych rozmów weekendowych. Żeby wszystko ładnie wam się poukładało. Żebyście wyjaśnili sobie wszystko i żeby było dobrze. Zawsze trzeba starać się rozwiązywać problemy w spokojny sposób, poprzez romowę. My już tez mamy za sobą ciężkie chwile, ale po tych chmurach nad naszym związkiem zawsze wyszło słoneczko. Bardzo się kochamy i chcemy być razem a to najważniejsze. Powodzenia!!!! Aga- buziaki dla wielkoluda :) kasiula kula - powodzenia w kolejnych planach. Mam nadzieje że ta VIII czść bedzie również dla ciebie szczęśliwa i w tym roku zafasolkujesz :) Gosiaczku ja tak samo jak reszta dziewczyn już nie mogę się doczekac kiedy urodzisz. Jestem chyba bardziej niecierpliwa niż ty hihihihihi. Buziaki Emika dziękuję za troskę :) Maklady Judyta73 Olinek Ufff.... no nareszcie udało mię napisać hihihihi. O Boże!!! Jest 19.10!!!! Szok!!! Tak długo to jeszcze posta nie pisałam :( No ale cóż bąbel dzisiaj się domaga mamy towarzystwa, a ja próbuje się uczyć na egzamin który mam w poniedziałek w pracy. Porażka. Dowiedzieliśmy sie o nim wczoraj. A materiału do nauki jest full... Łącznie około 1000 stron :(

Sabra co najwyżej w przyszłym tyg znajdę się na wywołaniu. Mnie prowadzi taki gin który jest ordynatorem oddziału w naszym mieście. On nigdy długo nie zostawia pacjentek po terminie zwłaszcza że u mnie wiadomo kiedy TO sie stało a mały jest gotowy już mu mazia zeszła i wody są mętne. Juz mi tak lepiej jak wiem że już niedługo najgorsze jest to czekanie. Pozdrawiam wzsystkie staraczki!!!

Gosiaczku - trzymam kciuki :-)

helloł:) laseczki:) własnie wcięło mi długiego posta ktorego pisałam przeszło poł godziny:( i zaraz sie wscieknę:( Napiszę krótko bo nie mam juz siły:( Miałam duzo pracy...nadal mam a do tego egzaminy:( całe szczęscie ze w srodę mam ostatni:) wiec będę miała więcej czasu:) Moja mała wazy 2 kg:) ja o 4 wiecej:) i czuję sie rewelacyjnie:) Napiszę nowego posta tym ze teraz zapisze do doc a potem wkleję tutaj:):):):) Mam wrazenie ze nie wyrobie sie ze wszyskim:( bo jakos tak mało czasu mi zostało, nawet nie wiem kiedy to minęło? a to juz 8 MIESIĄC!!!!!! Marysia jest duzą dziołszką wyglada jak 2 tyg starsza wiec kto wie moze rozdwoję sie wczesniej. Teraz co 2 tyg odwiedzam gina bo jakby co to termnin cc wyznaczy mi wczesniej:) Poki co serdecznie Was wszystkie pozdrawiam:) estellko Asik emika Ana Zabajonek Gosiczek :) podziwiam za spokoj ducha i Sabra Sysia Kasiula Aga foli Paula Iwona suzinka Andzia Bozinia Lara olinek Judyta beti golka nadwislanka monika 80 e i dla nowych kobitek:) maklady

No Enigma cos sie nie wysiliłaś a tu wszyscy czekali na Twoje wywody brakiuje tu twoich wpisów...

