Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dziunia25

problem z chłopakiem

Polecane posty

Gość Anettttka
Nie tłumacz go w ten sposób.Bo wtedy ty również powinnaś bać sie , że on cie rzuci i kółko sie zamyka.Jak facetowi zależy na kobiecie to sie nad tym nie zastanawia tylko jest z nią i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ty co
myślałaś, że całe zycie bedzie jak w bajce???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziunia25
to co mam mu dać spokój na zawsze. Jak kocha to się opamięta TAK!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziunia25
Dobrze że jutro praca i nie będę o ty myśleć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna starsza babka
moja droga, daj mu spokój, ja miałam identycznie ;) chciał odetchnąć (też po 5-ciu miesiącach), bo chyba zbyt się zaczął angażować co dla facetów jest niełatwe. Dałam mu prawie 3 miesiące spokoju a dzisiaj jesteśmy naście lat po ślubie i mamy 4 dzieci :). Jest wręcz idealnie, bo nigdy żadne z nas na siebie nie naciskało. Chcesz być partnerką to bądź i daj mu chwilę odetchnąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziunia25
to co w ogóle się mam do niego nie odzywać pierwsza!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna starsza babka
ja czekałam aż on się odezwie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziunia25
próbowałam się kiedyś nie odzywać przez cały dzień chociaż mi puszczał sygnałki to pisał co robię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziunia25
No to zrobię tak jak mi radzisz dam mu czas do wiosny a później zacznę się rozglądać za innym jak dalej będzie tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna starsza babka
niech pisze i puszcza sygnały, to też forma kontaktu. Za moich czasów nie było telefonów komórkowych a jedyna forma kontaktu to był telefon stacjonarny lub listy ;) i się żyło. Przez te telefony komórkowe, ludzie młodzi nie potrafią dać sobie luzu z tym ciągłym dzwonieniem, smsowaniem itd. i przez to więcej jest podejrzliwości, braku zaufania, szukania problemów tam, gdzie ich nie ma. My oboje dzisiaj mamy tel. komórkowe, ale nie dzwonimy do siebie i nie dajemy sygnałów, bo wiemy, że jesteśmy razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziunia25
Już miesiąc tak jest. Nie jest chyba gotowy chyba na trwały związek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziunia25
chodź sama nie wiem czy ja też jestem gotowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poczekaj
może faktycznie ma problemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziunia25
Wiecie co wczoraj się w ogóle do niego nie odezwałam telefonem. Sam pisał co robi. W nocy pisał że nie może zasnąć. Obudził mnie tym smsem to mu odpisałam że ja też. Półtorej godziny smsowania. Pisał że myśli tylko o mnie i nie wie co z nim jest. Ja mu na to że się zakochał tak jak ja> I ucieka bo boji się że się zaangażuje mocniej. Co o tym sądzicie. Zejdziemy się czy już nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziunia25
nie chce mi się nawet jeść nic tak jakby życie się mi urwało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziunia25
odwiedzam znowu swój temat ale nikt mi nie chce doradzić. Proszę o wsparcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eliza6754
Spotkaliście się ? Nie uwierzę w to,że jeśli chłop jest zakochany to tęskni z drugiego końca miasta i nic z tym nie robi...liczą się czyny nie słowa...mój były gadał do mnie prawie wierszem,ale nie miało to odzwierciedlenia w czynach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tego nie łapie
jak to nie może przyjechac, to chore jakieś...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziunia25
Dziwne i chore też. Po co pisać takie rzeczy ze myśli jak tak postępuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziunia25
chyba chce o mnie zapomnieć :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eliza6754
Nie chcę Cię dołować,ale w moim przypadku tak wyglądał początek końca związku...nagle zaczęło mu brakować czasu:-( Może w tym przypadku będzie inaczej,ale kurczę...przecież jeśli komuś zależy to chce być jak najbliżej tej osoby.Mieszkacie w jednym mieście...co za problem się spotkać choćby na godzinkę. Miej rękę na pulsie,żeby czasem owy chłopiec nie robił na kilka frontów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziunia25
też się tego obawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość __bliska__
mie jest to możliwe, żeby nie spotykał się z tobą tak długo TYLKO z powodu nawału obowiązków, egzaminu, braku czasu...na tym etapie znajomości i przy pełnym zaangażowaniu emocjonalnym kontakt jest potrzebny do życia jak powietrze...gdyby chodzioło tylko o oszczędność czasu, poprosiłby, żebyś wpadła do niego na krótką herbatę bądź przytulć, mógłby zaznaczyć, że tylko na chwilkę...nieobecność partnera jest dołująca...nie chcę ci odbiearać nadziei, bo chyba sie nie da, ale nie podoba mi się to... nie masz innego wyjścia, jak czekanie...wkrótce zresztą sama się przekonasz jak jest...on jest na jakimś zakręcie... ja na twoim miejscu rzeczywiście byłabym powściągliwa...obojętnie jak wygląda sytuacja, wyjdzie ci to tylko na dobre i nie snuj domysłów i teorii na jego temat w rozmowach z nim. (to jest denerwujące)..sam ci powie, co uzna za stosowne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×