tadek niejadek

proszę pomóżcie mi i podajcie jakieś przepisy na dania dla dziecka, które nie chce jeść :( to jest dla mnie horror, chodzę za nim cały dzień a to z serkiem, a to z zupą, a to jeszcze z czymś o on nic-bierze do ręki i wyrzuca, albo wypluwa, o mleku nie wspomnę!masssakra! od kiedy mozna dawać dziecku mleko z kartonu, bo moze to mu nie smakuje? dodam, że ma 16 miesięcy i akurat wychodzą mu kolejne ząbki. Czy macie jakieś sprawdzone przepisy soposby na takiego tadka niejadka?

nie chce jeść to nie wiem co Ty ugotujesz to nie zje. Wiem to z własnego doświadczenia. Może przez wychodzące ząbki nie chce jeść? Pewnie zaraz mnie zlinczują, ale zaryzykuję.... Podaj mu mleko Łowickie, ale rozrobione z wodą na początek. Mój mały pije mleko Łowickie gdy skończył 1,5 l i teraz ma już 4 latka. Nic mu nie jest!!! A bez mleczka nie zaśnie. Pije minimum 300ml 2 razy dziennie:) Kiedyś też był tadkiem niejadkiem. Teraz może wiele nie je, ale chociaż mleko pije.

sprobuj podac mu zwykle mleko moje dziecko jak ma wypic mleko modyfikowane to ma odruch wymiotny

ojoj ale mnei czeka... na razie moj maly tadek nie chce jest z cyca ale widze ze potem moze byc gozrej :D:D:D a co do jedzonka to ja bylam niejadkiem ale mnie zabawiano przy jedzeniu i jakos szlo np. jadlam pod parasolka, albo pod stolem :) moze sprobuj go czyms zajac co mu sie podoba i wtedy buch serek w buzie :D

witam..moj synek za 2 dni konczy 2 lata...wczesniej jadlo kochanie wszystko...ale terrza jak autorka topiku pisze usze mu przemycac owoce i warzywa..jedynym \"jadalnym \"dla niego owocem jest banan...poszlam z tym do pediatry...(mieszkam w weidniu)-ona na to..nie ma sie czym zamartwiac wszystkie dzievci tak maja......ale mi to jego niejedzenie nie daje spokoju....obiad zawsze robie 4 daniowy i donosze ksieciuniowi co moze mu wkoncu podejdzie....dodam ze nie podaje przekasek...chyba ze imprezka integracyjno dzieciaczkowa jest:):)..tez wtlaczam mu warzywa i owoce w roznych poztaciach ale bron boze zeby jabluszko zjadl....

moja coreczka np.nie je wogole owocow i wrzyw..podaje je jej codziennie ..reaguje wrecz alergicznie...najchetniej spozywa.:paroki,pierogi,kotlety,frytki,ziemniaki..dzis uglodniala bychyba bo nic ie chciala...ale wkoncu dostala upragniona kromke z zoltym serem,...i jak tu sie nie przejmowac....

A ja bym spróbowała nie latać za nim z jedzeniem. Jak naprawdę będzie głodny to zaręczam Ci, ze zacznie sam szukać. Moj syn jak mu szły ząbki to prawie nic nie jadł (pomimo, ze na codzień je ładnie). Jak ząbki wyszły problem minął. Ale do tej pory zdarzają sie dni, że zje baaardzo mało. Za to na drugi dzień nadrabia. Nigdy nie wmuszałam jedzenia - starałam się, żeby dziecko samo się nim zainteresowało. Wiem,że to trudne, ale popłaca. Acha - jak moje dzieci były na cycu to ledwie zjadły pół słoiczka (małego) zupki. Trochę kaszki (może 4 łyżeczki) i to tyle. Jak odstawiłam - porcje się od razu same "zwiększyły ";-) Mojemu synowi bardzo apetyt poprawiło w zimie picie Multi Sanostolu. Ciągle chodził za mną i chciał coś do jedzenia. A w lecie to ruch na świeżym powietrzu :-) Głowa do góry i spróbuj wyluzować. Nie zdarzył się jeszcze przypadek dziecka, które się zagłodziło. za to niejadków jest mnóstwo!