Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość spiaca na leżąco

Zasneliście kiedyś w pracy niechcący lub chcący?

Polecane posty

Gość spiaca na leżąco

ja po wczorajszej imprezie bylam tak skolowana ze zamknelam sie w najwiekszej łazience w pracy, wlaczylam kaloryfer na full, rozłozylam sweter i zasnełam na kafelkach :o slyszalam tylko jak ludzie sie dobijali :D:D od 9 do 10 spalam i wstałam jak nowo narodzona i az sie pracowac chcialo :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja zasnelam na wykladzie :P w pierwszej lawce, jakis metr od wykladowcy... chyba mnie lubi, bo nie obudzil :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kak tussss
Ja gdy pracowałem w szkocji na budowie codziennie spałem. Do pracy mieliśmy na 8.00 i tylko wpisywaliśmy się na liste pracowników i odrazu na budowe szukać ciemnego pokoju i tam na jakiejś belce waty szklanej siadaliśmy z chłopakami i spaliśmy do 9,00 i tak dzień w dzień. dodam że szkoci tak samo robili jak my!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uppppppppp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oikoiko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ciebie nikt nie sprawdza
jak pracujesz ? Szef nie zagląda ? Współpracownicy sie nie interesują ? Pozazdrościć takiej "roboty".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja przysypiam
notorycznie na wykładach. najlepiej sie spi na postępowaniu administracyjnym i sądowoadministracyjnym :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NA wykładach na studiach...kilka krzeseł...za oknem deszcz...idealne warunki do spania...później w oczekiwaniu na kolejny wykład na korytarzu uczelnianym :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upppppppppppp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upppppppppppp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a mi sie nie chciało spac polozylam sie o 17.30 czekajac na pierewsza milosc popatrzylam na zegarek była punkt 18.49 :D no cholera.. pech! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze w pracy ale się domyslilam w czas.. :P Przepraszam:) Ja niestety nie moge bo przy dziecku ale chociaz kiedy ono śpi ja równiez moge to mam taki przywilej :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem opiekunka nie że moje:P Heh:) ale z tą godzinka spania w pracy niezle było:) i pomysłowe:) to nikt tam Cie nie sprawdizał?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pamietam kolege w LO, ktory zasnal na niemieckim. Sam sie obudzil po kilkunastu minutach przeciagajac sie i ziewajac na caly glos :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jakies 2 lata temu mialam wesele bardzo dobrych znajomych, moje "szefostwo" tez bylo na tym weselu, ogolnie niemal wszytscy z firmy..... jako , ze mialam zaszczytna funkcje druzbowania to pilismy od piatku do niedzieli a raczej poniedzialku ( kolo 8 rano wyzlam od nich w poniedzialek i pojechalam prosto do pracy) .....dojechalam o 9 zasnelam o 10 obudzilam sie o 1 ( obudzil mnei telefon szefa, zebym sie zamknela, bo jeszcze ktos wejdzie, a ja przeciez sie, podobno byl zaraz po 10 , jak on z zona wracali do domu z imprezy :o) a pozniej pojechalam do domu....i nici byly z pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×