Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jestem przestraszona

synek spadl...

Polecane posty

Gość jestem przestraszona

moj 9 mies synek spadl dzis z kanapy na ktorej lezal. Uderzyl glowka o stolik :( obejrzalam go i nie leciala krew ani nie ma nic zlamanego. Ale ma guza na glowce. Czy jechac mimo to do lekarza???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem przestraszona
ja tez tak mysle. teraz jestem w pracy i moja mama jest z synkiem. Mowi ze jest radosny jak zawsze tylko ma guza. Ma mnie informowac na biezaco a popoludniu chyba przejade sie zeby go lekarz obejrzal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja córka spadła z łóżka
jak miała 7mc. Lekarka kazala obserwować, czy nie zrobi się apatyczna, śpiąca ponad normę lub odwrotnie nie płacze więcej. No i czy nie wymiotuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem przestraszona
dziekuje. Mama obserwuje bacznie. O 8 zasnal i spi smacznie z lapkami do gory. I z wielkim gozem :) nie moge sobie wybaczyc, ze nie dopilnowalam go :( ale to byla sekunda doslownie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no niestety
takie rzeczy sie zdarzaja. moj syn (3,5 roku) skakal po tapczanie i spadl, a ja tylko poszlam pranie wstawic. mega guz, placz, ale wszystko OK

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To nieuniknione - dzieci to takie kręćki, że nie ma szans żeby skądś nie spadły, o coś sie nie uderzyły itp. Zobaczysz co bedzie jak zacznie chodzić :) Moj bąbel tez spadl z łóżka, na szczescie tylko raz i mamy niskie łóżko, ale tez 2 dni chodziłam jak struta, że nie dopilnowalam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem przestraszona
dziekuje dziewczyny, ze mnie pocieszylyscie. Jak ja zobaczylam jak sie glowka uderza o ten stolik :( na szczescie kanapa niska i mamy dywan. Ale placz. Ja na raczki i uspokajalam. Az mi zasnal na lapkach. Jak babcia przyjechala to radosny jak skowronek. Powiem wam, ze strasznie takie rzeczy przezywac :( wiem, ze jak zacznie chodzic to wiele upadkow przed nami :) ale tak sie martwie :( i wyrzucam soebie jak moglam :( ah... ale dziekuje wam. i jak sobie przypomne o tym 10 mies chlopc, ktorego ojciec zakatowal to az lzy mi nachodza do oczu:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×