Śmiać mi sie chce z mojego suwaczka:spójrzcie:)

Gosiaczek rzeczywiście :) No ale to już,już!!!!!!!!!! Ja dziś mam ważny dzień bo ma się rozstrzygnąć sprawa z lokalem który bardzo chcę wynająć,więc proszę trzymajcie kciuki!!! Poza tym w szkole dostałam dwie grupy na stałe więc już mam jakieś stałe zajęcie na najbliższe pół roku.Fajnie,cieszę się bardzo:) Sabraale superancki masz zawód,a przede wszystkim WOLNY a np dla mnie to byłoby spełnienie marzeń!Powodzenia na sesji!!!!I buzka dla bąbelków!!!!!! Pozdrawiam wszystkie panienki;) Enigmaa Estellka Maklady Apsik Emika Ana Zabajona Sysia Aga Foli Paula Iwona Suzinka Andzia Bozinia Lara olinek Judyta beti golka nadwislanka monika 80 i wszystkie pozostałe kobitki!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

no a moj suwaczek to normalka mnie przeraża:P:P:P:P:P:P jeszcxze tak z miesiąc potrzebowałabym na załatwienie wszystkiego :D:D:D:D MIŁEGO DNIA BABECZKI:)

Witam w poniedziałkowy wieczorek:-) cały weekend odpoczywałam :-) byłam w kinie na strasznym filmie :-P mężuś był zaskoczony że tak zawiodła go intuicja i sam nie był filmem zachwycony, ale na walentynki idziemy na "Lejdis" :-D Zabajonku współczuję i przytulam, przechodziłam to kiedyś(mam nadzieję, że mówisz o teściowej) i wiem co to znaczy, ale na całe szczęście mój M był zawsze po mojej stronie, tak więc współczuję Ci i mam nadzieję, że sie ułoży Wam szybciutko rozumiem co przeżywasz... czasem nam sie wydaje że jak będziemy mieszkać bez teściów i rodziców to problemy znikną, nie, bo błędne myślenie z pewnością coś się zmieni, ale jeśli różnice są między dwojgiem ludzi to wyprowadzka, czy nawet śmierć teściów by nie pomogła, bo to zależy od Was samych nie ważne gdzie mieszkacie i z kim.... Sabruniu, popcornu nie jadłam, bo nie przepadam-raz poszłam i kupiliśmy z męzusiem po dużej paczce to usta nie musiałam malować później i kuracja botoksu by takich cudów nie zrobiła, miałam takie wargi nabrzmiale od soli :-D wyglądałam jak krowa na wybiegu :-Dhahahhaha ale kupiłam sobie migdałki i wisienki w czekoladzie:-) jak fajnie masz że z pomocą babcia Ci spieszy:-) zawsze łatwiej prawda? cieszę się że Amelcia tak dobrze sobie radzi, a Maciusiem się nie martw z pewnością nadgoni siostrzyczkę, za jakiś czas nie będzie różnicy, dobrze że masz troszkę tej pracy, bo zawsze emocje można wyładować na sprzątaniu :-o i szybciej człowiek przechodzi do codziennych zajęć nie rozczulając sie nas sobą, dzielna z Ciebie dziewczyna jesteś wizażystką? fantastycznie czyli