Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nerwowy

alez mnie wkurwia czestowanie alkoholem

Polecane posty

Gość nerwowy

Na kazdej imprezie w tym popieprzonym kraju musze byc czestowany alkoholem, inaczej "nie jestes swoj", "nie jestes z nami" itd. No to do kurwy nedzy nie jestem swoj i nie jestem z wami. Ale na tym sie nie konczy - skoro nie chcesz pic, cos z toba nie tak i trzeba cie ustawic odpowiednio. No i konczy sie to tak, ze ostatnio dwoch zbyt namolnych pajacow nie mogacych zrozumiec, ze nie pije i nie przyjmujacych odmowy do wiadomosci, musialem natrzaskac po gebach, zeby sie odczepili. Czemu, polaczki, nie potraficie zrozumiec, ze ktos moze nie chciec sie napic, ale na impreze przyszedl sobie pogadac na przyklad? Nie potraficie sie inaczej bawic? Juz nawet nie mowie o upijaniu sie, ale o samym czestowaniu kogos, kto tego nie chce. Sport narodowy - chlanie w mniejszym lub wiekszym stopniu. Zycie toczy sie od weekendu do weekendu, zeby wreszcie moc sie napic. Niekonczace sie imprezy, zero zainteresowan, dyskusje na tematy o ktorych dyskutujacy sami nie maja bladego pojecia - polski model spedzania wolnego czasu. Oprocz zakupow w marketach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Twoje towarzystwo świadczy o Tobie: "zero zainteresowan, dyskusje na tematy o ktorych dyskutujacy sami nie maja bladego pojecia - polski model spedzania wolnego czasu. Oprocz zakupow w marketach" Ja mam inne :D ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nerwowy
No, ciesze sie ze masz inne. Ja tez mam inne. Wlasnie to, ktore dyskutuje nie wiedzac o czym :D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak nie chcesz pić to wymyślasz wymówkę, najlepsza z jaką dotąd sie spotkałem to że jesteś na antybiotykach i nie możesz! to proste i nie rzucaj się na naszą nację z tak błahego powodu :o🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nerwowy
Ale wam fajnie....:D. Ja gdzie bym nie poszedl, to albo alkohol, albo akademickie dyskusje. Wole poczytac w domu ksiazke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyskubany kurczak
nerwowy, ja cie dobrze rozumiem mój mąż nie pije wcale, ja mało - i na każdym weselu nazywa sie, że ja jestem w ciaży, a on jest drętwy, bo nie chce pic; i stoi nad nim jeden z drugim i nie daje za wygraną , stoi z ta flaszką, nalewa mu do kieliszka i tak stoi ten kieliszek, bo jak nie chce pic, to nie chce - a oni dalej swoje i pamietam imprezy w akademiku czy gdziekolwiek indziej - nie było tak, że ogląda się film albo gra w karty i do tego jest alkohol, tylko alkohol jest bohaterem wieczoru i oprócz niego nie ma nic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kierat
no cóz przykro mi to stwierdzić ale obracasz się między burakami to miej pretensje do siebie! Ja nie jestem polaczkiem jestem POLKĄ i mam kulturalnych znajomych a skoro Ty inaczej nie potrafisz sie wyrażać i za przecinki ustawiasz k... to nie dziw się że masz utarczki ze swoimi pozal się boże koleszkami Sorry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nerwowy
Alez pedro, dla mnie to nie jest blahy powod. Co za duzo to niezdrowo, a ja alkoholu po prostu nienawidze, ale niektorym trudno to pojac, jak widac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość apetua petissa
nerwowy Mnie tez wkurza to ciągłe cotygodniowe picie. A ile Ty masz lat>?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość apetua petissa
kierat U ciebie z ortografią też do końca nie wszystko w porządku ;-p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nerwowy
Mam 29 lat. Ale nerwice jak 70 latek po 50latach zycia z zona jedza :D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez niewiele sie napije an imprezie mój mąz nie pije nic i nie iwem jak naywają czy trętwi czy nie czy jetsem w ciązy czy nie nie mam pojecia co o nas mówią i mało mnie to interesuje nie pijemy bo nie chcemy i juz jesli komus nie odpowiada nasz twoarzystwo neich z nami nie siedzi ale nie czuje tez tego ze ktos od nas stroni bo nie pijemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość apetua petissa
a mnie to jeszcze wkurza, ze gdzie nie pojedziemy czy pójdziemy w gości z mężem to na stół wypływa alkohol. Właściwie to pokończyłam przez to wiele znajomości. Ze wspólnych znajomych została nam tylko jedna para, dla której alkohol nie jest wyznacznikiem dobrej zabawy i miłej rozmowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nerowy ja nie widze tu problemu dlaczego sie tak denerwujesz my nigdy z tego powodu że nie lubimy wypic nie mieliśmy problemu ze znajomymi mamy grono znajoych z którymi dobrze sie rozmawia i to bez alkoholu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nerwowy
No, niestety, moje grono znajomych, ktore potrafilo bawic sie bez alkoholu przeksztalcilo sie w takie, ktore napic sie musi. A niech sobie pija, byleby nie zmuszac do tego innych. No i miec cos do powiedzenia nie belkocac przy tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kierat
niestety nie wszystko w porzątku u mnie z ortografią zawsze robię błędy pisząc na klawiaturze nie wiem jak to się dzieje bo pisząc ręcznie nigdy ich nie robie :P Za to mam przyzwoitych znajomych którzy nikogo nie zmuszaja do trucia sobie wątroby co nie znaczy ze wszyscy to abstynenci- poprostu dobrze wychowani ludzie w różnym wieku także studenciaki... wiesz może do kogo przystajesz takim się stajesz? Zalożyciel topika wyraża się po chamsku to i jego znajomi nie potrafia uszanowac jego zdania ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znam ten ból :O Ja jeśli już to napije się lampki wina do uroczystego posiłku. Nie pije innych alkoholi. Moi znajomi już ten fakt zaakceptowali. Najgorzej jest z moimi teściami, zawsze na rodzinnych imprezach wmuszają we mnie wódkę, i zawsze kończy się to obrazą z ich strony, że nie chce pić :O Nic na to nie poradzę, że sam zapach wódy powoduje, że jest mi niedobrze. Kiedyś teściowa mi powiedziała, że jej druga synowa jest fajniejsza bo raz w tygodniu obalają we dwie połówkę wódy a ze mną to sobie człowiek nie popije :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nerwowy
Kierat: Z kim przestajesz taki sie stajesz - jezeli juz. "Zalożyciel topika wyraża się po chamsku to i jego znajomi nie potrafia uszanowac jego zdania ... "- co ma piernik do wiatraka? Dobrego wychowania jakze gratuluje. Moze mielismy rozne dziecinstwa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nerwowy
Heh, Meg Black, wypij cala wodke, bedziesz ta fajniejsza :P. No, niestety jest to problem, bo stalo sie tradycja. A jak wiadomo, dla Polaka, tradycja rzecz swieta, hehe. Tyle, ze wybiorczo - ta ktora pasuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _nerwowy_
Ty zawistniku :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
prawda jest taka ze ktos kto nie pije raz na jakis czas to jest dziwny:) i nie am sie co tutaj klocic, picie to zycie reset kazdemu jest potrzebny w tak popierdolonym zyciu i kraju

