Czy manipulowanie miloscia kobiety moze mi sie kiedys skaczyc?

wiem ze mnie kocha i to wykorystuje ...

skaczy ci sie skaczy

skaczyć??? nie ma w polskim takiego wyrazu

bo ja wiem... a może już się komuś skaczyło i został sam z kotem no ale predyspozycje wynikały z nazwiska

i to szybciej niz myslisz, a skad wiesz ze ona cie kocha? powiedziala ci to? kiedys takiemu jednemu tez wydawalo sie ze go kocham, i zawsze bede kochala...do czasu az nie zobaczył mnie z moja obecnym facetem

kiedy ta kobieta bedzie miala dosc twojej zabawy i odejdzie, znajdzie kogos kto na nia zasluguje, zostawi cie z dnia na dzien, a wtedy ty zrozumiesz ze to nie ona kochała ciebie ale tak naprawde ty ja radze zebys sie zastanowil , co robisz, nie mozna bawic sie uczuciami innych, bo w najmniej oczekiwanym momencie role sie odwracaja:) wiem to z doswiadczenia:)

Na pewno może się SKOŃCZYĆ, końce takich związków są raczej bolesne, więc się przygotuj, że zostaniesz przykładnie (przez los) ukarany. ;) Powodzenia

jak m ozesz byc taki m zerem co ty wyprawiasz ale poczytaj moje forum

w jakim sensie ty nia manipulujesz? i po co??? kobieta jest jak kwiat, treaba o nia dbac, bo inaczej uschnie:( i tak wlasnie skonczy sie jej milosc do ciebie! a jesli trafiles na kobitke z charakterkiem, to predzej czy pozniej da ci w kosc i sie zemsci:)

mowi ci to facet............

a w jakim sensie wykorzystujesz? sypiasz z nia , ona ci daje a ty mowiszze ja kochasz, tak? zalozycielu topiku jestes????

manipulowac to sobie mozesz swoim fiutem, a nie kobieta!!!!!!! szacunek pań!

tyle w temacie

samo się nie skończy, możesz natomiast się zmienić, jeśli będziesz tego potrzebował - np jak dostaniesz z kopa w związku z ta sytuacją albo następną, bo wcześnie to byłoby trochę z choinki urwane;) Albo nie będziesz miał okazji. To, co by Ci dobrze zrobiło - być może, to mądra kobieta, na której by Ci zależało (nawet z powodu hormonów czy ambicji, wszystko jedno), a które nie pozwoliłaby Ci się traktować jak obecna. Pytanie, czy Tobie taka babka by w ogóle odpowiadała, może byś uznał, że szkoda zachodu. Za kazdą sytuację są odpwiedzialne dwie osoby, Twoje partnerki też. Dlaczego wybrałeś taką ofiarę? Jakie Twoje potrzeby zaspakaja - może Ci to schlebia? bezpieczeństwo, bo nie inwestujesz, a masz? A gdybyś musiał inwestować? A może po prostu na razie nie ma atrakcyjnej konkurencji na horyzoncie, dla której warto się starać i tyle, nic więcej? Zakochany facecie z zasadami - ja tam nie wierzę w sprawiedliwość życiową, głuptasek (i głuptasów) którzy się nie szanują i potrzebują, żeby któś im zrobił niezbyt dobrze nie brakuje, każda potwora znajdzie swego amatora;)

skoro załozyles ten topik, to wnioskuje że boisz sie że wlaśnie tak sie stalo:P i Twoja manipulacja nia sie skonczyła, prawda??? o kobiete nalezy zabiegac kochaniutki, bo nam tez predzej czy pózniej klapki z oczu spadaja:)

OMG

pewnie ze moze

a ja ty ja manipulujesz>? stosujesz na niej jakis taktyk nlp nls pua?

pytanie do autora? po co to robisz? co ci to daje?

nie pojawi się:P bo jest tak jak napisałam wczesniej, to sie już skończyło i on sie wystraszył, ze ona na oczy przejrzała:)

Facecie mój drogi, mam nadzieję, że Ci się nie skończy. Ale, znając życie, jak Ciebie trafi strzała amora, to sam staniesz się obiektem manipulacji - i jeszcze będziesz się z tego cieszył i żebrał o więcej.

Sama wykorzystuję zakochanych we mnie mężczyzn już pawie 8 lat i to manipulowanie nie skończyło mi się - jak to określiłeś. Bez obaw Jeśli dobrze umiesz zagrać to i tak naiwne kobiety będę nadal ,,jeść Ci z ręki". Nie przejmuj się opiniami innych lasek, które sądzą inaczej. Ja Cię popieram bo sama taką mam obojętność do kochliwych fagasów. Rób tak dalej i tak Cię kara nie dosięgnie:)

a o jakie manipulowanie chodzi?

uwierz stary ze moze sie skonczyc, mnie sie skonczyla wlasnie dzis kiedy ona powiedziala ze nie ma na dzis inne plany, a godz temu widzialem ja na miescie z musze przyznac niezłym gosciem

zalozycielowi chyba chodzi o robienie nadzieji, nie mowienia nie ale i nie mowienia tak, moja "przyjaciółka" byla na kazde zawolanie , chcialem sie z nia spotkac to zawsze miala czas, prosilem o pomoc pomogla, nie odzywalem sie pare dni nie miala pretensji, nie robila akcji - bo nie bylismy para, mnie to pasowało, wiedzialem ze ona sie zakochała, tylko chyba zaniedbalem ja troche ostatnio i chyba zaczela klasc na mnie lache:(