Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość persymona xxl

nie mam powodzenia, faceci sie mna nie interesuja a ponoc wyglad nie jest wazny

Polecane posty

Gość echhhhhhhhhhhhhhh
ale masz extra mini wsynalbym tam podnia swojego przyjaciela

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ju...
Apostole, oczywiście rację masz w tym, co piszesz, aczkolwiek i mocno puszeste Panie partnerów na dłużej i na stałe nawet znajdują. Ale kobiety czsto robia inny psikus - są szczupłe do ślubu, a po ślubie to juz różne rzeczy się dzieją. Szczególnie po ciąży - wiele kobiet nadal myśli, że przyszła matka powinna jeść za dwoje.;) Mnie tylko zadziwia, jak z nadmierną tuszą można się czuć dobrze. Niby "pykniki" są wesołe, sympatyczne itp. Sympatyczne może tak, ale powodów do zadowolenia raczej nadmierna waga nie daje. No ale to pewnie kwestia przyzwyczajenia. Uciekam, bo znowu głupoty piszę.:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ju...
eeee łoko zielałe --> Ty niby za dużo ważysz? Mnie się nie wydaje.:P No ale wiadomo, jak się kto z czym czuje. A co do rąk, to, cholera, mam też z tym problem - w młodości uprawiałam sporty i musiałam chodzić na siłownię przez dłuższy czas, przez co teraz mam trochę "rozbudowaną' górną część ciała, w tym ręce. Fuj:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jezeli zona po porodzie sie roztyjei nic nie robi zeby to zmienic to facet ja rzuca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Tia sam byłem ofiarą takiego psikusa :o Nawet matka mojej lubej powiadała jej żeby się za siebie wzięła. No i stało się to co przepowiedziała - koniec. Szkoda teściową miałem gites choć ciągle się brała za nawracanie mnie :P Czuć się dobrze... Hmm ja tam nawet kiedy się czuję źle sadzę żartami, lub doprowadzam ekspedientki w sklepie do płaczu ze śmiechu :P, ergo moze i nie czują się dobrze, ale się z tym nie pokazują. Sam za szczenięcia byłem gruby, i jakoś wcale z tego powodu szczęśliwy nie byłem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeee łoko zielałe
Ju... no właśnie, ja się źle czuję, mam 174cm a ważę coś między 62-65kg, a jak ktoś mam wyżej napisał, 60kg - to tylko 80% powodzenia :D:P, i chyba coś w tym jest, jak byłam szczuplejsza, to o wiele więcej wzroku mężczyzn na siebie ściągałam, co wiąże się z tym że i lepsze ciuszki mogłam zakładać. Ty masz przynajmniej rozbudowaną i pewnie umięśniona górę, a ja :O - mam drobny kościeleć, bo w nadgarstu zaledwie 14,5 cm a sporo tkanki tłuszczowej wyżej i nijak tego nie mogę wymodelować. Zakładam dobre na piersi cyckonosze, a tu boczki mi wychodzą :O !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Ju... => rozbudowaną w sensie za dużo tłuszczyku, czy też barki i ramiona jak u wspinaczek? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyskubany kurczak
eeee łoko zielałe -> puknij sie w czajnik jak masz obsesję na punkcie figury, to twoja sprawa, ale nie wmawiaj innym, że taka jest norma; jeśli ty chcesz z taką figurą jeszcze schudnąć, to cos jest nie tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
So, ziele nie wygląda jeszcze najgorzej - udka ma wcale zgrabne :). Choć buźki nie widać ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeee łoko zielałe
nie wmawiam nikomu żadnej normy :O stwierdzam jedynie fakt, że JA SAMA mam za dużo tu i ówdzie, a pani ze zdjęcia, to już wieloryb w takim razie. wychodzi mi tłuszczyk z okolic bark, pach itp. (tu widać) http://www.voila.pl/2xdll/index.php?get=1&f=1 przy bluzkach tego typu, które uwielbiam, nie wygląda to za fajnie (nad piersiami takie poduszeczki, mimo dobrego rozmiaru bluzki i stanika) stąd dla własnego lepszego samopoczucia chcę to wypracować. nie każdy ma to szczęście być proporcjonalny :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Cóż trochę lekkiej atletyki nikomu nie zaszkodzi dziewczyna. Choć podtrzymuję swoje zdanie - jest wcale, wcale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeee łoko zielałe
a co rozumie się pod pojęciem lekkiej atletyki. Ja jedynie mogę pozwolić sobie na 1,5h/tydz. aerobicu, a tam na górne partie jedynie 10-15 min się poświęca. Nie mam cierpliwości iść na siłkę, i tak leżeć plackiem nie wiedząc co i jak podności. Zresztą w grupie podczas aerobiku jest motywacja, bo wszystkie się pocą, to i ja...a tak samej, to nijak się nie da. Dieta nic nie daje, chudnę z cycek, robią się obwisłe :O, i z nóg, które i tak są b. szczupłe na tę chwilę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ju...