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _nerwowy_
wawa... ale sie wysililas (les).... Ale co tam, moge byc uwazany za dziwaka. Wieksza to satysfakcja, niz chlanie na imprezach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dwqddewd
ej NERWOWY, NAPIJ SIE A SIE USPOISZ, BO NERWOWOWY JESTES!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dwqddewd
nerwowy i oskubany qrczak, z tego co piszecie, faktycznie jestescie sztwyniakami i do tego nerwowy starsznie jest nerwowy nie wiedziec, czmeu chyba od abstynencji, ja znam 2 osoby, ktora nigdy nie piły alkoholu, a są włąsnie takimi nerwusami jak Ty, jeden z nich nawet bije żone,a pomyslec, ze d"doobry chłopak był i nic nie pil"...wiec to, ze ktos pije lub nie ma wpływu na to czy jest złym czy dobrym człowiekiem!! Ja TAM ZAWSZE, SZANUJE ZADANIE tych co nie chca pic, nigdy nie zmuszam do picia i nie uwazam, to za dziwne, dziwne jest to co mowisz, a nie to nie chcesz pic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niestety autorze podzielam twoje zdanie...nie pijesz nie chcesz się bawić-nie chce się Tak bawić- to jesteś nudna i z tobą to coś jest nie tak ....właśnie dla tego nie lubię bawić się na imprezach gdzie ludzie piją,bo co chwila "napijesz się z nami?" potem znowu "może jednak?" "co ty taka spięta?" itd. jak mnie to wkurza...Ja nie pije bo po prostu mi to nie smakuje i jak w sylwestra ktoś mnie przyciśnie to się zmuszę do jednego kieliszka ale tak to nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nerwow.y
nie pije i nienawidze alkoholu bo moj ojciec jest nałogowym alkoholikiem i mnie bił, stad taki nerwus jestem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×