Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość schrrrrrrrrrrrrrrr

czy zwiazalybyscie sie z facetem ktory nie ma studiow?

Polecane posty

Gość kropka bez i
Ja jestem juz po jednych studiach, teraz studiuje drugi kierunek, zas moj maz studiow nie ma. Jest jednak bardzo oczytany, zna sie dobrze na prawie kazdej dziedzinie i spokojnie mozna z nim pogadac na kazdy temat. Do tego jest dobry, kochajacy, wierny i chyba to sie przede wszystkim liczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość serdela
tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość serdela
mgr przed nazwiskiem nie sprawi ,że człowiek będzie lepszy , czulszy czy uczciwszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do enamorady No niestety znam paru mlotkow, ktorzy pokonczyli cos tam na jakichs uczelniach a nawet nie potrafia zdania poprawnie sklecic oraz paru inteligentnych ludzi bez studiow. Wiec naprawde nie wiem czy ten papier o czymkolwiek swiadczy, no chyba ze jest to dobry kierunek na dobrej uczelni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
milosc jest slepa, nawet nie wiesz kiedy sie zakochasz i oddasz cala siebie tej drugiej osobie a wtedy to skad pochodzi, jakie skonczyl szkoly, jakiej jest narodowosci nie ma zadnego znaczenia, tak przynajmniej jest ze mna i ja z moim facetem jestem szczesliwa :-) jakies tam ambicje panienek, gorzej jak one nie bede zbyt dobre dla niektorych gogusiow z przynajmniej dwoma fakultetami ktorzy tez beda miec zbyt wygorowane ambicje........ Ha??? ciekawe czy milo by bylo poczuc sie gorszym?? jak kochasz to w kazdej sytuacji na dobre i na zle i wtedy to jest prawdziwa milosc!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie nie i jeszcze raz NIE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izkkkkkkkkkka
Hej:) Byc moze nie chodzi o samego magistra,jednakże zyjemy w czasach kiedy dostep do studiów wyzszych jest znakomity,więc napewno nei zwiazalabym sie z mężczyzną po zawodówce,ponieważ w obecnych realiach nikt rozsądny nie idzie do zawodówki,gdyz tak naprawde zawodówka nie daje szans pracy czyli kształcenie się w powyższej szkole straciło sens.Drugim aspektem sprawy jest dysonans pomiędzy osoba po studiach a osobą po zawodówce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magiczna80
Kretynki co to im tatuś studia opłaca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Co to w ogóle za pytanie
Może jak kogoś przyjmujesz do pracy to ma jakieś znaczenie. Ale zwiazek dwojga ludzi. To chyba nie na tym polega żeby teraz sprawdzać ich świadectwa czy dyplomy bo inaczej nie pójdę z nim do łóżka. Rozumiem że ci co piszę NIE nie szukają w związku miłości, czułości tylko kasa się liczy? Znam wielu ludzi ze studiami którzy swoim podejściem do życia i inteligencją nie umywają się do tych po zawodówce. Liczy się mądrość życiowa a nie papiery. To jest bardzo zgubne. Mój ojciec jest bardzo inteligentnym facetem po studiach medycznych, ale moja matka nie miała z nim łatego życia. Duzo pije i jej nie szanuje. Dlatego studia nie są żadnym wyznacznikiem szczęśliwego związku. Posłuchaj serca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elstudentos
studia dają tyle, że można mieć większą pewność, że trafi się na kogoś oczytanego, o szerszych horyzontach i zainteresowaniach, wiadomo, że i tu i tu są wyjątki, ale szczerze patrząc po znajomych którzy zatrzymali się na szkole średniej. Owszem pracowici, jednak ich rozrywki i zainteresowania ograniczają się do piłki nożnej, imprezowania, oglądania TV i picia, na każdy z poważniejszych tematów nie bardzo można z nimi porozmawiać. Krytykują wszystko i wszystkich, choć nie mają bladego pojęcia bądź mylne o sprawach związanych z tematem. Oczywiście od tego są wyjątki, jednak standardowo jest niestety tak jak jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie zwracałam
na to nigdy uwagi, przecież nie studia świadczą o człowieku, ale to jaki ktoś jest.... mam znajomego, który skończyl bardzo dobre studia, a więc jest wykształconym, dobrze zarabiajacym facetem z tytułem mgr...i co z tego? skoro dalej jest wulgarnym, agresywnym człowiekiem? który właśnie używa przemocy, obraża ludzi, a do tego nie umie powiedzieć rpzperaszam, i uważa większośc z aprostaków? studia z żadnego chama nie uczynia kulturalnego faceta... ja koncze jedna studia, za pol roku rozpoczynam drugie,inna sprawa, ze mój były facet, nie miał studiów, tyle, że jednak sie rozstaliśmy (po długim jednak czasie, i nie z mojej winy)... On teraz ma dziewczyne, ktora tez stduiow nie ma, i ktora utrzymuje... wiec akurat to czy ktos ma studia czy nie, nie jest wyznacznikiem, chociaz to tez zalezy od ludzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chociaz elstudentos
ma troche racji...jak mowie, nie robie z tego halo, i nie odczuwalam dyskomfortu, ale moj facet nie skonczyl studiow, zwiazal sie z osoba, ktora tez ich nie miala...czasmi bowiem czul pewna zlosc jakby na mnie, trudno mi to zdefiniowac:|