eeee łoko zielałe --> Ty chyba żartujesz. Nic Ci przecież wychodzi. Świetnie wyglądasz - przecież wiesz.:) Apostole --> no niestety teraz tłuszczem sobie obrastam, ale powiem szczerze, że w ramionach i "klacie" szersza byłam jak ćwiczyłam, choć były same mięśnie. Śmiesznie to wyglądało - i np, w 6 klasie podstawówki przy wzroście 175 ważyłam 65 kg i pielęgniarka szkolna stwierdziła, że mam sporą nadwagę, choć sadełka nie miałam.:o Ale jak się nawet doprowadzę do stanu normalnego:P, to wszędzie spada właśnie prócz ramion i rąk. Pewnie trzeba poćwiczyć w tym celu, nie wiem, może jakiś areobik, bo w sumie górma część ciała mniej pracuje niż dolna tak normalnie. Swoja droga to tez kwestia budowy - niestety u mnie w rodzinie wszyscy mają szczuplutkie nogi i tyłeczek, czego o górnej części nie można powiedzieć. A biust akurat mam duuuży.:P;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeee łoko zielałe
nie wyglądam świetnie, ale będę 😡 :). Zresztą unikam bycia utrwalania na fotkach, w takim stanie, więc nie dokońca te wyżej są miarodajnie. Ale myślę, że przy 174 cm 59kg jest perfekcyjnie i do tego podążam. Nawet już tych piersi C mi nie żal, jeśli całość będzie wyglądać pasująco do siebie. 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Bieganie jest dobre na wszystko moim zdaniem. Sam bawię się głównie w maratony. Joga też jest fajna. Co i jak podnosić łatwo dowiesz się z netu, lub literatury. Siłownia nie jest taka zła jak ja malują, choć szczerze powiedziawszy nie znoszę zapachu potu :o i wolę podciągać się na drążku, tudzież machać hantlami w domu . Diety są mega chujowe. Zwłaszcza te w wydaniu kobiecym. Starczy nie kupywać jasnego pieczywa zrezygnować z masła, majonez, nadmiaru alkoholu, mniej solić (najlepiej wcale zrezygnować), 3 posiłki zamienic na 5 mniejszych + trochę ćwiczeń i człowiek szczupleje, aż miło. Kiedyś jak miałem deprechę pierwszy raz w życiu pojawiła mi sie opona piwna. Później postępując jak wyżej zeszczuplałem 10 kg w miesiąc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Ju... => duży cyc fajny jest :P Zwłaszcza jeśli zadbany. Wyobraziłem sobie po prostu kiedy pisałaś te wszystkie laski, które poznałem z okazji turnieju wspinaczkowego. Mega szerokie bary, plecy w kształcie trójkata (jak pakerzy na kreskówkach). Bogowie, mało się nie porzygałem jak na nie patrzyłem... Strasznie mi to transwestytami zajeżdżało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeee łoko zielałe
Apostoł, tylko że każda kolejna próba schudnięcia jest coraz cięższa. I już taka lajtowa dietka (5 posiłków dziennie i brak jasnego pieczywa nie pozwala zgubić kg). Ja kiedyś kiedyś jadłam b. dużo :P bo zapadłam na aniemię, dobiłam do 73 kg, 20 min dziennie i 6 małych posiłków pozwoliło mi spokojnie schudnąć do obecnej wagi, później znowu przybrałam i ta sama metoda już się niestety nie sprawdziła (pewnie przemiana materii już nie była taka dobra). Tak kilka razy, a to jakieś stresy, a to doły, obżarstwo i znowu chudnięcie zrobiło swoje i pamiętam jak jedząc dziennie 1000kcal tyłam 😭, autentycznie tyłam :O. Na szczęście później powoli zaczęłam jeść normalnie, przytyłam i odtamtej pory robię tak jak napisałeś 4-5 małe posiłki, razowy chleb, słodycze jedynie przy świętach i trzymam tę samą wagę. Dlatego wolę postawić na sport, bo jedzenie mi zbyt miłe :P.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ju...
Ja wiem, ze fajny.:) Ale właśnie mnie o te szerokie ramiona i klatę (już pomijając piersi) chodzi. To jest właśnie takie mało kobiece, także do siłowni mam wstręt już.:P Jak np. kupuję jakiś komplecik, np. kostium, to jak dół w pewnym rozmiarze jest dobry, tak góra za mała. Ale mniejsza z tym, przynajmniej od razu widać, że silna kobietą jestem.:P;) A co do mięśnia piwnego - mnie się podoba, ale tez bez przesady.:D Ale za to nie lubię umięśnionych za bardzo facetów. Ale piękny offtop, chyba starczy.;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ju...
