Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość montegna

Byłabym teraz w 8 miesiącu gdybym...

Polecane posty

Gość montegna

Od aborcji minęło prawie pół roku a ja dalej nie moge tego zapomnieć. Za miesiąc bym rodziła. Codziennie o tym mysle. Wyobrazam sobie jak by to było gdyby dzidzia była dalej we mnie. Tak bardzo tesknie za tym by ją poczuc. Co ja zrobiłam... To życie takie okropne, ten cholerny kraj, w którym samotna matka skazana jest na niedostatek i bide. Żadnej pomocy. Gdybym urodziła i przestała pracować to straciłabym środki do zycia. Na nianiemnie nie stać. Żłobek- nie mozna zapewnic,ze dziecko byłoby zdrowe i dobrze czułoby sie w żłobku. Niemowle to kupa pieniedzy. To brak funduszy mnie do tego popchnęły. O niczym tak nie marzyłam jak o dziecku ale kiedy jego przyszły tatuś okazał sie draniem nic innego mi nie pozostało jak... Nie moge sobie wybaczyc, nie ma dla mnie wytłumaczenia, wiem. Tak bardzo chciałabym cofnac czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ma co plakac
nad rozlanym mlekiem. staraj sie zyc normalnie. to poczucie winy w tobie wynika z tego, ze mieszkamy w moherowym kraju i to myslenie moherowych rodakow tak nakreca kobiety po aborcji. usunelas, zyj dalej, swiat sie nie skonczyl. jaka masz pewnosc, ze twoje dziecko nie uczyniloby piekla z twojego zycia? brak kasy, zamartwianie sie o lepsze jutro a i dziecko bylby pokrzywdzone. podjelas sluszna decyzje! glowa do gory!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie moher
do tej sprytnej nade mna zaluje, ze twoja matka ciebie nie usunela

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
http://wysylkowa.pl/ks760339.html bardzo ci wspolczuje, mam dziecko, nie potrafie sobie wyobrazic w jakim bylabym stanie gydybym cos takiego zrobila, modl sie duzo, idz do spowiedzi, to ci pomoze to ze czujesz wyrzuty sumienia juz cos znaczy, nie zrobilas tego z premedytacja jest wiele badan przeprowadzonych na kobietach po aborcji, wiele z nich cierpi na okropne depresje i omamay psychiczne, udaj sie do psychologa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a kogo to obchodzi...
... :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja bylam w takiej samej sytuacji jak ty, facet-mega dran ktory mnei zostawil w ciazy, nieskonczone studia, brak pomocy ze strony rodzicow - zalamka. ale chocbym miala isc do domu samotnej matki, urodzilabym to dziecko. nie bede ci mowic, ze dobrze zrobilas, bo nie wiem czy zrobilas dobrze. moim zdaniem nie. ale skoro bylas gotowa zabic swoje dziecko, to chyba lepiej ze sie nie urodzilo i nie mialo takiej matki. sorry, pewnie mnie zjedziecie, ale takie jest moje zdanie. usprawiedliwiasz sama siebie. a moze lepiej przyznac sie do bledu, odcierpiec, wybaczyc sobie i zyc dalejj z czystym sumieniem,?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaj
nie moher ---> Wykazalas sie... Mniej w Tobie uczucia, milosci i empatrii niz w opsobie do ktorej to napisalas ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaj
empatii - mialo byc ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość montegna
Nie moge sobie poradzić. Nie chce o tym mysleć, to samo tak przychodzi. W domu i w pracy, nagle czuję takie sciskanie w gardle i wspomnienie wraca. Najgorsze sa wieczory. Zamknełam sie w domu. Nie umiem sobie poradzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocia morda w polu kapusty
jaki z ciebie głupek..:o nie wiem z kogo wiekszy glupek :o przeciez widzisz - jest napisane ze zaluje i chcialaby cofnac czas :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość montegna
Wiedziałam,ze znajdą sie osoby,które zrobia ze mnie morderczynie. Nie interesuje mnie to. Nie czuje tego tak. Moze dlatego,ze nie jestem religijna. Jest mi porostu zal, ze usunełam ciąże i nie pozwoliłam sie mu urodzić. Że nigdy nie zmienie juz tego faktu. Ja nie potrzebuje wyciszenie sumienia. Uwazam,ze do pewnego okresu aborcja powinna byc dozwolona ( do góra 10 tyg). To nie sumienie tylko zwykły ból po stracie. To jakby ktoś wyrawł mi kawałek serca.Czułam to dziecko przez 3 m-ce i nagle mi go wyrwano na wlasne zyczenie. Wtedy kiedy zaczynałam czuc je w brzuchu. Moze nie potrafie wypowiedziec tego co czuje. Poprostu za miesic bym rodziła i to nie moge sobie darować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wygląda mi to na głupią prowokacje, wreszto bardzo wredną bo grającą na uczuciach. Można tylko wnioskować że autorka jest głupim matołem i nieukiem niepotrafiacym sie zabezpieczyć, przed niechcianą ciążą, albo jakimś nieudolnie wojującym moherem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie zamykaj sie , idz pogadac o tym z kims,ksiedzem moze, psychologiem,jak bedziesz sie zamykala nie poradzisz sobie sama,naprawde