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elstudentos
Jednak gdyby nie poszedł na te studia był by niewykształconym chamem i gburem, możliwe, że marnie zarabiającym. Więc jeśli jakaś kobieta ma się z nim związać to chyba jednak lepiej jak jest po studiach ; )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczerze to nie
widze roznicy pomiedzy chamem ze studiami a chamem bez studiow.. i taki i taki Cie uderzy, wiec o czym mowa??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To sie nazywa mezalians
Jest na to słowo i nie jest zabronione go używać :) - MEZALIANS. Generalnie jest to duże utrudnienie jeśli małżonków dzieli status społeczny (niezleznie czy to będize status wyksztalcenia, "majątku odziedziczonego" - a wiec przywzyczajen - osoba przywyczajona do pewnego standardu nie moze zyc ponizej jego poziomu, społecznego prestiżu, itp.) . Generalnie lepiej uniknac mezliansu, choc jak wiadomo czasem (ale jednak w znanych mi przypadkach bardzo rzadko) takei małżeństwa potrafią też być bardzo szczęśliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ten wyksztalcony
pan mgr nie panuje nad soba, i potrafi uderzyc, anwet zupelnie obca osobe...nie mowie o mezczyznach, ale kobiete ktora zna od miesiaca, i ktora nie jest jego kobieta... jak to zobaczylam...zakonczylamz najomosc z tym panem///

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elstudentos
Wole dostać za odmienne poglądy na temat istoty bytu niż za :"krzywy ryj" ; ) Studia trochę układają faceta tak samo jak wojsko, kto wie jaki by był bez studiów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta laska dostala
za to, ze sobie stala i mu sie nie spodobala...Ty chyba jestes niepowazny...ten koles to psychol i ze studiami czy bez nim pozostanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ah no i za to ze scierala
w sumie kurze w pokoju, bylismy na jakims wyjezdzie...gratuluje pogladow tobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elstudentos
To w formie żartu. No cóż to widocznie jeden z tych wyjątków. Ale tacy są wszędzie, są ludzie po zawodówkach naprawdę wartościowi, ale jak wiadomo oni te są wyjątkami. Po studiach można bardziej spodziewać się czegoś wartościowego niż po zawodówce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elstudentos
Poza tym jemu chyba bardziej by się wojsko przydało niż studia z tego co piszesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Naleśnik
Znam goscia co pisze doktorat (wprawdzie z ekonomi :P) a ktory jest damskim bokserem i szkoda mi jego zony bo to jej drugi mąż (dla neigo to pierwsza żona) - bo pewnie za pierwwszym razem też musiała źle trafic, wiec sie kobieta zrazi do mezczyzn na całe zycie. Znam tez dr. inż. który wprawdzie jest ciepłym miśkiem i nikogo na trzeźwo nie uderzy ale ma ogolne horyzonty jak spod remizy - u niego tematy egzystencjalne ograniczają sie do wysokosci zarobków i kupna dzialki w modnym miejscu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to wlasnie
dlatego ja patrze na to kto jakim czlowiekiem jest...a takie sprawy stawiam w drugim rzedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiesz nie wiem co
by mu sie przydalo, ale4 sadze, ze izolacja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elstudentos
w wojsku by go już utemperowali, i nauczyli trzymać emocje na wodzy ; ) Cóż nie powiem by doktorzy nie mieli szerokich horyzontów, czasem myślę o robieniu doktoratu ale to chyba ponad moje siły. dr to już naprawdę ktoś, i tam przypadkowi raczej nie trafiają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj zdziwilbys sie
niektorzy sa bardzo nieprzyoadkowi, a niektorzy...szkoda gadac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elstudentos
tak czy siak będę bronił swoich poglądów i studia jeszcze nikomu nie zaszkodziły. równie dobrze mógł bym na te 5 lat pojechać do Anglii i gdy będę robił magistra to wracał bym już z pieniędzmi i postawił dom i ustawił sobie tutaj życie. Ale wykształcenie jest bezcenne ; ) Owszem są osoby które nigdy na studia nie powinny trafić, ale i tak im ten pobyt na złe nie wyjdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ju...
Ja bym sie mogła związać, tak samo i z facetem z wykształceniem wyższym niż wyższe.:P Bo nie o to tu idzie przecież.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale oczywiscie
masz racje, ze chcesz studiowac, nie uwazam, ze studia to cos zlego... uwazam ejdynie, ze nie swiadcza tak do konca kto ejst jakim czlowiekiem.... a co do tych zarabiajacych, no to ich wybor:] nie kazdy musi studiowac aby byc szczesliwym..takze ja szanuje kazde decyzje:]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elstudentos
wiadomo chodzi o wartościowego człowieka, i też bym się nie zawahał gdyby moja kobieta była po zawodówce, a była moją wymarzoną, nie miało by to najmniejszego znaczenia, acz niepowiedziane, że nie starał bym się jej przekabacić by dalej się kształciła ; )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×