Heh, to Wam dobrze z tymi posiłkami. U mnie najlepiej działa dieta słodyczowa - stricte słodyczowa. I przyjemność jest z jedzenia, i chudnę szybko.:) Ale chyba to średnio zdrowo, ale co zrobić, jeśli normalne jedzenie (nawet jeden posiłek dziennie) powoduje u mnie tycie?:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
To sobie podkręć metabolizm ćwicząc i uwierz mi, że przy takim odzywianiu to starczy. Jak się człek nie rusza to zwalnia mu przemiana materii. Tylko ,uważaj na suplementy. Facetom np. karniyna w dużych ilościach nie szkodzi, ale kobieto często najpierw spala cyc. Tam mięsień piwny od razu. Raczej wałek, który się pojawiał w trakcie siedzenia. Wkurwiał mnie niesamowicie szczerze mówiąc :P W mięśniach ja nie widzę nic złego (przydają się) - choć zbyt duże spowalniają człowieka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Ju... => dieta słodyczowa? Rany julek... Może chodzi o nadmiar tłuszczów i węglowodanów w tych normalnych posiłkach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeee łoko zielałe
o matko, serio tak masz ? Nie wiem czy zazdrościć ;) czy współczuć. Może musisz doprowadzić organizm do stanu równowagi. Przynajmniej ja tak kiedyś zrobiłam. Jesz normalnie, np .3 małe posiłki dziennie, ileś tam tyjesz, ale ciągle je jesz, podejrzewam, że utyjesz tylko do pewnego momentu, i zaczynasz regularnie uprawiać sport, żeby to zbić, przyspieszyć przemianę materii itp. Przynajmniej na zdrowie Ci wyjdzie, organizm się w końcu przyzwyczai. Dobra, to ja idę na obiadek już 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ju...
Dzięki za poradę.;) Pewnie tak jest, że swoje trzeba przecierpieć i nauczyć się jeść regularnie.:) A ciekawe co się stało z nasza Autorką-prowokatorką?;):P Smacznego, też uciekam, nie na obiadek co prawda, ale w miasto.:) Miłego dnia życzę.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość persymona xxl
boli mnie to, że ludzie sądzą że to prowokacja :-( a inni tylko karzą się odchudzić - ludzie czy wy normalni jesteście ? czy świat kręci się tylko wokół wagi i figury oraz ogólnie wyglądu ? moim zdaniem na wygląd patrzą tylko PŁYTCY I POWIERZCHOWNI LUDZIE ale z takimi to ja nie mam zamiaru dywagować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
persymona xxl => tak. Bo to z ciałem się seks uprawia a bez seksu to tylko związki przyjacielskie zostają. I to nie o fucking friends mowa :P Moim zdaniem nie-patrzenia na wygląd oczekują tylko ludzie nieatrakcyjni i leniwi. Ot, i masz odpowiedź na swoje pytanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Autorkę 🖐️ :) 🌻 Widziałem fotke i dal mnie jesteś bardzo fajną dziewczyną :) ale faktem jest, że faceci o takich gustach jak ja są w mniejszości dlatego trudno ci znaleźć chłopaka. O samotnościk która swoje źródło (a raczej jedno ze źródeł) ma w nadwadze roamawiamy od kilku miesiecy na topiku: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3443564&start=0 Ostatnio zacząłem tam pisać \"poradnik\" p.t. JAK NIE BYC SAMOTNA GRUBASKĄ. Zajrzyj, może znajdziesz tam coś dla siebie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ech te kompleksy
wygląd jest ważny, zdrowy wygląd bardzo ważny. NIe chodzi tu o to, że faceci to wzrokowcy, bo to pojęcie względne. Po prostu jeżeli jesteś zdrowa to nie masz nadwagi itd. Zdrowe ciało = zdrowy duch czyli szczęśliwość. To się wyczuwa. Nie chodzi o to, żeby się głodzić, nie wolno dopuścić do otyłości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia5266
Nie włączyła mi się ta fotka, ale dla pocieszenia powiem Ci,że nie mam ani kilograma nadwagi nie jestem jakaś brzydka a faceci gdy już się mną interesują to bardziej dla zabawy.Hm chwilowej przelotnej znajomości.Albo jeśli już to tacy którzy nie są w moim typie, i ogólnie z charakteru też nieciekawi[było z 3].Mam 21 lat.Może ktoś pomoze mi. stwierdzić czemu tak jest?Potrzeba mi takiej obiektywnej opinii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anonyme sad creature
No właśnie jest ważny, jak się nam ktos nie podoba to się nie przemożemy żeby go pocałować. O reszcie nie wspomniawszy, Schudnąć. Jasne da się - tyle że osoby z tendencją zawsze mogą się potknąć i do wagi wrócić. I co ? wtedy facet odejdzie. Samotnośc może i gorzka ale bezpieczniejsza niż rozstanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×