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość montegna
To nie prowokacje. Niemam o tym z kim porozmawiać. Chciałam tutaj. Moja koleżanka też usuwała ciaże, dla niej to nie było zadne przexycie, nie potrafi zrozumiec mojej rozpaczy.A ja nie mam sie z kim podzielic. Moi rodzice nieżyja, gdybym miała matke to z pewnoscia bym urodziła, ona by mi pomogła. Jestem sama i to było przerazajace

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gryzdela
co ty piszesz jak mozna czuc dzieko w 3 m-cu.ruchy> zaczynaj asie od okolo 25 tyg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gryzdela
podaj gg to pogadamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość montegna
Ja nie mówie,ze czulam ruchy, tylko czułam tak psychicznie. Byłam na USG, widziałam i słyszałam. Od razu rzucilam palenie, zmieniłam tryb zycia,odzywianie. Niestety...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gryzdela
jak chcesz pogadac to podaj mi gg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość montegna
Nie zaszłam sikajac. Zaszłam bo sie nie zabezpieczyłam. Jestem głupia ,wiem. Ale tak sie zdarzyło. Wypiłam troche alkoholu, rozluxniłam sie, nie pomyslałam,ze on spusci sie do srodka. Byłam akurat w połowie cyklu. Potem on sie wypiął, wyjechał z kraju. Moze gdybym miała wiecej czasu ale zbyt póxno dowiedziałam sie ,że jestem w ciaży. Zachorowałam i potraktowałam to jako przesuniecie terminu okresu z powodu choroby. Potem to juz był tylko koszmar i rozmyslania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gryzdela
albo mozemy tu pogadac, jesli nie przeszkadza ci naskok innych osob

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gryzdela
przeciez facet zawsze spuszcza sie do srodka;-))) nawet jakby bylo inaczej to przed wytryskiem wyskakuje pare kropelek w ktorych sa plemniory, to tak troche z fzjologii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to nie prowokacja-bo i po co
nie mozesz tak na to patrzec, prosze cie, pomysl tez o sobie, jestes tu nadal, zyjesz, masz prawo do szczescia. moim zdaniem lepiej, ze to dziecko sie teraz nie urodzilo, nie mialoby i tak pelnej rodziny z kochajacym ojcem, wspierajacym cie podczas ciazy i porodu. zobaczysz, wszystko sie ulozy, poznasz kogos wartosciowego, kto pokocha cie calym sercem i kogo pokochasz ty. urodzisz kiedys piekne dziecko, nie smuc sie. rownie dobrze mzoesz wyrzucac sobie, ze twoje dziecko nei ma teraz 5 lat, bo moglas zajsc np. 5 lat temu a jednak nie zaszlas. wiem, ze do zaplodnienia doszlo, i moglo urodzic sie dziecko, ale rownie dobrze co miesiac masz szanse na dziecko i od 10 lat moglabys ich miec dobra dziesiatke. zyj dalej, rozmawiaj ztym z kims, jesli mozesz, nie zamykaj sie, wybacz sama sobie, bedzie dobrze. po prostu przesunelas czas, kiedy twoje dziecko bedzie obok ciebie, ale tym razem majac pelna rodzine. ja nie chcialabym sie urodzic w takim przypadku, gdyby moja matka musiala chodzic w ciazy sama, bez wsparcia ojca, z depresja. glowa do gory!!! bedzie dobrze!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to nie prowokacja-bo i po co
dodam, ze sama rowniez zdecydowalam sie na aborcje, 2 lata temu. i nie zaluje!!! a jesli znajdzie sie ktos, kto zechce wyslac mnie do piekiel, to moge mu jedynie powiedziec "do zobaczenia", bo za nienawisc do drugiego czlwoeika tez nie idzie sie do niebka:) i podkresle jeszcze raz-nie zaluje tego, co zrobilam, zabezpieczylam sie i nie przypuszczalam nawet, ze jestem w ciazy, bralam duzo antybiotykow (ciezka angina), o kwasie foliowym nawet nie myslalam, prowadzilam generalnie niezdrowy tryb zycia, ibupromy itd byly na porzadku dziennym. i nieodpowiedzialnym byloby decydowac sie na dziecko. jesli teraz zajde w ciaze, to tylko tylko przemyslanie i odpowiedzialnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to nie prowokacja-bo i po co
a nawet jesli nie narazilabym nieswiadomie dziecka na czynniki szkodliwe i po prostu zaszlabym w nieodpowiednim momencie to tez bym usunela. bo uwazam, ze dziecko moze byc w pelni szczesliwe tylko wtedy, gdy matka jest szczesliwa i ma oparcie w ojcu dziecka. inaczej wszystko odbija sie na dziecku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość montegna
No własnie, u mnie bylo podobnie. Byłam na wakacjach, były imprezki, alkohol i takie tam. Potem miałam zapalenie gardła, długo się leczyłam, przyplątało sie tez ucho. Jak dowiedziałam sie ,ze jestem w ciąży to przestraszyłam sie ,ze diecko moze urodzic sie zdrowe. Chciałabym to zaplanować. Od początku dbać o nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
montegna bardzo Ciebie przepraszam, psychika kobiety taka już jest, facet wyjątkowa świnia, teraz to tylko musisz być dobrej myśli, że w przyszłości nie będziesz mieć kompilkacji, takie jest życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość montegna
A jeżeli chodzi o ojca to nie wiem. Może kiedys spotkałabym kogoś kto pokochałby by mnie i moje dziecko. Teraz jest tyle rozbitych rodzin i dzieci bez prawdziwych tatusiów. Ale teraz to musztarda po obiedzie. Moge gdybać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×