Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość żona misjonarza

Wyjechal, jak sie do tego przyzwyczaic ??

Polecane posty

Gość żona misjonarza

moj maz wyjechal, na misje, daleko...my takie papuzki nierozlaczki.jest mi ciezko, nie umiem sie przyzwyczaic ze go nie ma, jak sobie dac rade, zawsze masa telefonow dziennie byla, a teraz kontakt jest ograniczony, prosze powiedzcie ze czas szybko zleci, ze zanim sie nie obejrze a on juz wroci, prosze, niech ktos przyspieszy czas...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yorka
Nie przejmuj sie, do wszystkiego idzie sie przyzwyczaic tylko trzeba czasu. Moj niedawno dostal prace w hotelu na zmiane nocna i musze sie przyzwyczaic spac bez niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żona misjonarza
nie ma to jak pocieszenie ze strony takiego debila...pomysl czlowieku zanim cos powiesz, chyba nigdy cie nic w zyciu nie spotkalo, tak latwo rzucasz takie slowa...nie chce mi sie z toba dyskutowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żona misjonarza
yorka, ale masz go a ja swojego zobacze za pare misiecy dopiero, jakisz kosmos dla mnie...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yorka
Ale jak wroci z tej misji to bedziecie znow razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żona misjonarza
wiem ze wroci, tylko to tak ciezko, chcialabym sie przytulic do niego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yorka
A gdzie wyjechal?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żona misjonarza
irak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yorka
ojej, no to daleko i rzeczywiscie troche niebezpiecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yorka
Mnie sie wydawalo ze w Iraku juz powoli redukuja zolnierzy co tam siedza, ale moze sie myle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żona misjonarza
to ostatnia zmiana, przez co nie beda siedzied 6 miesiecy tylko nawet do 9 :((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z samotności to ci pewnie szajba odbija, wyszłaś za żołnierza i masz pretensje do garbatego że ma dzieci proste, i nick żona misjonarza jest więcej niż głupi, żałosny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"nie ma to jak pocieszenie ze strony takiego debila...pomysl czlowieku zanim cos powiesz, chyba nigdy cie nic w zyciu nie spotkalo, tak latwo rzucasz takie slowa...nie chce mi sie z toba dyskutowac" Żona, a to że można wrócić w worku zaskoczyło ciebie? No chyba nie powinno, chyba braliście to pod uwagę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój MĄŻ też jest w IRAKU
Co za ciemna introwertyczna masa wypowiada się na tych forach!!! ludzie, skąd wy się bierzecie???? mój maż wyjechał w styczniu do Diwniji... taka rozłąka jest straszna... mam nadzieję, że nasi mężwoie wrócą do domu cali i zdrowi... a wtedy my postaramy się o nasze pierwsze dzieciątko:) ... niedawno się pobraliśmy.... "żona misjonarza" nie martw się, jestem z Tobą.... poradzimy sobie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×