Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość strazak1983

narzeczenstwo...

Polecane posty

Gość strazak1983

wszystko bylo fajnie do czasu zareczyn, przyjela je, i...zaczelo sie psuc, stala sie zimna, nieczula, obojetna, w koncu nie wytrzymalem i wygarnelem jej towszystko. powiedzialem ze przy jej obojetnosci pierscionek zareczony jest tylko kawalkiem złomu.. ze nie potrafie samemu w pojedynke tego ciagnac, jezeli ona w ogole stracila wszelka inicjatywe, a moja ionicjatywe skutecznie olewa... pytanie do kobiet, dlaczego takie jestescie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja jestem inna
złe pytanie dlaczego ona taka jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość strazak1983
wiec dlaczego tak sie dzieje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qwertyuiopoi
trudno tu ocenić, bo nie wiem jak się "rozwijaliście". Są dwie opcje: 1. przestała się starać, bo jest pewna, że jesteś już na zawsze JEJ; 2. ktoś trzeci ją Ci podbiera u mnie prośba o rękę nie zmieniła niczego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość strazak1983
wiem ze ona mnie kocha, tylko zaprzestala tego okazywac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u mnie tez nic nie zmienilo
narzeczenstwo, porozmawiaj z nia, zapytaj sie dlaczego teraz rzadziej okazuje swoje uczucia i nie wychodzi z inicjatywa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość strazak1983
pytalem, odpowiada mi ze wymyslam, ze cos sobie ubzduralem. jak jej napisalem w wordzie list na 8 stron..opisujac swoje uczucia, moje obawy, to polki co milczy, takze nie mam z nia obecniekontaktu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u mnie tez nic nie zmienilo
dawno to juz bylo? ona taka obrazalska czy co tam napisales?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość strazak1983
mozliwe ze sie duma unosi, ale napisalem szczerze co czuje. podalem przyklady jej zachowan, i jak ja wtedy sie czulem..napisalem tez ze mi zalezy caly czas ale nie potrafie cierpiec przez nia skoro ona taka jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u mnie tez nic nie zmienilo
hmmm, to teraz chyba najlepiej poczekac az ona jakos odpowie, dawno temu dostaal ten list?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość strazak1983
2 dni temu, jak mi powiedziala ze w walentynki sie nie zobaczymy bo nie bedzie miala czasu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u mnie tez nic nie zmienilo
szczerze, nie lubie takich gierek, kawa na lawe, ale takiego czegos nie lubie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość strazak1983
podczas ostatniej rozmowy zapytalem czy mnie jeszcze kocha czy chce ze mna byc ale powiedziala ze cos sobie wymyslam, cos sobie ubzduralem itp ale wprost odpowiedzi nie bylo... ale ciul wiem ze dam sobie rade i tak dam i juz na zlosc calemu swiatu tylko cholera przykro mi bo mielismy piekne plany na przyszlosc..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pisklak
Rzeczywiście dziwna sytuacja...zazwyczaj zaręczyny zbliżają do siebie dwoje zakochanych ludzi , którzy marzą o wspólnej przyszłości.U mnie po zaręczynach jest jeszcze lepiej niż było: mniej kłótni, więcej wyrozumiałości i czułości na codzień...Jedyne co mogę ci poradzić to próbować szczerze porozmawiać z narzeczoną (może jej zachowanie wynika z obaw związanych z małżeństwem), ale przede wszystkim sprobój z dystansem spojrzeć na swój związek i zastanów się czy to jest ta jedna jedyna , z którą chcesz spędzić swoje życie.Pozdrawiam i życzę pomyślnego "rozwiązania" sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u mnie tez nic nie zmienilo
tak, mysle, ze tak najlepiej, umow sie z nia i sprobujcie na spokojnie porozmawiac... na spokojnie... jak widziecie wasz zwiazek teraz, za jakis czas... co czujecie... czego oczekujecie... dla mnie tez narzeczenstwo to byl bardzo fajny czas...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Uleśka
moim skromnym zdaniem Twoja narzeczona się rozmyśliła, wygląda na to, że Cię chyba nie kocha. Powolutku się od Ciebie uwalnia - wymiguje się że nie ma czasu, obraża się - typowe zachowanie. Jak ją zostawisz w spokoju to może spokojnie sobie wszystko w głowie poukłada. Jak ją będziesz przypierał do muru to tylko jeszcze bardziej się od Ciebie oddali. Ona twierdzi, że Cię kocha, to daj jej czas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u mnie tez nic nie zmienilo
acha, i jeszcze jedno, o zwiazek musza dbac OBIE strony, i to przed slubem, a tym bardziej po

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u mnie tez nic nie zmienilo
Uleska, a mi sie wydaje, ze laska sie obrazila, jest mloda i sie troche zgrywa (kontakt urwala po otrzymaniu listu)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do strażaka
teraz ja mam pytanie do Ciebie...z kąd wiedziałeś, że już pora się oświadczyć? z kąd wiedziałeś, że to dobry moment? Sam na to wpadłeś czy ona Ci coś sugerowała?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość strazak1983
nom. wlasnie ja uwazam ze obie osoby musza dbac o zwiazek, a zwiazek to nic innego jak umiejetnosc okazywania sdobie uczuc... mi sie wydaje ze idealny nie jestem ale bardzo sie staram i pracuje zebybylomiedzy nami ok. moze przez to nauczylem jej wygody itp.. za duzo z siebie dalem i teraz nie zostalo mi juz nic, wszystkie argumenty wykorzystalem i teraz jestem bez pomuslu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kapiszonn
Jeśli rozmowy i list ona traktuje bez odpowiedzi daj se luzu z tą panienką. Poszukaj innej....... Na początku będzie ciężko ale przecież jesteś młody chłopie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Uleśka
może i jest młoda, ale ja miałam 19 lat jak wyszłam za mąż i niczego się nie bałam. Jak kobieta kocha to się tak nie zachowuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość strazak1983
2 raz w zyciu kocham i 2 raz w zyciu klapaale tej przynajmniej nie przylapalem w lozku z innym woz albo przewoz albo zacznie normalnie sie zachowywac, albo ostatnie 4 lata pojdzie w zapomnienie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość strazak1983
dzieki za zainteresowanie, ide sie napic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u mnie tez nic nie zmienilo
ale nie przeginaj;-), moze bedzie jeszcze dobrze, porozmawiajcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość strazak1983
ide pogadac o starych dobrych rowerach z przyjaciolka.. w towarzystwie kobiety upilem sie tylko raz w zyciu, pierwszy i ostatni:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u mnie tez nic nie zmienilo
:-) 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość strazak1983
i piwo mi nie pomoglo...a ona dalej milczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość strazak1983
heheheheh odezwala sie:))))))))))))))))) juz jestem wolny ,ciesze sie jak skazaniec z wyroku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×