jakbym chciała zrobić sobie sesję zdjęciową to najpierw udać sie powinnam do Ciebie?:-) a na filmik do kina polecam komedie, ja to lubię najbardziej :-D widzę, że córcię do kompa przyzwyczajasz:-) i do kafeterii :-) A_psik fajnie to ujęłaś:-) 12 czy 24 razy, coś w tym jest, ja już cierpliwa jestem, wiem że wytrzymałam tyle to i zniosę cierpliwie resztę, bo mocno wierzę, że nadejdzie ten dzień wymarzony kiedy pogłaskam mój brzuszek a w nim maluszki lub maluszka i że kiedyś utulę je w swoich ramionach i co najbardziej pocieszające to to, że każdy dzień jest coraz bliżej tego wymarzonego :-) na te przeciwciała mam leki, biorę parę dni przed in vitro i będę brać przez całą ciążę, jak zajdę.... Judytko hmm, trudno mi coś powiedzieć o Twoich wynikach, według mnie masz jeszcze niski estradiol co świadczy o niedojrzałości jeszcze komórek- ale to dobrze lepiej dojrzeją, endometrium niezbyt grube choć nie najgorsze, progesteron ok, LH niskie jak dla fazy lutealnej więc może być, bo mam normy dla tej fazy(0,7-14,7) z pewnością PCO można byłoby wykluczyć przy tak niskim LH, ale to lekarz powinien wiedzieć....myśle, że tym razem ślicznie Ci dojrzeją komóreczki, bo ja pamiętam że zauważyłam u siebie na karcie w 7 dniu brania gonalu estradiol ponad 900 co było sygnałem że za szybko zareagowałam na leki i niedojrzały mi dobrze komórki, tak więc nie martw się.... czekam na wieści od Ciebie.... Paulus bardzo sie cieszę, że synusiowi nic nie dolega już, bo zaczęłam sie naprawdę martwić.... też czasem tak z przerwami piszę, a potem się zastanawiam czy głupot nie wypisuję i nie wychodzi masło maślane :-P Olinku estradiol nie świadczy dokładnie o jakości tylko o dojrzałości komórek :-)..... a co u Ciebie kochana słychać? jak sie czujesz? gosiaczkua ja myślałam że Ty już z maluszkiem na rękach jesteś :-) enigma no wiesz co? tak nas zostawiłaś tu, a kiedy zdjęcia nam swoje wyślesz, zrób jakąś sesyjkę co, z brzusiem i w ogóle, aż ciekawa jestem jak wygląda przyszła mama :-) troszkę smutno tu bez Ciebie, bo zawsze popędzałaś i nawijałaś ile się dało, a jak jeszcze urodzisz to zupełnie o nas zapomnisz:-( ...... nie wściekaj się bo mała zła się urodzi:-P maklady witamy na nowej części:-) widzę, że ciąża usypia Cię :-) mnie dziś chce sie spać :-) a który to u Ciebie już tydzień? ....a ja dziś na basen chciałam iść......chyba dziś sobie odpuszczę bo jakaś padnięta jestem i burczy mi ciągle w brzuszku:-P @ się zbliża :-P kasiulkacieszę, się że się zaczyna układać, i zaciskam kciuki :-)

dziewczyny, dziekuje za mile sowa i to ze mnie wymieniacie , to zawsze mile. Ja niestety, nie mam takiej pamieci i mimo ze jestem juz z wami tyle czasu.... Dzis zbieralismy dokuemnty do adopcji. Poszlo gladko. Urzedniczki byly mile :) Ale to polowa dokumentow dopero. W domku mam maly remoncik i teraz sie tulam si. Na szczescie moja tesciowa mnie przygarnele :) jest kochana. Gosiaczek-czekam z niecierpliwosci kiedy sie rozzypeisz. Enigma-pusto bez ciebie tu. Powiedz mi dlaczego tak malo przytylas? Zawsze mialam w glowie ze kobieta w ciazy to tyje sporo. slyszalam ze moja kolezanka (nie widzialam) przytyla 25 kg. Jak to mozliwe? nie wiem. Pozdrawiam wszytskie, nie pokusze sie o wymiane, bo dam plame. Dziekuje wam a to ze jestescie tu i wtorzycie tak wspaniale klimaty :)

Emiczko...wyrazilam sie jak zwykle \"jasno\":) Oczywiscie ,ze piszac \"jakosc\" mialam na mysli ich obecna dojrzalosc . Mysle ,ze my nie jestesmy upowaznione do weryfikacji wynikow i ich referowania. Kazdy przypadek tak jak my tutaj to odrebna medyczna historia i tylko lekarz moze zinterpretowac nasze wyniki tak słusznie . Dlatego jesli Oni nie bija na alarm i sie nie niepokoja patrzac na nie nie ma co porownywac ich w necie czy na forum ,roztrzasac i niepotrzebnie zasiewac w sobie jakies ziarno stresu ,ze cos mogloby pojsc nie tak. Czesto wystarczy jedna dobra lub bardzo słaba komoreczka aby cud sie ziscil i juz sie na wlsasnej skorze przekonalam ,ze te najwyzszej jakosci niczego niegwarantuja. Judytko--bedzie dobrze . Emiczko--jak sie mam? Sama nie wiem . Nie bylo łez.Dramatu.....ale czuje sie jakbym toneła... Czasem nam sie wydaje ,ze przezywamy w zyciu rozne dramaty ...Choroby ..własne ,bliskich ,swoich dzieci ,rozstania .Utrate wielkiej milosci.Zawsze nam sie wydaje ,ze nie ma nic gorszego i ,ze w tym momencie nikt mocniej nie cierpi... Ale dzis wiem ,ze majac juz troche lat i przezywszy wiele z tych wymienionych mozna poczuc jeszcze jeden rodzaj bolu.Taki kiedy czuje sie prawie fizyczny bol jak umiera w nas nadzieja.Nadzieja na cos co dla kogos innego wydawaloby sie takie proste,takie zwykle,naturalne ..a dla wielu niepotrzebne i nic nienzaczace... Swiat obok toczy sie dalej i wiem ,ze nie mam na to wpływu . Pogodzenie sie z losem nie jest jesdnak łatwe.

Olinek-to b. piekne i wzruszajace co napisalas w ostatnim akapicie. naprawde.... Nawet ten b. bolesny rodzaj cierpienia i bolu, choc do tej pory nieznany dla Ciebie mysle, ze do oswojenia a najwazniejsze do przezwyciezenia. Wg powiedzenia: co nas nie zabieje, to nas wzmocni. Wszytskiego dobrego Olinku!!!!!!!! :)

Witam Ja na szybciutko bo zaraz spadam na egzamin tylko męzus sniadanko poda :P:P:P Emiczko super ze masz nadzieję tak powinno być u mnie tez tak było/jest tylko z biegiem czasu tak jak napisala Olinek ta nadzieja umiera (powoli), choc kiedys nie znałam tego uczucia :( niby mam przed soba obraz szczesliwej mamusi ale czasem mam takie przebłyski ze mam 50 lat i siedzę sama z męzem na kanapie to są okropne chwile ale moja wyobraznia jest silniejsza :( baaardzo ale to baaardzo chcialabym wiedziec czy kiedykolwiek będe mamą wtedy moglabym sobie czekać i czekac..... Emiczko ja tez sie wybieram w Walentynki do kina na Lejdis - podobno duzo seksu w tym filmie :P:P:P Pozdrawiam wszystkie bez wyjątku zycze duzo zdrówka , ciężarnym szybkiego rozpakowania w czasie :D Smutnym radości, Niecierpliwym cierpliwosci, Zapracowanym LOOZU!!! p.s Ja nie umiem jeszcze tak łądnie i długo pisac i wymieniac wszystkich pokolei :P ale w koncu sie naucze :D

Witam, zaznacze tylko, ze jestem. Problemy nie zniknęły, ale jedno na plus - nie nawarstwiły się. NIemniej jest ciezko nadal ... i nie wiem kiedy to sie unormuje. Z pozytywnych rzeczy - Ola w końcu ruszyła odważnie, po 3 miesiącach prowadzania za paluszki nareszcie odwazyła się sama pójsc. I rzeczywiscie, zrobila ,to w najmniej spodziewanym dla nas momencie, sama, chwila naszej "nieuwagi" i zobaczyłam jak zmierza od kanapy do szafki :) Piekny widok i jak serce sie raduje :) Buziaki dla wszystkich.

Ja na krótko, bo u mnie masakra. ja przeszłam grypę jelitową w piątek , w niedzielę w małym stopniu na szczęscie Sandra, i ostro dziadzia , a dzis dopadło babcię. Odezwe sie później. Sabruś - moim zdaniem najlepiej iść do naszego doktorka do Swissmedu , chyba że urządza Cię zwykły endokrynolog - to też znam świetną babeczke- to ona mi unormowała prolaktynę i tarczycę przed ciążą.:) JaK coś to zadzwoń do mnie. Ja muszę już spadać. Buziaczki dla Wszystkich. Gosiaczku- szczęśliwa Mamusiu ;) , trzymam kciuki za Ciebie.

Witajcie dziewczyny:) Enigmuś co Ty nas tak zaniedbujesz kochana, duża ta Twoja perełka?:) prosimy o dłuższą relację pracusiu no i zdjątka:):):):) Nadwiślanko ależ trwają te sprawy adopcyjne, mam nadzieje że już niebawem doczekacie się dzieciaczka w domciu:):):):) Goluś bardzo sie ciesze i życzę powodzonka :):):):) Zabajonku, mam nadzieję że mąż zrozumie i będzię broniło swojej żony i rodziny, może w końcu uda mu się przeciąć pempowinę - życzę Wam tego :):):)dobrze że Twoja Oleńka przynosi Ci co chwilke jakieś powody do ogromnej radości:):):) A-psik ja trzymam kciuki w takim razie za wszystkie egzaminy :):):):) Sabruś cieszę się że maluszki rosną i mają się dobrze, a przed Tobą coraz więcej pracy przy dwóch skarbach :):):):) Pauluś, dużooooo zdrówka dla Patryczka:):):) Granini co u Ciebie? :):):) Estelka haloooooo:):):) Aśku zołzunio co u Sandruni?;):):):):) Gosiaczku życzę bezproblemowego porodu :):):) Kasiula Kula :):):) Maklady:):):) Olinku, dzielna z Ciebie babeczka , pięknie napisałaś, życzę wtrwałości i siły - wszystkiego dobrego !!! Dziękuej Wam za wszystkie dobre słowa - weekend się udał, postanowilismy dać sobie szanse, powiedzielimy sobie chyba wszystko co myślimy co czujemy, więc być może szansa na powodzenie są większe, myśle że czas pokaże czy powinniśmy być razem czy nie - jeszcze raz Wam dziękuje :):):):):):) pozdrawiam wszystkie laseczki :):):):):):)

tak długo pisałam (bo mam młyn w pracy) że zdążyłaś się wpisać Aśku :):):):) zdrówka życzę

Ana - cieszę się, ze pozytywnie minął weekend. Asia - nie zazdroszczę wrażeń z grypa jelitową :-o A gosiaczek na bank jest w szpitalu :) jak coś to miała miec wywoływany poród, bo mały miał oznaki przenoszenia już wczesniej i gin powiedział jej, ze jak do 9 nie urodzi, to ma przychodzic na oddzial. Ja mam nadzieję, ze naprawdę już jest szczęsliwą mamusią !!!

Sabra, Ana- zasatanwiam sie czy telefon z osrodka to jak test z II czy raczej jak porod:) W kontekscie radosci oczywiscie. Chyba 2w1. Bo od telefonu do zabrania dziecka mija kilka dni lub kilkanascie. Juz tyle czeakamy i zalatwiamy, ze mimo chodem mam w sobie w tej kwestii duzo cierpliwosci. Sabrus-mysle, ze macius dogodni szybko amelke i ani sie obejrzysz jak chlopisko wyrosnie... najwazniejsze ze ajesz im mnostow milosci. Tego zadnym lekiem ani rehabilitacja nie zastapisz. To bedzie satrzyk sily na cale zycie. Milosc, milosc i jeszcze raz milosc. Ja remontuje lazienke. od podstaw. To znaczy mam teraz pion wentylacyjny na wierzchu, ceglowki itd. Mysle ze potyrwa to jeszcze ze 2 tyg. To byla koniecznosc nie kaprys, bo lazienka ma tyle ile blok, czyli ze 30 lat. Wiec wiecie jak to sie prezeentowalo.. a wczesniej nie bylo pieniazkow na to. Emiczka-ja nie zamowilam paska, ale ktoras z dziewczyn na forum novum podala linka i byly tam modliwtyw do sw dominika i takie tam rozne. A to sobie akurat druknelam. Tylko nie wdrozylam w zycie. Wezme sie za to. Wierze, ze zadrzy sie cud i dominik zadziala! Wyslalam w weekend raz jeszcze fotki. I nie wiem czy cos doszlo. nie mam cierpliwosci do tego. Dlaczego jest problem. A ja nie umiem zipowac (matko, co to znaczy!). l;edwie wiem gdzie wlaczyc i wylaczyc komp. Taka ze mnie noga. A Ty chcesz bym zipowala.....:)

Witajcie! Ana cieszę się z pozytywów rozmowy :) superowo - byle tak dalej Nadwislanko - zipować - tzn. spakować pliki (fotki) programem do pakoania/rozpakowywania plików - sa to m.in. rar lub zip. Spakować pliki onacza zmniejszyć je i przesłać w jednym pliku - co daje mniejszy rozmiar wysyłanego pliku. Uff... ma nadzieję ze mnie zrozumiałaś. Gratuluję kolejnego kroku do przodu. Zabajona - mam nadzieję ze w końcu problemy z teściową się skończą. Życze ci tego z całego serca. Asiulku - kuruj się zołzunio ty moja :P Sabra - duzo siły zycze i energii :) buziaki dla maluchów. emika - buziaki pracusiu!!!! enigmaa - ty paskudo - prosze napisac co u ciebie. O zdjęciach to juz nie wspomne. Powinnas klapsa na tyłek dostać!!!! Kasiula - buziaki :) Z Patrykiem juz lepiej - gorączki nie ma już od soboty i wysypka tez mu zeszła. Czuje się dobrze. ani kaszlu ani kataru. Nic - przeszło szybciutko. Dziwny ten jego wirus.

Hej dziewczyny! Dzwoniłam do swojego gina. Pytałam się go czy mam dzisiaj przyjechać bo mysałam że chce mi zrobić USG a on mówi że jak chcę to może sprawdzić czy szyjka juz jest przygotowana bo bez tego nie ma co wywoływać więc podziękowałam za te "przyjemności". Jak się nic nie będzie działo to dopiero mam się stawić do niego w czwartek. Czyli nastepne dni czekania.

gosiaczek - a ja juz cie polozyłam na porodówce :p powiem ci, ze moze to jakis sposob na przyspieszenie ... moj gin w dniu kiedy urodzilam ( i znowu przypomne, ze mialam jeszcze wyjsc do domu) badal mnie przed wypisem i nie bylo to przyjemne, ale jakos specjalnie nie do przezycia tez nie. I mysle, ze on mi pomogł badaniem, szyjke i tak mialam skrócona i rozwarcie na dwa luźne palce, zbadał mnie po 9 rano a po 11-tej podczas usg złapał mnie pierwszy bolesny skórcz - na kolejny czekalam dosc długo ... regul;arne zaczely sie po 12 a o 16.20 bylo po wszystkim:) moze przymysl to ... :p

Paula - nie dziekuje profilaktycznie, ale ja juz mam tez dosc :-o

hej kobietki nie dozywałam sie gdyż miałam troche zajec, poza tym sennosc!!! dzisiaj byłam u lekarza, ciąza potwierdzona !!!!! urodzę w sierpniu, lekarz dokładny termin porodu ustali na usg(03.03.08), wszystko prawidłowo się zagniezdziło...huraaa jestem bardzo szczesliwa!!!aż z wrazaenia nie chce mi sie spac,według lekarskiego kalendarzyka jutro zaczynam 12 tydzien. dziewczyny trzymam za Was kciuki, grunt to pozytywnie myslec... he,he w górach na desce snowboardowej bylismy w trójeczkę, dzidzia też smigała, a ja nie wiedziałąm..zmyliły mnie te plamienia w styczniu a to było zagniezdzanie sie jajeczka

wieczorkiem idziemy do rodziców z szampanem, a po powrocie poczytam co u Was-przepraszam

do usłyszonka wieczorkiem pa

próba suwaczka